Kraft

Może to tylko kwestia Twoich błędnych, zaniżonych "spodziewań". To nie musi być dowód na rolę źródła. Jak wyglądał taki test? Przepinałeś źródła? Co dokładnie grało i w jakich okolicznościach?

Pamiętam Wojtek, pamiętam. O! Jeszcze jeden. Nie wiedziałem, że to taki popularny model.

Ostatnio mam okazję słuchać kolejnych kolumn cenionej przeze mnie poznańskiej manufaktury Impuls Audio. Po dwóch konstrukcjach podłogowych, tym razem podstawkowego modelu Norte. Kolumny wyróżniają się nietypowymi proporcjami - są wąskie, ale bardzo głębokie. Zawierają też ciekawy zestaw przetworników - nisko-średniotonowy Satori od SB Acoustics oraz nietani wysokotonowiec SEAS-a z linii Excel. "Papirusowe"Satori zdążyłem już dobrze poznać i wiem, że są świetne. Excela (chyba) jeszcze nie słyszałem. Słyszałem za to, że to również bardzo dobre przetworniki. Czas najwyższy się przekonać. CDN

Jakby co, to na koncertach też są często suby.

Ciężki wybór.

Gość ma czarne krążki w tyle.

Taka konwersja nie ma sensu. Słuchaj sobie prosto z mp3.

Grobowiec Króla Pop.

Coś tam wiem, ale jak wchodzą do gry wzory matematyczne to już nie podejmuję się tłumaczyć. Zdaję się, że chodzi o to, jaka część mocy dostarczanej przez wzmacniacz nie zostaje wykorzystana przez kolumnę. Kąt fazowy jest różny dla różnych częstotliwości. Najgorzej, gdy duży kąt fazowy zbiegnie się z dużym spadkiem impedancji dla danej częstotliwości. Wtedy niektóre wzmacniacze wymiękają.

Łatwo znaleźć wykresy wartości impedancji i kątów fazowych kolumn w zależności od częstotliwości. Można sprawdzić na papierze, które kolumny są łatwym, a które trudnym obciążeniem. W przypadku niestabilnych mocowo wzmacniaczy trudne kolumny mogą powodować kolorowanie dźwięku, osłabiać niektóre częstotliwości. Pisałem o tym chyba w temacie "Czy wzmacniacze mają brzmienie?".

W niemieckim magazynie "Audio".

Zaciekawił mnie ten fragment. Trochę poszperałem i znalazłem coś takiego: wykres woltów, które potrafi dostarczyć ten wzmacniacz w zależności od impedancji i kątów fazowych współpracujących z nim kolumn. No nie przypominam sobie, żebym widział kiedyś równie zły pomiar. Rega wydaje się być bardzo niestabilnym wzmacniaczem. Dla porównania wyżej jest wykres CXA80 - też nieidealny, ale jednak o wiele porządniejszy. Nie wiem, czy to może być przyczyna, ale jakiś trop do sprawdzenia jest.

Zapomniałem napisać, że zasadniczo, to mnie zachęciłeś do przesłuchania tych kolumn. Z Twojego opisu wynika, że mogą zagrać tak, jak lubię;) Chociaż... jeśli mamy różny gust, to jakim cudem obu nam się podobają Menuety? No muszę tych małych Evoków posłuchać, bo inaczej ciekawość mnie zje.

A z którymi kolumnami?

Niby tak. Tylko dlaczego owi audiofile mają te Dynki jako drugie, trzecie kolumny, a słuchają na innych?

Jak to? Mało mieliście testów Marantza? Najdokładniej przetestowany wzmacniacz ever! Chyba z trzydziestoma kolumnami od Sasa do Lasa.

Kolor nie mój, ale i tak działamy. Raz się żyje!

A jaki masz kolor? Może jak dostaniesz Herbatniki, to będziesz chciał sprzedać X14. Odpadnie mi odsyłanie.

Tylko co to byłby za test bez Marantza?

O kim mowa? X14?

I ładnie to tak? Nie można się tak obchodzić z kolumnami z mojej listy marzeń do posłuchania. Jakie ja mam mieć teraz cele w życiu? Co? Pokój i sprawiedliwość dla wszystkich? Plus, że teraz cena na rynku wtórnym spadnie, to może uda mi się taniej kupić używki. No muszę sam posłuchać żeby uwierzyć.

Każdy amplituner jest wzmacniaczem. To tylko nazwa wyrażająca dodatkową funkcję, którą posiada. Nie wpływa ona na topologię lub jakość elementów z których te sprzęty się składają. Przeciwstawienie sobie wzmacniaczy i amplitunerów, to jedna z największych bujd audio. To po co Ci PMA-900HNE, który zdubluje Ci funkcje sieciowe? Przepłacisz za coś, co już masz.

Wzmacniacz zostaw (jeśli jest sprawny), a zmień kolumny. Pożycz może od kogoś znajomego inny wzmacniacz (jakikolwiek) i posłuchaj. Jeśli charakter kolumn się nie zmieni, to będziesz miał pewność, że to je trzeba wymienić. Ważne: zwróć uwagę, żeby starego i nowego wzmacniacza słuchać z tą samą głośnością (tylko nie chodzi o takie samo ustawieniem gałki potencjometrów, ale o głośnosć w miejscu odsłuchu w dB).

Nie licz, że poprawi Ci balans. No chyba, że masz uszkodzony obecny wzmacniacz. A gałką w Yamasze nie możesz tego skorygować?

Pomijając aspekt psychologiczny, to pewnie nijak. Jak chcesz realnych zmian, to nie tędy droga. Akustyka, zmiana kolumn, DSP - tu jest prawdziwy potencjał.