Skocz do zawartości

audiowit

Uczestnik
  • Zawartość

    9 371
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez audiowit

  1. Ja nie przekreslam suba w systemie. Tylko, ze uzytego z głową i najlepiej ustawionego przez profesjonalistow.
  2. Co Ty masz z tym Audio? Chyba nie jest dla Ciebie nosnikiem info. Zaraz zaczniesz gadać jak nasz nieslyszacy niczego znajomy z forum. Przeciez to gazetka reklamowa.
  3. No ale ja caly czas tlumaczę, że tak jest i nie trzeba ulepszaczy. Zapewniam Cię, ze uzywana lampa za 6-8kzł zagra wszystko dobrze. Przyklady Graaf, Dynaco st35. I do tych wzmacniaczy nie trzeba jakichś bardzo skutecznych kolumn. Ja już w naszym hobby w ostateczny dźwiek nie wierzę ;). Zobaczysz za jakis czas zmieni mu się. Pokaz mi jedna osobę na tym forum ktora ma dobrany subwoofer do systemu. Jest to subwoofer audio i jest zgrany z kolumnami. Fazowo, jest z tej samej firmy i serii głosnikow. Myslę, ze wiekszość z nas nie wie jak to jest trudne zeby nie uslyszeć obecnosci woofera.
  4. Dobry wzmacniacz lampowy, ktorym mozesz pobawić się kilka lat to 6-8kzł. Oczywiscie uzywany. Kolumny obecnie produkowane w znakomitej wiekszości kierowane są do tranow ale to nie znaczy, że nie ma tych do lamp. Nie muszą być wielkie. Mogą tez mieć ksztalt slupkow. Do wyboru do koloru. Obecny renesans wzmacniaczy lampowych podyktowany jest bardziej tym, że dla nas lata 40-90 był pustynią audio. Niby minelo 30 lat ale trzeba pamietac, że audio nie jest obiektem pierwszej potrzeby. Ludzie musieli dorosnąć, dorobic się.Mają w koncu dostep do roznego sprzetu i probują. Część zostanie przy tranach, część przerzuci się na lampy. Znow nie do konca się zgodzę. Lampy nie byly wcale przeznaczone do plumkania. Mialy dokladnie takie samo przeznaczenie jak trany. Jak przesledzisz historię lamp, to dojdziesz do wniosku, ze zawsze walczono o moc. Pojawil się tranzystor, wiec zarzucono tą technologię. Myslę, ze dobrym przykladem jest kino. Tam graly najmocniejsze lampy z wysokoskutecznymi kolumnami. Nie sluzyly do plumkania.
  5. "Paczki zaś są głównym sprawcą tego czy słyszymy "grubo" czy "chudo" co moze być potęgowane akustyką pomieszczenia poprzez mody rezonansowe lub zjawiska pogłosowe" Oczywista, oczywistość ale wiesz doskonale, ze nie tylko kolumny i akustyka są sprawcami poluzowanego basu. Wszystko zalezy tym razem od paczek. Przyklad Klipsch LaScala. Wiesz też o tym, ze niektore wzmacniacze tranzystorowe radzą sobie z takim obciażeniem. Podkreslam niektore. Obiegowa opinia ale moje doswiadczenie jest inne. Moze na papierze jest wyzszy DF ale ta sama lampa w ukladzie PP lepiej kontroluje uklad drgający. Nie znam sie na elektronice tak jak Ty, mogę polegac na sluchu. Pełna zgoda. Choć łatwo nie bedzie. Z tranem latwiej.
  6. W tym rzecz. Nawet nie chodzi o nasze upodobania tylko o brzmienie zywych instrumentow. Nagle się okazuje, ze kontrabas jest wielkosci... do sufitu i jest na pierwszym planie przed skrzypcami, a dźwiek strun tak się zlewa, że trudno odroznić "wlazł kotek na plotek" od " majteczki w kropeczki" Upodobania, upodobaniami i ja rozumiem plastikowe bociany w ogrodzie, ktory jest namiastką łaki czy lasu. Ale jak już widzę krasnale, to zaczynam protestować.
  7. Ale Kuba nie rozmawiamy o ilosci tylko jakości. Bas musi być kontrolowany zeby wydobyć faktury. Nie wspomnę o wygaszeniu impulsu.
  8. A to łobuz. Moze nie ma swojego zestawu audio, zestrojonego pod wlasny gust, ktory sprawia mu radość?
  9. Cytuję Tomasz Wróblewski na co dzień słucha nowości i świeżych nagrań, które pojawiają się na rynku. - Wiem, że panuje niepochlebna opinia o polskiej muzyce, ale uważam, że te realizacje brzmią dobrze. Stwierdzam też, że w muzyce wszystko już było, tylko teraz jest po prostu głośniej A to ze ktoś jest zmeczony pracą i chce odetchnać, to chyba normalne. Tak, wiem. Sluchać na sprzecie, ktory sprawia radość itd...
  10. Nie wiem czy naim jest suchy, raczej nie. Seria Unity jest wogole poza kregiem mojego zainteresowania moze w niej naim odchodzi od swojego firmowego brzmienia. Trudno rozmawiać o tonalnosci, barwie jesli się nie znamy i nie wiemy co dla kogo jest suche czy precyzyjne. Wiem swoje. Zachwiejesz rownowagę "pod swoj gust" stracisz wiecej niz Ci się wydaje. A z drugiej strony granie w bliskim polu na monitorach pro... hmmm. Beznadziejne to nasze hobby, trzeba by się czymś prostszym zająć.
  11. Oczywiscie, ze 50 nie sluzą do sluchania w bliskim polu. Nie slużą tez do pracy w studio, bo do tego jest ich wersja aktywna ( dla czepiajacych się, zwykle) W studiach sciany przewaznie są wygluszone ecophonem lub w co bogatszych jest zrobiona akustyka raczej na dyfuzorach zeby zmniejszyć wpływ tejże. Wogole temat monitorow studyjnych to tez temat rzeka. Tam też są preferencje i gusta. Są jeszcze lampy w PP. Doceniam uklady SE ale... no wlaśnie. Z tym, ze nie przesadzalbym z tym, ze SE nie da sobie rady z rockiem. No wlaśnie, to kwestia kolumn. Pamietaj tez Kaczadupa, ze wzmacniacz Mariusza mogl zagrać pogrubionym dźwiekiem, bo tak jest skonstruowany. Ja jednak odszedlem od ukladu SE nawet o duzej mocy ze wzgledu na dynamikę. Musialbym caly tor audio przestawic w tym kierunku, a nie chce tego robić, bo inne wzmacniacze nie gralyby dobrze. Wolę uniwersalne zestawy. Podpowiem, ze w Graaf GM50B nie ma śladu po braku dynamiki, a nawet nazwalbym go potworkiem i gra jak 100W wysokowydajne trany. Nie brak mu tez finezji.
  12. Mariusz, nie wiem... bo w domach rożne są pomieszczenia i monitory mogą podbarwiać, ale w studiach w bliskim i srednim polu już te podbarwienia są zniwelowane i Atc wydają się rowne. Zresztą dowodem moze byc ich popularność. Dla mnie bardziej Genelec gra vką dodatkowo sypiac piach.
  13. Jeszcze tylko taka uwaga :). Decydujac się na Atc trzeba miec już odpowiednią elektronikę. Prawda moze zaboleć. Gownoprawda nie jest kosztowna. Nie wiem co Ci Adam powiedzieć. Ja raczej jestem wychowany na dźwieku pro i slyszę jego wady. Ale nie ukrywam też, że wolę to surowe brzmienie niz to z cekinami, brokatem i masażem. Też uwazam, że emocje powinny być na plytach, a nie w torze audio. Myslę też, ze jakos zbytnio się nie meczysz. Masz zrobione pomieszczenie i ponadprzecietnej jakosci sprzęt. Nie znam efektu koncowego ale myslę, ze jesli Tobie się podoba to jest dobrze. No i chyba o to chodzi?
  14. Niestety wogóle nie znam Amphiona. Z tym powszechnym jego uzyciem w studio bylbym ostrozny, bo nigdy z nim sie nie spotkalem. Jest jeszcze jedna mozliwość. W PL nie jest popularny. Proszę Cię, nie porownuj BW do Atc. Nie są w żaden sposob podobne.
  15. Przyznaję, ze teraz dopiero obejżalem filmik. Zwykle nie chce mi się sluchać wynurzeń na temat dźwieku ale tu podpisuję się dwoma rękoma pod opinią Pana Łukasza. Mam dokladnie takie samo podejście do dźwieku. No ale Adam. Tak jak slyszaleś filozofia Atc jest taka żeby nic nie dokladać. Zastanow się czy jesteś w stanie zyć bez tych cudownych podbarwień. Ogolnie Atc nie nadaje się do wzmacniaczy lampowych. W moich planach byly 20 ale absolutnie nie zagrają z żadnym se. A wtedy bylem na etapie lampy. Teraz... mam juz tyle roznorodnych wzmacniaczy, ze cosbym tam dobrał. Adam, a co do pytania czy do kazdego gatunku? Tak. Dobry system zagra dobrze kazdy gatunek. Podpowiem Ci, że kudosy tej serii super mają podobny charakter do dźwieku Atc classic. Ale oczywiscie mniejszy rozmach no i chyba trochę rozdzielczosć. Ale to już bym zwalił na to, ze kudosy są 2 drozne.
  16. Akurat Atc w wysokich modelach dba o wierność odtwarzanego dźwieku. Na rynku pro jes topem i marzeniem wielu studiow nagraniowych. Wysokie ceny powodują, ze owszem ladują w tych studiach ale po tym jak już firma się dorobi.
  17. Nikt Ci nie broni. A kto powiedział o napince? I ogolnie chwala Ci za to, ze taki wyluzowany jesteś. I hedonistyczny i asertywny. I uwolniony :).
  18. Zmienił tylko wzmacniacz. Do mistrzowskiego systemu brakowało, dynamiki, rozdzielczości, różnicowania w calym zakresie, poza tym brzmienie nie było sugestywne, dodatkowo było nudno i system grał swoje interpretacje.
  19. Ale to wiem :). A co najlepsze nie wszystkie beda szczere, częśc bedzie skazona bo u niego jest ladniej, a częśc bo u mnie najlepiej. Przypomina mi sie zawsze w takiej sytuacji wizyta u kolegi z pieknie grajacym, bardzo drogim systemem. Wystarczylo puscić cokolwiek nie ze slodkiego pitolenia. I co? Był swietny system tylko nagrania byly złe. Nie, system byl do dupy.
  20. Nie rozumiem o czym mowicie. To już ktoryś tego typu wpis. Jaki system do muzyki takiej, a inny do śmakiej. Ma grać dobrze w kazdym gatunku. Jesli gra źle przy jednej, to gra źle przy drugiej. Tylko Wam się wydaje, ze dobrze gra. Albo dyplomatycznie, podoba Wam się taki styl prezentacji
  21. Dlatego mowię. Zalezy od czlowieka, ktory mowi kiedy, stop. Bo lepiej moze byc zawsze.
×
×
  • Utwórz nowe...