Skocz do zawartości

Bartek Chojnacki

Branża
  • Zawartość

    858
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bartek Chojnacki

  1. Przepraszam, ale na wstępie muszę powiedzieć że Twój post jest fatalnie napisany domyślam się że chodziło Ci o mikrofony krawatowe, nie kwadratowe. Aktualnie z treści posta wynika również, że chcesz przez te mikrofony puszczać dźwięk jako nagłośnienie. Jak wiadomo, nie jest to możliwe, ale wydaje mi się że tutaj chodziło Ci o to że mikrofony będą zbierać sygnał od mówców, który Ty nagrasz, a przy okazji będzie na nagłośnieniu... jak tak, to nie będą wpadały, mikrofon krawatowy jest po to żeby właśnie nie wpadać bo ma małą czułość tylko pod mówcę. Kwestia ustawienia odpowiednich przekierowań, jakieś wyjście monitorowe z rejestratora albo po prostu przekierowania w sofcie. Sam pomysł mikrofonów krawatowych jest oczywiście dobry, ale mikrofon 360 na całą salę 70 m2 to beznadziejny pomysł i to nie ma prawa się udać na zasadzie postawienia mikrofonu niech ogarnie całą salę. Żeby nie przesterować takie mikrofonu pytaniami z bliska musiałbyś ograniczyć mu wzmocnienie, a wtedy pytania z daleka nie będą słyszalne. Kwestia szumów i hałasów to zupełnie osobne zagadnienie. Musiałbyś rozstawić kilka, jak nie kilkanaście takich mikrofonów na niedużym wzmocnieniu żeby ogarnąć całą salę i żeby to działało tak jak chcesz. Zazwyczaj większe imprezy ogarniają to tak, że są dwa albo więcej mikrofonów "pytaniowych" rozstawione po sali, mogą być normalne kardioidy wtedy, wręcz są wskazane. Osoba która chce zadać pytanie podchodzi do tego mikrofonu i je zadaje.
  2. Tak, jak najbardziej realne, wygięta płyta to najprostszy rozpraszacz jaki można mieć zwłaszcza w zakresie niskich częstotliwości. W Artnovion Jaya tego nie widać bo jednak on dość krótki i niski jest, ale takie długie wygięte płyty to jak najbardziej na dość niskie częstotliwości działają. Warto jednak tutaj zauważyć, że dla Lugano i Jaya są podane tylko współczynniki Scattering, z doświadczenia wiem że dla Jaya współczynnik Diffusion może być trochę gorszy bo jednak występuje dość silne odbicie lustrzane itd. ale w dalszym ciągu to całkiem niezłe dyfuzory.
  3. Ja tylko powiem, że np. nasze skyline mają w konstrukcji 3 solidne śruby usztywniające jak już pracuję z ludźmi dostarczającymi takie światłe publikację to staram się aplikować ich publikację, dlatego jak będziemy mieli skyline malowane, lakierowane i wzmacniane śrubami to masz 100% wdrożenia tego artykułu
  4. Rockwool, ale z żadną wełną nie powinno być problemu, szkło nie ma zapachu... ew sam panel musiałby być bardzo źle zrobiony, jakiś problem z obiciem i barwnikami itd. Na pewno nie z samą wełną
  5. nawet nie wiem jak zrobione... układamy sobie podwykonawców od tego a i tak ciężko znaleźć kogoś kto Ci to zrobi ładnie i szybko bo zabawy z tym co nie miara co do Twoich paneli to cóż... napotykasz problemy z którymi my długo walczyliśmy, jak zrobić tak żeby to było dobre i trwałe
  6. Rama raczej nie... obicie i materiał jak najbardziej. Teoretycznie, jakby ramy nie było no to można by się kłócić że jest minimalnie lepiej... no ale jakoś musi się to trzymać. Materiałem ramy absolutnie bym się nie przejmował. Różnica prawie zawsze będzie na korzyść lakierowanego, ale jak słusznie zostało zauważone - zależy to od materiału. W jednym materiale będzie to większa różnica, w innym mniejsza. Niedługo powinienem mieć lakierowane i malowane !!! skyline nasze, może sie uda porównać bezpośrednio.
  7. Niestety nie, wyszło to tylko w Archives of Acoustics. Żaden naukowiec nie publikuje nic konkretnego po polsku, chyba że książkę pisze, bo jest to zupełnie nieopłacalne
  8. Wbrew pozorom sprawa jest prosta i już znana od jakiegoś czasu. Tabelki pochłaniania drewna (il. 2), które przedstawiasz z książki prof. Kamisińskiego i prof. Smardzewskiego to przede wszystkim fizyczny współczynnik pochłaniania dźwięku - a więc z rury impedancyjnej, nie komory pogłosowej. Dla uproszczenia możesz uznać że jest po prostu prawie zawsze niższy. Najważniejsza sprawa - to jest mierzone dla próbek płaskich i zazwyczaj niewielkiej grubości. Wtedy alfa wychodzi mała. Pozostałe wyniki które wrzucasz to pomiary pochłaniania w komorze pogłosowej, a więc inny współczynnik, ale mniejsza o to - przede wszystkim porównujesz zupełnie różne struktury, co z tego że materiał jest ten sam. Gdyby wrzucić do komory pogłosowej płaską płytę z danego rodzaju drewna, położyć BARDZO sztywno na podłodze (co samo w sobie jest po pierwsze bez sensu, po drugie bardzo trudne) to wyniki pochłaniania byłyby porównywalne z tymi z rury, czyli bardzo niskie. Ale dla płaskiej płyty... jak wiadomo, dyfuzor niewiele ma wspólnego z płaską płytą. Źródła pochłaniania w dyfuzorach są dwa: `1. zaburzony przepływ ciśnienia na powierzchni struktury wywołany nagłą różnica ciśnień pomiędzy studzienkami. Chyba będzie ciężko mi to wytłumaczyć, ale spróbuję. Dyfuzor akustyczny to dość skomplikowana struktura, na powierzchni której miejscowo i "gęsto" występuje odwrócenie kierunku biegu fali akustycznej, a więc zmiana "znaku" amplitudy ciśnienia z + na -. I wychodzi to tak, że blisko koło siebie jest fala odbita, ma już -, a obok dalej leci sobie jeszcze ta "normalna", nieodbita, i ma plus. Narysowałem sobie rysunek do tego wybaczcie jakość Niebieski kolor to fala padająca, zielony odbita, czerwonym zaznaczyłem obszar który nas interesuje a czarnym strzałki obrazujące co się dzieje czyli ruch powietrza, bo bardzo blisko siebie są fale odbita od studzienki i ta "lecąca" do kolejnej studzienki. I tutaj się robi młyn, fale ulegają wygaszeniu/przekierowaniu gdzie indziej, na pewno nie rozproszeniu - tracą energię i są pochłaniane. Adam Pilch jakoś nazwał to zjawisko, podobno występuje konkretna nazwa na to w literaturze zagranicznej, ale myślę że to nieistotne teraz - to jest pierwsze źródło pochłaniania w rozpraszaczu. Uprzedzając pytanie - jak rozpraszacz ma rozdzielone studzienki to niewiele pomaga, bo efekt i tak zajdzie, tylko na powierzchni rozpraszacza. Podobno nawet wtedy jest jeszcze gorzej. 2. drugie to coś co już tutaj dotykaliśmy, czyli wynikające ze zjawisk termoakustycznych i lepkości na ściankach rozpraszacza. Ma to też przełożenie nieco na fizykę falowodów, tworząc studzienki rozpraszacza nieco zamykamy to powietrze wewnątrz, tworząc jakby... kwadratowe falowody, czyli rezonatory. Stąd możliwe wystąpienie pochłaniania Dlatego właśnie, moi drodzy, rozpraszacze pochłaniają dowolna struktura jeśli ma jakiś kształt, nie jest płaską płytą, ma zupełnie inne współczynniki pochłaniania i rozpraszania niż sam materiał, trzeba więc bardzo patrzeć na to co się porównuje tj. pochłanianie czego z czym. Wykresy zarówno ArtNovion i Vicoustic są poprawne, do zrozumienia nawet większe pochłanianie Alps'a bo mimo że technologia trochę lepsza (np te ścięte słupki, trochę zmniejszają ten efekt przecieku ciśnienia) no ale studzienki węższe niż Multifuser. PS: Adam Pilch bardzo ucieszył się z zacytowania jego publikacji był promotorem mojej pracy inżynierskiej i magisterskiej, a prof. Kamisiński jest promotorem mojego doktoratu
  9. No cóż, nie rozumiem dlaczego nazywacie te ceny kosmosem. ArtNovion jest droższy, ja swoje osobiste projekty sygnowane marką Soundway Acoustic wykonuję... noo dość drogo, bo podejście jest takie, że ma być dobre i bez kompromisów i doskonale wyglądające, i wtedy stosuję MegaAcoustic, Vicoustica, ArtNoviona, architected sound... i troche innych, nietanich. ArtNovion ALPS kosztuje 1500 zł za dyfuzor. Ludzie kupują kable za 10 000 i kolumny za 30 000, a dyfuzory za 1500 to drogie kosmiczne Vicoustic DC2 jest z EPS i kosztuje ledwo ponad 300 zł za sztukę, bo tak jak mówisz - 6 w paczce. Tani, ale to jest EPS. Moim zdaniem te wykresy są podkolorowane i to znacznie, nie ma opcji żeby to miało takie diffusion i to w 125 Hz. Nie mam oczywiście żadnego dowodu na to, ale akurat one sa podkolorowane prawie na pewno. Do innych ustrojów vicoustica raczej mam zaufanie, a tych styropianowych i tak nie stosuję...
  10. Więcej paneli -> większa zmiana na pogłosie, czyli będzie mniejszy. Jeśli pogłos jest problemem lub z dowolnego powodu chciałbyś go mocniej zmniejszyć to jak najbardziej ma to sens. Raczej słaby pomysł przede wszystkim "nawiercenie" spowoduje że ten fragment ustroju będzie działał jak ustrój perforowany i to ciężko powiedzieć jak... a i tak jego powierzchnia będzie bardzo mała. Absolutnie nie warte świeczki, a juz plecki na pewno. Przecież tam i tak dźwięk nie ma dostępu bo panel wisi przy ścianie.
  11. Różnica będzie na korzyść FiberSTANDARD - materiał którym jest obity jest tak dobrany że poprawia jego właściwości, każdy producent porządnych paneli właśnie do tego dąży żeby materiął nie tlyko zabezpieczał, ale jeszcze nieco poprawiał pochłanianie. Gdybyś porównywali same materiały tj wełnę i piankę tej samej grubości i wymiaru, różnica byłaby niewielka. Oczywiście jestem zwolennikiem wszystkich rozwiązań prowadzących do poprawy i tak jest też w tym wypadku, koszt niewielki, a pomóc może - zapewne nie bardzo, ale zauważalnie. Problem polega na tym, że będzie to długa i wąska powierzchnia, nie da poprawy "miejscowej" tylko bardziej ogólną. Poza tym - miejsce umieszczenia jest nieoczywiste, zapewne pomoże to nieco zbić pogłos w pomieszczeniu ale raczej bardzo słabo. To zaledwie 0.5 m2 panela.
  12. jest taka szansa, ale nie na każdy wymiar. Musiałbyś uderzyć do nas bezpośrednio, no i niestety czas oczekiwania będzie zacny. Odnośnie samego pomysłu - porównać należałoby "dyfuzory" tej samej wysokości. Prawdopodobnie w marcu/kwietniu będę realizował ze studentami taki projekt - dokładnie to co piszesz, tj porównanie dyfuzora z książek z analogicznym 1D z drewna, chociaż w naszym wypadku pewnie będzie to aluminium no ale pełnoprawny, "normalny" dyfuzor. Książki znacznie bardziej pochłaniają dźwięk "domyślnie", więc będą gorszym dyfuzorem - o ile, się okaże. Ja spodziewałbym się jakoś 20-30% skuteczności normalnego dyfuzora, oczywiście zakładając że książki będą ułożone w sekwencję rozpraszacza. Tutaj wszystko zależy od częstotliwości projektowej. Jeśli będą to mniej więcej płytkie dyfuzory, to nie ma to tak naprawdę większego znaczenia czy masz kilka N7 czy jeden N19. Większego nie, ale ma mniejsze. Mamy tutaj do czynienia z dwoma faktami: 1. Jeśli zamontujesz koło siebie 3 takie same dyfuzory to możesz dostać część odbić symetrycznych i gdzieś na pewno będzie interferencja destruktywna i ogólnie rozproszenie mniejsze, poza tym odbicia lustrzane itd. A więc jak są montowane koło siebie to trochę gorzej, zwłaszcza jak jest mała liczba typu 7/11/13, jak większa to już mniejsze znaczenie. Dlatego np. jak już się montuje koło siebie identyczne dyfuzory to czasem widać że są obracane (w przypadku 1D) w różnych kierunkach, niektórzy nawet optymalizują ich ustawienie (np. Architected Sound, wspomniany OptiDi kiedyś). W przypadku 2D obracanie nic nie da, ale one często są właśnie na wyższych liczbach więc problem jest mniejszy bo mniejsza "szansa" że odbicia się pokryją. Druga metoda to stosowanie na przemian (lub w jakimś kodzie, ponownie - OptiDi) wersji pozytyw/negatyw danego dyfuzora. 2. Druga sprawa która tutaj się pojawia to minimalna szerokość dyfuzora. Cała sekwencja musi być dłuższa niż długość fali, którą ma rozpraszać - przykład - dyfuzor o głębokości 30 cm, sekwencji N5 i szerokości studzienek 2.5 cm ma raptem 12.5 cm szerokości. Powinien rozpraszać od ok 300 Hz, a tak naprawdę będzie od ok 1400 Hz bo jest za wąski. Żeby rozpraszał 300 Hz to musiałby mieć studzienkę 15 cm i szerokość ok 70 cm. Albo - nie być N5, mieć 2.5 cm studzienkę jak na początku, głębokość oczywiście bez zmian dalej 30 cm, tylko ciąg np. N29. Wtedy ma ponad 70 cm i może rozpraszać te 300 Hz. Oczywiście to tylko teoretyczne rozważania, cały czas działa to co kilka razy wspominałem tj rozpraszacz nie może mieć 2.5 cm studzienkę i głębokość 30 cm bo wtedy to jest zacny pochłaniacz nie rozpraszacz ale zjawisko chyba wyjaśniłem. QRDude to uwzględnia i zgłasza ostrzeżenie jak rozpraszacz jest za wąski, ta pierwsza lampka która może być czerwona - możesz sprawdzić, zrób rozpraszacz o wąskiej studzience, małej liczbie, a dużej głębokości.
  13. HF Cutoff to tzw. górna częstotliwość graniczna, dookoła tej częstotliwości występuje nagły i bardzo mocny spadek rozpraszania o różnej szerokości. problem polega na tym, że powyżej tego trochę nie da się przewidzieć co się dzieje. Teoretycznie rozpraszacz może dalej rozpraszać, ale nie ma norm ani pomysłu jak to skutecznie mierzyć (bo np. powyżej pewnej częstotliwości komora pogłosowa też już nie działa) ale może też rozpraszać zawsze słabiej, dlatego raczej bezpiecznie jest zakładać wariant pesymistyczny w tym zakresie.
  14. Ponownie, nie jest to unormowane. Ja przyjmuję jakoś 0,5 zazwyczaj. A skąd masz wiedzieć? Dopóki ktoś nie napisze to nie wiesz możesz zapytać zawsze. Ja używam scattering bo moim zdaniem miara energetyczna jest ważniejsza w wypadku akustyki małych pomieszczeń. W języku polskim diffusion to kierunkowy współczynnik rozproszenia dźwięku, a scattering to energetyczny współczynnik rozproszenia dźwięku. Nazwy długie i bez sensu, ja wolę angielskie w tym wypadku
  15. Przede wszystkim - istnieją dwa parametry rozpraszania. Diffusion, tzw. współczynnik kierunkowy, można uprościć że opisuje jakość odbić, a drugi to scattering, energetyczny, opisuje jakby ilość czyli energię rozproszoną. No i tutaj pytanie którego kto używa... teoretycznie oba są dobre i świadczą o jakości rozpraszacza. Wszystkie trzy rozpraszacze to mniej więcej podobny produkt z tym wyjątkiem, że te pierwsze mają szerokie studzienki, a więc węższe pasmo i niższą częstotliwość odcięcia właśnie koło 4000. Nasz skyline ma wąską studzienkę i dzięki temu ma wyższą częstotliwość odcięcia. No i tutaj schody - ja podaję scattering i wykres, producenci dwóch powyżej podają diffusion i brak wykresu. To od bluetone można wyrzucić do śmieci, zaraz powiem dlaczego. Zapewne to są po prostu dane przyklejone z QRDude, który mniej więcej właśnie tak podaje wartości nie wiem do końca na jakiej podstawie i często wychodzi tak że dolna granica dla diffusion jest blisko 2x większa niż dolna granica na scattering. Nie ma innej możliwości niż mieć podstawową wiedzę o rozpraszaczach i potrafić zweryfikować podane parametry patrząc na to kto co podaje, tj. gdyby któryś z tych trzech rozpraszaczy miał podane pasmo 200-15000 to wiadomo że ściema i ktoś przepisuje cyferki bez wiedzy itd. Finalnie, nie ma to za bardzo znaczenia na parametry odsłuchowe czy rozpraszacz będzie działał od 500 czy 600 Hz... kolumn też nie można porównać patrząc na ich parametry. A wykres bluetone jest bez sensu i tutaj nie zamierzam mieć za bardzo litości jak konkurencja wypisuje takie bzdury, bo oni stosują praktycznie ten sam wykres dla swoich ustrojów hybrydowych. Że niby taki rozpraszacz skyline ma podobne rozproszenie jak panel hybrydowy? Litości wyżej gdzieś pokazałem wykres rozpraszania takiego panlu binarnego, rozproszenie praktycznie od okolic ok 10 kHz, a nie 300 Hz...
  16. Ceny jeszcze nie ma, ale na pewno będzie droższy niż obecny Skyfuser29 bo ten materiał jest drogi... to mdf barwiony w masie, nie jest malowany.
  17. Jest jak najbardziej, bo zapewne masz na tej pustej przestrzeni pierwsze odbicia od kolumn, a jak jeszcze przednia ściana jest równoległa do tej to flutter echo więc można łatwo wyeliminować
  18. W dokładanie tak, ale niekoniecznie rozpraszającego. W tym wypadku klient bardzo chciał te skyline, na miejscu dyfuzora binarnego te skyline miałyby mniej sensu bo trochę za blisko głowy słuchacza. Jak są tak wyżej to trochę lepiej. Szczerze mówiąc polecałbym raczej panel hybrydowy, np. właśnie dyfuzor binarny Nie, czemu
  19. Nie uchronisz się przede mną pokażę to naszemu grafikowi, zobaczymy co mi powie bo my już drukowaliśmy rozpraszacze, tylko zachować faktury drewna nigdy nie próbowaliśmy
  20. Tak, ma, jesli to będzie punkt pierwszego odbicia to zawsze ma
  21. Nie, to co podaje QRDude jest nie do końca poprawna. Uwzględnia to, że studzienka może być za wąska, ale to nie jest sztywna granica 25 mm. istotna jest nie bezwzględna szerokość, ale stosunek wysokości do szerokości, jak jest większy niż 5 to rozpraszacz już mocno pochłania. Czyli np rozpraszacz o głębokości studzienki 10 cm nie może mieć mniejszych studzienek niż 2 cm, ale oczywiście to też nie jest sztywne. Staram się zawsze być trochę przed, np nasz Skyfuser29 ma 8.5 cm najgłębszą studzienkę przy szerokości 2 cm. Skyfuser37 to 6.5 cm przy studzience 1.6 cm. Jeśli ktoś chce rozpraszacz na 200 Hz - nie ma problemu, ale wtedy głębokość 25-30 cm i szerokość studzienki kilka cm. I wtedy górny zakres rozpraszania na poziomie 1500-2000 Hz, dlatego właśnie nie da się tak prosto zrobić rozpraszacza na zakres 200-17000 Hz bo to tak nie działa po prostu, na skutek strat na pochłanianiu będzie... ciężko powiedzieć jakie.
  22. Taaak widzę że jak się wpisze dyfuzor fraktalny to wychodzą takie rzeczy. Jak wpiszesz fractal diffuser to już lepiej: W takim razie jak zdefiniujemy skyline? Ten drugi, duży biały który wrzuciłeś, to też zwykły dyfuzor QRD nie żaden fraktalny, po prostu oparty na dużej liczbie pierwszej. Na szybko wyrysowałem coś podobnego w QRDude, pewnie to nawet to tj QRD97. Nic się nie zyskuje zwiększając liczbę studzienek do takiej ilości oprócz zapewne wyglądu (sprawa dyskusyjna), ale na pewno podbija się cenę i trudność wykonania.
  23. Ech chciałbym żeby ktoś w końcu zadał pytanie na które da się odpowiedzieć np. tak, nie albo jakaś konkretna odpowiedź bo jak na razie to na wszystko muszę odpowiadać esejem. Odpowiedź na Twoje pytanie to po pierwsze - zależy w jakiej kasie. Jak większej to A/B/C/D, jak mniejszej to E. Panele hybrydowe mają słabe rozpraszanie i to tylko w wysokich częstotliwościach. Więc jeśli zależy Ci na rozpraszaniu, to na pewno nie to, a powinno zależeć bo to bardzo fajne miejsce na dyfuzory. Co do tego jakie... no cóż, tutaj się robią schody, bo teoretycznie to wręcz wszystko jedno. Na tylnej ścianie to ja bym jednak wolał 2D ze względu na ew. docierające odbicia drugiego i wyższych rzędów od sufitu i pozostałych ścian, tutaj jest potencjał ich rozpraszania i ma duże znaczenie to czy rozpraszacz jest 1D czy 2D. Na miejscach pierwszych odbić np na ścianach bocznych tego potencjału raczej nigdy nie ma dlatego mogą być 1D i różnica powinna być absolutnie nieodczuwalna, na ścianie tylnej i czasem na suficie... już prędzej. Zwłaszcza na ścianie tylnej i jak pokrywa się jej pewną część, nie tylko małe dyfuzory w punktach. No więc 2D. A czy fraktal, skyline, schroeder... nie ma to znaczenia. Oczywiście trzeba by jeszcze to zdefiniować. Skyline to zwyczajowa nazwa ustrojów, które nie mają tej kratownicy, wyraźnie zaznaczonych studzienek, ale różnica między skyline a schroederem opratych na tych samych parametrach geometrycznych jest raczej żadna. No ale to te parametry geometryczne będą tutaj odgrywać kluczową rolę... skyline zazwyczaj mają mniejsze studzienki, wszystko zależy od technologi w jakiej są robione, ale rozpraszacz z mniejszymi studzienkami będzie rozpraszał szerszy zakres, bardziej w wysokie częstotliwości, o ile... nie jest za głęboki, bo z kolei znowu w skyline ludzie mają tendencje to robienia rozpraszaczy o studzience 2 cm szerokości na 20 cm głębokości lub nawet więcej, co jest ok. 2x za dużo od granicy gdzie zaczyna on mocno pochłaniać zamiast rozpraszać. A o dyfuzorach fraktalnych to nie wiem, chodzi Ci o takie "podwójne" jakby, co jest rozpraszacz zrobiony z rozpraszaczy, na dwa zakresy częstotliwości, jak na zdjęciu poniżej? bo w sumie chyba to powinno się nazywać dyfuzorem fraktalnym, ale pewnie chodzi raczej o wyliczenie ciągu rozpraszacza na podstawie powielanych liczb fraktalnych. Jeśli tak, to przechodzimy do głównego tematu, tj. trzeba by porównać ze sobą konkretne produkty i wtedy się zastanawiać co montować. Rozpraszacze fraktalne powinny mieć mniejsze odbicia lustrzane i "powielone", czyli wyższe współczynniki rozproszenia d (kierunkowe). Tak samo jak rozpraszacze typu PRD. Trochę nowsza technologia niż standardowe QRD. Ale tutaj trzeba bardzo uważać na to co ludzie piszą, bo często piszą głupoty np rozpraszacz studzienka 2 cm głębokość 30 cm a rozprasza od 200-17000 Hz... no na pewno. A finalnie - myślę że to i tak nie ma znaczenia jaki rodzaj tego rozpraszacza użyjesz. Nie da rady wykazać obiektywnej percepcyjnej różnicy między rozpraszaczem o paśmie 500-4000 Hz a takim np 700-4000 Hz... oczywiście duże różnice w zakresach raczej tak, ale między rozpraszaczami o podobnych parametrach geometrycznych (poprawnie zrobionych i poprawnie opisanych) takie duże różnice raczej nie występują.
  24. Sorki, jakoś mi się wątek nie oznaczył jako obserwowany... trzeba było pw pisać tutaj na początku masz serie płaskich pianek, w Twoim budżecie to brzydsze, ale zdecydowanie najlepsze opcje https://www.mega-acoustic.pl/oferta/pianki-akustyczne/absorbery-pianki-akustyczne/
×
×
  • Utwórz nowe...