Skocz do zawartości

Simson

Uczestnik
  • Zawartość

    915
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Simson

  1. Bardzo merytoryczy temat, bardzo przyjemnie się go czyta. (tak nawiasem wspomnę S4Home, według mnie wykonanie Silver Luna jest naprawdę dobre, miałem okazję to obejrzeć dokładnie, ale nie dla każdego. To taki minimalistyczny sprzęt, estetyka koneserska, niebawem będę go odsłuchiwał i będę w stanie go porównać z tranzystorem w tej samej cenie, którego dobrze znam). ...właśnie, gdzie jest ta granica. Dokładnie jest tak, że też zależy od portfela, ale i nie tylko. Są tacy, że raz kupią wymarzony zestaw i kończą temat na lata, zaś druga część osób ciągle chce coś ulepszać. Myślę, że tu nie kwota jest istotna, a nasze podejście do tematu. Patrząc po sobie- latami nie inwestowałem nic w sprzęt który posiadałem, zaś od roku, gdy mam zestaw bardziej "zacny" co miesiąc odkładam jakąś umowną kasę na kolejne zmiany, zaś lista długa.
  2. Będziesz miał kolego na prawdę zabawy i testowania różnych rozwiązań akustycznych w tak trudnym pomieszczeniu. Nie dość, że skosy, to jeszcze elementy konstrukcyjne. Pracy będzie dużo, jednakże myślę, że warto się do tego przyłożyć, bo efekt można osiągnąć naprawdę dobry. Dobrze, że masz od miejsca odsłuchowego do tylnej ściany (za plecami) przyjemną odległość do zastosowania dyfuzorów. Myślę, że długość łaty (czyli głębokość ustroju) jaką wypada zastosować to 20 cm, a nawet nie wiem, czy nie pokusić się na 25 cm. Nie będzie łatwo, ale spokojnie. Pośpiechu nie ma, niebawem będę miał krótkie spotkanie z osobą znającą temat akustyki dość dobrze, więc nie zapomnę też podpytać. Temat tego pomieszczenia postaram się zgłębić w wolnym czasie i jeszcze dokładniej coś zaplanować. Oczywiście rozumiem, że temat też zgłębiasz, nie zaś czekasz na gotowe ? Jeśli coś przysporzy problemów, albo będzie się kłócić z tym co ja uważam, wówczas śmiało daj tu znać. Nie ma nic bardziej pouczającego jak dyskusja, a tu w temacie akustycznym jakoś cienko. Co do planów pracy nad ustrojami. Spokojnie możesz wykonywać dyfuzory ( jak nie pamiętasz danych to daj znać, podeślę). Na pewno 6-8 jak nie więcej paneli 50cm x 50cm można zrobić w ciemno, a to nie taka szybka sprawa. Jeśli sam robisz to pamiętaj o przesuszeniu (2-3 tyg w chłodniejszym miejscu, potem w cieplejszym, żeby drewno nie popękało). ....a tak na marginesie, świetne pomieszczenie odsłuchowe
  3. Zdecydowanie to dobry produkt. Sam o tym Xindak właśnie myślałem, gdy miałem trochę mniejszy budżet przeznaczony na audio. Bardzo często spotykałem się z pozytywnymi recenzjami i opiniami tego modelu w tym budżecie. Osoby mające pojęcie o audio często wypowiadają się, że to jeden z nielicznych "chińczyków" godnych posiadania. Poza tym pamiętaj jedno. Tu na tym forum doświadczeni użytkownicy, Moderatorzy na pewno czegoś niesprawdzonego, awaryjnego, niepewnego by nie polecali. Wiem, że kilku naprawdę doświadczonych forumowiczów posiadaja różne komponenty tej firmy (jak choćby DAC Xindak'a - pozdrawiam przy okazji kolegę )
  4. Więcej precyzji zdobędziesz poprzez wytłumienie, przestrzenność poprawisz dyfuzorami rozpraszającymi. Rozpraszaczy też za dużo być nie może, bo od pewnego momentu będziesz tracił precyzję. W Twoim przypadku zacząłbym od dobrego wytłumienia przestrzeni za kolumnami, masz tam dużo miejsca, więc gruby i gęsty absorber (a raczej absorbery). Jeśli chcesz wpłynąć na niskie częstotliwości dyfuzorów z tyłu bym nie montował, one wg mnie "fajną robotę" by zrobiły na bokach lub z tyłu. Powierzchnię za kolumnami byś wytłumił, zaś część przednia poprawiłaby przestrzenność całości już z ograniczonymi niskimi tonami. Nie wiem jak to w praktyce by wyglądało, ale ja od tego bym zaczął i jakoś podświadomie czuję, że będzie lepiej. Zdziiłbym się gdybyś pogorszył brzmienie takim zabiegiem. Miejsca jest tyle, że aż prosi się o adaptację. Pogłos tam musibyć dość spory. Przypomnij mi jaki tam jest metraż ? W dużych pomieszczeniach problemem częstym jest właśnie pogłos, tymi ustrojami znacznie go zmniejszysz. Oczywiście ilość poszczególnych ustrojów trzeba już dobrać indywidualnie "na słuch" Równowagę trzeba zapewnić. Myślę, że ilość dyfuzorów będzie mocno zależna od ilości absorberów. To co o rogach napisałeś to fakt, tak też można zrobić, pozbyć się fal stojących, ale myślę, że w Twoim przypadku sprawdzą się panele (miejsce jest, a panel myślę że bardziej "wyrównanie" wpłynie na absorpcję niż adaptacja narożników). Zawsze w narożniki można dać kolejne dwa panele na sąsiednią ścianę. Jak pamiętam to tam chyba masz kino domowe ? Przy zestawach 5.1 adaptacja jest koniecznością. Stereo czasami ciężko "ułożyć" a 5 czy 6 kanałów to dopiero wyzwanie. Na pewno absorbery powinny grać pierwsze skrzypce, ale nie można zapomnieć o reszcie "orkiestry".
  5. Nie jest tak do końca, że dany ustrój montuje się konkretnie w konkretnym miejscu. To wszystko zależy od tego co chcesz zmienić, jakie masz niedoskonałości. Jeśli nie ma problemów z pasmami, wszystko gra w miarę spójnie wówczas należy adaptację wykonywać rozsądnie i bardzo małymi krokami, żeby sobie nie pogorszyć odbioru. Mało kto ma dobre warunki akustyczne w mieszkaniu, więc zawsze warto spróbować jakiegoś eksperymentu z ustrojami (najlepiej wykorzystać przynajmniej dwa rodzaje). Szkół jest kilka. Panele pochłaniające sprawdzają się i za kolumnami, za słuchaczem jak i po bokach w miejscu pierwszych odbić. Każde pomieszczenie akustycznie jest inne (nawet zbliżonych wymiarów), więc gdzie one dadzą nam najwięcej trzeba sprawdzić. Czasami warunki lokalowe nie pozwalają np zamontować panelu pochłaniającego o grubości 10 cm za kolumną, gdyż np ktoś musi je mieć przy ścianie z jakiś tam powodów w odległości np 15 cm ( co jest niepoprawne oczywiście, ale różnie bywa). Wówczas zostaje ściana tylna lub boczne. W mojej opinii panele pochłaniające (przy nadmiarze basu i buczeniu) często sprawdzą się właśnie za kolumnami (oczywiście nie zawsze). Dlatego, że najczęściej kolumny "grają mocno basem do tyłu" i tam warto ten bas okiełznać. Z wypowiedzi forumowiczów, którzy tak zrobili wynika, że bas poprzez umieszczenie absorberów za kolumnami nabiera ogłady, przestaje sprawiać większe problemy. Kolejny aspekt to to, że przy braku pochłaniania z tyłu (szczególnie przy niezbyt dużych odległościach kolumn od tylnej ściany) odbita fala od ściany wraca do słuchacza przesunięta w czasie w stosunku do głośnika kolumny, co wpływa właśnie na częste problemy z basem. Taki panel za kolumnami (jak i pomiędzy nimi) lepiej lub gorzej (z regóły lepiej) eliminuje większość kłopotów. Oczywiście przy prawidłowym wykonaniu paneli (powierzchnia, gęstość, grubość). Trochę inaczej sprawa ma się z rozpraszaczami (te co ja zamierzam wykonać). Absorber (pochłaniacz) oraz dyfuzor rozpraszający wpływają na dwa inne aspekty. Tu też są dwie szkoły, jedni twierdzą, że należy je montować za kolumnami lub pomiędzy nimi, inni że w miejscach pierwszych odbić lepiej się sprawdzają, inni że na ścianie za słuchaczem ( gdyż muszą być oddalone od źródła dźwięku przynajmniej 2 metry). Według mnie prawda leży po środku. Wszystko zależy od pomieszczenia i rodzaju dyfuzora. ( np uważam, że dyfuzory 1d na pewno sprawdzą się na bocznych ścianach). Nie do końca rozumiem montowanie ich za kolumnami (poza efektem wizualnym), gdyż ich wpływ na niskie tony jest minimalny (no chyba że głębokość będzie wynosiła ponad metr),a tam jest przewaga niskich. Uważam, że sprawdzą się lepiej na bokach, z tyłu, zaś bardzo polecane są do montażu na suficie. Oczywiście wszystko zależy od tego co chcemy uzyskać, warunków lokalowych, własnych preferencji. Po skompletowaniu sprzętu pomiarowego pobiegam z nimi po pokoju, pomierzę, posłucham przede wszystkim i wówczas gdy teorię zestawię z praktyką będę mógł coś więcej napisać i zapewne bardziej konkretnie.
  6. Atoll na pewno układa się po wygrzaniu. Miałem to samo, dźwięk po pewnym czasie w moim IN100 się ułożył, bardzo podobnie do tego co napisałeś. Jednakże u mnie trochę to trwało, lub późno wychwyciłem różnicę. Belfer54 w wątku o Atoll'u wspomniał o czasie ok 100-200h, któego Atoll potrzebuje do wygrzania. Z tego co ja się orientuję, różne wzmacniacze różnie reagują na proces wygrzewania. Jedne bardziej drugie mniej. Atoll na pewno należy do tej pierwszej grupy.
  7. Dobrze, że dałeś się namówić na podstawkowe kolumny. Warto dozbierać do droższych Magnatów, mają dobrą opinię tu na forum. Sprzęt można kompletować małymi kroczkami, miesiąc, trzy poczekać, zaś później cieszyć się pełniejszym i lepszym brzmieniem. Wszak sprzęt ma służyć zapewne latami i przez te lata ucho ma cieszyć.
  8. Dzięki Angel za przywołanie Ależ oczywiście, że wspomnę o swoich perypetiach. Pomieszczenie jakie posiadam to ok 17m2, ponad rok temu także szukałem tu na forum zestawu stereo do tego właśnie metrażu. Również uparcie obstawałem przy kolumnach podłogowych, bo podłogowe to wyglądają.... no i zapewne lepiej muszą brzmieć. Nawet o kolumnach podstawkowych nie chciałem słuchać. Ale uparcie Angel tłumaczył i namawiał chociaż do odsłuchu. Nie byłem świeżym audiolubem, od wielu lat posiadałem sprzęt grający, kilka kompletów kolumn podłogowych też "przerobiłem". Oczywiście po kilku odsłuchach zapomniałem o kolumnach podłogowych i zrozumiałem, że do 17m2 kolumny podłogowe nie nadają się, a już nie wspomnę o metrażu mniejszym. Swoje podłogowe DALI odsprzedałem koledze do ok 25 m2 i tam one dopiero zaczęły wybrzmiewać jak trzeba. U mnie "nie mieściły się z basem", były za duże na metraż, nie brzmiało to dobrze. Obecnie nie wyobrażam sobie, żeby do takiego metrażu kupić coś innego niż kolumny podstawkowe. Teraz druga sprawa: Kolumny podstawkowe w tym samym budżecie kupisz przeważnie o klasę lepsze niż w tej cenie podłogowe ( prawa ekonomii - kolumny podłogowe są droższe w produkcji od podstawkowych, więc w tym samym budżecie można wyprodukować kolumny mniejsze na lepszych komponentach - a co często za tym idzie, lepiej brzmiące). Kolumny kupuje się nie oczami, zaś odpowiednio do pomieszczenia. U Ciebie podłogowe nie mają prawa zagrać prawidłowo (oczywiście wg mnie). Znaleźć podstawki pod nie to żaden kłopot, zaś podstawkowe dadzą Ci dźwięk w mojej opinii ładniejszy, lepiej ułożony, kontrolowany. Myślę, że nie ma co sobie głowy zawracać sprawdzaniem kolumn podłogowych, z pewnością polecam podstawkowe. Angel oraz reszta znawców na pewno dobiorą Ci zestaw odpowiedni, chłop ma pojęcie, więc skoro też zaczął Cię namawiać na kolumny podstawkowe to wie co robi. Wzmacniacz + kolumny podstawkowe u Ciebie zabrzmi na pewno lepiej niż alternatywa w postaci kolumn podłogowych.
  9. damiano92001304 czemu wprowadzasz zamęt i starasz się obrażać innych ? Od samego początku ? Z takimi stwierdzeniami to zapraszam na sąsiednie fora. Poklasku dla złych wyborów tu nie znajdziesz- jak przedmówca już wspomniał.
  10. Co masz na myśli pisząc, że nie oczekujesz pomocy od AUDIOFILA ???? Tu tylko tacy doradzają, audiofile - czyli osoby oczekujące jak najlepszych wrażeń muzycznych, zakochani w muzyce, a to można osiągnąć kolego nie tylko w sprzęcie za 10 tyś zł czy 100 tyś zł. Tak pisząc obraziłeś zapewne wielu użytkowników. Widać, że nigdy na tym forum nie byłeś. Skoro nie oczekujesz opinii od nich, od pasjonatów, to zawsze można udać się do Media Markt i tam posłuchać rad kogoś "normalnego". Myślę, że zanim zada się tego typu pytanie warto choć trochę poczytać, choć zdobyć podstawy, bo pytanie typu szukam soundbara do muzyki brzmi jak szukanie siodła dla świni.
  11. Ale to zjawisko według mnie dość częste (wymagania względem reszty toru). Mając porządniejszy wzmacniacz resztę komponentów trzeba także zapewnić odpowiedniej klasy, inaczej słabe ogniwo wpłynie negatywnie na całość.
  12. Myślę, że zasłona bardziej pofałdowana i dana do samej podłogi wprowadzi coś dużo lepszego. A ile tego "dobrego" będzie ciężko ocenić. Nie wiem jaką zasłona ma grubość, ale gęsty i gruby materiał to zawsze recepta na większy sukces. Zawsze po odsłuchu można ją odsłaniać.
  13. ...teraz dojrzałem, gdyż na wyrazy nie najechałem i mi się nie pojawił link. Z tego co widzę to podchodzę sceptycznie. Nie sądzę, że jest otwarto komórkowa ( tego typu pianki wykonują chyba metodą spieniania). Rozdrobniona pianka i środek wiążący ...oj ciekawy jestem współczynnika, obawiam się, że gęstość nie pójdzie w parze ze współczynnikiem pochłaniania. Gęstość podwyższona zapewne środkiem wiążącym, więc nie jest to typowa pianka, zaś jakiś produkt oparty na piance (zapewne słabej jakości akustycznej ). Grubość 2 cm - zdecydowanie za mało. Współczynnika nie podają, gdyby był przyzwoity to chyba by się pochwalili. Obym się mylił, bo sam od dłuższego czasu szukam.
  14. To zależy często od konkretnych kolumn. Podstawa to posprawdzać (posłuchać samemu) przy różnych odległościach. Myślę, że najczęściej 60 cm to minimum, ale może ktoś trafniej odpowie na to pytanie.
  15. Sanwing Koszt łat (5 cm x 5 cm) na około 8 paneli o wielkości 60 cm x 60 cm (łącznie wychodzi około 110 metrów bieżących), łącznie z pocięciem (każda jest do szlifowania papierem ściernym w miejscach cięć, gdyż są strzępy- tego nie unikniesz) to kwota w granicy 500zł - 600 zł (nie każdy tartak się na cięcie zgodzi, to dla nich nie zarobek, a bardziej reklama na przyszłość). Temu uderzyłem po sezonie, gdy czasu mają więcej. Sklejki pocięte na wymiar ze wstępnego rekonesansu to koszt nie więcej 150 zł. Do tego klej, kołki metalowe (koszt powiedzmy do 60 zł, może do 100 zł), papier ścierny - z 50 zł. 10 cm x 10 cm będą zdecydowane za szerokie, zbyt duża powierzchnia, która nie rozproszy odpowiednio fali. Już lepiej węższe niż za szerokie. Poza klejem, co któryś "kołek" od tyłu będzie przykręcony, panel będzie ważył ok 20 kg, metalowe kołki (kotwy) wytrzymają. Wzór jest niejako wyliczony matematycznie, ten tu zamieszczony obrazek wygenerowałem z kalkulatora (ponoć kalkulator te obliczenia stosuje), a nawet jeśli nie, to taki kształt na rozpraszanie wpływa na pewno (ważniejsze myślę, że jest nie kształt zaś głębokość "kołków", czym głębiej- tym wpłyniesz na niższe zakresy, będzie bardziej szerokopasmowo), niestety ja głębiej nie mogę z uwagi na pomieszczenie. http://www.mh-audio.nl/DiffusorCalculator....Diffuser#result Hoo-Lec Jeśli masz możliwość wykonać taki panel to jak najbardziej spełni swoją rolę. Neguję te z Allegro, gdyż najważniejszym elementem panelu hybrydowego jest gęstość pianki, nie zaś wygląd zewnętrzny na wzór panelu dużo lepszego. Te z allegro zbudowane są z pianki o gęstości 20-30 kg/m3 - jedno wielkie nieporozumienie jak dla mnie. Rodzaj drewna płyty czołowej praktycznie nie ma znaczenia. To co musisz dokładnie sprawdzić to grubość drewnianej części panelu, przyznam się, że nie wiem jaka jest w Vicoustic Wave Wood, ale zastosuj taką samą. Można podejść gdzieś gdzie je mają i postarać się zmierzyć łącznie ze "szparkami" gdyż obawiam się, że te wymiary mają znaczenie (tak jak podobne wymiary w ustrojach 1d). Grubość pianki akustycznej może być identyczna -chyba coś ok 7 cm, a nawet nieco wyższa, zależy na co chcesz wpłynąć. Jednakże obawiam się, że będziesz miał problem ze znalezieniem dobrej pianki akustycznej. Myślę, że gęstość 140kg/m3 to będzie drogo... Vicoustic Wave Wood ponoć ma coś w granicy 60-70kg/m3 (gdzieś komuś pisałem, muszę do tego postu dotrzeć). W granicy 70kg/m3 - 120 kg/m3 to też dobre parametry. Poza tym dobrze, żeby była otwarto komórkowa i koniecznie zapytaj o współczynnik pochłaniania dla poszczególnych częstotliwości (np niech podadzą współczynnik od 125 Hz ). To, że gęstość będzie zadowalająca nie oznacza, że współczynnik będzie dobry (a to on jest najistotniejszy). Jeśli się dowiesz - pisz, ocenimy jakość wspólnie. Ja zadałem pytanie do trzech sklepów, każdy chętnie pisze do czasu, aż pytam o współczynnik pochłaniania. Albo może źle to odbieram, lub mam pecha co do obsługi klienta.
  16. ...tak tylko chciałem napomknąć, że też miałem rację Kolumny zapewne także odsunąłeś od ściany i bardziej na boki? To musiało również pomóc.
  17. Tomek1777 wiem co masz na myśli pisząc tak o Atoll'u 100SE. Jak ja szukałem wzmacniacza w tym budżecie, po kilku odsłuchach innych wzmacniaczy, gdy go podpiąłem, to już nic innego nie miałem ochoty słuchać. Musiał u mnie zagościć na stałę. Dla mnie brzmi tak, że nic bym w nim nie zmieniał. Jeśli chodzi o wytłumienie, rozproszenie i odbicie fal dźwiękowych to tak jak słusznie zauważył Angel , trzeba to wszystko ze sobą pogodzić w odpowiednich proporcjach, wówczas jest tak jak być powinno i to jest dużym problemem właśnie- znaleźć tą równowagę. Pamiętaj, że wytłumianie pomieszczenia także wpływa na wyższe tony, nawet bardziej niż na niskie. To niskie najczęściej stwarzają problemy i są najtrudniejsze do okiełznania.
  18. Widzisz ile można zmienić adaptacją akustyczną. Niektórzy wolą pomieszczenie bardziej przytłumione inni nie. Zależy od preferencji. Z wysokimi tonami łatwiej sobie poradzić. Można spróbować zamontować rozpraszacze w miejscach pierwszych odbić- poprawa być powinna, a nawet spróbować pianki akustycznej. Ona ma wpływ na te właśnie pasmo.
  19. Tak na szybko jak patrzę to katastrofy jakiejś nie ma, czas pogłosu (RT60) 125Hz - 1kHz należało by wyrównać i wg mnie obniżyć. Wartość 0,5 -0,6 była by myślę dobra, ale jak zapewne czytałeś tu trzeba znaleźć kompromis (złoty środek pogłosu) czyli to co się lubi. Te zakresy pasma są najczęściej kłopotliwe w pomieszczeniach, a i ciężko na nie wpływać. Cyt (RMS.pl): Złoty środek. W pomieszczeniu wytłumionym, o małym czasie pogłosu i do tego kierunkowych głośnikach, siedząc w optymalnym miejscu, usłyszymy doskonale poukładany "plan dźwiękowy", gdzie każdy muzyk i wokalista ma swoje określone miejsce. Wadą takiego rozwiązania jest bardzo małe pole odsłuchu, a my siedzimy jakby przed sceną, będąc widzem. Jeżeli czas pogłosu będzie dłuższy, a kąt promieniowania głośników większy, to zwiększy się udział dźwięku rozproszonego. Czytelność obrazu, sceny dźwiękowej wprawdzie pogorszy się, lecz jednocześnie powiększy się pole dobrego odsłuchu i ulegnie polepszeniu atmosfera akustyczna. Od dawna próbuje się zaradzić tym sprzecznościom, a wypełnienie przestrzennym dźwiękiem całego pokoju uzyskuje się używając kolumny bi, di i omnipolarne (zob. "Głośniki") i odpowiednio aranżując akustycznie pokój odsłuchowy". Co do rozmieszczenia to na Twoim miejscu eksperymentowałbym z rozłożeniem dyfuzorów (i za każdym razem mierzyć). Poza ścianą przednią próbowałbym na bokach i tylnej. Taki dyfuzor wpłynie raczej na pasmo powyżej 500- 600 Hz, więc z wyrównaniem niższych może być problem, ale efekt zapewne będzie. Najważniejsze pomiary to miejsce odsłuchowe i tu chyba trzeba się skupić, za kolumnami czy w korytarzu muzyki się nie słucha. Jak dokonywałeś pomiarów(sprzęt pomiarowy, oprogramowanie itp ) ? Sam wykonywałeś, czy ktoś je wykonywał ? Jak byś opisał dźwięk który obecnie słyszysz ? Tak swoimi słowami ?
  20. Zdecydowanie na samym początku poeksperymentować należy z ustawieniem kolumn. Stoją wg mnie za blisko ściany tylnej i za blisko siebie. Poczytaj może trochę o trójkącie odsłuchowym (miejsce odsłuchowe wraz z każdą kolumną tworzą trójkąt równoboczny). Tak jak wspomniał Angel, pojeździj trochę z kolumnami po pokoju zanim zaczniesz wydawać pieniądze, je zawsze zdążysz wydać. Jeśli poza tymi przedmiotami naniesionymi na rzut nic więcej nie ma (nic nie pochłania fal dźwiękowych, nic nie rozprasza), to podejrzewam problemy dźwiękowe w różnych aspektach przy każdym sprzęcie grającym w takim pomieszczeniu. Można też trochę poczytać o interferencji destruktywnej (właśnie te wygaszanie fal), spotkałem gdzieś jakieś informacje, że takie zjawisko w niektórych miejscach pomieszczenia może zachodzić, tym bardziej złych akustycznie, gdzie fale nie "gasną" tak szybko i mogą na siebie "wpaść" w przeciwnej fazie. W internecie jest dużo o tym opisane, więc nie ma sensu myślę cytować. Brak basu, jak i jego dudnienie (co często niwelujemy ustrojami) z moich najświeższych zdobyczy literackich ma często związek właśnie z interferencją, więc ponownie kłania się akustyka pomieszczenia. Oczywiście nie neguję wcześniejszych odpowiedzi kolegów odnośnie (ewentualnej) nieodpowiedniej konfiguracji sprzętu, czy jego wyboru.
  21. Symetria zawsze musi być, jeśli pomieszczenie jest nieregularne to wówczas trzeba potestować z jednej strony (w Twoim przypadku ten nieszczęsny narożnik i filar), brak symetrii zawsze jest niedogodnością akustyczną. Na bocznej ścianie (tej samej co zamieściłeś fotografię) będziesz miał kolejne pierwsze odbicie ( spróbuj przesunąć lusterko dalej ku ścianie tylnej i też ujrzysz kolumnę), dyfuzory myślę, że w tych miejscach mogły by się nadać, ale powoli i spokojnie. W literaturze można także znaleźć, porady, że obok takiego panelu (zdjęcie) można obok dołożyć kolejny w stronę bliżej kanapy. Ale myślę, że na początek te kilka paneli powinno już zmianę wprowadzić.
  22. mariusz1967 a jak chcesz je montować (gdzie) ? Jaką planujesz robić wielkość? Jak je wysterowałeś? Koszty są znikome, ale pracy dużo. Co do wyglądu także racja.
  23. S4Home, dzięki. Ale ja to tak bardziej amatorsko, no może poziom wyżej niż amatorski. Akustyka ma realny wpływ na brzmienie, jest bardzo niedocenionym tematem, a zmiany w brzmieniu możemy osiągnąć bardzo duże przy właściwej adaptacji. Śmiem twierdzić, że zmiana okablowania na wyższej jakości mniej wpłynie na brzmienie niż prawidłowa adaptacja (szczególnie przy zaniedbanej sprawie, a niestety u większości osób ze sprzętem audio temat kuleje). ...no i bardzo mnie to zaintrgowało.
  24. Sygnał z YT jest kiepskiej jakości, więc nie spodziewaj się cudów. Przetwornik pokaże zmianę, ale musi mieć także przyzwoitej jakości plik źródłowy/ źródło. Temu nie pali Ci się 96kHz, bo TV nie nadaje takiej jakości. Jak podłączysz laptopa to musisz ściągnąć ze strony producenta sterowniki pod ten DAC, wówczas zależnie od jakości pliku i ustawieniach odpowiednia dioda powinna się zapalić. Co do kierunku kabli, znaczenia wg mnie nie ma (niektóre mają wskazane strzałkami kierunki, ale to kontrowersyjny i ciężki temat - dyskusje na miesiące).
  25. 30% to powierzchnia "książkowa" wszystkich typów ustrojów oraz elementów w pomieszczeniu wpływających na pochłanianie, rozpraszanie fal. Co do basstrap'ów to jest tak jak pisze Angel, jeśli nie ma problemu z niskimi częstotliwościami, nie ma co nimi sobie głowy zaprzątać, a jeśli już to po zamontowaniu absorberów, gdyż one także na niskie tony wpłyną. Jeśli na chwilę obecną nie masz probllemów z całokształtem brzmienia poszczególnych częstotliwości to należy także dyfuzory rozpraszające zamontować, one są świetnym uzupełnieniem absorberów. Z hybryd w takim przypadku bym rezygnował, bo skoro będą typowe absorbery to dodatkowe pochłanianie z hybryd może okazać się niepotrzebne. Może dyfuzory chcesz sam wykonać? Tu masz link w jaki sposób ja chcę to zrobić, drogo nie wychodzi, tylko trochę marudna robota: http://forum.audio.com.pl/wasny-projekt-us...era-t44820.html Absorbery wpływają na zmniejszenie pogłosu, dyfuzory wpływają na zmniejszenie "echa", także na wyrównanie dźwięku ( równomierne rozłożenie), wprowadzenie dynamiki i często na tzw. uwalnianie się dźwięku od kolumn (wg mnie -termin trochę nadużywany na forum) - przestrzenność (ale tu trzeba uważać, bo więcej przestrzenności równa się mniejszej precyzji). Duże płaskie powierzchnie ścian praktycznie zawsze wpływają negatywnie na brzmienie, więc takie powierzchnie należy pokryć ustrojami, a jakimi dokładnie to zależy od tego co mamy obecnie. Trzeba zachować względną równowagę między odbiciem, rozproszeniem, pochłanianiem. Ustrojami wpływasz na zapewnienie tej równowagi (korektę poszczególnych efektów), więc słuchać trzeba i eksperymentować. Co do przerw, zgadza się, mogą być estetyczne, tu raczej powierzchnia ma pierwszorzędne znaczenie. Za jakiś czas planuję wykonać serię pomiarów akustycznych z ustrojami pochłaniającymi oraz rozpraszającymi, zbadam różne rozmieszczenia, różne ilości. O efektach na pewno będę informował.
×
×
  • Utwórz nowe...