Skocz do zawartości

Simson

Uczestnik
  • Zawartość

    915
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Simson

  1. Myślę, że komora nie będzie aż tak konieczna, na pewno więcej takie badania by powiedziały, ale badania wykonane w warunkach mieszkaniowych także powinny pokazać coś w porównaniu z tymi samymi warunkami i innymi badanymi elementami. Sprzęt pomiarowy mam w planie zakupić, ale kiedy ciężko mi powiedzieć. Na pewno zaraz po przetworniku.
  2. Wojtku, wyższość nie, bo jednemu podoba się jedno innemu coś innego. Odbiór dźwięku jest różny i jest to cecha subiektywna. Zaś to że są różne udowodnisz na pewno.
  3. Bardzo trafnie to ująłeś audiowid nie chcę na siłę czegoś potępiać dla zasady, szukam wytłumaczenia takiej sytuacji i prób sprawdzenia - rzetelnego sprawdzenia. Nie znalazłem jeszcze żadnych przekonujących dowodów nie opartych na zaufaniu. Co do wygrywania kabli to jak wspomniałem -chętny, który przystąpi do próby nie poniesie żadnej straty, zróbmy to w imię wyższych celów . Powiadasz audiowid, że 80% trafności również można założyć. Na pewno tak. Ja podejrzewam, że w rzeczywistości trafność będzie oscylować w okolicy 50% z wahnięciem w stronę, którą akurat słuchający będzie miał szczęście bardziej strzelić. Szanowny wpszoniak'u od testów ślepych się odchodzi, bo często testując bardziej kontrowersyjne wpływy jakiś tam elementów recenzenci strzeliliby gafę, a taka gafa to dyskwalifikacja po całej linii. Po co mają się narażać, skoro z tego żyją? Nie ma sensu przeprowadzać ślepych testów słuchając wzmacniaczy, bo ich wpływ na brzmienie jest bardzo duży i ślepymi testami wykazywać nic nie trzeba. Ślepe testy służą określeniu rzeczywistej zmiany przy czymś bardzo lekko wpływającym na brzmienie na granicy kontrowersji. Np żeby rozpoznać klocek kształtu koła i kwadratu nie trzeba wykonywać ślepych testów, bo jest to bezdyskusyjne, a w ślepym teście też bez problemu trafisz 100% mając go w dłoni i zamknięte czy zasłonięte oczy. Ale jeśli znajdzie się osoba, która powie, że dotykiem rozpozna różne kolory tych klocków to jak zrobisz? Dasz do ręki i niech zgaduje patrząc na nie? Czy może zasłonimy te klocki lub oczy ? Ślepe testy są bardzo pomocne i to, że osoby od tego odchodzą (recenzenci) świadczy tylko o tym, że branża zmierza bardziej ku marketingowi i zarobkom niż rzeczywiście wypuszcza produkty wartościowe. Nie widzę innej metody zbadania dźwięku i jego zmian jak testy ślepe, gdzie wpływ i brzmienie tylko słyszymy nie widząc co tam kto podpiął. Tak też zamierzam testować kabelki USB po tym jak będę miał daj Boże w tym miesiącu nowy przetwornik. Pboczek niepotrzebnie znów używasz retoryki typu "niedowiarki". Zadajesz pytanie, a już nas szufladkujesz. Tak jak audiowid Tobie napisał, a ja dodam. Bardzo istotnym parametrem kabla jest np jego ekranowanie. To chroni ten prąd właśnie przed zakłóceniami. W takich aspektach nauka (fizyka) mówi tyle, że powstają prace inżynierskie, magisterskie czy doktoranckie opisujące i badające te aspekty. Temu sensu szukać jak najbardziej trzeba. ...zgadza się audiowid, recenzenci od tego odchodzą, raczej ciężko ich namówić na takie testy - w mojej ocenie obawa przed kompromitacją. Oczywiście to moje prywatne zdanie.
  4. Czytałem o tym już od dawna. Na różnych forach i w różnych artykułach. Poza opiniami poszczególnych osób (argumenty subiektywne) słyszących podstawki nie mogłem, mimo usilnych starań, dotrzeć do czegoś w rodzaju "ślepych testów". Tematy w tej materii najczęściej kończyły się bez odzewu w momencie gdy padły pomysły organizacji takich lub podobnych testów. Nie znalazłem nigdzie obiektywnych argumentów, żeby myśleć o tym pozytywnie. Nawet testerzy zacnych pism opisując pozytywy stosowania podstawek traktują temat trochę z przymrużeniem oka. Cytat z jednej z wielu recenzji: "Propozycja pana Rogoza jest bardzo droga i ma sens raczej w wypasionych systemach. Pomoże jednak wydobyć z dźwięku dobrze ustawionego systemu jeszcze więcej muzyki. Złym systemom pomoże tyle, co kropidło umarłemu". Wg mnie to takie masło maślane. Trzy zdania i trzy "zasłonki przed niepowodzeniem". Zestaw musi być drogi, podstawki bardzo drogie (950 zł/szt) i ....zestaw dobrze ustawiony. Dobre ustawienie systemu to temat rzeka, a więc i brak wpływu łatwo wytłumaczymy ? A czemu w źle ustawionym systemie nie będzie ciut lepiej po zastosowaniu polepszacza w formie podstawek ? Brak mojej wiary w działanie tego typu gadżetów wynika wprost z braku obiektywnych dowodów (np testu ślepego) nie wspominając o tym, że z naukowego punktu widzenia jest to niewytłumaczalne.
  5. Dziękuję za zaproszenie, nie omieszkam przegapić takiej wizyty, gdy będę gdzieś w pobliżu. Oczywiście także zapraszam, gdy podróże przetną w jakimś odcinku takie miasto jak Olsztyn
  6. Szanowny wpszoniak'u, jeśli będzie okazja i nie będzie to stanowić problemu podrzuć im moją propozycję ? Może rzeczywiście ktoś pomoże w rozwikłaniu kontrowersji ? z pozdrowieniami
  7. Uwierz mi, że odbiorcy są, ale raczej ci bardziej zamożni. Jak miałbym nadmiar kasy też bym jakieś ładne kupił, ale nie ze względu na ich rolę, zaś tylko i wyłącznie z aspektów estetycznych. ..co do zamieszczonego audiogramu. Jeśli ktoś potrafi interpretować wyniki takich badań to zauważy, że nie jest to wynik wybitny, zaś normalny, świadczący o tym, że nie jestem przygłuchy lub mam braki w jakiś częstotliwościach odbioru. Na tle ogólnym może jest ciut lepszy niż powiedzmy standard, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest wybitny, czy choćby wyjątkowy. Wykres parabolicznie opadający jest sygnałem, że trochę głuchniemy np: ..też mam taką nadzieję.
  8. Uważam, że nie ma takiego systemu na którym taki test coś by wykazał, bo nic nie wykaże. Nie rzuciłem rękawic pszoniakowi. Nie czytałeś ze zrozumieniem, nie chodzi o kasę czy prezenty (post 146). Taką notę zamieściłem tylko po to, żeby wykazać powagę problemu i poważne podejście do niego. Pomysł na 40 odsłuchów 2 minutowych - to tylko propozycja, warunki można zmienić, proszę podać swoje, ale żeby z nich nie wynikało, że strzelając na oślep też coś udowodnimy. Jaki mam cel? Przecież to określiłem. Pozwól, że się powtórzę: obalić lub nie pewną kontrowersyjną sytuację związaną z produktem. A to że ja podstawek nie usłyszę to nie znaczy, że nie znajdzie się ktoś kto usłyszy. Jak inaczej widzisz rozwiązanie problemu poza ślepym testem ???? Niech każdy opisze co słyszy i w zależności od ilości słyszących wydamy werdykt ??? Moim zdaniem niepotrzebnie wprowadzasz lekkie przyognienie tematu. Zarzucasz mi jakieś niecne gierki, to że niedowiarek. Na tym polega kontrowersyjny temat, że zdania mogą być podzielone. Nie napisałem nic na zasadzie "nie - bo nie" Starałem się przedstawić jakieś argumenty. Jeśli ktoś ma inne zdanie niech się wypowie, zaś zarzucanie nieczystej gry jest wg mnie lekkim nadużyciem. Mam przepraszać, bo domagam się pomocy w wykazaniu wpływu lub braku? Chciałbym, żeby wpływ podstawek był, zabrałoby to argument dla prześmiewców. Skoro wielu ludzi na różnych forach i różnych komentarzach czy opisach sprzętów tą różnicę słyszy, czemu niezobowiązująco nie chce tego wykazać i raz, a dobrze zamknąć usta powiedzmy takim jak ja? A uwierz mi, że tak myślących osób (jak ja) jest bardzo dużo, ale boją lub wstydzą się poruszać tego typu tematy, tym bardziej, że napotykają opinię ludzi to słyszących. Z jakiego powodu nie wyrażają swego odmiennego zdania chyba nie muszę tłumaczyć. wpszoniak, zgadza się, nie mam na celu wyprowadzanie ataków, dyskredytować. Kulturalnie dyskutujemy mam nadzieję?
  9. Jeśli chodzi o moją osobę mogę zapewnić, że otwartość u mnie na nowości jest dość duża, ale nowości, nazwę je sensownymi. Nie zamierzam dyskutować nad zasadami technicznymi, czy fizycznymi wykorzystywanymi w podzespołach audio. Rodzaj materiału, grubość i rezystencja kabla są tematami podstawowymi, niepodlegającymi dyskusji mające potwierdzenie w wielu dziedzinach nauki. Ale nowości typu podstawki pod kable, czy maść na podzespoły elektroniczne wg mnie bardzo szkodzą branży audio i dają pożywkę dla prześmiewców - i słusznie. Sama branża stwarza sobie ten problem, może nie tyle branża co "cwaniaczki" chcące zarobić pieniądze, często wmawiając korzystny wpływ na brzmienie, którego w rzeczywistości często nie ma, bo być nie może. Pboczek posiadam wzmacniacz Atoll in100se, kolumienki AudioSolutions Overture O202B. Transport ...jeszcze tani dac i pliki, czasami podepnę CD, jednakże niezbyt wysokiej klasy. Mam nadzieję, że w marcu dużo się zmieni jeśli chodzi o źródło
  10. Bardzo prosto: bo to typowe audio voodoo ?
  11. Drogi audiowid, czy to szkło, czy to świerk, kasztanowiec, czy heban - nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Zapewne jeśli dobrze by poszukać po wypowiedziach w Internecie mogą pojawić się osoby słyszące różne podstawki, albo rozróżnią podstawkę z sękiem od tej bez. Czyżbyś myślał audiowid o tym żeby sprawdzić wpływ działania podstawek (jakichkolwiek) w "ślepym teście" ? Po swoim teście mogłem napisać, że dźwięk uspokoił się, zniknęła nerwowość i poprawiła precyzja. Ktoś by mi zarzucił, że to nieprawda, że brzmienie się nie poprawiło ? Podejrzewam, że znalazłyby się osoby, które potwierdziłyby to, że to jest jak najbardziej wytłumaczalne. Albo mogłem napisać, że szkło lepiej niż drewno wyostrza brzmienie w zakresie np średnicy. Ktoś by mi zarzucił, że tego nie słyszę? Jedynie obawiałbym się takiego Simsona, który domagałby się "ślepych odsłuchów". Poza tym czytający pomyśleliby, że ten Simson to audiofil pełną gębą, bo takie rzeczy słyszy. ...ale czy o to nam chodzi ???
  12. Szanowny wpszoniak'u no pewnie, że mogę to obiecać. Niebawem zajdą dość spore zmiany. Zapewne do testu wrócę, aczkolwiek niechętnie. ... i właśnie takich osób potrzebuję do "ślepego testu". Może ktoś się w końcu znajdzie, chcący podjąć wyzwanie. No nic, poczekamy, zobaczymy. Widzisz wpszoniak, dużo osób pisze, że słyszy różne rzeczy, ale powiedzmy, że jestem niedowiarkiem w temacie podstawek pod kable i oczekuję, że w końcu ktoś wyzwanie przyjmie. Jestem skłonny zmienić warunki "ślepych odsłuchów", pomińmy sprawę związaną z wynagradzaniem się. Niech taki "ślepy test" posłuży jedynie obaleniu lub potwierdzeniu mitów. Człowiek czasami po kraju jeździ, więc zawsze na chwilę do chętnego zajechać mogę. Zapraszam tych słyszących podstawki (nie kable, o tym innym razem ) do potwierdzenia prawdziwości ich wpływu w teście.
  13. No właśnie Angel, jeśli końcówki bardziej czy mniej popsują brzmienie to czy jest sens je stosować? Mój wniosek- dla wygody użytkowania psujemy brzmienie. W mojej opinii takie działanie jest bardzo nierozsądne. No chyba że nie mamy innego wyjścia- np za grube okablowanie.
  14. Wcześniej nie wykonywałem żadnych testów, ale zmobilizowałeś mnie do tego wpszoniak'u, aby taki test wykonać . Kable wyciągnąłem zza szafli, umieściłem je na szafce na "audiofilskich podstawkach" wykonanych z powstałego w wyniku przechodzenia stopionych surowców - głównie minerałów i innych surowców nieorganicznych takich jak SiO2, Na2CO3 oraz CaCO3. Materiały zostały poddane wygrzaniu do 1500 st Celsjusza, następnie surowiec tak uzyskany został wpuszczony do maszyny formierskich, gdzie sprężone powietrze odpowiada za nadanie pożądanego kształtu. Technologia produkcji sięga Mezopotamii. - Czyli najprościej mówiąc zwykła kuchenna szklanka wykonana ze szkła. Opis celowo poddałem zabiegowi marketingu, żeby wykazać że o najprostszej rzeczy można napisać skomplikowanie, a nawet bardziej skomplikowanie niż ujęcie powyżej. Absolutnie proszę nie odbierać tego jako atak, czy szyderstwo. Jeśli ktoś to odbierze inaczej, to oświadczam, że nie mam tego na celu i z góry przepraszam. Szanowny wpszoniak'u, pytasz na jakiej podstawie sądzę, że nie usłyszę zmiany. Już odpowiadam. W opisach producentów podstawek można znaleźć wiele argumentów tłumaczących zjawiska na jakie wpływają owe podstawki. Producenci piszą o występujących rezonansach kabli, ochronie przed mikrofonowaniem, mechanicznych mostkach akustycznych, polu elektrostatycznym, patentują nawet platformy na kable, które pozytywnie wpływają na powyższe aspekty (pole). Faktem jest, że powyższe zjawiska zachodzą rzeczywiście w przewodach, tu kłania się właśnie inżynieria materiałowa, fizyka, oraz szeroko rozumiana elektryka. Faktem jest też to, że powyższe zjawiska na brzmienie wpłynąć nie mogą, zaś nawet jeśli wpłyną w marginalnym stopniu to żadne ludzkie ucho nie będzie w stanie tego wychwycić. Ludzkie ucho jest bardzo niedołężne (jako przykład niech posłuży fakt, że pies- który nie jest mistrzem słuchu w świecie zwierząt- słyszy z 250 metrów to co my słyszymy z 25m, nie wspominając o zdecydowanie szerszym zakresie). Jeśli kable leżą w wodzie, czy na metalu, blisko innych przewodów, czy urządzeń - wówczas ich uniesienie i wydobycie z tego niekorzystnego środowiska wpłynąć może, aczkolwiek nie wiem czy to też człowiek jest w stanie usłyszeć. Ale nie są do tego potrzebne żadne podstawki za setki zł i żonglowanie różnymi podstawkami, bo różne różnie wpływają. Więc reasumując, uważam, że w normalnych domowych warunkach żadne uniesienie kabli nad podłogą z wykorzystaniem podstawki za 400 zł czy zwitku papieru wpływu mieć nie będzie. Co do testu - Kompletnie nie usłyszałem żadnej zmiany, ani na plus, ani na minus. Słuchałem utworów dobrze sobie znanych. Okablowanie i źródło mam jeszcze słabej jakości, można także zrzucić na wadę słuchu. Poniżej publikuję badanie - audiogram wykonane 28 lutego. Dla niewtajemniczonych powiem, że wynik do 20dB jest traktowany jako wynik w normie. Tu muszę napomknąć, że dwa ostatnie wyniki: tj przy 4 i 8 kHz dla linii niebieskiej spóźniłem, słyszałem wybrzmienie szybciej, ale nie byłem jakby tego pewien na 100%. Nie tłumaczę wady, zaś wiem dla siebie, że w rzeczywistości te dwa wskazania powinny być wyżej (wcześniej tak było zawsze). Więc moja świadomość co do tego jest świetna. Ponadto uważam, że warunki przeprowadzenia badania były dalekie od ideału, nie wspominając o niedopasowanych słuchawkach o złej izolacji (w przeszłości takie badania miałem wykonywane niejednokrotnie, przeważnie wynik oscyluje w granicy 10dB). Na tle wyników znajomych powyższe wskazanie kształtuje się nad wyraz dobrze, często spadki sięgają poniżej 30dB. Oczywiście z laryngologiem poruszyłem temat jakości słuchu w związku z moją pasją, usłyszałem jedynie, że gdyby każdy tak słyszał było by idealnie, a następnie zostałem dosłownie pogoniony.
  15. Szanowny wpszoniak'u, absolutnie nie chcę, aby mój wpis traktować w kategoriach prowokacji. Tym bardziej nie zamierzam się kłócić, ewentualnie podyskutować. W mojej opinii (jak wyżej wspomniałem) ten gadżet audio nie ma prawa wpływać na brzmienie. Marketingowe nazewnictwo co te podstawki niby potrafią zrobić z brzmieniem i na co wpłynąć powinno trafić do poradników dla studentów ekonomii. Oczywiście to moje zdanie, temu pomyślałem o wyzwaniu, żeby nie dyskutować miesiącami, przebijać się suchymi argumentami, zaś sprawę rozwiązać bardzo szybko i najrzetelniej, bo jak w inny sposób udowodnić coś nienamacalnego? Oczywiście moja powyższa "oferta" jest aktualna. Wcale nie zależy mi aż tak bardzo na udowodnieniu mojej racji. Naprawdę chciałbym, aby ktoś to usłyszał (podstawki pod kable), wówczas osoba taka będzie w moim (zapewne nie tylko moim) spostrzeżeniu określona profesorem w świecie audio. ...o właśnie. Ale w takim wypadku nie ja chciałbym być tym, który ma usłyszeć. Ja podstawek nie usłyszę, ale marzeniem byłoby doświadczyć to na własne oczy, jak ktoś w "ślepym" teście wykaże, że się mylę, że podstawki na brzmienie wpływają. Zachęcam więc do "podniesienia rękawic" i stoczenia boju (w pozytywnym znaczeniu). Temat podstawek nie jest w świecie audio tematem "z kosmosu", wcześniej czy później każdy z tematem się spotka. Moim celem jest w końcu znalezienie odpowiedzi na to pytanie. (podstawki na zdjęciach prezentują się bardzo dobrze, są to bardzo ładnie wykonane produkty) Pozdrawiam -Simson
  16. Trudno audiowit , powiedziało się oficjalnie. Należę do osób- myślę poważnych, więc uzbrajam się w cierpliwość. ...edytuję: Jeśli cena "prezentu" jest za wysoka lub za niska proszę pisać. Dogadamy się (przecież meritum to udowodnienie czegoś, nie wzbogacenie się).
  17. Więc skoro poruszamy się w temacie voodoo to mam propozycję dla chętnych (każdego czytającego temat). Niech ta wypowiedź nie będzie potraktowana negatywnie. Nie zamierzam nikogo obrazić, czy urazić. Bardziej mam na celu udowodnienie czegoś -wpływu lub braku wpływu kontrowersyjnego produktu. Może w końcu uda się to zrobić ? Praktycznie każde forum boryka się z tym problemem, więc może tu - na tym zacnym Forum znajdziemy rozwiązanie ? Śmiem twierdzić, że podstawki pod kable poza tym, że ładnie wpływają na ogólną prezentację sprzętu, totalnie nic do brzmienia nie wniosą. Jeśli kabel nie leży na metalowej płycie, w wodzie czy na innych kablach itp "dziwnych" podłożach. Leży zaś jak - większość kabli (praktycznie każdy) - czyli na panelach, deskach, dywanie. W warunkach domowych (czyli standardowa wilgotność i temperatura) żadna zmiana w brzmieniu zajść nie może i nie ma prawa. Wg mnie nic tego nie jest w stanie wytłumaczyć. Od razu powiem, że tego nie testowałem, bo ...szkoda czasu ? Aby nie być gołosłownym proponuję wyzwanie dla tych co "słyszą podstawki". Moje warunki: - odsłuch systemu u osoby "słyszącej podstawki" na jego znanym brzmieniowo sprzęcie, - kabelek głośnikowy osoby, który jest wpięty w system (kabel firmowy- jakikolwiek sprzedawany na rynku audio, żadne samoróbki) ewentualnie plus jakiś kabelek markowy po wcześniejszym osłuchaniu się z nim, - podstawki jakiekolwiek, bez ukrytych elementów elektronicznych, elektrycznych i innych zaburzających (jak wspomniałem wyżej- metal, woda) itp (czyli np standardowe z jakiegokolwiek drewna, ceramiki, dowolnej firmy) Odsłuch oczywiście "ślepy". Myślę, że 40 odsłuchów, każdy do 2 minut, dowolnych utworów powinien wystarczyć, aby osoba "słysząca podstawki" była w stanie określić jak leżą kable. Myślę, że jeśli ktoś to słyszy to tolerancja błędu powinna wynieść 0 pomyłek. No albo się słyszy, albo nie- nieprawdaż ? Więc 60 czy 80 odsłuchów powinno być bezbłędnych, ale przyjmijmy, że raz na 40 prób można się pomylić. W jaki sposób ślepy test zostanie określony (jak zasłonimy kable) to do omówienia. Aby temat został potraktowany poważnie proponuję, aby zwycięzca zadowolił się czymkolwiek- myślę o prezencie od przegranej strony w postaci jakiegoś elementu, oczywiście tematu audio. Mi niezbędnym okazuje się posiadanie kabelków głośnikowych np TELLURIUM Q - BLACK SPEAKER (2m). Cena tych kabelków to około 1200 zł. Osoba przyjmująca wyzwanie niech także wybierze sobie prezent w cenie powiedzmy oscylującej w okolicy 1200 zł. Dojazd do miejsca odsłuchu to mój koszt. Biorę go na siebie (może być najdalszy rejon naszego kraju). Nie piszmy na priv, wszystko niech się dzieje na łamach forum, łącznie z fotorelacją i aspektami związanymi z audiofilską zabawą. Szanowny wpszoniak'u temat zarzucony fizykowi, w wolnym czasie obiecał, że coś napisze. Opublikuję jak tylko otrzymam materiał.
  18. W mojej opinii stosowanie jakichkolwiek złączy (czy to banan, czy szpilka, czy widełki) musi wpłynąć jakkolwiek na różnicę brzmienia obojętnie jakiego kabelka, z prostej przyczyny. W ten sposób łączymy ze sobą dwa metale o różnych właściwościach, więc finalnie to co "wejdzie", jest pośrodku i "wyjdzie" będzie na pewno inne niż to co prezentuje sobą "goły" kabel. Czy lepsze, czy gorsze ciężko określać. W mojej opinii różnymi wtykami ( a więc różnym materiałem, składem, czystością, budową, rodzajem mocowania) różnie wpłyniemy na efekt finalny, niekoniecznie pogorszymy brzmienie, bo może dany materiał wtyku (oraz technologia wykonania) w złączeniu z kabelkiem spowoduje to, że efekt finalny okaże się pożądany. Ale wówczas twierdzenie, że to dany kabel tak brzmi wg mnie nie do końca jest prawdą. Prawdą brzmienia kabla będzie kabel "goły". Każde łączenie zmieni charakterystykę bardziej lub mniej ( czy to zaciskanie mocniejsze lub słabsze, czy to lut, czy jeszcze inna technologia). Więc myślę, że jeśli po zastosowaniu wtyków komuś to zabrzmi lepiej, znaczy że źle dobrał kabel oryginalnie. Powyższe wnioski wysnułem na podstawie wiedzy nie praktyki, więc absolutnie nie będę tego bronił w zetknięciu z praktykami jeśli będą mieli inne zdanie.
  19. Simson

    Taki zestaw

    Ja bym proponował, aby kolega zamieścił (poprawił wpis) wg poniżego wzoru: http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html Bardzo dużo istotnych kwestii nie zamieściłeś, więc ciężko cokolwiek doradzić w jakimkolwiek aspekcie. Dobrze, żeby post był wzbogacony rysunkiem lub rzutem pomieszczenia. Hubertozo czytałeś jakieś materiały o akustyce? znasz chociaż podstawy ? Szanowny kolego, my praktycznie nic nie wiemy. Przykład 1Ender - jako pierwszy wątek także ok, ale jeszcze można to rozbudować.
  20. No skąd ja, tak kiedyś gdzieś usłyszałem i jakoś spodobało mi się. A tak na poważnie - w weekend postaram się zadanko zlecić. Generalnie sam jestem bardzo ciekawy co na ten temat mówi nauka w dość skomplikowanej inżynierii materiałowej.
  21. Jak to mówią... cierpliwość palcem dół wykopie Spokojnie, wpis na pewno będzie. Muszę się znowu spotkać, ale ciężko to zorganizować ze względu na obowiązki zawodowe. Ciągle wyjazdy, czasami praca po godzinach, a temat musi być dobrze dopracowany. Ciągle mam tow pamięci, tym bardziej, że sam tematem jestem mocno zainteresowany.
  22. Standy do kolumn powinny być ciężkie i solidne. Myślę, że te (link poniżej) powinny spełnić swoją rolę. Ich waga bez dociążenia to 15 kg/ sztuka, po uzupełnieniu (np drobnym piaskiem) waga dojdzie zapewne do około 20kg, Myślę, że taki wynik w relacji z ceną jest niezły. http://allegro.pl/standy-sng-st2-podstawki...6182365472.html Wysokość powinna być taka, żebyś głośnik wysoko-tonowy miał na wysokości uszu (przeważnie tak zalecają, ale zdarza się, że dana kolumna powinna być wg producenta ustawiona inaczej (np średnio-niskotonowy na wysokości uszu). Producenci takie zalecenia z reguły opisują. Na allegro można także znaleźć lub zapytać o docięcie na idealną długość względem miejsca odsłuchowego (wysokości). Co do kabelka optycznego zgodzę się z S4Home. Także uważam, że kolumny polecane przez S4Home dobrze by było posłuchać, a nawet inne dostępne jakie znajdziesz, tego nigdy za dużo.
  23. Bardzo ciekawa recenzja. I to mi się podoba, ktoś pojedzie, odsłucha, podzieli się wrażeniami. I jednak odsłuch to odsłuch nieprawdaż ? A może próbowałeś ten zestaw wybrany odsłuchać z jakimiś wzmacniaczami z tego przedziału cenowego co Onkyo ? Myślę, że warto to zrobić. Bo może się okazać, że zmiana w brzmieniu będzie na tyle istotna, że dodatkowe funkcje pójdą w odstawkę? Zawsze można dokupić z czasem DAC
  24. ripper coś się zmieniło w temacie ? Jakieś nowe wnioski, spostrzeżenia ?
  25. ...aha, zapomniałem się odnieść jeszcze do wcześniejszej konwersacji. Tak, wiem dokładnie co masz na myśli. Otóż właśnie to dochodzenie w mojej opinii jest najbardziej problematyczne. Myślę, że to dojście do takiego etapu, że już niewiele poprawimy jest na zupełnie innym poziomie cenowym sprzętu. Rzecz jasna nie mówię tu o milionach, zaś o umiejętnie złożonym systemie w cenach kilkudziesięcii- kilkuset tysięcy zł. No ale to moja opinia ...hmm, to bardzo prawdopodobne jest, że przedstawiony wpis nie jest idealnie ujęty, gdyż aż takiej wiedzy w aspekcie fizyki nie mam. Przedstawiłem krótko to, co ja z tego wyłuskałem. Zaś tego typu teoria jest jak najbardziej logiczna. Na pewno znajomego postaram się poprosić o jakiś wywód na temat okablowania i aspektów z tym związanych, może zechce udzielać się na forum? Na pewno podpytam.
×
×
  • Utwórz nowe...