-
Zawartość
9 371 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez audiowit
-
Elektron, no nie wiem czy kult wymiany lamp wziol się z pojawieniem sie wzmacniaczy chinskich. Raczej jest to mozliwość jakiejś zmiany w dźwieku. A to, ze starsze lampy są lepsze niz obecnie produkowane, to inna historia. Lampa, to po prostu dla mnie elektronika, a nie zadne magiczne urządzenie. A ze jest elementem typowo analogowym, liczy sie jakosc, dokladnosc, powtarzalność itd. Natomiast kondensatorow i innych bajerow z pewnoscią. Dla mnie to glupota. Trzeba bylo kupic od razu dobry wzmacniacz, gdzie sztab inzynierow czy tam konstruktor zadbal o odpowiednie. Ale rob jak uwazasz, czy ktos Ci mowi, ze jesteś łosiem. Wazne zebyś dokonywal swiadomych wyborow. A tak bajdełej na jakim wzmacniaczu grasz?
-
Ale balagan Ale ciesze się, ze powstal taki watek gdzie teoretycy nie przerzucaja sie wykresami i teoriami o lepszosci. RafałS, ale ja tez nie namawiam czy nie mowie o lepszosci vintage nad wspolczesnym audio. Wielokrotnie podkreslalem, ze tu chodzi o kasę. Pisalem, ze ja nie kupilbym w salonie wzmacniacza do 10kzł bo za te pieniadze mogę miec super amp z lat 2000, 90, a nawet 70. Po prostu poziom dźwieku takich wzmacniaczy mnie nie satysfakcjonuje, a do 10kzł mozna kupić np Graafa, ktory nie jest znany zwyklemu zjadaczowi chleba, a juz doswiadczonym audiofilom tak. Mnie aż sie cos w srodku przewraca jak slyszę, ze za 8kzł kupil Yaqina i jest zadowolony. No nie moge być nieszczery i mu gratulować wysylać serduszka czy pucharki. To jest po pierwsze wyrzucenie 50% wydanej kwoty w bloto, a co najwazniejsze ten wzmacniacz nie zagra tak jak jakis z lat 70,80,90. A w kwocie 8-10kzł jest juz co wybierać. I produkt ktory kupujesz prezentuje juz POZIOM, uzyte elementy, spasowanie, dźwiek itd. Ja trochę podziwiam takich ludzi jak wieczorzanalogiem bo po jakimś czasie przestalem dzielic sie doswiadczeniami i spostrzezeniami z ludźmi. O waznych rzeczach gadam tylko z kolegami. Dlaczego? Bo po pierwsze ludzie naprawdę są porabani, a nie wiesz kto tam jest z drugiej strony. Po drugie i tak nie zrozumieją dopuki sami nie nabiorą doswiadczenia. Rafał, przyklady w tym wątku. Ludzie pytają "co kupić" bo nie chce im się odsluchiwac czy choc poczytać, poszukać info. Nie chce im się, no to niech im slabo gra. Mnie nie chce sie przekonywac nikogo do niczego.
-
Adam, lampa moze być konturowa i nie trzeba kt. Wlasnie o to chodzi, ze Wy wszyscy( lub prawie wszyscy) myslicie, ze to ciepelko. Najgorsze ( lub nie) że producenci ida za tym trendem i wzmacniacze lampowe są mile w odsluchu. Mam zbalansowane pre lampowe na 2A3 i e88cc i założę się, ze w zyciu bys nie rozpoznal po brzmieniu, ze to lampa. Oczywiscie mozna go zmiekczyć doborem juz samych lamp. Z posiadanych przeze mnie wzmacniaczy tylko wba na 211 brzmi " jak lampa". Chodzi mi o bas oczywiscie, bo pozostale zakresy są lampowe, czyli przestrzeń i ten ambient.
-
Ale zeby byla jasność ja nie mam kabla audiofilskiego. Mam po prostu polozony osobny obwod na kablu solid core. I tyle. Nie trzeba jakoś specjalnie o tym mysleć. Mialem po prostu dobrych elektrykow, a do takich mialem dostęp. Sami polecili mi droższe kable od chinskich. Niedawno mialem robione proby elektryczne przy oddawaniu budynku. Elektryk mowil, ze dawno nie widział tak dobrze zrobionej instalacji. A wystarczyło wziać dobra ekipę i kupic polskie kable. Instalacja elektryczna jest najtanszą instalacja w domu. Szczerze to współczuję tym swiezakom ktorzy wchodza w swiat audio. Są chodzacymi kartami kredytowymi z pinem na wierzchu. U mnie o tyle bylo latwiej, ze wiedzialem jak powinno brzmieć stereo i kilka osob życzliwych z kontaktami. Nie chodzilem po salonach. Nie stać mnie A'propos tych Spectrali, nie skomentuję... :). Szkoda gadać. Po co wogole doradzasz. Zwykle źle sie to konczy. Ale ja bym ich nie wziol. Na podobnych przetwornikach kupilbym bym cos innego.
-
Kolejna alternatywa dla audiofilskiego nudzenia. Jeśli ktoś lubi goracego poludniowego bluesa w najlepszym wydaniu. Albo jeszcze lepiej
-
Teraz nie wiem od czego zaczynalbym kompletowanie audio. Pewnie od kolumn. Nie wiem jak to sie robi bo mam tyle sprzetu, ze zawsze się cos do czegoś dobierze ;). Czesto kupuje bez odsluchu lub z odsluchem takim " czy dziala" bo i tak u mnie inaczej to zagra. Nie wiem o czym mowisz, bo dobra akustykę mozna gdzies w domu znaleźć. Prąd? Wystarczy dobrze go zrobic na etapie budowy domu. A jesli sąsiedzi mają foto to się odseparowac. Z tymi pylonami dimond to jakies przekleństwo. Nie wiem czy ludzie nie maja uszu, czy osluchania. A moze po prostu tanie i "dobrze wygladaja". Jak kiedyś patrzylem na nie z ubolewaniem, to teraz nienawidze ich calym soba. Na zasadzie Chinskich wzmacniaczy. Potrafią zepsuc gust i brzmienie. Wszystko na jedno kopyto. Co nie wrzucisz, brzmi tak samo. I jeszcze ten basssssssss buuuuu buuuuu. Takie umcyk bez polotu. I wmawianie wszystkim dookoła jakie wspaniałe kolumny. Niewarte nawet swojej niskiej ceny. Jeśli chodzi o Audiosynergię, to nie slyszalem calych systemow tylko ze 3 czy 4 pary kolumn. No niestety, zwykle osdsprzedawane dalej nie grają i potrzebna jest przebudowa zwrotnicy i zmiana przetwornika. Tak bylo w przypadku mojego kolegi, ktory kupil niby wypasy po odsluchu u goscia z systemem od Audiosynergii. Podobno u niego gralo to dobrze, a u kolegi katastrofa. Myslę, ze bierze sie to z tego, ze systemy Audiosynergii chyba zawsze są wyrownywane dsp. A to maskuje niedociagniecia konstrukcyjne. To trochę jak z samolotami, ktore bez korekty komputera nie są w stanie latać z samym pilotem. Zresztą niepokojace jest to, ze sam klient moze sobie wybrac np przetworniki... nie wierze w cuda. Kolumna jest zbyt skomplimowanym urzadzeniem zeby klient sam ja sobie komponował. To nie pizza. Nie słyszalem dobrego Gm70. A slyszalem ich wiele.
-
Oho, bedzie randka ze sniadaniem. Jestem ciekaw jak? cyt W skrócie mówiąc jak używac jak najlepszej jakości nieidalnych elementów, aby dopasować je do swojego nieidealnego pomieszczenia, nieidealnego ucha i nieidealnego repertuaru i osiągnąć najlepszy kompromis dla siebie. To trochę tak, jak Tobie doradzano. Nie sądzisz?
-
Ale ja doskonale rozumiem. Muzyka jest celem. Tyle, ze ja akurat troche interesuje sie historia audio i sprzetem ale to zupelnie inny temat. Audio nie jest tylko dla posiadaczy "nor audiofilskich" ( wyczuwam negatywne konotacje nory a'propos tych dogmatow audiofilskich to sam mowisz o podbarwieniach i pod siebie itd, a to są wlasnie te dogmaty. I jakos kompletnie nie przekonujesz mnie tą wyzszoscią lampy nad tranem, bo zupelnie co innego z tego wyszło. Akustyka, co nie ma zwiazku z tematem. A szkoda, bo myslalem, ze merytorycznie podyskutujemy nad wyzszoscia lampy czy trana. To bardzo ciekawy temat. Lubie lampę i nawet teraz jakoś ciezko mi wrocić do koncowki tranzystorowej.
-
Wierzę, że ludzie na forach chcieli Ci dobrze doradzić. Niestety nie byli w Twoim salonie i nie slyszeli fatalnej akustyki ( sam na nia wskazujesz). Nie wiem czy o tym mowiles przy okazji prosby o doradztwo. W kazdym razie wzmacniacze, ktore wymieniles nie są "bezdusznymi tranami" i nie w tym dopatruje sie problemu.
-
Problem w takim razie nie lezal w wzmacniaczu, tylko w niewlasciwym doborze toru i źle zrobionej akustyce. Sluchalem wiele systemow za pierdyliardy i wiedly mi uszy. Kasa nie ma tu wiele do rzeczy. Choc rozszerza horyzonty. To, ze wraca do Sun na 2a3 to nic dziwnego, bo to bardzo dobry wzmacniacz. Oczywiscie, ze masz prawo do wypowiedzi. Tylko moze zrob sobie ten salon akustycznie lub przeprowadź się do innego pomieszczenia. Nie ma narazie sensu wydawanie kasy na sprzet. Też mam salon fatalny akustycznie gdzie mam system do kotleta i mam osobne pomieszczenie do sluchania muzyki. A jeśli nie masz takich mozliwosci... to trudno. Po prostu sluchaj muzyki.
-
W czym sa lepsze trany od pewnego momentu? We wszystkim. Niestety niewielu jest takich, ktorych stac na takie trany. Slucham roznej muzyki. Przypominam, ze poziomow i skali konceru w filharmonii nie odda zdecydowana wiekszosć systemow audio, a tym bardziej lampowych. Strasznie uogolniasz, ze na tranach bylo kwadratowo i bezdusznie. Są naprawdę roznej jakosci wzmacniacze tranzystorowe, podobnie jak lampowe. To nie jest pitolenie. Równo i liniowo powinno być ( nie mylic ze sterylnie). Sluchamy muzyki, a nie systemu.
-
Kompletnie nie zgadzam sie z tym, że lampowce wracają do lask bo jest powrot do estetyki vintage. Dla prawdziwych melomanow dźwiek jest wyznacznikiem tego co posiadają. Lampy byly zawsze w niektorych domach. Ale zgodzę sie z tezą, ze moga byc kontrapunktem dla niezbyt udanego debiutu wzmacniaczy w klD, ktorych udanych jest jak na lekarstwo.
-
Tomai, jak wyskoczyles z tym Simply i Pylonami to nie skomentowałem ale to samo pomyslalem. Wyjatkowo niefartowne polaczenie. Nie chodzi o ilosc ale jakość basu. Gram zarowno na tranach jak i lampach. El84,211, Kt88/6550. W ukladach SE i PP. Nie wspomne o przedwzmacniaczach lampowych, ktore posiadam. Nie zgodzę się nad "lepszoscią" lampy. Jest tak. Stosunek ceny do jakosci napewno na korzyść lampy i do wysokich pulapow cenowych tak się dzieje. Później juz krolują trany. Są wawace, air tigty, caty ale to już nie poziomy koncertowego grania. Brakuje powera. Srednica? Dobra zarowno w dobrych tranach jak i dobrych lampach. Nie ma reguły. Ceny lamp... temat rzeka. Mozna kupować lampy nos za 15kzł i mozna za 1500zł. A trwałość? Laicy bedą przerazeni natomiast kazdy kto ma wzmak lampowy stwierdzi, ze te 5000h dla lamp mocy to dlugo. A sterujace nos są praktycznie nie do zajechania. Sterujacych mam .... duzo. Traktuje je jako inwestycje. Magia i czar lamp jest przezemnie traktowany jako wada. Staram się nie kupować wzmacniaczy czarujacych. Obecnie rynek i gust melomanow psują chinskie wzmacniacze lampowe, ktore zbudowane są z byleczego. Nieosluchani daja się skusic efektownym wygladem. Gratuluję pomysłu na watek. Strzal w 10. Bedzie sie działo. A jeśli chodzi o szybkość lampy, to pluje dźwiekiem jak karabin maszynowy. Nadaje sie do klasyki i metalu. A to potrafi niewiele wzmacniaczy.
-
Nie jeszcze jest o dac, które grają tak samo.
-
W chinach i w Marantzie wrzucaja po prostu szuflą elektronike do obudowy.
-
A wyrownaliscie poziom glosnosci? :)))
-
Swoją drogą to bardzo dobry pomysl na podniesienie poziomu zycia. Filtr : wszystko takie same. Matka Natura dala nam też zdolność adaptacji do warunkow.
-
To moze inaczej. Skąd masz go znać? Znasz historię audio jakie rozwiazania wchodzily na osi czasu? Znasz firmy, które je wprowadziły? Druga rzecz. To były bardo drogie produkty. Oczywiscie pojawialy się o nich informacje w prasie branzowej ale nie byly dostępne dla zwykłych zjadaczy chleba. Nie powiem o jakie pre chodzi i zachecam do czytania i poznawania historii. I nie powiem bo jesli gdzies się pojawi, to moze będę chciał kupić?