Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    11 722
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Zostawmy to na inną okazję, bo zaraz zrobi się tu awantura. Szkoda wątku.
  2. A jakby kolumny były ustawione tyłem do przodu i napisałbym, że trochę dziwnie, to też być odpowiedział, że się czepiam, że przecież zawsze może być lepiej?;)
  3. Mam wrażenie, że spór o to, czy lepiej wybierać kolumny na podstawie pomiarów czy odsłuchów jest sztucznie wykreowany. To narzędzia mające nam ułatwić decyzję. A stosując narzędzia łatwiej wykonać pracę. Stosujmy je zatem w miarę potrzeb, możliwości i naszych umiejętności posługiwania się nimi. Bez filozofowania. Bo co tu filozofować o młotku.
  4. Też mam takie wrażenie. Kolumny mogły stać daleko od ścian. Bo rodzaj i rozmieszczenie ustrojów akustycznych jednak dyskusyjne. Moim zdaniem można było lepiej to zaaranżować. Tu też zgoda. Przyjemne miejsce z budującymi nastrój dodatkami. I ładnie wystawiony sprzęt. Klient może czuć się dopieszczony. No i ten lasek przed salonem też ma znaczenie. Sprzyja relaksowi przed odsłuchem.
  5. A bliżej innej historycznej stolicy może być?
  6. Mam wrażenie, że często o to właśnie chodzi:(
  7. Pomiar ubytków słuchu zrobiony wśród profesjonalistów audio z różnych grup wiekowych. Ciekawy jest wykres "b", który pokazuje spadek czułości słuchu zawodowców względem oczekiwanego poziomu dla danej grupy wiekowej. Narażenie na wysoki poziom dźwięku skutkuje większym ubytkiem słuchu niż dla normalnej populacji.
  8. No nie wiem... Własnie słucham sobie cicho Magdy Umer i mam silne przekonanie, że się jednak wzruszam.
  9. To może tak. Na dobrym systemie nie musimy słuchać głośno, by czerpać z tego satysfakcję.
  10. Wierzę. Miałem okazję słuchać u kogoś głośno i miałem podobne odczucia. Tylko, że dla mnie to było za głośno. Po sesji byłem zmęczony. Nie tęsknię.
  11. Przecież napisałem, że szanuję. Problem w tym, że część osób chce się hobbować, a część "tylko" słuchać muzyki w dobrej jakości. I ci pasjonaci tym drugim mówiąc oględnie nie pomagają. Powinna być strona startowa. Czego oczekujesz od forum? Spełnienia się w pasji czy informacji praktycznych potrzebnych do zbudowania dobrze brzmiącego systemu. Czerwony guzik. Niebieski guzik. I nie byłoby konfliktów.
  12. Odpowiedź jest oczywista. Bo żaden z bardziej doświadczonych kolegów nie powiedział mi, że można prościej. Musiałem do tego dojść sam (trochę to trwało;).
  13. Moim zdaniem wystarczy odrobina rozsądku i otwarta głowa (byle nie na oścież;). W przedziale 5-10 tysięcy złotych można kupić nowy sprzęt, który zagra tak realistycznie, że papcie spadają (co nie znaczy, że najlepiej na świecie). Do tego wyboru można dokonać szybko, bez dziesiątków odsłuchów. Naprawdę szanuję audiofilską pasję kolegów, ale nie mogę nie zauważyć, że jej forumową emanacją jest mgła gęsta jak noc, w której osoby chcące sobie po prostu skompletować przyzwoity sprzęt potrafią się kompletnie zatracić. Błąkają się w niej często latami, zamiast ogarnąć temat w miesiąc, a potem skupić się już tylko na frajdzie jaką daje słuchania muzyki w jakości Hi-Fi. Sorry. Sturm und drang nie jest jedyną opcją. Wojna trzydziestoletnia też nie;)
  14. Czy to było potrzebne? Autopunkt ostrzeżenia? PS potem już bardzo ładnie wyjaśniłeś.
  15. Pytanie jest tendencyjne. Bo co znaczy ten "uszczerbek"? Dla jednych uszczerbek, dla innych krok do przodu. To bardzo subiektywne. Po korekcji jedni uważają (uszczerbek), że basu jest za mało, że nie masuje. Inni za żadne skarby nie chcą wracać do tego, co z perspektywy czasu uważają już za dudnienie. Jedni bez echa, jak w kościele nie mogą się w dźwięku dopatrzyć głębi. Drudzy wolą skupiony, "wygłuszony" przekaz, który ich zdaniem jest bardziej realistyczny.
  16. Temat właśnie zaliczył 500 000 odsłon, stając się - po "Wasze systemy"- drugim najpopularniejszym wątkiem w dziale "Audiofile dyskutują". A pomyśleć, że miał iść do likwidacji jako nielicujący. Był nawet na jakiś czas zablokowany. Niezbadane są ścieżki losu.
  17. Wiadomo o co chodzi. O charakterystykę dźwięku w pomieszczeniu. Jeśli kolumna coś w niej psoci, to DL może to skorygować. Jest jeszcze kwestia odpowiedzi impulsowej. Wydaje się, że DL też potrafi ją korygować. Czy to można nazwać "poprawianiem parametrów" kolumny? Skoro DL "potrafi" popsuć fazę, to najpewniej potrafi ją też poprawić. Możemy stracić - możemy zyskać.
  18. Poleconym? Tomek, mamy XXI w. Takie proste bazy danych, to można mieć w pamięci ekspresu do kawy. Technicznie widzę to tak. Wzmacniacz ma wbudowanego DL. Robi pomiar (na dotychczasowych kolumnach), po czym odzywa się do Ciebie w te słowa: "Zacne masz kolumny mój Panie, ale dziesięć przecznic od ciebie, w sklepie Top Hi-Fi czekają zacniejsze. Zwą się Bowersy 705 S2. Nie zwlekaj w ich nabyciu. Wszystko wskazuje na to, że w Twoich warunkach akustycznych zagrają idealnie. Nie wierzysz? To pożycz i posłuchaj. Wykręcić numer?".
  19. A czy DL nie mówi nam właśnie, jak powinna być zestrojona kolumna do naszego pomieszczenia? Nie zapominajmy, że oprócz korekcji akustyki pomieszczenia (głównie mody na basie) DL koryguje też (jeśli chcemy) charakterystykę częstotliwościową kolumn - poprawiając ich parametry. Czyli niejako podpowiada, jak zestrojone kolumny są dla nas najlepsze. Myślę, że można Dl wyposażyć w dodatkową funkcjonalność. Program mógłby podpowiadać modele kolumn, których charakterystyka najbardziej pasuje do akustyki naszego pomieszczenia. To jest do zrobienia* * jeśli to kiedyś faktycznie wprowadzą, to pamiętajcie, kto to wymyślił! Świadkowie mogą się przydać na procesie o prawa autorskie;)
  20. @tomek4446, wracając jeszcze do naszej dyskusji pomiary vs. odsłuchy. Jesteś, jak mi się zdaje, zadowolonym użytkownikiem Dirac Live (czy to już nieaktualne? - audiofilska sympatia na pstrym koniu jeździ;). Czy ten system nie jest przykładem triumfu pomiaru nad odsłuchem? Większość posiadaczy jest z niego zadowolona. Mieliby problem nastroić system "na ucho" tak, jak robi to automatyka DSP. Może nie taki ten pomiar straszny i bezużyteczny, jak go (niektórzy) malują.
  21. Trafiłem na ciekawą grafikę. Daję ją tutaj, choć może lepiej pasowałaby do tematu o powtarzalności produkcji sprzętu audio. Pokazuje zestawienie pięciu niezależnych pomiarów tego samego modelu kolumn - popularnych KEF LS50 Meta. Różnice (poza jednym pomiarem - być może skopanym) nie są może duże, ale też jednak nie mikroskopijne. Na ile zatem pomiary są obiektywne? Najwyraźniej trzeba uważać z wyciąganiem z nich wniosków, szczególnie dotyczących niuansów. Chyba, że to jednak różnice wynikające z rozstrzału parametrów fabrycznych. To jednak też powinno wpływać na ostrożność wnioskowania. Żródło: https://audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/kef-ls50-meta-review-speaker.25574/post-871485
×
×
  • Utwórz nowe...