Angel

Znalazłem ciekawy i dość niedrogi Rega Brio. http://allegro.pl/rega-brio-i6096856047.html Gdyby sprzedający chciał sprzedać za mniejszą cenę, miałbyś super wzmacniacz Musical Fidelity E 100 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/13/220162.php Całkiem niezły, też w opcji do negocjacji ceny byłby Rotel RA 05. Na pewno sporo lepszy niż RA 02. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/13/219972.php Szkoda, że wzmacniacz musi być czarny, bo jest Xindak A 06 http://allegro.pl/audiofilski-wzmacniacz-x...6111294080.html

Oczywiście znów kwestia gustu. Ale dlaczego tylko te dwa pozostają na horyzoncie? Proponuję szukać dalej. Co chwilę pojawia się jakaś ciekawa oferta. Może coś wypatrzymy?

Taa, natural sound jak naturalne są piersi niektórych gwiazd popkultury Myślałem, po Twoim wpisie , że "sprzęt" czyli całość ma kosztować 2 kzł. Jeśli jest 3,5 kzł na całość, to inna rozmowa. Na pewno coś się znajdzie, tylko nie obiecuję, że natychmiast. JBLe sobie odpuść. Co do Klipsch'ów, to kwestia gustu. Ja ich nie lubię i rzeczywiście można lepiej. Zobaczymy co się uda znaleźć.

Kurczę szkoda. Trzeba było zalicytować. To był niezły zestaw jak za taką cenę. NAD z kolei nie przekonuje mnie, ponieważ ma CD z "karuzelą" (na kilka płyt).

Cześć. Przede wszystkim musisz odpowiedzieć na pytanie do czego te kolumny mają służyć? Do słuchania muzyki, czy do nagłaśniania imprez, potańcówek itp? Jeśli do słuchania muzyki, to się nie nadają, bo to toporne kolumny estradowe. Ale jeśli się uprzesz? Tylko mam nadzieję nie wstawisz ich do małego pokoiku, bo będzie zdublowana katastrofa. W jakim pomieszczeniu mają grać? Jak daleko od ścian możesz je ustawić (od tylnej i bocznych)? I co mają grać? Jaką muzykę? Jakie masz źródło dźwięku do tego? Czy dopiero planujesz?

Ja jak rzucałem palenie, to było dla mnie motywacją, że za te pieniądze będę sobie kupował płyty. I tak zrobiłem. Ale cholera pić zacząłem Oczywiście żartuję. A płyty zawsze jakieś sobie kupuję. Albo ustawiam na Allegro wyszukiwarkę na najtańsze i zawsze coś się znajdzie ciekawego a dobrego. Lub poluję w MM albo Empiku na przeceny. A że nie jestem ortodoksem kopiuję także co ciekawsze tytuły od znajomych. Lepszy CDR niż nic Wydatki mam niestety ostatnio spore, ale jak tu sobie od czasu do czasu czegoś do słuchania nie kupić? Co do kabli jest dokładnie tak jak RoRo pisze. Też chciałbym nie słyszeć ich wpływu na dźwięk, ale słyszę. I wydaję na nie sporo kasy. A kto nie słyszy, to jego szczęście albo problem. Ktoś kiedyś napisał, że jeśli się nie słyszy wpływu, to trzeba je odłączyć i zobaczyć czy będzie grało

A nie lepiej kupić za te pieniądze używany wzmacniacz i DAC? Osobno. Po co wyważać otwarte drzwi? Będzie dużo lepsza jakość dźwięku. Dobry wzmacniacz pewnie pozostanie na dłużej a DAC możesz wymienić z czasem na lepszy.

No super, przyjemnie się popatrzyło. A afrykańskiego czarodzieja poproś, by Ci wyczarował więcej płyt Rzeczywiście na ścianę za Tobą lepszy będzie obraz na płótnie. Ale pod spodem nie styropian, czy też raczej nie gąbka (może bardzo gęsta w ostateczności), ale jak pisałem wełna owcza lub sztuczna/mineralna. Pewnie, że każdy ma inny gust. Ale jakoś na tym forum większość użytkowników, którzy posiadają lub słuchali na tych kablach ma o nich dobre zdanie i zgadza się z moją opinią. A jest wśród nich nawet kilka osób z większym stażem w tym jeden z moderatorów.

Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz na tych kablach. Ale pamiętaj, że muszą się wygrzać kilkadziesiąt godzin by zaczęły grać tak, jak powinny. Na forum Audiostereo można przeczytać bardzo krzywdzące opinie. Zwróć jednak uwagę, że pisane były na krótko po zakupie albo zestaw był obarczony wadami przypisywanymi tym kablom. Co do obrazu, to daj tu fotkę, pochwal się. Ja też lubię ładne rzeczy, Obraz jest mam nadzieję nie za szkłem i będzie służył przy okazji jako panel akustyczny?

Ale Alphard jest tańszy i górę poda łagodniej, z "lampowym" nalotem a jest przy tym dość rozdzielczy (jak na tak niską cenę). Ja spokojnie, bez bólu mogłem na tych kablach słuchać przez miesiąc w głównym systemie gdy ponad 20 krotnie droższe kable Straight Wire wysłałem do zakonfekcjonowania.

Skąd pomysł na kolumny MA M6? Nie dość, że są dedykowane do zestawów kina domowego, to jeszcze nie zagrają tak jak chcesz. Ciepełka tam jak na lekarstwo a niskie tony dość delikatne, mimo obiecującego wyglądu. W 50 metrowym pokoju będzie cienko. Te kolumny owszem grają nawet nieźle jak na takie konstrukcje, ale trzeba by im zapewnić mocny napęd. Czyli używany wzmacniacz za minimum 600 - 1000 zł, Albo droższy. Bo rozumiem, że potrzebujesz kolumn i wzmacniacza? Wzmacniacz ma być z pilotem o ile pamiętam? A źródło dźwięku masz? Nie napisałeś. Plus jakieś przyzwoite kabelki, by to grało a nie rzęziło lub muliło... . Masz jakieś kable (jakie)? I budżet robi się mały nawet na sprzęt używany. Masz jakieś inne wymagania co do zestawu (funkcje, kolor)? Kolumny do 50 m2 powinny być duże, z dużymi membranami głośników niskotonowych. Takie kolumny swoje kosztują a też trzeba je mieć czym napędzić. A taki wzmacniacz też kosztuje. Odpowiedz mi na wszystkie pytania, to się zastanowimy co dalej.

Myślę, że cena za całość jest bardzo interesująca. Szczególnie, że masz zamiar i tak kupić pozostałe elementy. Gdyby jeszcze nikt inny nie zalicytował i kupiłbyś za cenę minimalną, to szczególnie. Masz też tam widzę dwie pary nieco lepszych niż najtańsze druty interkonektów.

Noo, weekend się zbliża a propozycja wydaje się ciekawa. Sam wiesz, że nie ma to jak odsłuch. Proponuję skorzystać. To dużo lepsze niż kupowanie w ciemno i późniejsze odsprzedawanie jeśli się nie spodoba.

I tak i nie. Najważniejsze jest jednak wyczucie, wiedza jak dane kable oraz z czym potrafią zagrać. Czyli po prostu okablowanie dobiera się głównie pod względem dopasowania do zestawu, by nie zdegradować brzmienia, tego co się osiągnęło dobrym doborem innych elementów. Ponieważ słabej jakości albo źle dobrane kable mogą zdegradować brzmienie albo podkreślić pewne cechy, których nie chcemy eksponować, lub osłabić te, na których nam zależy. Odwrotnie, gdy potrzeba kablami możemy delikatnie skorygować niektóre aspekty brzmienia. Na ogół im lepszy bardziej rozdzielczy zestaw, tym lepszych kabli wymaga. I droższych. Ale też nie zawsze te droższe lepiej zagrają w systemie. A jeśli mamy źle dobrany zestaw, to dobrej klasy okablowanie może sprawić to, że zagra on obiektywnie gorzej niż z tańszymi, ponieważ te lepsze wyraźniej pokażą wady takiego zestawu. Owszem są zasady dobierania przekroju kabla do mocy wzmacniacza i długości tego kabla (tabelka poniżej), ale tu także ściśle nie ma co się tego trzymać. Na pewno grubszy kabel może mocniej pokazać niskie tony, nie będzie ich limitował. Proporcjonalnie wysokie tony mogą się wówczas wydać delikatniejsze, mniej wyeksponowane. Dobrej jakości, nawet niedrogie kable mają często dość nieduży przekrój a grają bardzo dobrze. Np. DNM Reson czy Anticables. A tak ogólnie, to temat rzeka .

Oczywiście, że odtwarzacz CD wpływa na dźwięk, na jego barwę, nasycenie, stopień jasności i wiele innych aspektów. Tak jak wiele innych elementów zestawu audio poczynając od akustyki a kończąc na okablowaniu i różnych elementach peryferyjnych (choć nie tylko) jak odpowiednie posadowienie sprzętu (rodzaj stolika, podstaw, podkładek, elementów antywibracyjnych). No i niekoniecznie musi być droższy z lampami na pokładzie. Inaczej zagra tani Marantz a inaczej Kenwood albo Fine Arts (Grundig). Co do parametrów przenoszenia, to racja. Bez podania spadków charakterystyki na skrajach pasma (czyli np. +/- 3 dB) takie dane można sobie w buty wsadzić. Choć to duże kolumny ze sporymi głośnikami niskotonowymi. No właśnie. Widzę, że patrzysz jednak na tak duże kolumny jak MB Quart 980 S? Przy planowanym, tak bliskim postawieniu koło ścian prawie na pewno będzie mocne bumienie i nieciekawy, podbarwiony dźwięk. W tym kontekście martwienie się dźwiękiem jaki może dać CD jest mało istotne.

No nie. To są marne kolumny do kina domowego. Naprawdę można lepiej. Nawet ze wzmacniaczem Technicsa. I napisz jakim budżetem dysponujesz. Zastanowimy się.

Nie pamiętam, czy wklejałeś gdzieś rysunek swojego pokoju? Jeśli tak, to przypomnij. Jeśli nie, może narysuj z wymiarami, meblami itp? Może jednak da się to jakoś ustawić. Niejeden raz już z innymi forumowiczami uporaliśmy się z takim problemem, choć wydawało się, że nie ma gdzie dobrze postawić kolumn. Ale jeśli chcesz oczywiście, nic na siłę.

Jeśli chcesz się bawić w wymianę piankowych zawieszeń górnych, to możesz się zastanowić. Ale to są dodatkowe koszty. Nie znam tych kolumn. Szkoda, że Excalibue rzadko się teraz udziela, bo może mógłby Ci coś o nich napisać. Głośniki tam zamontowane są dobrych marek. Lecz same głośniki nie grają. Dużo zależy od implementacji. B&O mają opinię kolumn ładnych, ciekawych designersko, ale tak sobie grających. Ja wiem, że pisząc "podstawki" masz na myśli kolumny podstawkowe, standowe, monitory itp. Podstawki, to jednak standy, stojaki. Czyli co innego .

Może sprecyzuję. Diora CD 502 ma bardzo dobry i bezawaryjny mechanizm (laser) Philipsa CDM 4. Ta niesolidność, to raczej cała reszta. Mało czytelny toporny wyświetlacz, brak gniazd wyjściowych RCA, tylko cienkie, byle jakie kabelki zakończone tanimi wtykami. O ile kabel zasilający zamontowany na stałe to w tej klasie sprzętu standard, to należałoby zamontować gniazda RCA, by móc lepszymi interkonektami poprawić a raczej nie degradować brzmienia. Niestety ten CDk można sterować zdalnie tylko mając wzmacniacz Diory. Oczywiście jeśli Ci pasuje taki odtwarzacz, to Twój wybór.

A może zgodzą się wypożyczyć za kaucją wzmacniacz abyś posłuchał u siebie w domu? W sumie chyba lepiej nawet zostawić im te 50 zł za odsłuch, jeśli oddasz urządzenie, niż kupić w ciemno i nie trafić w brzmienie. Porozmawiaj, ponegocjuj, może dadzą się namówić?

Głośnikowe Da Vinci, to jak widzisz parę złotych za metr. Nie zrujnują Cię

...Albo standy i wysunąć kolumny przed komodę

Dużo zależy od tego, czy ten wzmacniacz zamierzasz dłużej mieć, czy planujesz jego sprzedaż. Jeśli myślisz o wymianie, to czy warto dokładać do tego? Drożej go pewnie z tego względu nie sprzedasz. Ale jeśli zostaje na pewno na dłużej, to opcja z kablem zamontowanym na stałe, do zasilacza będzie tańsza, ale mało elastyczna. W przypadku montażu gniazda IEC będziesz miał możliwość wymiany kabla zasilającego, jeśli pojawi się taka potrzeba. Na przykład jak zmienisz jakiś inny element zestawu i będzie potrzebna delikatna korekcja jakiegoś podpasma, czy atrybutu dźwięku.

Gratuluję płyty. No widzę, że nie wiesz jaki typ dźwięku lubisz inaczej nie ustawiałbyś w jednym szeregu Dali i Infinity. Dali grają bardziej miękko, gładko, soczyście z lepszym wypełnieniem średnicy, jakby "gęściej", mniej ofensywnie. Infinity jaśniej, bardziej sucho, twardziej, energetycznie, bardziej podkreślają skraje pasma. Trochę w podobnym stylu grają Arcusy. Z tym, że nie bardzo polecam Infinity z tego przedziału cenowego, ponieważ mają górne zawieszenia głośników niskotonowych z pianki. A tę jak wiadomo trzeba co jakiś czas wymieniać. To nie tragedia, ale pewien kłopot i koszty. CD Diora, to nie jest jakiś super odtwarzacz. I chyba nie najsolidniejszy. Za podobne pieniądze można kupić lepiej grający odtwarzacz. Ile pieniędzy możesz na niego przeznaczyć? Pilot do CD i wzmacniacza niezbędny? Ja też wolę muzykę niż słuchanie sprzętu, ale dobry zestaw pozwala mi się do niej znacznie bardziej zbliżyć.

Cieszę się, że głośniki zniknęły z pokoju. Gdyby jeszcze kolumny to zrobiły byłaby pełnia sukcesu. Puste obudowy bez głośników muszą wyglądać horrorystycznie . A tak poważnie, to NAIM jak widać nie zawiódł. Ja lubię elektronikę tego producenta. Jeszcze bardziej polubiłem gdy kilka razy posłuchałem z nią monitorków RLS Callisto (różne wersje). Miodzio z odrobiną limonki i czerwonego wina . Spróbuj kiedyś posłuchać tych kolumn ustawionych w odległości ok. 80 cm od ścian. Tymczasem pozostaje Ci myślenie jakby tu zrobić, by jednak je jakoś inaczej ustawić. Albo zbieraj na porządne ustrojenie ścian panelami akustycznymi. Tymczasem kup gąbkę kąpielową z dużymi otwartymi porami i wytnij krążki odpowiadające (odrobinkę większe, by pewnie siedziały) średnicy otworów b-r i włóż je do otworów. Posłuchaj na kilku znanych utworach jak się zachowują niskie tony i zmniejszaj stopniowo grubość krążków, aż dojdziesz do optimum. Nie tnij od razu zbyt dużo, bo jak mawiał Ś.P. trener Kazimierz Górski: "Łatwiej kijaszek pocienkować, niż go później pogrubasić".