MobyDick

Te wzmacniacze chyba trudno dziś nazwać nowoczesnymi .

Jeśli chodzi o poziom szumu w nowoczesnych wzmacniaczach impulsowych to jeśli jest dość wysoki to występuje głownie w zakresie częstotliwości ponadakustycznych. Zniekształcenia mogą mieć niskie dla zakresów użytecznej mocy. Znalazłem taki wzmacniacz SMSL DA-8s : https://pl.aliexpress.com/item/4001174872458.html Producent utrzymuje że jego THD+N to 0.008%. A wzmacniacz można uznać za tani. Ma wejścia symetryczne i asymetryczne ( RCA ), do tego bluetooth z aptX. Jest do niego dedykowany kształtem i rozmiarem obudowy DAC z wyjściami symetrycznymi SMSL SU-8 V2.

Jest w tym pewien szkopuł. Bi-amping stosuje się zwykle ze zwrotnicami pasywnymi, czyli po stronie kolumn. Użycie zwrotnic aktywnych i zasilanie każdego głośnika osobno to nieco inna sprawa. To rozwiązanie ma wile zalet. Stosuje się je niemal wyłącznie w kolumnach aktywnych. Najbardziej znanym ze świata audio przypadkiem zasilania pojedynczych głośników osobnymi końcówkami mocy są prawdziwe Nautilusy B&W , te o kształcie ślimaka. W tym przypadku zwrotnica aktywna jest przed końcówkami mocy.

Tak, to miejsce na subwoofer wydaje się dobre.

Każdy posiadacz wzmacniacza lampowego chwali sobie możliwość upgrade swojego sprzętu przez wymianę lamp. To kwestia wyboru.

Zapewne chodzi o pewien kanon ideału . W końcu gdy użyje się diody półprzewodnikowe to taki wzmacniacz staje się mniej lampowy . Wielu producentów nie stosuje lamp prostowniczych i raczej nie bez powodu. W końcu zamiast diod sygnalizujących pracę można używać żarówek. Wtedy będzie bardziej lampowo. Nie mniej ma to wpływ na dźwięk.

To kryterium uznał bym za stosunkowo mało istotne. Bywa ze kolumny z tunelem z tyłu dobrze się sprawdzają blisko ściany i te które mają wylot z przodu wymagają sporego oddalenia od niej. To bardziej kwestia samych kolumn i ewentualnego ich dostrojenia do sytuacji. Kef Q500 w 30 m² raczej powinien być dość blisko ścian ( nie ma tunel br, tylko membrany bierne ). Kupując kolumny używane z jednej strony można się zawsze na coś naciąć. Z drugiej strony gdy się dobrze trafi można kupić znacznie lepsze za te same pieniądze. Kolumny jeśli są prawidłowo używane i nikt ich nie uszkodził mechanicznie zwykle są dość trwałe. Szczególnie gdy zawieszenia górne głośników stożkowych są gumowe. Piankowe , szczególnie w starszych kolumnach mogą zacząć się rozpadać z czasem. To zwykle da się wymienić. Jednak nie zawsze po wymianie wszystko gra dobrze.

Myślę że to powinien być dobry pomysł, pod warunkiem że nie potrzebujesz grac nim stale ekstremalnie głośno. Nie jest on zbudowany pod kontem tego typu kolumn, ale myślę że się sprawdzi. Kolumny typu Tannoy Mercury mogą się z nim nie sprawdzić zbyt dobrze. Zagrać to zagra, lecz bez rewelacji. Przynajmniej jeśli są bez dobrze zrobionego tuningu.

Często własnie cena czyni cuda. Gdy coś jest droższe od razu staje się lepsze , w naszym mózgu. Eksperymenty z różnymi kablami mogą dawać różne skutki, nie zawsze dobre. Podobnie jak nie zawsze każde droższe kable są lepsze do danego systemu. Bez prób trudno jednak znaleźć dobre wyjście. Zwykle wystarcza pojedynczy kabel i to by zamykało sprawę. Jednak jeśli mamy dodatkowe niewykorzystane terminale mamy możliwość eksperymentów. Często lekceważy się możliwość użycia tańszych sumarycznie kabli w bi-wire do uzyskania lepszego skutku niż jedne do podłączenia pojedynczymi przewodami. Bywa ze gdy mamy specjalne kable czterożyłowe do bi-wire, poszczególne żyły różnią się np. przekrojem.

Przybliżenie do tylnej ściany zwykle wzmaga bas. Gorzej jest z bocznymi ścianami. Gdy kolumny są blisko nich może być gorzej ze stereofonią. KEF R3 to fajne kolumny. Zastąpienie ich KEF LS50 + subwoofer REL-a za resztę może dać ciekawe i bardzo dobre skutki. Po Chora 806 nie oczekiwał bym aż tyle. Jednak połączenie ich z dobrym subwooferem może stanowić ciekawą alternatywę dla droższych kolumn podłogowych Chora. W połączeniu dobrego subwoofera z monitorami można uzyskać często głębszy bas niż z podobnych podłogówek. Ograniczeniem mogą być ekstremalnie wysokie poziomy głośności.

Kolumny podstawkowe + subwoofer to zawsze jakieś rozwiązanie. Również nie każde kolumny wolnostojące zapewnią lepszy bas niż podstawkowe same ( zakładając ta samą cenę ). Przy 30 m² gdy che się mieć doby i mocny bas do głośnego grania najsensowniejszym wyborem są spore kolumny podłogowe. Wybór kolumn podstawkowych + sub faktycznie może dać brzmienie o większej przestrzeni i rozdzielczości. Dobór i ustawienie subwoofera aby wszystko zagrało dobrze również nie jest łatwy. Gdy chodzi o muzykę często warto odpuścić sobie subwoofery które są nastawione na robienie w dużej mierze głównie hałasu o dużym natężeniu. Pomysł uważam ze doby lecz nie bez problemów. Warto by było odsłuchać w domu aby rozważyć zakup. Rezultaty mogą być różne i zależy to od wielu czynników. Jeśli nie oczekujesz ze bezie to grało głośno jak sprzęt estradowy, możesz być bardzo pozytywnie zaskoczony. Jak zawsze sprawa rozbija się o pieniądze.

Gdybyś się zdecydował na jakieś nowe kolumny to zapewne szukając wzmacniacza również trzeba by znaleźć taki który zagra najlepiej z tymi które masz i wtedy też zawsze można stwierdzić: że jakby kolumny były lepsze to ... .

Podobnie można by pomyśleć o droższych kolumnach . Uważam że sprzęt jest jaki jest i co najwyżej może niekoniecznie pasować swoim charakterem do niektórych kolumn, jak wszystko. Nie uważam że jest zbyt tani do testowanych kolumn. Bardzo możliwe że zagrały by one lepiej z czymś innym. Jednak jeśli zmienia się jakiś element toru audio, nie musi temu koniecznie towarzyszyć wymiana całej reszty.

Asymetryczne ustawienie kolumn względem ścian zawsze stwarza problemy. Chyba niektórym trudno sobie wyobrazić że blat tej szafki nie jest taki gruby, tylko listwa na froncie sprawia takie wrażenie. Przydały by się otwory wentylacyjne tuz pod blatem w tylnej ściance tej szafki i to powinno załatwić sprawę.

Często tak się przedstawia ta sprawę. Nie uważa że bi-wire jest koniecznością. Jeśli jednak już je się stosuje to użycie na dolne zaciski nawet tanich dość grubych kabli miedzianych zwykle daje lepsze skutki niż pojedyncze kable wysokiej jakości same. W ten sposób koszty są zwykle mniejsze niż używanie magicznych i drogich zwór.

Zgodnie z logiką uważam że kable gdy są podpięte pod terminale połączone z głośnikami wysokotonowymi dają skutek bardzo podobny do tego gdy mamy pojedyncze terminale. Dlaczego ? Bo zwory są bardzo krótkie ich przekrój jest względnie duży. Mimo że są zrobione z metalu który przewodzi gorzej niż przewody ich rezystancja jest równa zeru. Jednak dochodzi w nich do niepożądanych zjawisk takich jak efekty naskórkowe, prądy wirowe w takich jednolitych przekrojach i przenikania z jednego ośrodka w drugi wielokrotnie. To może dość zauważalnie wpłynąć na wysokie częstotliwości, na niskie praktycznie nie wpływa, szczególnie gdy w tym zakresie płyną duże prądy. Podłączenie pod dolne terminale ( basowe ) zwykle nieco psuje górę. Czasem tego najwyraźniej potrzeba. Taka logika może wpływać na podświadomość. Są ludzie przekonani ze należy podłączać przewody jeden do górnego zacisku i drugi do dolnego, tłumacząc że wtedy dźwięk jest najbardziej zbalansowany. Z mojego punktu widzenia jest wtedy mniej popsuty w zakresie wysokich tonów, niż gdyby kable były podpięte pod terminale basowe. Sprawę powinno rozwiązać połączenie obu gałęzi zwrotnicy do jednej pary terminali. Jednak skutek wtedy jest taki jak podpięcie pod górne zaciski. Pod które terminale podłączać kable ? Moim zdaniem najlepiej to sprawdzić eksperymentalnie. Jeśli już mamy podwójne terminale to faktycznie chyba najlepiej użyć połączenia bi-wire bo w końcu do tego one służą, a zwory są potrzebne gdy nie mamy dwóch par przewodów.

Przy srebrzonych kablach możesz uzyskać jaśniejsza górę pasma i więcej przejrzystości. Dobrze jest zostawić sobie trochę czasu na poznanie systemu aby zastanowić się na jakie kable zmieniać te które masz. Takie wzmacniacze są dość wrażliwe na użyte kable głośnikowe.

Tylko ciekawe czy je jeszcze mają w Nautilusie, bo ponoć ktoś dzwonił i ich już brak. Magnat Quantum 673 można było kiedyś kupić nowe za 1tyś. tyle że bez standów. Mimo że to dość popularne kolumn, to rzadko pojawiają się na rynku wtórnym i chyba warto.

HECO AURORA 300 to chyba kolumny bardziej grające w stylu Tannoy M2 , czyli o nieco pastelowej barwie dźwięku. Magnat Quantum 723 to z kolei brzmienie bardziej przejrzyste choć bez wyraźnej ekspozycji góry pasma, z dość wyraźnie zaznaczonym energicznym basem. Nie widzę ich za bardzo w połączeniu z klasycznym NAD-em.

Kolumny tylne dobrze jeśli dają sporo dźwięku rozproszonego. Dlatego skierowane z sufitu głośniki wbudowane w niego nie będą dobrym pomysłem. Jednak już podwieszone pod nim i skierowane nieco na ściany obok sprawdzą się lepiej niż ustawione bardzo blisko na dole i skierowane na wprost na nas.

Białe kolumny na tle białych ścian są mało widoczne .

Chyba po prostu wystarczy podłączyć kablem RCA. To wszystko. Jaki dźwięk uzyskasz zależy głównie od wzmacniacza i podłączonego do niego DAC-a którym jest Aune x1s. Kablami za wiele nie zdziałasz tutaj.

Jednak lepszy dźwięk można by uzyskać podłączając kolumny takie jak KEF Q350 na podstawkach do wzmacniacza SMSL Q5 pro.

Hej np. coś takiego, może w innym sklepie https://allegro.pl/oferta/yamaha-r-n402d-magnat-supreme-1002-7613139541

Połączenie bi-wire stosuje się we wzmacniaczach stereo aby weliminowac zwory na podwójnych przyłączach w kolumnach. Wielu ludzi uważa że nie ma to większego sensu. Wtedy podłączamy kable od strony wzmacniacza do jednej pary końcówek mocy. W obydwu gałęziach płyną te same napięcia z końcówek mocy lecz różne prądy. Takie podłączenie daje możliwość użycia różnych przewodów dla niskich i wysokich częstotliwości. Połączenie bi-amping wymaga czterech końcówek mocy dla dwóch kolumn. Wtedy każdą parę terminali głośnikowych w kolumnach podłączamy do osobnej końcówki mocy. Wiele amplitunerów wielokanałowych daje taką możliwość. Daje to dodatkowy taki plus że jeśli przesterujesz końcówki basem, nie uszkodzą głośników wysokotonowych. Jeśli masz wolne końcówki mocy w amplitunerze, to warto je do tego wykorzystać. Poza tym zyski są takie jak w bi-wire.