Skocz do zawartości

Pboczek

Uczestnik
  • Zawartość

    1 686
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pboczek

  1. Stolarz, guma musi być sprężysta, wracać do pkt wyjścia po odkształceniu i nie tracić tej właściwości. Karol proszę żebyś nieee śmiecił.
  2. Panowie dziękuję za objaśnienia. Bardzo lubię Wasze opisy, zwłaszcza Mariusz zawsze trafia do mojej wyobraźni ze swoim cierpliwym i obrazowym podejściem. To gdzie jesteśmy z tymi drganiami?
  3. Zukzukzuk, przekuwając słowa w praktykę, czy możesz pomóc dobrać wkładkę Mc do pre z integry? Sprawdzę jak zagra i porównam z zewnętrznym pre.
  4. Renoma od ponad pół wieku 😀. Jak byś porównał jej granie z Soniakiem? Tomek, dziwna sprawa.
  5. Kamil fajny zestaw, ma look . Napisz na razie jakie ma nastawy i co to w ogóle jest. Gra? Zukzukzuk, chodzi o to żeby nam się słuchało muzyki z przyjemnością, nawet tej trudniejszej. Nie jest zasadą że pre zintegrowane zagra lepiej od zew. i odwrotnie - też tak sądzę. Prę z nastawami jest bardziej uniwersalne i wygodne, co by dużo nie pisać. Wtedy dobór wkładki koncentruje się na aspekcie mechaniczny, bo parametry elektryczne mamy zmienne.
  6. Oh Karol. 😃 nie ma żadnej epopei, jest klub dociekliwych audiofili. Gdzie tu jest mikro?.
  7. O wpływie drgań na granie zestawu można się przekonać stawiając np. kolumny na różnych podłożach. A najlepiej podłożyć pod kolumny coś, by straciły stabilność. Sprawdzić na makro skali, czy coś zmienia się wtedy w dźwięku. Jeżeli nic, to zabawa z gumami nie ma uzasadnienia. Mikrodrgania to mikrodźwięki, niekoniecznie. Może chodzi o pracę kopułki, membrany, przetwornika, obudowy ich zgodność w obu kolumnach?
  8. Tych uszczelek jest kilka grubości, ja stosuję je z powodzeniem. Sprężyny to na pewno jedno z lepszych rozwiązanie ale ustawienie ich pod sprzętem, w cale nie jest takie łatwe z uwagi na podatność na ugięcia. Trzeba zróżnicować ilość sprężyn na podkładkach albo odpowiednio dociążyć balastem sprzęt. Przy kolumnach jest stosunkowi najmniejszy problem jeżeli są symetrycznie wyważone.
  9. Podpisuję się pod Waszymi stwierdzeniami, nic dodać, nic ująć. Od siebie napiszę, że meloman po pierwsze stawia na muzykę i jej poznawanie, audiofil zaś na różnice w reprodukcji wprowadzane przez sprzęt. Meloman słucha utworu i wykonania, a audiofila zastanawia to jak gra jego zestaw, jaką daje prezentację (i co by tu jeszcze poprawić 😃). Z radiem kuchennym można być melomanem na całego, zaś audiofilem tylko początkującym.
  10. Wg mnie gramofon bez kalibracji to nieporozumienie. Nie ma co pchać się w winyl, kiedy brak chęci do zabawy/udręczania się przy ustawieniach. Widać w nowych budżetowych modelach tendencje do ograniczania ilości parametrów, rezygnuje się z VTA, Azymutu. Takie urządzenia mogą być wstępem do zapoznania się z tematem i zabawą, bo żeby to miało zagrać lepiej od CD zwłaszcza muzykę nagraną cyfrowo na winyl, to już raczej nie. Jeżeli komuś nie chce się ustawiać wkładki, to fajne CD daje świetny dźwięk. Po to wymyślono ten format, żeby nie trzeba było pieprzyć się ustawieniami i żeby grało bardzo dobrze. Nawet może lepiej w pewnych aspektach, jeżeli chodzi o przekaz. Charakteru cyfrowego zapisu ma swoją charakterystykę, a analog swoją. 🙂
  11. Nie lepiej zrobić jakąś nalewkę, czy przepalankę i wypić przy słuchaniu? 🤔 Ja używam AT 607a, opakowanie wystarczy chyba do końca życia, tylko to nie ten temat. Karol dawaj swoje wkładki.
  12. Jeżeli wejścia wzmacniacza nie są zbalansowane, to szkoda sobie nim zawracać głowę, to to samo co RCA. Miłego słuchania.
  13. 😄 skąd ja to znam. Masz rację ludziska kupują gramofon licząc że to samo w sobie gra jakoś szczególnie, inaczej a to nie tak.
  14. Do wielkości pomieszczenia odpowiednio dobierz kolumny, pewno będą to podstawki. Musi grać. 🙂
  15. Dla chcącego ... 🙂 ale brakuje jeszcze z 0,5 mm, chyba że zdjęcie takie. 🙄 Ta cała kalibracja wyciska z człeka precyzję której się po sobie nie spodziewał. Mam do korekty Vta o ok. 0,5 mm, bo mi podkładki takiej brakło ostatnio pod headshell i zbieram się pomału do akcji dopingując myślą, że praktyka czyni mistrza 😃. Vta wpływa na geometrię ustawienia igły, dobrze jest od tego zaczynać kalibrację i korygować na przewidzianym nacisku dla igły.
  16. VTA - to ustawienie headshella. Używam tu akrylowego bloczka z naniesionymi liniami.
  17. Nie znam drogi na skróty, przykro mi 🙂. Sprawdź z tymi kolumnami co masz, zacznij od ściany z dwoma gniazdkami elektrycznymi.
  18. Cześć, masz ustawny, nieumeblowany pokój i możesz posprawdzać gdzie będzie najlepiej je postawić. Wstaw kanapę, żeby nie dudniło i poprzesuwaj je z jednej ściany na drugą, pobaw się ich rozstawieniem. To świetna okazja żeby nabyć nowe doświadczenia, które przydadzą się w audiopasji. Zobacz jak grają przy ścianie i odsunięte. Zdaj relację - co słyszysz, będziemy korygować.
  19. Ja to dopiero dwie wkładki poznałem, a w zasadzie jedną z dwoma igłami, Goldring 1006 i 1042. 1042 gra dokładnym, dociążonym dźwiękiem z zaznaczoną podstawą basową. 1006 to jej mniej szczegółowa wersja.
  20. Muszę to ogarnąć praktycznie, ale skoro wychodzi, to musi. Trochę słabo wyobrażam sobie ustawienia igły w pkt A i B na ruszającym się szablonie i talerzu. To wymagam chyba przesuwania nie tylko wkładki ale też i szablonu? Igła, jeżeli jest opuszczona, może tego nie lubić, a i łatwo o niedokładność. Nie lepiej jest na początku zorientować się do linii jakie mają przechodzić przez szpindel i jego odległości względem piwota, zablokować talerz z szablonem i ustawiać. 🙄
  21. Zastanawiam się na tym 🤔. To igła ma być ustawiana do szablonu, a nie odwrotnie.
×
×
  • Utwórz nowe...