-
Zawartość
1 686 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Pboczek
-
Ooo, powodów może być wiele, np. zestaw w pokoju dziennym, drugi w sypialni. U mnie jeden w mieszkaniu, drugi w pracy, a w szafie klocki którymi obrosłem przez lata.
-
Eee tam, przesadzasz, przecież nie da się słuchać na raz więcej niż jednego. 😉
-
Ja mam trzy takie wzmacniacze, z czego dwa grają także pod MC.
-
Zobacz na szablon. On ma trzy linie opisane "to the arm pivot point", każda z nich ma przechodzić przez oś ramienia. Oczywiście jak to w ustawieniach gramofonu, chodzi o znalezienie takiego położenia szablonu w którym będzie najbliżej ideału. Ustal gdzie znajduje się oś, centralny pkt i popatrz na te trzy linie z krawędzi talerza, jakbyś chciał nimi mierzyć w niego. Ustawiałeś tak?
-
Jeszcze chwilę zostanę na MM i posłucham jak różnią się zanim skoczę w MC. Oczywiście dobór wkładki mechaniczny to podstawa. Ale prawdę powiedziawszy jeszcze nie wyobrażam sobie braku ustawień obciążenia. Czy to nie zawęża zbytnio pola wyboru? Producenci podają zalecenia chyba z grubsza, więc jak nie podepniesz u siebie, to się nie przekonasz. 🙄 Na jakim zestawie słuchasz, czy możesz się pochwalić?
-
Przy MM długość Rca zmienia pojemność układu i zasadniczo wpływa na brzmienie.
-
47 pF - minimalne z pre, tak mi Goldi gra najlepiej. Kabel Thorensa pewnie ma ze 150 pF, a Glordring poodaje dla wkładki zakres ok.: 150 - 200. Zgadza się naukowo .
-
W Decade miałem pierwszy kontakt z nastawami. Pojeździłem nimi trochę, a skala od 47 do 1367 pF jest fajna. Słychać jak z każdą zmianą pF, przesuwa się równowaga tonalna brzmienia. Zukzukzuk, nie wiem jak sobie z tym radzono w latach 70? Pewnie długością kabla Rca pomiędzy gramofonem i wzmacniaczem.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Pboczek na Kraft w Audiofile dyskutują
Popieram. -
Na tp21 i decade nie kończy się świat, klocki można zmieniać ale chodzi o to żeby muzyki słuchać. Gdyby pre wbudowane w piec grało podobnie lub trochę lepiej, nawet bym sobie głowy nie zawracał zewnętrznym. Mam też starsze klocki ze złotego czasu winylu, z dwoma wejściami gramofonowymi i to dalej nie to samo. Rcm ma dużo zwolenników może kiedyś go posłucham.
-
Sansui ma niezłe pre gramofonowe, owszem, ale daleko mu do porządnego zewnętrznego urządzenia. Wbudowane gra fajną barwą, która pozwala nie myśleć o niedociągnięciach i słuchać muzyki z przyjemnością. Jeżeli ktoś nie sięga po dynamiczne utwory, zróżnicowane tempa, rozbudowane składy to nie musi szukać niczego innego. Zresztą nie sądzę żeby coś budżetowego mogło zagrać wyraźnie lepiej. W Thorensie mam tp21, 16 zdaje się było w innych, wcześniejszych modelach.
-
Cześć Zukzukzuk. Prę gramofonowe podpinam do wzmacniacza (zintegrowanego) w trybie końcówki. Słucham na Sansui Au 607 Mos Premium, Thorensie Td 318, Vandersteen 1ci. Marcin możesz przypomnieć co wtedy testowałeś? Pamiętam że było tego trochę .
-
Marcin a tak w ogóle to gdzie żeś ty bywał? Patrzę na Twoje posty i minęło trochę. Na czym obecnie słuchasz? Czy nie robiłeś kiedyś szerokich porównań pre u Audiolubów? Co do cen, to nowe Decade kosztuje dużo. Czy jest tyle warte, trzeba by dobrze posprawdzać, bo ma mocną konkurencję. W czasie kiedy szukałem, pojawiło się niechciane urządzenie, które w korzystnych pieniądzach przygarnąłem. Marcin, jakie minusy Decade widzisz? Gdzie wypada słabo? Możesz napisać jakie wkładki miałeś do niego podpięte?
-
Temat jest bardzo ciekawy ale wątek nie ma służyć dyskusji, tylko poparciu założonej tezy. Podziwiam Mariusza za to że podchodząc do zagadnienia w sposób konkretny, po raz kolejny stara się nawiązać rzeczową wymianę argumentów. Wskazywanie słabych punktów prezentowanych tu eksperymentów nie pasuje do założonych wniosków. To dziwne, bo ktoś kto wierzy w pomiary i doświadczenia, powinien zabiegać o ich prawidłową metodologię, obiektywizm, a nie zwalczać ten kierunek. 🙄
-
😉 Napisz lepiej czy dotarł już Twój nowy zakup.
-
Marcin nie robiłem wielu porównań i nie mam się czym wykazać. Żeby poznać sprzętu, potrzebuję trochę czasu, a Decade mi zagrał i było coraz lepiej. Obecnie podpięty jest do niego Goldring 1042, planuję posłuchać jeszcze jakiś MM zanim przyjdzie czas na MC ... Kamil nie słuchałem Lara, znam natomiast bardzo pochlebne opinie na jego temat.
-
To że szablon dedykowany to jasne, ale jego dokładne ustawienie względem szpindla nie zawsze musi się udać. Jeżeli jest tu niedokładność nie ustawisz dobrze nawet przesięgu. Jego zorientowanie wymaga precyzyjnego określenia osi ramienia na którą się kierujemy i znalezienia pkt odniesienia, który ją wskazuje. Niektóre ramiona mają taką budowę, że nie jest to takie oczywiste.
-
Przypomniałem sobie taką sytuację, że kiedyś regulacja na fasolkach headshella wydawała mi się być niewystarczająca dla ustawienia przesięgu i miałem zagwozdkę. Kombinowałem i okazało się że szablon nie był dość precyzyjnie ustawiony na oś ramienia. Ten szablon który prezentujesz zdaje się ma trzy linie pomocnicze. Jeżeli coś się tu rozjedzie, to cała kalibracja w łeb, bo nie da się ustawić idealnie przesięgu, czy styczności.
-
Dorobiłem się przedwzmacniacza i słucham od niedawna na pre od Lemanna i gra mi to. Przeleciałem wszystkie posiadane gatunki muzyczne i wszędzie jest lepiej. Rocka nie bardzo wiem jak wcześniej mogłem zdzierżyć, bez takiego drive. Klasyka nie mogła brzmieć, bo nie miała mikro dynamiki. Jazz nie był tak dźwięczny i … w ogóle lubię to pre . Znaczy szósty z siedmiu znajdujących się w ofercie Lemanna przedwzmacniaczy gramofonowych - Decade. Po za zwiększoną dynamiką w ogóle i w detalu, pojawiły się pełniejsze brzmienia. Dźwięki są szerzej i dłużej słyszalne, zwłaszcza kiedy gasną. Poprawiła się przestrzeń sceniczna gdzie wyraźniej lokalizowane są źródła. Gra to w całości równo i ładnie spaja wszystkie części pasma. Nic nie wyskakuje i nie chowa się. W zestawie dostajemy osobne dwa pudełka, pierwsze z pre, drugie z zasilaniem. Złocone gniazda Rca i piny, xlr brak. Długi na 2 m kabel zasilający pozwala zachować słuszną odległość i zniwelować oddziaływanie zasilacza. Na panelu czołowym trzy heble. Jeden to wzmocnienie - gain dla MM z 36 do 46 dB, dla MC z 56 do 66 dB. Drugi – bass rolloff filter, uskok przy ok. 50 Hz na -6 dB , mający ratować kolumny w jakiś ekstremalnych dźwiękowo sytuacjach. Trzeci, MM/MC. Nastawy są na spodzie obudowy. Regulacje pojemności i zasadniczo oporności, odbywa się bez konieczności rozkręcania obudowy. Do dyspozycji mamy pF: 47, 147, 267, 367, 1047, 1147, 1267, 1367, co pozwala ciekawie pobawić się korekcją równowagi tonalnej przy każdej MM. Dla Mc z obudowy mamy trzy nastawy: 47 kohm, 1 kohm, 100 ohm, a czwarty – custom, wymaga rozkręcenia pudełka. Gdyby się czepiać, to Decade najsłabiej wypada przy symfonice, mogłoby lepiej lokalizować instrumenty. Może to jednak nie wina pre, a kolumn? Rzadko coś zmieniam w zestawie, a raczej staram się poprawiać to co już mam. W ostatnich miesiącach przerobiłem skok od kalibrowania wkładki na jednym punkcie odniesienia, do szablonu z czterema punktami na stycznej, zmieniłem szlif igły. Pre jest taką wisienką. Żeby nie było całkiem bez ofiar, to winyle nagrane cyfrowo przestały trochę smakować.
-
Wzmacniacze lampowe - co i jak w temacie
topic odpisał Pboczek na Kubakk w Technika lampowa i analogowa
@Rega nie zacznie się bo to jest krzemiak. -
Wzmacniacze lampowe - co i jak w temacie
topic odpisał Pboczek na Kubakk w Technika lampowa i analogowa
Już poznałem nastawy i dobrałem. Sprawdzam go teraz na tych ustawieniach z różną muzyką i słucham sporo oczywiście. A że przez tego wirusa wszystko stoi a głowie, to jeszcze go nie obfotografowałem i nie opisałem. Kamill obiecuję zaraz się poprawić. Gra bdb, każda muzyka pokazuje się na nowo - skąd my to znamy... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Pboczek na Kraft w Audiofile dyskutują
Myślałem że Ty tylko w pomiary wierzysz. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Pboczek na Kraft w Audiofile dyskutują
Po co słuchają skoro mają taki pomiarowy wypas?