-
Zawartość
9 388 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez audiowit
-
Wywalili wszystkie osoby kompetentne w dyplomacji. Musieli pozmieniać procedury, żeby obsadzić ambasadorów. Więc w naszym imieniu rozmawiają osoby... nazwę dyplomatycznie, niewykwalifikowane. Jestem pewien, że nie oddadzą władzy po dobroci. Postawili wszystko na jedną kartę.
-
Ciesz się, że mogę Ci jeszcze dowalić, bo niedługo to pewnie i tego mi zakażą
-
Właśnie przeczytałem Adi Twój post powyżej. Sam napisałeś, że nie masz rozeznania. Ale wszędzie Cię pełno i zadajesz niby pytania, ale cały czas coś tam sugerujesz, wiesz lepiej itd. Nie pisze tego, żeby się z Tobą skonfliktować. Po prostu jest to taki mechanizm. Teorie o których Ti mowa, o wzmacniaczach typu smsl w gronie bardziej osluchanych audiofili ( niekoniecznie z drogim sprzetem) byłyby odebrane jako niedorzeczność.
-
Nie chodzi o to, że słuchanie na Ediferach nie sprawia Ci przyjemności. Po prostu jest to forum na którym niewiele osób ma sprzęt wyższej jakości i nie ma porównania. Dlatego dyrdymały tu wypisywane znajdują poklask. Określenie " prawidłowo skonstrulowany wzmacniacz" jak sama enigmatyczna nazwa wskazuje musi prawidłowo grać. Tyle, że nie usłyszeliśmy o tych nieprawidlowo skonstruowanych mających certyfikaty do legalnej sprzedaży. Nawet wzmacniacz SE z triodą bezpośrednio zażoną nie szumi i nie brumi w realnie słyszalny sposob, jeśli jest tylko prawidłowo podłączony. Różnice w brzmieniu biorą się z ich konstrukcji, a nie parametrów. Ale skąd o tym może wiedzieć ktoś kto nie słyszał nigdy w życiu lampy, lub przez pół godziny na odsłuchu u kolegi. Albo miał 2 pary kolumn z tego jedna to fronty do kina domowego, a druga podstawowy model jakiejś firmy. Ale na forum gotowi się pokroić za to co przeczytali w internecie.
-
Cyrk to był jak Kraft kilka lat temu wyskoczył z nowokupionymi pylonami i marantzem i jak próbował wbić na audioluba pod różnymi nickami żeby tam też z krzyżem szerzyć prawdę. Szału nie zrobił, więc zaczęła się długofalowa krucjata. Teraz jest nuda i żenua. w każdym razie gdyby ktoś wszedł na forum kilka lat temu i teraz to mógłby pomyśleć, że forum ma laga :).
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał audiowit na Kraft w Audiofile dyskutują
Tja... Ty, to pewnie od pastucha elektrycznego że stajni w Michałowie i Janowie -
Seba, naprawdę masz jakiś zły dzień. Szukasz dziury w całym. Czepiasz się słówek. Domyślam się, że wzioleś do siebie określenie " Janusze audio". A wyobraź sobie, że nie miałem na myśli nikogo konkretnego. Natomiast nie przepraszam. A co mi tam. Pamiętasz sprawę z Rega? Naskoczyla na niego grupa ludzi, bo wtrącił do mnie zdanie o czymś co się ma pojawić. Że niekulturalnie, i wogole. Niekulturalny, nazywając jednego z najbardziej kulturalnych facetów na tym forum, który bezinteresownie załatwiał sprawy wielu forumowiczom, pożyczał swój sprzęt czy rozdawał lampy czy elektronikę, których wiedział, że nie będą mu potrzebne. Naskoczyli na gościa bo nie chciał puścić pary, a wymsklo mu się o jedno słowo za dużo. Kolejny... kolega uznał, że Rega jest przewrażliwiony i nie przeprosi. A wiesz co było największym buractwem. Posypały się serduszka dla dyscyplinującego forumowicza, niekulturalnego Pana od wspaniałej specgrupy złotowej dokonującej krytycznych odsłuchów kabli z jedną założona maskownicą. Tak, żeby wykazać się zlotowym wsparciem i chyba baranim pędem, bo kto z przyzwoity dawałby serduszka za falszywe trzymanie poziomu forum, a tak naprawdę chodziło o prymitywną zawiść. Chcesz jeszcze poznać przepis na dobre brzmienie? Dziękuję za serduszka. Zachowaj je dla kolegów.
-
Mam podać Ci przepis? To nie gulasz. Jakie obelgi. Dla mnie swego rodzaju podziw dla skupienia wokół siebie tak dużego grona ludzi potrafiących wytłumaczyć sobie w prosty sposób nieprzeplaconych, trafnych, racjonalnych wyborów. Ludzie potrzebują akceptacji. To charakterystyczne dla ludzi z poczuciem niskiej własnej wartości. Ktoś o tym mówi im powiedzieć. Co za kretyn jeździ Mclarenem skoro Kia jest praktyczniejsza.
-
Oczywiście, że nie zapraszam wszystkich. Po prostu nie mam na to ochoty. Przypomnę tylko, że jest to dom prywatny. Natomiast jest kilku kolegów, którzy jeśli tylko jestem w domu ZAWSZE są mile widziani. Dla mnie ważne są opinie 2 osób. Dlaczego? Bo znam ich systemy I chciałbym żeby mój kiedyś mógł tak zagrać. Opinie innych są bardzo ważne ale nie brane pod uwagę. Może w święta odwiedzi mnie nowy forumowicz. Może zechce coś napisać. Jego brzmienie jest totalnie inne od mojego, ale mam nadzieję, że spodoba mu się moje i nie straci czasu. Nie dazy mnie patią czy antypatia, więc powinna być obiektywna opinia. Tak, mówiłem o wzmacniaczu z 78r. Ale nie mówiłem o sony strv. Strv został przeze mnie scharakteryzowany i polecony, jeśli ktoś coś takiego lubi. Mowa o innym sony z 78, którego nawet parametry techniczne ( nie mówiąc o brzmieniu) są lepsze od wspominanego tak często marantza z nagroda Eisa :). Tak, współczesny hiend gra lepiej od starego. Żadna tajemnica. Natomiast nie widzę na tym forum tabunu ludzi z kasą na taki wydatek. Już kiedyś mówiłem, gdyby mnie było mnie stać chciałbym najlepsza elektronikę MBL z ich najlepszymi kolumnami. Ale mnie na nią nie stać. A jeśli ktoś ma to mu gratuluję i nie nazywam go snobem i gburem, a sam udowadniam światu i sobie, że ten ktoś jest kretynem bo przepłacił. Mógł sobie kupić Node5 czy Syfu15, bo to wg pomiaru jakiegoś pajaca najbardziej transparentny sprzęt na świecie. Jeśli chodzi o akustykę to weźcie się doksztalcie, zakasajcie rękawy i do roboty zamiast pieprzyc farmazony na forum. W portfel patrzeć potraficie, ale nie widzicie swojego lenistwa. Większość rzeczy sam zrobiłem lub załatwiłem sobie. Wystarczy chcieć i ruszyć dupę. Tyle. Natomiast naprawdę cieszę się, że rośnie grono bardziej świadomych audiofili/melomanów. Już skończył się czas zacofania i ciemnoty tego forum. Lincze na słyszących się skończyły.
-
Sorki, Kaczadupa. Taki oftopik wyczekujący.
-
Albo napiszę. Jeden z najgorszych cd jakie znam. Już uzasadniam dlaczego. Oszukuje ceną. Wydawałoby się, że można coś od niego wymagać. Co dostajemy w zamian. Obietnicę. Gra kanciasto, kwadratowo z oszukaną rozdzielczością, która jest zachwianiem równowagi tonalnej. Na 3 filtrze cokolwiek zaczyna dziać się z barwą ale zaczyna siadać dynamika... MisiekX nawet nie wiesz jak się ucieszyłem jak dorwałeś M. Pomyślałem, jak dobrze, chłop się tak długo męczył, zasłużył na odpoczynek ;))) Mam nadzieję, że nabrałeś już do E07 dystansu
-
Kibicuję. Tobie oczywiście, nie Chordowi. Wybierz madrze, choć może nie. Wybierz sercem. Misiekx, a ja nie napiszę nic na temat esoterica :).
-
Panowie, nie chce mi się czytać całego wątku, bo o tym samym. Natomiast cieszę się, że branża pokazuje ludzką twarz nie pisząc tylko gotowych formułek. Dyskusja jest trochę bezcelowa. Padło pytanie dlaczego ktoś piszący tak dużo testów itd może nie słyszeć itd. Zaskoczenie i niedowierzanie bla, bla. Testujący ma poważne problemy z akustyka. Nie ma systemu odniesienia, nie słyszał nigdy dobrze zestawionego zestawu. Ma inne zalety. Czyta czasopismo audio, czyta opinie w internecie i dysponuje duża ilością wolnego czasu. Poza tym skąd wiecie jaki ma gust, jaki mi cel przyświeca krytykując sprzęt droższy niż go stać chwaląc ten tani. Jakość nie ma znaczenia, bo wszystko gra tak samo. Zrozumcie w końcu. Podczas gdy Wam klienci zawracają głowę czy wtyk rodowany czy złocony Kraft nie poradził sobie przez ileś lat z dudnienie, nie przepraszam DUDNIENIEM i wzbudzaniem się niskich rejestrów. Niektórzy nie rozumieją po prostu audio i tyle. Sztuka jest sztuka. Proste rzeczy. Przez chwilę odetchnolem z ulgą, bo Kraft przyłożył głowę do poduszki i pomyślał, że będzie już tylko słuchał muzyki i nie będzie tu wygłaszał teorii studenta o wyższości Diory nad Technicsem . Niestety, to widzę dopiero początek. Na tym forum ma szansę się uchować, ludzie tu na Edifferach słuchają muzyki. Panowie, proszę. Nie wiecie kto jest po drugiej stronie. On z telefonem w ręce słucha muzyki mierząc, czy dobrze gra. To nie jest przenośnia. Starych drzew się nie przesadza. Najlepiej u Jarka :)))))