Skocz do zawartości

Simson

Uczestnik
  • Zawartość

    915
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Simson

  1. Posiadam projektor od przeszło 10 lat, takie problemy miałem wielokrotnie i najczęściej pomagała zmiana rozdzielczości i odświeżania (na wartości, które obsługuje projektor). Nie wnikałem nigdy w przyczynę tego, kilka zmian rozdziałki i obraz się pojawiał. W razie kłopotów podłącz bezpośrednio tuner z projektorem przez hdmi, zaś z tunera pójdź wyjściem audio do amplitunera (tu problemu być nie powinno żadnego).
  2. Tak właśnie bym sugerował. Ja na swój zestaw skrupulatnie kasę odkładałem około roku czasu, w sumie dalej to robię, bo zawsze czegoś brakuje. Nie, że od razu musisz wydać 10 000 zł, ale w/w budżet niestety jest zbyt mały, a dźwięk z Creative zadowolić nie może. Myślę, że ten czas warto poświęcić na lekturę i ważne pytanie czy zamiast kina nie kusić się na stereo ? Dużo aspektów przemówić może za tym. Po pierwsze cena- dźwięk ze stereo w cenie powiedzmy 3000 zł zabrzmi jak dźwięk w muzyce z kina w cenie około 8 000 - 10 000 tyś. Po drugie, film w stereo zabrzmi bardzo dobrze, nie wspominając o muzyce, zaś z kina domowego dźwięk w muzyce brzmi zdecydowanie marniej, zaś kino powiedzmy, że w miarę przyzwoicie ( pomijając aspekty akustyczne, gdzie przy wielokanałowych systemach często jest to jednym wielkim nieporozumieniem). Ale tu decyzja należy do Ciebie. Mało wiadomości zamieściłeś w pierwszym linku (preferencje, rozmieszczenie w pomieszczeniu i wiele innych danych). Prawidłowo odpowiedziałeś sobie na pytanie, niestety praw ekonomi nie oszukamy -z pozdrowieniami (zachęcam do lektury forum).
  3. z całym szacunkiem kolego, ale w tym budżecie to ciężko nawet o sprzęt używany podstawowej klasy. 1500 zł to nawet zbyt mało na chociaż przyzwoity nowy amplituner (nawet nie wiem czy najtańszy wśród firm już markowych się znajdzie). A gdzie tu jeszcze 5 kolumn i sub ? Proponowałbym odłożyć zakup nawet o rok i postarać się coś dozbierać. Za 500 zł to kupisz dość niskiej klasy okablowanie do kina domowego (kable głośnikowe, optyczne, HDMI, ..i może starczy na coaxial). 27 m2 to dość duża powierzchnia do nagłośnienia.
  4. Jaki to sprzęt? jak rozstawiony? w jakim pomieszczeniu ? Jaka ma być odległość od ściany bocznej i tylnej ? Jaki masz rozstaw w pomieszczeniu (miejsce odsłuchowe, miejsce rozmieszczenia poszczególnych kolumn głośnikowych) ? Najlepiej żebyś zrobił rzut pomieszczenia z naniesionymi kolumnami i wyposażeniem pomieszczenia. Czytałeś o akustyce, o prawidłowym rozmieszczeniu ? To ważniejsze nawet niż materiał z którego wykonasz standy. Jak rozkłada się muzyka z filmem? (np do filmu kolumny efektowe należy umieścić wyżej, przy muzyce- np koncerty, na wysokości głowy).
  5. Również moje wyrazy uznania. Niesamowita praca i wiedza. Zgadzam się z jackiem75, czytać ten materiał to czysta przyjemność. Pozdrawiam.
  6. S4Home, nie sama Ja osobiście z kolumn podłogowych (w budżecie branży) proponowałbym kolumny AUDIOSOLUTIONS - OVERTURE O203F, które słyszałem osobiście i uważam, ze ciężko im dorównać. Sam posiadam ich młodszego brata, który na tle konkurencji także odstaje w danym budżecie. Oczywiście to moje subiektywne zdanie. Poza tym nie wiadomo jaki użytkownik ma budżet, bo ja osobiście przy takim wzmacniaczu przeznaczyłbym kwotę przynajmniej 25 tyż zł - 30 tyś zł. Zaś jeśli na kolumny zostaje 10 000 zł to pomyślałbym o sprzedaży wzmacniacza i rozłożenie całego budżetu w inny sposób. Wg mnie wzmacniacz za 20 000 zł i kolumny za 10 000 to niezbyt dobry rozkład, aczkolwiek nie twierdzę, że to źle zagra. Uważam jedynie, że taki wzmacniacz będzie za mocny do kolumn za 10 000 zł. Jeśli już poruszamy się w tej klasie to poziom trzeba trzymać włącznie z okablowaniem i resztą podzespołów, wiadomo, że kabelka RCA czy głośnikowego już (odpowiednio) za 1000zł i 2000 zł nie kupisz, bo to nie ta klasa. Według mnie za mało jest wiadomych, żeby konkretnie coś polecać, a branża już się rzuciła Co do odsłuchów to tak, jak najbardziej branża w tym wypadku zdała egzamin. Jednakże ja osobiście do takiego metrażu na pewno osłuchałbym konstrukcje podstawkowe, które poza tym, że są w danym budżecie lepsze (ładniej grające) to metraż wg mnie jak najbardziej do nich odpowiada. Przydałby się szkic pomieszczenia. Kolega ma dość znaczną kwotę do wydania, zaś nie postarał się dokładniej zadać pytania ( więcej danych na temat nawet samego pomieszczenia i umeblowania, co ma bardzo duże znaczenie w odbiorze muzyki).
  7. Witam. Co do kolumn podstawkowych myślę, że będzie bardzo dobrze w 18m2. Sam w takim metrażu mam takie i nie wyobrażam sobie zmiany na podłogowe. Tym bardziej, że podłogowe w tym samym budżecie przeważnie odstają na jakości brzmienia. Kolumny na pewno chcesz ustawić za blisko siebie. 120 cm a do kolumn 2 metry to zdecydowanie złe proporcje co odbije się m.in. na szerokości sceny. Pomyśl o podstawkach pod nie, co umożliwi ich rozstaw (kolumny i miejsce odsłuchowe muszą tworzyć trójkąt równoboczny, wówczas jest idealnie, zaś inne rozstawy są zawsze kompromisem odbijającym się na jakości brzmienia (uwierz mi, to słychać). Podstawki pod kolumny na allegro (15kg) można już kupić za około 400 zł. Nie wiem czemu np. Dali Zensor 3 są za duże ? Powiem inaczej, Dali Zensor 1 są stanowczo na ten metraż za małe. Do 18m2 potrzebujesz konstrukcji podstawkowych jednakże z tych większych. Czemu nie chcesz wykorzystać DAC'a ??? Wzmacniacz + DAC zagwarantuje lepsze brzmienie niż amplituner stereo. Sprzęt kilkuletni niezbyt zejdzie z ceny. Sprzęty kilkunastoletnie to znacząca obniżka ceny, zaś jakość brzmienia często masz zachowaną na dobrym poziomie. W sprzęcie używanym trzeba bardzo zwrócić uwagę na zużycie, zaś dobrze wybrany pozwala zaoszczędzić duże pieniądze i w budżecie, który posiadasz można znaleźć perełki, ale trzeba być cierpliwym. Co do rozłożenia budżetu to różnie z tym bywa. Ja jestem zwolennikiem „klasycznego modelu”, który w tym przypadku kształtowałby się ok 1600 zł- 1800zł wzmacniacz, 3200 zł – 3400 zł kolumny. Oczywiście często pojawiają się odstępstwa od tej zasady, jednakże uważam, że kolumny powinny być raczej droższe niż wzmacniacz. I z pełną stanowczością polecam rozważenie zakupu wzmacniacza nie amplitunera. Subwoofer na pewno w muzyce Ci się nie przyda, to „klocek” tylko do kina domowego, w muzyce to grzech go używać i wprowadzać zamęt w paśmie. Może w okolicy masz jakieś salony audio? Nie ma to jak samemu posłuchać danych kolumn z wybranymi wzmacniaczami, czy też amplitunerem stereo (którego nie polecam). Masz wiedzę na temat akustyki? To często zaniedbywana dziedzina wiedzy skorelowana niesamowicie ze sprzętem, który ma wybrzmiewać w danym pomieszczeniu.
  8. RMS, odpowiadasz na pytanie zadane w grudniu 2015r. Zapewne passion zakupił urządzenie jakieś 1,5 roku temu. Proponuję uważnie czytać poza treścią inne informacje. Niejednokrotnie wcale nie mniej istotne.
  9. Na pewno amplituner stereo jest wyjściem lepszym niż amplituner wielokanałowy, jednakże wzmacniacz zabrzmi przeważnie lepiej. Do wzmacniacza można zakupić dac, co wpłynie na funkcjonalność i umożliwi podłączenie ( nie podłanczanie ) zewnętrznych źródeł cyfrowych czy komputera. Ale nie wiem jak autor się na to zaopatruje. Mimo wszystko ja będę przekonywał do prawidłowego nazewnictwa. Jak wyżej w nawiasie wspomniałem, większość osób mowi włanczać i popełnia wiele innych błędów językowych, ale w mojej opinii nie oznacza to, że skoro większość tak mówi i jest to ogólnie zrozumiałe dla odbiorcy to można tak się wypowiadac. Taka sama byłaby moja reakcja na słowo motur
  10. Sam przytoczyłeś fragment mówiący o potocznym nazewnictwie, zaś po przecinku jest mowa o nazewnictwie poprawnym. Potocznie nie znaczy poprawnie. Jesteśmy na fachowym forum, więc także uważam, że powinno się operować nazewnictwem poprawnym nie zaś potocznym. Można jak najbardziej używać określenia zestaw głośnikowy lub kolumna głośnikowa. Głośnik to tak jak wspomniał Angel -część kolumny. To że sklepy tak piszą na swoich stronach mnie osobiście dziwi, a zgadza się, można tak opisane grupy produktów znaleźć. W mojej ocenie to błąd. Wracając do tematu. Również polecam zastanowić się nad sensem kupna amplitunera do muzyki. Dwukanałowy wzmacniacz stereo w mojej opinii jest wyjściem jedynym słusznym, chyba że Tobie zależy na funkcjonalności bardziej niż na jakości brzmienia, a różnice w brzmieniu są słyszalne nawet dla osoby, która nie ma żadnego pojęcia o muzyce.
  11. Myślę, że rzut pomieszczenia z naniesionym wyposażeniem i umiejscowionymi kolumnami będzie jak najbardziej wskazany. Od tego trzeba zacząć, bo pieniądze na zmianę okablowania, tudzież innych elementów zawsze wydać można. Na rysunku zaznacz także otwory drzwiowe i okienne, obrazy, dywany, zasłony itp.
  12. Zgadza się, wszystko jest modyfikowane. Materiał najlepiej jak powstanie w kabinach bezechowych (tu trochę przesadziłem) lub o bardzo niskich pogłosach i jak najbardziej wyrównany barwą. Przy obróbce tak nagranego materiału w obecnych czasach i obecnej technice każdy efekt można dodać. Zaś jeśli nagramy materiał z np zbyt długim pogłosem to raczej już tego nie da się wyeliminować. Dlatego studia nagraniowe pod względem akustyki to majstersztyk. Tam dba się o wszystko,
  13. Ja bym zaczął właśnie od tego. W mojej opinii jacek75 może mieć rację. Akustyka jest tematem niedocenionym, a bardzo istotnym. Może napisz jak wygląda umeblowanie w pomieszczeniu ? W jakich odstępach stoją kolumny, jak z odległością do miejsca odsłuchowego i między nimi oraz ścian? Czy są jakieś półki? A może kolumny stoją upchnięte gdzieś po rogach ? Często dudniący bas ma związek z typem pomieszczenia oraz złej akustyce. Warto ten element dokładnie przeanalizować, gdyż akustyka ma większy wpływ na brzmienie niż kabelki, nawet głośnikowe. Zaś przy błędach akustycznych żaden kabelek czy nawet lepszy wzmacniacz niewiele wniesie (w sumie nic nie wniesie).
  14. Jestem podobnego zdania, w każdym temacie preferuję, na ile to możliwe, sprawdzać to osobiście. Ciężko się z tym nie zgodzić. ...idą, ale sądzę, że niebawem będą biec, czy nawet galopować. Tak, to raczej przyszłość, zaś Ty S4Home jako branża zauważasz to zapewne dobitnie na co dzień ? Na pewno wielkim udogodnieniem jest to o czym wspomniał jacek75 - komfort obsługi. Do mnie przemawia fakt, że nie zawsze lubię przesłuchać płytę od pierwszego utworu do ostatniego. Dość często zdarza mi się to, że play-listę układam w zależności od dnia i nastroju. Pliki świetnie to umożliwiają.
  15. Ten sam Wojciech na spotkaniu (o którym wyżej wspomniałem) oznajmił, że płyt Master CD-R kupić nie można. Wspomniał, że te płyty nie są przeznaczone do sprzedaży pod żadną postacią i w żadnej formie, zaś ci, którzy twierdzą, że takie sprzedają nie mówią prawdy i nie są to oryginalne Master'y. Są to słowa cytowane. Ja osobiście tego nie sprawdzałem, ale raczej wieżę na słowo.
  16. Szanowny wpszoniak'u, ja osobiście, jak każdy zapewne czytający, na pewno bym na ten temat poczytał. Wszelkie wieści, za jak i przeciw. Jeśli gdzieś znajdziesz lub masz jakieś materiały na ten temat to śmiało wklejaj. Chociaż powiem, że jak byłem na AUDIO TOUR DE POLOGNE 2017 http://forum.audio.com.pl/AUDIO-TOUR-DE-PO...017-t45631.html ...to Wojciech prezentację oparł na transporcie CD, wspomniał jedynie, że wybrał CD ze względu na to, że format ten jest najbardziej znany w świecie audio i najbardziej poznany.
  17. Na pewno nie skreślałbym kolumn podstawkowych w takim metrażu. Więcej- polecałbym ich odsłuch zdecydowanie bardziej niż podłogowych (ale podłogowe też warto posłuchać). W 16,5m2 kolumny podstawkowe zabrzmią (w cenie podłogowych) zdecydowanie lepiej (są tańsze w produkcji, a co za tym idzie można je konstruować z lepszych podzespołów). W 18m2 z kolumnami podłogowymi u siebie miałem zawsze problem z niskimi tonami. Obecnie grają podstawkowe i nie mogłem lepiej wybrać. Bas także potrafi dobrze zejść, niejeden się dziwi (większość znajomych szuka suba schowanego gdzieś w pokoju). Tak więc stanowczo polecam do odsłuchu dorzucić konstrukcje podstawkowe wśród kolumn także podłogowych. Posłuchasz, ocenisz.
  18. Mnie raczej ciężko do czegoś takiego przekonać. Gdyby kwotą 650zł można było do tego dojść, to autor przeróbki już byłby milionerem, niestety praw ekonomii nie oszukasz, wszystko kosztuje, zaś najczęściej jest tak, że dobre i wartościowe rzeczy kosztują odpowiednio dobrze (mam tu na myśli wysoką kwotę). hmmm, 650 zł, aby tylko odświeżyć elektronikę to nie zbędny wydatek skoro wszystko gra ? Tym bardziej że nic ma się nie zmienić ? Poza tym nie wiem, czy uda się zachować tą samą charakterystykę. Gdybym miał wybierać to myślałbym bardziej o poprawie brzmienia, ale tu pojawia się ryzyko, że brzmieniem możesz nie trafić w swoje preferencje. Zapewne nie ma możliwości posłuchać jakiejś podobnej jego przeróbki lub ewentualnie porównać ? Generalnie ciężki orzech do zgryzienia. A może jednak warto pomyśleć o sprzedaży, dołożyć 650 zł, może dozbierać do 1500 zł - 1800 zł i pomyśleć nad zmianą? Z używanych można w tym budżecie coś ciekawego wybrać- to pewne. Myślę, że wzmacniacz po modyfikacji może być kłopotliwy w sprzedaży, ale też niekoniecznie. Jeśli będzie to udokumentowane, jest to możliwe, ale raczej kwoty modyfikacji nie odzyskasz. Zaś zmieniając brzmienie kupców też jest mniej, gdyż to już nie będzie klasyczny Rotel.
  19. 1Ender co do winyla - fakt. Z plikami jeszcze jest dość spory problem jeśli chodzi o dostępność (szczególnie tych gęstych formatów), zaś co do samych urządzeń je transportujących - jeszcze z technologią raczkują w porównaniu z bardzo dobrze znaną (kilkadziesiąt lat na rynku) technologią CD, czy płytami gramofonowymi.
  20. Witam serdecznie wszystkich. Pliki odtwarzane za pośrednictwem różnych źródeł (odtwarzacze plików, komputery itp) zdobywają coraz większą popularność. Poczciwy odtwarzacz CD wejdzie na pewno do klasyki jeśli chodzi o element systemu audio i długo jeszcze będzie traktowany jako jedna z podstaw systemu. Jednakże czasy się zmieniają, wszystko idzie do przodu, a co za tym idzie pojawiają się alternatywy dla szanowanego (nie bez przyczyny zresztą) standardu cyfrowego zapisu dźwięku jakim jest zapis na CD. Temat moim zdaniem ciekawy do wyrażania opinii na ten temat, co może pomóc przy wyborach związanych z kompletowaniem systemów audio - szczególnie podzespołów odpowiadających za transport źródła muzyki. Poniżej zamieszczam link z wypowiedzią Wojtka Pacuły, który porusza ten temat. Od razu zaznaczę, że nie mam na celu nikogo przekonywać do żadnego z rodzajów transportów. Bezdyskusyjne jest to, że CD jest "klasykiem" i nic tego już nie zmieni. Temat przedstawia alternatywne źródła dźwięku. Może ktoś dopisze kolejne, godne uwagi ? Cytat z wypowiedzi W.Pacuły: "Najnowszy raport "The Absolute Sound" pokazuje, ze jeśli płycie CD damy 100 punktów, to plik WAV 24/96 daje nam 145 pkt. To ogromna różnica. Także zgrywają płyty CD warto je zgrać w dobrym programie (....) i to do WAV, nie FLAC. Wszystko się poprawia, ale przede wszystkim chodzi o naturalność dźwięku, jego normalność, jaka dają hi-res. To jest przyszłość audio i bez dwóch zdań warto kupować pliki tego typu". http://www.highfidelity.pl/@listy-1233&lang=
  21. A pamiętasz ile za nie płaciłeś 10 lat temu ? Wyglądają na takie, które można zakupić za kilkanaście zł. Nawet pomijając ten fakt, chyba trzeba rozejrzeć się za innymi, nowymi ? Na rynku słuchawek "dousznych" jest bardzo dużo, w przeróżnych cenach. Proponowałbym uzbierać ile się da (ile można na to przeznaczyć), udać się do sklepu i odsłuchać. Takich słuchawek raczej się nie naprawia. Nie podałeś z jakim urządzeniem one współpracują, co byłoby ważne przy wyborze kolejnych. Bo jeśli masz je podłączone do odtwarzacza Mp3, za kilka zł to wydawać na nie majątku mija się z celem.
  22. zbyt sroga ocena, bo ani Ty, ani ja tego nie wiem Co do testów odtwarzaczy, tu przeciwnika we mnie nie znajdziesz, włącznie z ich wygrzaniem. Tego przecież nie neguję ? Swoją drogą, zapewne było ciekawie. Audiowit, im większa ilość tym większa dokładność. Dwa testy z dużym prawdopodobieństwem mogą wskazać po 50 % albo po 100%, dziesięć testów pokaże więcej, zaś 20, 40 raczej bezdyskusyjnie. Może być i 20, ja nie widzę problemu.
  23. Wpszoniak, gdyby były jakieś pomiary prezentujące zmianę brzmienia po zastosowaniu podstawek to bym je przedstawił, albo Ty byś to zrobił (przecież wspominałem, że szukałem dowodów na to ale nie znalazłem, a starałem się, żeby pozamykać usta wielu takim jak ja), więc jakie pomiary mam przestawić, skoro ich nie ma? Nikt ich nie wykonał. Producent na pewno próbował mierzyć, wówczas miałby jakiś dowód, ale jeśli nic nie wykazały to jaki miał cel ku temu? (gdybam, nie wiem czy mierzyli). Czyli odwieczne zdanie, które prześmiewcy dość często cytują : Osoby słyszące gadżety (podstawki) w systemie audio słyszą je tylko wtedy, gdy sami je do systemu aplikują (podepną). Gdy pada propozycja ślepych testów, wówczas osoba przypomina sobie, że już jest spóźniona na spotkanie, że nie wywiesiła prania itp ...niekoniecznie jest twierdzeniem wymyślonym ? Osobiście ich argument (w mojej ocenie) jest bardzo trudny do obalenia (z przykrością muszę to przyznać, bo sam nie lubię, gdy ktoś się naśmiewa z mojej pasji), ja przy takim obrocie sprawy polegnę, wcale się tego nie wstydzę, bo sądzę, że każdy polegnie. Audiowit, schemat nie jest sztywny, to tylko propozycja. Może być i godzina nie 2 min. Żonglowanie to przenośnia, może być interpretowane jako przedstawianie czegoś, kiedy jest to wygodne, lub negowanie- kiedy jest to wygodne
  24. Czyli jak mam to rozumieć? Już żonglowanie nie jest zarzutem? Już jest dobrze żonglować ? Można żonglować gdy podaje się szczegóły? Jak ogólniki to żonglerka jest niedozwolona??? wpszoniak, Ty nie myślałeś o tym, żeby zostać politykiem ? Nie wpszoniak, konkrety, czyli test ślepy. Podejrzewam, że producenci bardziej wierzą w swoje "cuda" niż użytkownicy (oj, nie wiem, czy to polega na prawdzie), więc nie powinno być problemu z udostępnieniem ich do odsłuchu na testy. Mogę takie zapytania skierować do producentów. Ewentualnie zaproponuj jakiś inny miarodajny konkret ? Od razu powiem, że słowne zapewnienia o wpływie na brzmienie wg mnie nie jest dowodem miarodajnym i bezdyskusyjnym. I pytanie, co przeinaczyłem? Albo pomiarami się podpieramy, albo nie. Czy może w zależności od potrzeby? Nie poruszałem nawet wielkości pomiarów, bo wyskalowany precyzyjny termometr na skali pokaże Ci różnicę 0,1 st. Celsjusza jako np dwu-centymetrowy wzrost na skali, co nie oznacza, że Ty taką zmianę temperatury odczujesz (apropos np oscyloskopu). To, że coś się pojawi na skali nie zawsze znaczy, że to coś zauważalnego dla człowieka. Logika interpretacji wskazań także jest pożądana.
  25. ad 1) Warto o czym pisałem w poście #331 ad 2) Pomiary jeśli niewygodne to staja się narzędziem marketingowym wg moich adwersarzy ad 3) Tak uważam i mało kto je stosuje. A nawet gdyby je stosować to i tak nie stanowiłyby żadnego dowodu. Statystycznie trzeba byłoby badać na tysiącu reprezentantów rzeszy audiofilskiej i do tego po badaniu czy słyszą lub pamiętają co słyszeli ad 4) Piszemy o innej przywarze- nie próbowałeś to się nie wypowiadaj arbitralnie! ad 5) A nie jest skomplikowany? Nauka? Hmmmm... Niech ta nauka zdecyduje wreszcie co to prąd elektryczny przemienny i czy czas istnieje... (dla przykladu) ad 6) To wariacja punktu 4, więc się nie będę powtarzał. ad 7) Oczywiście! A chciałbyś bym używał ostrzejszych sformułowań? Chciałbyś być traktowany niczym głupek, oszołom lub oszust? A co to jest gdy Wy, moi adwersarze, zarzucacie Cardas'owi nieuczciwe działania marketingowe? Zapytam tak- wolno wam bez wsparcia dowodami obsmarowywać gównem innych? Uważam takie działanie za niekulturalne co najmniej. I na koniec odpowiedź na punkt przeze mnie oznaczony jako Simsonie, zrobisz co będziesz uważał za stosowne. Ja zobojętniałem, bo i tak się nie spodziewam już obiecanych przez Ciebie ciekawostek ze świata nauki fizycznej. ad. 1- Nie warto: Post 311, 315, 321, 322, 327, 340, (nie cofałem się zbyt daleko, ale jak chcesz to to zrobię) ad. 2- Kto pomiary traktuje jak mu wygodnie? (m.in. posty: 273, 338, 219 ) ..i kto tu żongluje pomiarami? Adwersarze? Czy Ty drogi wpszoniak'u ? Wskaż chociaż jeden przykład kiedy ja nimi tak żongluję ???? ad. 3- każdy powód dyskwalifikujący ślepe testy jest dobry, no nie? Ale chyba się nie rozumiemy. Ja nie chcę udowodnić czy jest zmiana, czy jej nie ma i jak to procentowo się rozłoży. Ja chcę udowodnić TYM CO niby SŁYSZĄ, że nie słyszą. Ot taka mała różnica. Resztę punktów traktujesz na zasadzie: ja piszę że tak, Ty piszesz, że nie. Taka przekomarzanka, ale jak chcesz to poświęcę godzinę i każdy punkt podeprę także przykładami.
×
×
  • Utwórz nowe...