Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 205
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. To trochę inaczej. Po prostu, jak się bliżej przyjrzeć sprawie, to ci "potężni" nie są wcale tacy potężni. Nawet w największych firmach kolumny projektuje najczęściej jeden czy dwóch gości. A wobec rozwoju oprogramowania i przyrządów pomiarowych, zaawansowane projektowanie jest dostępne praktycznie dla każdego, także dla manufaktur. Duzi ciągle mają pewne przewagi, bo ich inżynierowie często są też naukowcami. Prowadzą różne programy badawcze, których rezultaty wykorzystują potem do doskonalenia kolumn firm w których pracują. Ale to tylko niektórzy.
  2. Najbardziej zabobonny na forum jestem ja*. Wierzę, że jak podejmę próbę zmiany wzmacniacza, to nastąpi koniec świata. Dlatego nie zmieniam (dla Waszego dobra). * sorry Boguś
  3. Mam/miałem dwie kolumny Monitor Audio ze złotymi kopułkami, MR1 i BX6, i żadna nie była szczególne ostra. Detaliczna, szybka - tak. Ale też gładka. To bardzo dobry głośnik.. I po co takie grzmoty, jak Opticon 6 do 22 m2? Obecnie gram w 25 m2 na KEF LS50, które mają zaledwie 9,5-centymetrowe membrany!!!. I jest więcej niż dobrze. Do takich ekstremów już nie namawiam, ale trochę opamiętania w doborze rozmiaru kolumn do wielkości pomieszczenia nie zaszkodzi. Większość ludzi kupuje kolumny za duże. Do 22 m2 duży monitor lub dwugłośnikowa podłogówka to optimum. Np. Pylon zaleca swoje Diamond Monitor 18 do pomieszczeń 12-25 m2. Diamond 25 do 18-32 m2, Diamond 28 do 25-42 m2 a Diamond 30 do 28-48 m2. Uważam, że to bardzo sensowne rekomendacje.
  4. @oTTaki, do 22 m2 możesz brać spokojnie pod uwagę duże monitory. Będziesz mógł zaoszczędzić na budżecie, albo kupić w tych samych pieniądzach kolumny o klasę lepsze. Szczególnie, że zamierzasz je postawić blisko ściany, co wzmocni bas. W takim ustawieniu z podłogówek masz większe ryzyko dudnienia (ale to trzeba sprawdzić doświadczalnie - bez pożyczenia się nie obejdzie).
  5. Do grania na klawiszach słuch muzyczny nie jest potrzebny. Raczej się nie zafałszuje;) Bardziej poczucie rytmu. Ale wszystko można w pewnych ramach wyrobić. Nie ma się co na początku spinać. Moim zdaniem kupić klawisze (może tanie, albo używane) i zobaczyć, co będzie. Może zaskoczy. Może nie. Przewidzieć się tego nie da. Ja kupiłem używany syntezator. Długo stał,(podłączony), ale syn się nim bawił rzadko.. Z czasem zaczął jednak przy nim spędzać coraz więcej godzin. Obecnie odgrywa muzykę z filmów lub komponuje własną do wymyślonych scen. Ma z tym dużo zabawy, a ja radości ze słuchania. Czy będzie z tego coś poważnego, nie mam pojęcia, ale co się ubawimy, to nasze.
  6. Tylko, co znaczy "przy biurku"? Ustawione na blacie (ewentualnie pod kątem w górę), czy na jakiś standach na wysokości uszu? U mnie muszą stać na blacie.
  7. Oj, kusisz tymi RLS, kusisz... Ale nie. Odwrócony układ przetworników to chyba nie bardzo do słuchania w bliskim polu przy biurku. I drogie.
  8. To może tak. Na biurko lepsze Dali Menuet, czy Dynaudio x14 (ewentualnie Emit 10)?
  9. Ten HDS tweeter coś w sobie ma, nie przeczę. Intrygujące, że zastosowali go nowych flagowcach Pylona. Takiego starocia i do tego niedrogiego wciskać w kolumny za 20 000 zł? Marketingowo kiepski pomysł. A mimo to się na niego zdecydowali.
  10. Szkoda takich ładnych kolumn. Ale radość dziecka, jak wiadomo bezcenna;) Mój wnusio, jeszcze młotkiem nie operuje, ale i tak staram się go nie dopuszczać do kolumn. Aha, to jeszcze napisz coś o swoich doświadczeniach z Dynaudio, bo wyrypałem z tymi Dali, jak dzik w sosnę;)
  11. A czy jednym z nich nie był Dali MENTOR MENUET? Rozważam je na biurko do 10 m2. Do pracy spokojne granie powinno być OK.
  12. Wstęga w Quadralach nie jest jazgotnikiem. Gra niesamowicie czysto i rozdzielczo, ale też gładko i łagodnie. Chodziło Ci chyba o Impuls Audio, a nie YB. Ciekawą opcją może być też tani Dayton RS28, którego brat bliźniak jest użyty w Usherach BE-718. Usherowy gra rozdzielczo, precyzyjnie i z błyskiem. Skąd wziąłeś ten parametr? W opisie D2608/913000 stoi: "masę drgającą (0,18 g)". Dla SS D2010 w Diamondach jest to 0.25 g (Moving mass [Mms]).
  13. Jest co liczyć. Dynaudio od dawna chodzą mi po głowie. Rozglądam się nawet za używkami. Tylko nie wiem, jakie i gdzie. Czy do salonu, czy na biurko. Czy Emit 10, x14, x16, x18, x32 czy x34. A może poczekam parę lat, jak będą dostępne używki Evoke. A może ich monitory studyjne? Mają parę modeli. Nie wiem jakie, ale jakieś, kiedyś posłucham.
  14. Miesiące mijają, kolejne testy mijają, a ja ciągle nie znam odpowiedzi na pytanie, co po Pylonach. Szczególnie namieszał mi w głowie test super monitorów. Okazało się, że mimo różnic, testowane kolumny prezentujące pewien zadowalający mnie poziom i zapewniają bardzo zbliżone doznania estetyczno-emocjonalne. Mówiąc krótko - takiego samego banana przy słuchaniu muzyki. To, że dana konstrukcja coś odtworzy trochę gorzej niż inna, od pewnego momentu przestaje mieć znaczenie. Ten moment nazywa się "namacalność". Jak kolumna gra w ten sposób, to mnie to właściwie satysfakcjonuje. Chociaż nie. Warunkiem koniecznym jest też brak dudnienia i komfort odsłuchu. Czyli mamy trzy warunki niezbędne do cieszenia się muzyką. No i okazuje się, że te trzy warunki spełnia wiele kolumn. Spełniają je np. KEF LS50, których niespodziewanie, pod wpływem impulsu stałem się właścicielem. Starannie ustawione w pomieszczeniu spełniają je też moje stare Diamondy. W tej sytuacji mój zapał do poszukiwań ich następców mocno osłabł. Ze względu na brzmienie mogłyby nimi zostać bardzo fajne Impuls Audio Lagune, ale cena pod 12 000 zł, to trochę sporo, jak mam już pod dachem wymienione wcześniej, a niezłe konstrukcje. Cena, jaką trzeba zapłacić na nowe kolumny ma jeszcze niespodziewany aspekt psychologiczny. Koledze @kaczadupawypadną piórka, jak to przeczyta, ale poważnie rozważam zakup Heco Revolution 3. Jak to możliwe? Takiej taniochy? Tak, są zdecydowanie najtańsze ze wszystkich kolumn, które testowałem. Ale wcale nie najgorsze. Niedużo odstają od liderów, spełniając już trzy wymienione na początku warunki. W ich przypadku trzeba jednak doliczyć niespodziewany bonus, który ujawnił się podczas testu. Otóż to, że są najtańsze powoduje, iż słucha się ich na znacznie większym luzie. Słuchając kolumn na które wydaliśmy 10 000 zł, mamy wobec nich określone, bardzo wysokie wymagania. Każda ich słabość nas irytuje. Inaczej jest w przypadku konstrukcji z 3 000 zł. Tu radość nas wręcz rozpiera, że grają prawie tak dobrze, jak znacznie droższe konstrukcje. I na skutek tej psychologicznej ułomności to, co gra obiektywnie gorzej (ale i tak wspaniale) sprawia większą radość z odsłuchu, niż coś, co gra obiektywnie jeszcze lepiej, ale jednak nieidealnie. Paradoks, ale czy w końcu nie chodzi nam właśnie o tę subiektywną radość ze słuchania? Więc może wybrać Heco, które są mniej wymagające pod względem pozycjonowania niż Diamondy i zapomnieć o sprawie? W odwodzie są przecież jeszcze KEF-y, gdyby człowieka naszła ochota na odsłuch jeszcze bardziej audiofilski, bo na co dzień Heco się sprawdzą doskonale - nie mam wątpliwości. A może ciągle szukać? "Coś być musi do cholery za zakrętem".
  15. Z tego co kojarzę, to szukasz Mariusz w wysokich tonach błysku, doświetlenia, ożywienia. No to D2608 tak nie gra. Przynajmniej nie w Operach i Impulsach, gdzie go miałem okazję słuchać.
  16. Kontynuując o przetwornikach. Lightstormy są klasyczną konstrukcją trójdrożną, z wyspecjalizowanym przetwornikiem średniotonowym. Zastosowano w nich średniej klasy głośnik Scan Speaka z linii Discovery, model 15M/4624G00. Głosnik ma górne zawieszenie wykonane nie z gumy, ale z powlekanej pianki o bardzo niskim tłumieniu, co poprawia przetwarzanie detali. Membrana jest plecionką z włókna szklanego ukształtowaną według opatentowanej technologii NRSC (Non Resonant Suspension Coupling). Zastosowanie nieruchomego korektora fazy, zamiast nakładki przeciwpyłowej, redukuje masę membrany i zapewnia bardzo daleko sięgającą i wolną od rezonansów charakterystykę przetwarzania. Głośnik ma nowoczesny, odlewany z aluminium kosz z profilowanymi żebrami i wentylacją pod resorem. DIY-owcy chwalą ten przetwornik.
  17. Jako rzekł Mariusz, na górze Lightstormów gra Scan-Speak D2608/913000, znany wcześniej jako HDS tweeter. Głośnik powstał kilkanaście lat temu, jako najlepszy wysokotonowiec w ofercie Peerlessa, który zaprojektował go przy współudziale Scan-Speaka i Vify, Jego zwolennicy uważają, że gra prawie tak dobrze, jak obecne „Revelatory” czy „Illuminatory”. Głośnik ma bardzo lekką membranę, napęd zapewniający niską kompresję i chłodzenie ferrofluidem. Wszystko razem zapewnia małe zniekształcenia i możliwość cięcia przy dość niskiej częstotliwości. Jest znany z aplikacji w kolumnach Opera, Living Voice, a niedawno pojawił się także we flagowych Pylonach Jasper 25 (czyli stary, ale jary).
  18. Spokojnie Kuba. Na razie omawiamy kwestię podstawy w Usherach. Co to za kompozyt o masie właściwej żeliwa?
  19. Faktycznie spore te Ushery. Na zdjęciach nie wyglądają. Te 10 kg różnicy na wadze robi zapewne ich żeliwna podstawa, ale wskaźnik "cena za kilogram" mają dzięki niej rzeczywiście świetny.
  20. Dawno nie było żadnego Kraftestu;) Przynajmniej podłogówki. No to jest. I to największej, jaką miałem okazję u siebie mieć - Impuls Audio Lightstorm. Dotychczas największe były chyba Bowersy 603. Ich skrzynie miały 985x190x340 mm (bez plinty). Impulsy mierzą 980x225x330 mm. I te parę centymetrów więcej szerokości przedniej ścianki robi różnicę. Dzięki nim Lightstormy wyglądają naprawdę imponująco. Czy ta wizualna potęga będzie miała odzwierciedlenie w adekwatnym brzmieniu? Oto jest pytanie. cdn.
  21. Monitory na standach zajmują dokładnie tyle samo miejsca, co podłogówki. Dowcip polega na tym, że kupując te Heco, nie będziesz musiał w przyszłości wymieniać sprzętu na lepszy. Będziesz miał "lepszy" od początku;). Mnie dojście to takiego brzmienia, jaki prezentują Heco, kosztowało parę lat i ładnych kilkanaście tysięcy złotych. Ty możesz mieć to samo kilka razy taniej i "just like that". Toppinga MX3 nie znam. Głowy nie dam, że podoła, ale myślę, że ma szansę. Heco są wysokoskuteczne, więc nawet słaby wzmacniacz powinien z nimi dać radę. Moja rada. Wypożycz Heco z Toppingiem, posłuchaj i zdecyduj. Jak stwierdzisz, że to nie to, to pójdziesz bardziej klasyczną i dłuższą drogą do celu (która też może być fajna).
  22. W mojej propozycji kluczowe były kolumny. Wzmacniacz wskazałem taki, a nie inny, żeby zmieścić się w budżecie. Wybierając Raptory lub Nota kupujesz najtańsze kolumny z oferty. Kupując Heco Revolution 3 kupujesz topowy model producenta. To robi ogromną różnicę. Albo najsłabszy dźwięk, albo najlepszy. A budżet na całość ten sam.
  23. Heco Revolution 3 + Topping MX3. Po małym targowaniu powinno styknąć.
  24. W pomiarze SINAD Topping MX3 wypadł trochę lepiej niż SMSL Q5 Pro. Ale oba słabo. Poniżej średniej.
  25. @petroff warunki i okoliczności odsłuchu są bardzo ważne w ocenie sensowności wniosków, które z nich płyną. Załóżmy, że słuchałeś Auror w nieznanej sobie (akustycznie) salce sklepowej. Do tego przy okazji, bo słuchał ktoś inny, więc Ty stałeś z boku. I na jego utworach, których Ty dobrze nie znasz. Czy wtedy wnioski, że gdzieś nie było basu, a gdzie indziej była kiepska stereofonia są miarodajne? Ale Ok. Nie chcesz podać szczegółów. Nie musisz. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...