Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 767
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. A nawet więcej, bo ma jeszcze odtwarzacz strumieniowy. Koncept wygląda rewelacyjnie. To sprzęt dla mnie. Ciekawe, jak go wycenią. Myślę, że maksymalnie 7000-8000 zł byłoby do przełknięcia (Arcam SA20 kosztuje 5000 zł). Chyba nie polecą ceną w kosmos, bo sprzęt nie prezentuje się ekskluzywnie. Wygląda skromnie i jest niestety brzydki. Chyba coś się rusza na rynku. Liczę na efekt kuli śnieżnej i wysyp stereo z korekcją akustyki w przyszłym roku. Dasz przykłady odpowiednich tanich mikrofonów i kart?
  2. Nowość na rynku. NB (No Bullsh*t) Speaker Cables to firma produkująca kable, która w swoją strategię marketingową wplotła żartowanie z wiary audiofilii w niezwykłe właściwości... kabli. Za jedyne 999.95 $ oferuje do swoich wyrobów słynny Snake Oil. Reklamuje go tak: "Jedyne, czego potrzeba, aby nasze kable były identyczne z wieloma kablami naszych konkurentów to Snake Oil!". Już za darmo oferuje także "burn in" swoich kabli. Efekt nieciekawy, ale jeśli ktoś w wierzy w skuteczność... Same kable są niedrogie. Najdroższy model kosztuje 60$ (australijskich) za 2-metrowy komplet z konfekcją. www.nbspeakercables.com.au
  3. Wątpię. Czemu płacić 2000 $ za NAD-a C658 z Dirac Live, skoro można mieć Dirac Live kupując MiniDSP DDRC-24 za 500$?
  4. Na razie. W przyszłości temat się z pewnością rozwinie.
  5. Pełna wersja będzie dodatkowo płatna. Zważywszy na cenę urządzenia uważam to za zdzierstwo.
  6. W tej chwili zestaw z Heco służy do plumkania w tle. Nikt nie wymaga tu cudów. Oprócz niego użytkuję jeszcze trzy inne systemy (nie licząc słuchawek) i tylko jeden z nich dopieszczam. Reszta ma po prostu ładnie grać towarzyszącą życiu muzyczkę. U mnie kwestia Dirac Live również pozostaje otwarta. Jeszcze spróbuję co się da (w założonych ramach) poprawić ustrojami, a potem sięgnę po broń ostateczną, czy korekcję DSP. Prawdopodobnie będzie to własnie DL, chyba, że w międzyczasie ktoś zaproponuje coś konkurencyjnego. Trzymam rękę na pulsie.
  7. Wczoraj ich słuchałem. Są w drugim mieszkaniu. Grają ze wzmacniaczem Technics SU-V500 i Google Chromecast Audio. Nie są optymalnie ustawione i grają w pomieszczeniu bez aranżacji, a mimo to nie dudnią i dają całkiem przyjemny dźwięk, z odczuwalnym już od niskich poziomów głośności basem. Nawet jestem tym faktem trochę zaskoczony, bo myślałem, że w zaistniałej sytuacji będzie gorzej. Jest to tym bardziej dziwne, że napędzający je Technics uchodzi w sieci za straszną padakę (ofert jest mnóstwo, a ceny śmieszne - ten kosztował 200 zł). Nie chcę to zaczynać dyskusji, ale wygląda na to, że teoria o tym, iż najważniejsze są kolumny, a reszta już mniej, się potwierdza;). Ogólnie jeszcze ich dobrze nie odsłuchałem, bo najpierw długo szukałem taniego wzmacniacza, a potem czekałem na dostawę Chromecasta.
  8. @Gizbern wrzuć więcej fotek (i jeszcze plan pomieszczenia z wymiarami), bo z tej jednej trudno się zorientować w całości (wygląda to na pokój 10, a nie 28 m2;). I koniecznie zdjęcie miejsca odsłuchu.
  9. @tomek4446, Twoja postawa nieustannie mnie zadziwia. Czy wariat, który zdaje sobie sprawę, że jest wariatem, jest wariatem? Przecież przyznając to, daje dowód racjonalności swojego myślenia. Problem jak z "Paragrafu 22". W każdym bądź razie wielki szacunek za odwagę.
  10. Żeby nie zostawiać kolegi samego z problemem. Proponuję, by kolega @Gizbern przedsięwziął następujące kroki: 1. Sprawdził, czy w Pianokrafcie nie ma włączonych jakiś "dopalaczy" (np. loudness) 2. Podłączyć Kefy do Pianokrafta i posłuchać, jak z nim brzmią. 3. Podłączyć Bowersy do K3 i też posłuchać. 4. Opisać wnioski 5. Wrzucić na forum fotki i rysunki ustawienia sprzętu w pomieszczeniu.
  11. Odpowiem pytaniem. Czy serio uważasz, że w opisanej sytuacji problemem jest posiadanie przez kolegę źródła w postaci kosztującego 5500 zł Marantza ND8006? PS nie odpowiadaj, by nie wyczerpywać sobie limitu postów. Uznajmy nasze pytania za retoryczne.
  12. No tak. Zapomniałem, że doświadczony użytkownik zaleca w takich przypadkach, oprócz podmiany źródła, także wymianę kabli sygnałowych, zasilających, bezpiecznika i zakup stópek antywibracyjnych (tylko czekać na propozycje konkretnych marek i modeli).
  13. Litości! A może koniunkcja planet była akurat niekorzystna?
  14. W drugiej części podsumowania testu "Czy cyfrowe odtwarzacze audio różnią się brzmieniem?" kolega Archimago zaprezentował pomiary parametrów urządzeń, które wystąpiły w teście. Obiektywne różnice między urządzeniami są z jednej strony wyraźne, z drugiej jednak, zdają się leżeć poza granicami wrażliwości ludzkiego słuchu. Czy różnice występujące w pomiarach okazały się istotne, czy nieistotne w odsłuchu porównawczym dowiemy się w części trzeciej podsumowania. Więcej możęcie przeczytać u źródła: http://archimago.blogspot.com/2019/05/blind-test-results-part-2-do-digital.html
  15. Idąc z duchem czasu. Obraza uczuć audiofilskich. Niimbus Audio, będziecie siedzieć!
  16. Myślę, że jest. Na moim rysunku punkty pierwszych odbić wcale nie wypadają Ci na telewizorze, ale nawet jeśli absorbery stałby szerzej niż punkty pierwszych odbić, to i tak powinny wpłynąć korzystnie. Zresztą co tu dużo gadać. Ze zdjęcia widać, że można u Ciebie absorbery ustawić idealnie tam gdzie trzeba. Kalkulator nic tu nie zmienia;)
  17. Prawdopodobnie przy skośnej ścianie te obliczenia nie mają wielkiego sensu, ale jeśli już coś z nich wnioskować, to siedzisz w złym miejscu. Tam gdzie masz kanapę podbija Ci bas (66 i 103 Hz). Spróbuj przesunąć kanapę 0,5 lub 1 m do tyłu. Zobacz, czy będzie lepiej. Plus widzę taki, że siedzisz bardzo blisko kolumn, a kolumny są daleko od ścian bocznych. Słuchasz bardziej kolumn bezpośrednio niż odbić od ścian. To dobrze.
  18. Uuu...jak ściana idzie pod kątem, to kalkulator nie poda prawidłowych wyników. Taki szczegół może dużo zmienić.
  19. @Kamill00, coś mi się to jeszcze nie widzi. Chyba źle wpisałeś odległość miejsca odsłuchowego. Podaje się ją mierząc od przedniej ściany (tej za głośnikami). Odległość kolumn od ścian (bocznej i tej za głośnikami) wpisujemy mierząc ją od środka przedniej ścianki głośników. Spróbuj jeszcze raz. PS podaj mi wszystkie potrzebne wymiary, to jeszcze sam sprawdzę. Bartek zastawił na nas pewną pułapkę i czasami wykres pokazuje bzdury.
  20. @Kamill00, musiałeś wprowadzić złe dane. Albo złe wymiary pomieszczenia (może pomyliłeś długość z szerokością), albo złe odległości kolumn. Odsunięcie kolumn i miejsca odsłuchowego odlicza się od lewej ściany. Musi Ci wyjść tak, jak jest w rzeczywistości. Spróbuj jeszcze raz. PS Albo podaj mi może wszystkie wymiary, to ja spróbuję.
  21. @Kamill00, sprawa jest skomplikowana w trójnasób. Nawet jeśli fachowiec wszystko nam pomierzy i przygotuje projekt rozwiązujący nasze problemy, to pozostaje kwestia jego zastosowania w praktyce. Jestem przekonany, że nie wszystkie propozycje przejdą w salonie (o WAŻ nawet nie wspominam). Po drugie czy idealna* akustyka będzie akurat tą, która nam najbardziej odpowiada? Kolumny o bardzo liniowej (prawidłowej) odpowiedzi częstotliwościowej nie cieszą się jakoś wielką popularnością. Konsumenci wolą modele na różny sposób podkolorowujące dźwięk i to one liderami sprzedaży. Podobnie jest zapewne z akustyką. Dla wielu osób podkolorowania i zniekształcenia (w granicach rozsądku) będą stanowiły o atrakcyjności dźwięku. * pytanie, co oznacza "idealna", bo definicji będzie co najmniej kilka
  22. @Bartek z Mega-Acoustic, już mi się trochę znudziło to ciągłe dopytywanie, ale czy Wasze nowe (widywane od czasu do czasu na zdjęciach z wystaw) ustroje pojawią się wreszcie w ofercie na Waszej stronie? Ten czarny komórkowopodobny bardzo mi się spodobał. Napiszesz coś o nim? Czy olewacie polskich klientów?
  23. Dostrzegam "mały" paradoks. Przy zmianach gadgetów, tak "wiele" wnoszących do brzmienia, jak np. bezpieczniki lub kable zasilające, żaden audiofil nie domaga się wsparcia pomiarami. Wręcz przeciwnie. Uważa pomiary za całkowicie zbędne - przecież słuchać, czy gra lepiej czy gorzej - czułość audiofilskiego słuchu jest wystarczająco dużą, by takie niuanse wyłapać. A tu nagle w przypadku akustyki, której wpływ na brzmienie jest ogromny, nagle odsłuchy okazują się niewystarczające i pojawia się myśl o profesjonalnym pomierzeniu dźwięku celem osiągnięcia najlepszych efektów. No to słychać, czy nie słychać? Warto weryfikować odsłuchy pomiarami, czy nie warto? Oto być pytanie. PS @Kamill00, to nie jest uwaga do Ciebie, tylko ogólna. Było ostatnio na forum kilka innych głosów, że akustykę lepiej zostawić fachowcom i że samemu, to raczej można ją popsuć niż poprawić.
  24. Czwarty panel nie na miejscu stołu, ale na podłodze na środku pokoju, pomiędzy panelami na ścianach i między kolumnami i miejscem odsłuchu.
×
×
  • Utwórz nowe...