Skocz do zawartości

Arko55

Uczestnik
  • Zawartość

    796
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Arko55

  1. Nie lepiej kupić używany wzmacniacz stereo plus osobno streamer np chromecasta? Twoje GS20 z całą pewnością nie zadowolą się prostym amplitunerem czy wzmacniaczem wszystko mającym.
  2. Dobra rada wybierz się do salonu i posłuchaj kilka klocków. Z tą mocą wzmacniaczy to jest nie do końca przejrzyste, z tego co czytam to jeszcze się mówi o jakości prądowej i nie zawsze wzmacniacz mający 2x100w gra na tyle żywo jak słabszy lepszej jakości model. Z 2 strony można nie ryzykować i brać kolumny łatwe do napędu czyli te które mają dużą skuteczność, chociaż tutaj trochę uprościlem sprawę.
  3. Dosyć mało napisałeś o akustyce, może się okazać że tak drogie klocki wstawisz do stosunkowo pustego pokoju i będzie kaplica. Odległość od ściany tylnej również nie wróży dobrego dźwięku zaledwie 40cm przy porządnym sprzęcie to malutko. Czy nie myślałeś o używanym sprzęcie? Nie to żebym namawiał ale używany zagra o klasę lepiej. Trzeba też pamiętać, że nowy sprzęt po odsłuchu możesz odesłać w razie niezadowolenia a używany trzeba by sprzedać.
  4. Interkonekt ma mniejszą wagę do zmiany dźwięku od przewodu głośnikowego. Jeżeli masz kiepską akustyke, ogólnie nieciekawe warunki do słuchania to zmiana kabli nic nie wniesie. Jest sporo małych kroków by zwiększyć niskie tony w zestawie. Jakiś czas temu testowałem to u siebie i akustyka można wiele zdziałać bez zmiany sprzętu.
  5. Przede wszystkim akustyka poprawić może niskie tony których będzie więcej. Dużo daje zróżnicowanie powierzchni i wytłumienie pokoju. Jestem w stanie stwierdzić, że nawet wymagającym użytkownikom starczą średniej wielkości monitoy o ile zestaw się dobierze poprawnie i zadba o akustykę. Duży wpływ mają o dziwo przewody głośnikowe np grające solidnym pełnym basem testowane prze zemnie VDH The Wind 1. Jestem zwolennikiem kolumn podstawkowych mają niektóre aspekty bardzo ciężko osiągalne przez podłogowe. Niestety nie słuchałem Cyrusa ani R300 ale zapewne w dobrej akustyce nieźle mogły by mnie zaskoczyć.
  6. Autora MR6 nie grają jakoś specjalnie wyrafinowane szczególnie w górze pasma. Rozumiem że idzie się do tego przyzwyczaić gdy nie słuchało się lepszych kopułek np z Dynaudio czy Xaviana. Polecam kupić dywan to podstawa, by unikać płaskich powierzchni. Aby poprawić dudnienie polecam pojeździć kolumnami po pokoju. Odsłuch lepiej gdy by był w mniejszej odległości max 250cm lub mniej. To samo rozstaw kolumn masz bardzo szeroki. Aby poprawić bas zdecydowanie polecił bym dobre panele z wełny PT80 lub PT100. Taki brzydki dudniący, pusty, ostrawy nalot niskich tonów zniknie w dużym stopniu. Zatyczki mogą to poprawić, ale w moich dawnych Dynaudio znikł ich fajny charakter barwy niewiem jak reagują MA. Na ścianie za plecami zdecydowanie powiesił bym albo panele z wełny albo jakiś dyfuzor z drewna. Wiele zależy od budżetu i wymagań odnośnie wystroju.
  7. Dynaudio mogą w miarę nieźle zagrać z takiego wzmacniacza lecz do pełni szczęścia te kolumny niejednokrotnie wymagają wzmacniacza droższego od samych kolumn. Nie jest to żadna przesadą. Na początek można sprawdzić czy taki wzmacniacz nie pogubi się przy dynkach.
  8. Dla mnie wzmacniacz ma dobrze grać nie za bardzo mnie interesuje jakie ma wnętrzności. Przykładem był wzmak słuchawkowy SMSL sd650 w środku bardzo ciekawie to wyglądało a grało dosyć kiepsko. Znowu miałem Luxmana który w środku strasznie biednie wygląda a grał lepiej niż nie jeden droższy wzmacniacz.
  9. Moc na papierze można sobie wsadzić. To nic nie mówi jak głośno zagrają kolumny. Microlaby nie będą bardzo głośne zresztą to aktywne budżetowe kolumny. Jak Ci zależy na głośności to trzeba by tu szukać wzmacniacza i czułych kolumn. Im większa skuteczność będą miały tym głośniej zagrają. W moim wypadku nawet Solo 6c spokojnie by starczyło pod względem głośności a mam pokój tylko 12m2 Nic nie napisałeś jak duży masz pokój. Jak głośno słuchasz bo może lubisz dawać czadu gdzie kolumny są na granicy przesteru.
  10. Poduszki i wytłoczki nie zapewnia ci dobrych efektów w poprawie. Jak dyfuzory (rozpraszacze) to najlepsze będą z drewna a absorbery z wełny mineralnej. Podaj budżet zobaczymy co da się zrobić.
  11. Dla nowych użytkowników zamieszczę ciekawe doświadczenia związane z zasypanymi podstawkami pod kolumny. Opis po 2 dniach jak zmienił się dźwięk po dociążonych podstawkach - 25-27kg, więc około 6-8kg więcej niż poprzednio. Dodatkowo zmniejszyłem kulki ulepione masą Blu Tack, dzięki temu kolumny powinny mieć bardziej zespojone z podstawkami, mniejszy prześwit łączący górny blat podstawki a kolumny. Zacznę od minusów Podstawki są znacznie cięższe - niewygodne w przesuwaniu, abym miał możliwość odsłuchu by zapewnić dużą odległość od tylnej ściany (100-105cm) muszę jedną podstawkę odsunąć, przy tej masie to dosyć niewygodne a podkładki pod kolcami brudzą panele. Będzie trzeba kupić jakieś podstawy obowiązkowo. Kolejny mały minus to lekka zmiana barwy dźwięku, wszystko opiszę poniżej. Plusy: Znacznie bardziej stabilne miejsce pod kolumny. Całościowo dźwięk jest lepszy bez 2 zdań. Zaczynając od sceny - jest wyraźnie inaczej, po odsłuchu wielu różnych kawałków mam już jakaś opinię wyrobioną. Źródła pozorne które były po środku sceny są jeszcze bardziej wyśrodkowane, lepsza stereofonia i lokalizacja, więcej powietrza między planami na scenie, separacja między źródłami wyraźnie poprawiona. Selektywność wskoczyła na poziom wyżej. Scena pozbawiona podbarwień, drgań, źródła pozorne są nieco krótsze, bardziej zwinne a zarazem szybsze. Dodatkowa sprawa, zróżnicowanie dźwięku stoi na lepszym poziomie. Lepsze wykończenie, finezja na plus. Zaryzykował bym stwierdzenie, że dynamika nieco lepsza, albo to wrażenie przez przez bardziej zróżnicowany i czysty przekaz? Niskie tony : najniższe partie są dosyć mocne, ale nieco słabsze w okolicy średniego basu i wyższego zakresu. Świetne zróżnicowanie, szczegółowość, szybkość, zarysy konturów, impakt momentami lepszy - jest na pewno lepiej. Środek pasma słyszalnie wzmocniony, wokale bardziej wyraźne i mocniejsze, większa finezja w wybrzmiewaniu wokali. Wszystko się sprowadza do bardziej naturalnej średnicy. Wysokie tony bardziej energiczne, mocniej wybrzmiewające, mają lepszą głębie i atak. Tak jak w całym paśmie więcej finezji przy zachowaniu lepszej selektywności. Barwa uległa zmianie, po tym zabiegu przełożyłem dźwięk bardziej w średnice i wysoką część, nieco odchudzając niskie tony. Mimo wszystko to bardzo dobry kierunek, wyraźnie lepszy dźwięk darmowym sposobem. Zmiany jakie opasłem są stosunkowo duże, przy utworach jakie znałem bardzo dobrze inna prezentacja była zauważalna od 1 utworu.
  12. Kraft Sprawdzales może panele z wełny jak absorbuja względem pianki? Jeżeli tak to proszę o opinię
  13. Na Sennki z wyższej klasy czyli od HD600 w górę taki Prodigy cube będzie trochę ograniczał możliwości słuchawek. Nie znaczy to że nie będzie się dało słuchać muzyki. Musisz sam zdecydować czy chcesz tyle wydawać na słuchawki których brzmienia nie znasz. Zawsze możesz mieć możliwość oddania słuchawek w ciągu 14 dni o ile kupisz nowe przez internet. Miałem HD555 i grały niestety kiepsko, technicznie za mocno odstaja względem konkurencji tanich słuchawek. Opisz może dokładniej jaki dźwięk cie interesuje to łatwiej będzie coś dobrać pod Audiotracka.
  14. Dawniej testowałem inny materiał chłonny który by absorbowal dźwięk i to był materac który wogole nie potrafił ogarnąć niskich tonów mimo jego dużej masy i grubości. Jak widać wełna dalej była nie zastąpiona by całe pasmo w miarę równo absorbowac. O absorbowaniu pianki nie będę się wypowiadał kto chce niech zamówi i ją sprawdzi czy niskie tony przypadkiem nie będą się przyciągać i nie ulegną słyszalnej poprawię w wielu aspektach. Pozdrawiam o/
  15. Sprawdź tego DACka chociaż myślę, że te droższe moje propozycje więcej by wycisnęły z tak dobrych słuchawek.
  16. Up Wydaje mi się, że dobrze zabezpieczona wełna nie może pylić i tyle, nie ma tu żadnych haczyków. Jeżeli będziesz delikatnie je przekładał nic się nie stanie. Mogę Cię zapewnić, że pianki nie dadzą Ci tak poukładanego, przyjemnego dźwięku szczególnie w niższych rejestrach.
  17. Nostromo Wolf, Dac Magic 100, SMSL Sanskrit Zależy jakiego dźwięku szukasz. Zawsze możesz sprzedać O2 i kupić odrazu combo np Aune T1 oraz wymienić lampę na lepszą.
  18. Omijaj pianki zamiast równomiernie absorbowac zostawią niskie tony które stracą na jakości. Wełna mineralna jak jest dobrze zabezpieczona nie wpływa źle na zdrowie. Robiłem sporo testów ustawień takich paneli jak chcesz podam Ci linka.
  19. Jak chcesz dociazyc dół i złagodzić górę poszukaj używanego https://kropka.audio/test/wzmacniacze/recenzja-heed-canamp-ii/ Polecany był dla AKG właśnie ze względu na słabe dociazenie charakterystyczne dla tych słuchawek.
  20. @Fafniak Sprawdzałem już różne wysokości wysokotonowca i te 2-3cm nie robiło mi specjalnej różnicy by to dawało degradacje w dźwięku. Zamiast delikatnej różnicy w wysokości dużo bardziej odczuwalne było przesuwanie kolumn po pokoju czy samo podkładanie różnych powierzchni pod standy.
  21. Witam. Mnie od jakiegoś czasu ciekawiło jak sprawdzają się różnorodnie poukładane książki na tle wyżej opisywanych dyfuzorach 1D i 2D. Dajmy na to mamy taką samą powierzchnię zagospodarowaną w przypadku książek oraz dyfuzorów, jeżeli taki prosty dyfuzor z drewna 1D jest niezbyt dużej różnicy głębokości (np 10-15cm) na tle książek gdzie różnica między najgłębszymi wierzchołkami będzie większa (20-25cm) jaką w takim przypadku przewagę ma taki dyfuzor nad książkami ? Całkowita masa prostych dyfuzorów to około 10kg w przypadku panelu 50x50cm, sama masa książek w moim wypadku była tu 2-3 razy większa przy podobnej powierzchni. Głębokość między wierzchołkami w przypadku książek może być nawet większa względem tańszych dyfuzorów 1D, 2D. Czy ktoś czytał coś na temat absorbowania w przypadku książek, jak to się może odnosić do dyfuzorów z drewna ?
  22. Kilka dni temu postanowiłem sprawdzić, co daje zamiana dużych paneli na ścianie za plecami. Test był wykonany na kilkunastu najbardziej znanych mi otworów przy użyciu NHT 1.5 i Xavian Primissima. Cały sprzęt opisany jest w poście pierwszym. Pamiętając że duże panele poszły na ścianę za głową, to ściana za kolumnami była prawie pusta. Pierwsze wrażenia przy użyciu NHT 1.5 Najbardziej zmieniły się niskie tony których przybyło, dźwięk o dziwo nie był jakoś zbyt przytłumiony, martwy. Z racji, że książki układane były równo w rzędach rozpraszanie nie było aż tak dobre, co dawało się we znaki przy wysokich tonach, brakowało delikatności, zwiewności, zróżnicowania, góra pasma grała nieco sztywno. Średnie tony o dziwo grały fajnie, namacalnie, całkiem gęsto, przyjemnie. Na pewno nie było aż tak dobrej lokalizacji źródeł pozornych, jak w przypadku standardowego ustawienia które zamieszczę na zdjęciu. Niskie tony najbardziej dały się we znaki, grały mocno, dynamicznie, uderzenie było trochę większe, głębia bardzo fajna, zarys na podobnym poziomie, świetnie wypełniony bas, trochę więcej było niższego dołu, co było słychać bardzo dobrze przy utworze Imagine Dragons - Believer. Niestety momentami niskie tony nieco się przeciągały, zapewne to wina spadku pochłaniania przez absorbery w najniższych częstotliwościach. W dużej części utworów kontrola, precyzja była na bardzo dobrym poziomie, choć zdarzały się i wyjątki. Scena była duża, nawet bardzo duża na szerokość, bez większego problemu dźwięki potrafiły grać poza obrysem kolumn co daje delikatnie szerszy zakres względem mojego standardowego ustawienia. Stereofonia była dobra jak na obecne warunki, jedynie lokalizacja nieco kuleje. Dźwięk miał dużo masy, nawet bardzo dużo jak na możliwości tych kolumn. Przy kolumnach Xaviana niskie tony szybciej wygasały, nie grały aż tak podkreślonym średnim oraz niskim zakresem pasma, momentami było zbyt dużo wyższej części co przypominało lekkie buczenie. W dużej części utworów było bardzo dobrze, wokale mocne, bliskie i namacalne, selektywność jak najbardziej poprawna przy obecnych warunkach. Scenicznie mniej wypełniały pokój od NHT ale było przyzwoicie, wrażenie dobre sprawiały stosunkowo duże wokale. Zapewne jeszcze posłucham trochę przy tym ustawieniu i być może dopisze coś czego jeszcze nie zauważyłem. Jedno jest pewne, panele za ścianie za głową również mogą się sprawdzić dobrze, w przypadku uporządkowania niskich tonów to może zadziałać byle nie przesadzić z powierzchnią absorbowania. W niewielu przypadkach 2 duże panele plus jeden mały okazało się za dużo, bardzo możliwe że mniejsza powierzchnia może bardzo dobrze wpłynąć na odbiór. Przy odsłuchu standardowego ustawienia gdzie 80% ściana była pokryta nierównomiernie pokładanymi książkami, niskie tony były słabsze nie miały takiej potęgi, na przełomie średnicy z niskimi było słychać minimalnie mniej czystości na scenie. Nie wiem dlaczego tak dobrze wypadły absorbery na ścianie tylnej, ale to daje do myślenia. Podręcznikowo to ściana za kolumnami powinna być absorbowana a za głową rozpraszana, jak zauważyłem bywają różne przypadki jak ten opisywany wyżej. Całościowo standardowe ustawienie dawało lepszy efekt, lecz nie w każdym aspekcie. Standardowe ustawienie - Nowe dla testu -
  23. Dawniej miałem NHT rozstawione na 190-215cm i dawało to większych chaos na scenie przy natłoku instrumentów. Zdecydowanie wolę szerszy rozstaw, jest więcej spokoju na scenie chociaż to ma też jakieś wady przez bliskość ścian.
  24. Zaczynając od wykonania kolumny Xaviana sprawiają wrażenie nieco lepiej zrobionych, spasowanie elementów jest na pewno lepsze, okleina kwestia gustu, delikatnie ładniej wygląda okleina Xaviana, chociaż "fortepianowy połysk" też wygląda elegancko, zapewne jest też droższy w produkcji od okleiny w kolumnach Xavian Primissima. Oba modele mają tej samej wielkości głośnik średnio-niskotonowy. Przez pierwsze dni byłem pewien, że Xaviany mają mniejszy woofer czyli 5.5" znany z Excite X12. Faktycznie Primissima mają nawet szersze przednie ścianki niż NHT, waga kolumn jest podobna. Jak kolumny Xaviana wypadają dźwiękowo przy droższych NHT ? System: kolumny Xavian Primissima oraz NHT 1.5 > wzmacniacz Luxman L205 > źródło Sony MDS JE510 > laptop > przewody głośniowe Alphard Da Vinci SL-10 oraz Excellent OFC 6N SPE225 > interkonekt DIY. Akustyka poprawna - za kolumnami 2 duże panele z wełny PT80, ściana za plecami zastawiona regałem z książkami oraz dwoma małymi panelami z wełny PT80. Pokój niecałe 12m2, kolumny rozstawione 105cm od tylnej ściany oraz około 30cm od bocznych, szerokość bazy stereo około 235cm. Utwory testowane: Irma Thomas - Anyone Who Knows What Love Is, Clean Bandit - Dust Clears, Alison Wonderland & M-Phazes - Messiah, Games, Deadmau5 Imaginary Friends, Imagine Dragons - Believer, Avril Lavigne - Forgetten, Losing Grip, Crystal Castles - Concerte, Plague, Calvin Harris Dua Lipa - One Kiss Oliver Heldens Remix, Alok & Sevenn - Byob Polskie: Lady Pank - Stacja Warszawa, Varius Manx - Piosenka Księżycowa, Szymon Wydra - Zycie Jak Poemat, Kasia Cerekwicka - Na Kolana, Monika Brodka - W Pięciu Smakach, Saute, Ten, Bracia - Nad przepaścią, Ira - Nie daj mi odejść, Kasia Kowalska - Antidotum, Sylwia Grzeszczak - Księżniczka, Perfect - Każdy oddech Twój. Od pierwszych godzin słuchania na modelu Xaviana dawał się we znaki lżejszy, mniej dociążony "bas" oraz ciemniejszy przekaz. Utwór Tom Budin Feat. Miles Graham - Reckless miał nieco węższą scenę, wysokie tony tworzyły mniejszą przestrzeń, źródła pozorne nieco mniejsze głównie w niskich i wysokich tonach. Środek pasma bardzo poprawny, szczegółowy, muzykalny i lekko przyciemniony. bardzo dobra selektywność mimo, że Xavian tworzy mniej napowietrzoną scenę. Dużym zaskoczeniem był utwór Alok & Sevenn - Byob gdzie kolumny Xaviana oddały go rewelacyjnie głównie pod względem brzmienia niskich tonów oraz mocnej wyraźnej średnicy. Niskie tony były zaskakująco dobrej kontroli, precyzji, szybko wygasały, świetne zróżnicowanie, również dawało się wyczuć że są bardziej zwinne z dobrym konturem. NHT 1.5 grały bardziej misiowato, mniej precyzyjnie, wolniej wygasały niskie tony, co prawda dźwięk bardziej wypełniał pokój ale gdzieś w średnicy było czegoś brak, środek pasma średnicy był bardziej podbity względem Xaviana. Wysokie tony bardziej rozdzielcze, jasne lepiej rozciągnięte na scenie. W zamian za mocniejszy dół pasma Xaviany oddały jednak lepszą jakość jeżeli opiszemy całokształt tego pasma. W tym przypadku dały się we znaki prawdopodobnie większe wymagania NHT co do wydajności prądowej, lub rodzaju grania wzmacniacza. Xaviany zagrały bardziej zwinnie, szybciej z lepszym zróżnicowaniem dołu. Kilkanaście utworów gdzie potrzebne było dobre dociążenie np perkusji już lepsze wrażenie robiły NHT, wiele zależy od konkretnego utworu. Wokale w obu kolumnach są dobrej jakości, Xaviany potrafią je zapodać delikatnie bliżej słuchacza, zagrają nieco ciemniej, są rysowanie nieco grubszą kreską, tworzą tak samo duże źródło pozorne. Głębia wokali bardzo dobra w obu kolumnach, może minimalnie lepiej wypadają Xaviany za ich bardziej dociążony środek pasma. Czasami może brakować nieco rozjaśnienia w średnicy i wysokich tonach, w zamian za to mamy mocniej dociążone wokale. Szczegółowość na tym samym poziomie, pod czas natłoku instrumentów minimalnie bardziej wyraźne wokale zanotowałem w NHT. Góra pasma trochę lepiej wypada w NHT, rozdzielczość, wypełnienie pokoju, rozciągnięcie na scenie głównie na szerokość. Xaviany grały bardziej intymnym dźwiękiem z tym zakresie, było trochę ciemniej, bardzo przyjemnie lecz mniej trój wymiarowo. Co mi się bardzo podobało to stosunkowo głębokie brzmienie niższego zakresu góry pasma Xaviana, źródła pozorne brzmiały mocno, głęboko z dobrym wypełnieniem. NHT tutaj grały bardziej przestrzennie, źródła pozorne nieco większe na szerokość zaś głębia jest tak samo dobra. Szczegółowość w obu przypadkach na tym samym poziomie, co jeszcze trzeba odnotować to, że NHT w niektórych momentach grał jakby czyściej w górnych rejestrach gdy na scenie jest dużo instrumentów. Dobrym przykładem był tu utwór Avril Lavigne Forgotten, gdzie góra pasma rzeczywiście wypada nieco czyściej, mniej zlewająca się z resztą pasma, te słowa również potwierdziła moja siostra. Wszelakie ostrości czy nieprzyjemne syczenia itd większy dystans mają Xaviany, więc jeżeli ktoś boi się o górę pasma to bardziej bezpieczne będą Czeskie kolumny Xaviana. Scenicznie jak już wyżej można wywnioskować NHT tworzą większą przestrzeń głównie na szerokość i delikatnie na głębokość. Zazwyczaj NHT rozkładają źródła pozorne nieco szerzej na scenie, Xaviany lubią budować delikatnie węziej bliżej środka sceny. Duże zaskoczenie było w utworze Calvin Harris Dua Lipa - One Kiss Oliver Heldens gdzie Xaviany stworzyły na prawde sporą scenę, świetnie budowaną w pionie, stereofonia na podobnym poziomie. Xaviany zazwyczaj grały bardziej bezpośrednio tworząc mniej rozbudowaną w głąb scenę, nie były to aż tak duże różnice. Przy utworze Alison Wonderland & M-Phazes - Messiah zanotowałem stosunkowo dużą dynamikę, energiczność, spójność w Xavianach. Po wielu utworach jestem w stanie stwierdzić, że obie kolumny grały porównywalną dynamiką. Mikro detale, smaczki w obu przypadkach podobnie wypadają, co prawda NHT miały nieco więcej czarnego tła na scenie co powinno powodować przewagę w przypadku detali, lecz nie zauważyłem jakoś specjalnie by Xaviany ukrywały detale bardziej niż NHT. Zanikanie kolumn w pokoju jak i namacalność źródeł pozornych delikatnie lepsze w Amerykańskich NHT, namacalność głównie bardziej przez mocniej podkreślony "bas" oraz bardziej przestrzenne wysokie tony. Co ciekawe to spójność pasm mimo wszystko oceniam ciut lepiej w Xavianach. Przykładowym utworem będzie Perfect - Każdy oddech Twój gdzie przyznam, że masy instrumentów, wypełnienia pokoju brakowało przy kolumnach Xaviana. Oba modele przypadły mi do gustu, Xaviany oferowały ciekawy charakter wokali, średnicy, dynamiczny stosunkowo selektywny przekaz. NHT dawały mocniejsze niskie tony lecz były mniej zwarte, zwinne. Średnica nieco bardziej poluzowana szczególnie w niższym paśmie, wysokie tony świetne, przestrzenne, trójwymiarowe, dźwięczne. Na dłuższą metę wolał bym NHT, uważam że to bardziej wymagające kolumny i nieco bardziej rozwojowe. Chociaż to tylko gdybanie, bo nigdy nie wiadomo jak dobrze grają Xavian Primissima przy drogim dobrze dobranym torze.
  25. Przeszło 22 dni od kiedy podłączyłem te niepozornie wyglądające monitory do mojego systemu pierwszy raz, przez ten czas całkiem nieźle udało mi się poznać co kryje się pod hasłem Xavian Primissima, jaki charakter mają kolumny od tego producenta... Zawsze mnie to interesowało. Dawniej przy wyborze kolumn Xaviana brałem mocno pod uwagę, lecz wypadło na inne kolumny. Wykonanie samych kolumn jest świetne, nie ma w sumie do czego się przyczepić, spasowanie elementów jest nawet lepsze niż w moich starych NHT. Testowane Xaviany może nie są zbyt ciężkie czy majestatycznie wyprofilowane, wyglądają dosyć prosto, terminale również posiadają pojedyncze w zamian za to jakość wykończenia i spasowanie to duża zaleta. System: kolumny Xavian Primissima > wzmacniacz Luxman L205 > źródło Sony MDS JE510 > laptop > przewody głośniowe Alphard Da Vinci SL-10 oraz Excellent OFC 6N SPE225 > interkonekt DIY. Akustyka poprawna - za kolumnami 2 duże panele z wełny PT80, ściana za plecami zastawiona regałem z książkami oraz dwoma małymi panelami z wełny PT80. Pokój niecałe 12m2, kolumny rozstawione 105cm od tylnej ściany oraz około 30cm od bocznych, szerokość bazy stereo około 235cm. Utwory testowane: Irma Thomas - Anyone Who Knows What Love Is, Clean Bandit - Dust Clears, Alison Wonderland & M-Phazes - Messiah, Games, Deadmau5 Imaginary Friends, Imagine Dragons - Believer, Avril Lavigne - Forgetten, Losing Grip, Crystal Castles - Concerte, Plague, Calvin Harris Dua Lipa - One Kiss Oliver Heldens Remix, Alok & Sevenn - Byob Polskie: Lady Pank - Stacja Warszawa, Varius Manx - Piosenka Księżycowa, Szymon Wydra - Zycie Jak Poemat, Kasia Cerekwicka - Na Kolana, Monika Brodka - W Pięciu Smakach, Saute, Ten, Bracia - Nad przepaścią, Ira - Nie daj mi odejść, Kasia Kowalska - Antidotum, Sylwia Grzeszczak - Księżniczka, Perfect - Każdy oddech Twój. Początkowo monitory grały pod gorszymi przewodami Excellent po około 5 dniach zamieniły je lepsze Alphardy. W pierwszych dwóch dniach kolumny wydawały się nieco za ciemne, po jakimś dłuższym czasie specjalnie nie przeszkadzało mi to, że nie grały tak jasno jak NHT. Widocznie mózg się przyzwyczaił i delikatnie przyciemniona góra była dobrze tolerowana. Zaczynając od dołu pasma można wywnioskować że to działa trochę jak dopełnienie do całości, fanów mocnego uderzenia te kolumny nie zauroczą, nie wywołają masowania klaty a włosy na głowie nie staną dęba. To niezwykle kulturalne, dosyć łagodne pasmo idące chyba bardziej w stronę twardego uderzenia. Co prawda nie schodzą zbyt nisko i głęboko, w zamian za to dostajemy coś czego nie powstydziły by się niejedne droższe kolumny. Przy pierwszym dniu odsłuchu zapuściłem jeden z najbardziej mi znanych kawałków (nie mogłem się powstrzymać) Alok & Sevenn - Byob, niskich wcale nie było tak mało, było umiarkowanie za to precyzja, kontrola, zarys, dosyć zwarty charakter, zwinność dała do myślenia, że to naprawdę niezłej jakości "bas". Ten model Xaviana jest chyba znany z stosunkowo zwinnego, szybkiego dołu który po prostu szybko wygasa i daje ładną selektywność. Wypełnienie jest dobre nie ma do czego się tu przyczepić, biorę też pod uwagę, że moje źródło odstaje od reszty i te kolumny pod względem niskich tonów mogły by jeszcze sporo lepiej grać. Wokale jak i środek pasma jest nieźle dociążony i delikatnie przyciemniony, łagodny w wyższym zakresie średnicy. Średnicę określił bym jako muzykalną ale dosyć żywiołową, energiczną, bardziej akcentowaną niż niskie tony. Słychać ciepłe miłe wokale, kobiece są dosyć głębokie i dociążone można się nieco przyczepić do dźwięczności i wyrazistości, Xaviany potrafią zagrać bezpośrednim wokalem ładnie rozciągniętym. Jedno z największych zaskoczeń to utwór Calvin Harris Dua Lipa - One Kiss Oliver Heldens Remix który na tych kolumnach zagrał wręcz potężnie, tak dociążonej, mocnej, wypełnionej energicznej średnicy jeszcze chyba nie słyszałem, rozciągnięta scena w górę zaskakiwała, byłem w niemałym szoku. Góra pasma niestety nieco odstaje od reszty, moim zdaniem tu brakuje wyrazistości, dźwięczności, rozdzielczości. Nie jest źle lecz mogło by być lepiej, bardzo możliwe, że łącząc te kolumny z lepszej klasy wzmacniaczem, źródłem da się wydobyć bardziej bezpośrednią, rozdzielczą, wyrazistą górę pasma. Wysokie jak wyżej wspominałem są nieco przyciemnione grają delikatnie, co prawda ma to zalety gdyż Xaviany są dalekie od iskierek na górze pasma. Po zastosowaniu przewodów Alpharda góra bardziej akcentowana była w jej niskim zakresie, który dawał wrażanie niezłej głębi. Były też utwory które bardzo ciekawie otwierały zalety tego pasma np. Tom Budin Feat. Miles Graham - Reckless gdzie odgłosy gwizdu były całkiem wysoko osadzone i ładnie rozciągnięte, dosyć namacalne. Xavian Primissima nie grają jakoś szczególnie dużą sceną, zazwyczaj grają w obrębie kolumn, rzadko wychodzą poza obrys. Głębia jest nie najgorsza, choć kolumny grają dosyć bezpośrednim dźwiękiem. Bardzo możliwe, że większego pokoju powyżej 15m2 nie wypełnią zbyt mocno dźwiękiem, chociaż mogę się mylić bo nie sprawdzałem. Na plus zasługuje dobrze rozciągnięta scena w pionie. Ilość powietrza na scenie czy zanikanie kolumn jest całkiem dobre, bez większego efektu "wow". Xaviany to kolumny grające dosyć żywiołowo w średnicy, całkiem energicznie, niskie tony bardziej jako dopełnienie ale kulturalne i wyrafinowane, góra pasma nie tak bezpośrednia a delikatnie intymna i lekko przyciemniona. Selektywność jest dobra a nawet bardzo dobra szczególnie w niskich i średnich tonach, przynajmniej tak to odebrałem. Jak na te klase kolumn to są dosyć dynamiczne oraz szczegółowe, za to spójność barw jest świetna oraz wysoka muzykalność. Xavian Primissima łączył z ocieplonym dosyć dynamicznym wzmacniaczem który nieco rozjaśni i ożywi górę pasma oraz doda oddechu na scenie kolumnom. W cenie 1000-1500zł uważam, że to super monitory, które nie miały większych wad a niektóre aspekty które po prostu można naprawić lepszym sprzętem oraz akustyką. Niebawem pojawi się dokładny opis Xavian Primissima w porównaniu do NHT 1.5 Zapraszam.
×
×
  • Utwórz nowe...