Skocz do zawartości

Bartek Chojnacki

Branża
  • Zawartość

    894
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bartek Chojnacki

  1. Audiofilski zabobon rodzi się wszędzie niezależnie gdzie jest wiedza czy nie. O bassreflexach wiemy doskonale że jego umieszczenie nie ma znaczenia dopóki nie jest zatkany, a i tak 90% ludzi twierdzi że kolumny z bassreflex z tyłu musza być mocniej odstawione od ściany bo cośtam ^^ Moja odpowiedź brzmi - nie ma się połapać, bo ma nie schodzić na ten poziom gdzie naukowcy się zastanawiają jeśli nie chce ulec skonfundowaniu. Napisałem, że w praktyce zarówno piankowe jak i membranowe i inne rezonatorowe pułapki działają najlepiej w rogu i wynika to z praktyki pomiarowej, przedstawiłem na to pomiary które wykonywałem sam ze studentami na zajęciach, na tym powinno się to zatrzymać... a resztę zostawcie nam. Może kiedyś uda nam się ten temat rozwinąć.
  2. Albo po prostu zakładamy, że nikt JESZCZE tego nie udowodnił i nie opracował dodatkowych warunków dla których w pomieszczeniu musi to działać... dyfuzory z metamateriałów też zostały już teoretycznie udowodnione, a jak my wykonaliśmy je w laboratorium nie nie działa w ogóle i nikt inny jeszcze tego też nie potwierdził mimo że temat już długo znany. Pułapki basowe - umiemy stosować i działają, nikt bo prostu nie zdecydował się przeznaczyć na to czas
  3. TO nie jest homeopatia, nie wiem o co Ci chodzi z tym tekstem, ale to akurat nic dziwnego że coś jest teoretycznie optymalne w jakiś sposób, a praktycznie jednak nie do końca. Teoretycznie to co mówi TomO ma sens, że pułapka porowata powinna być w strzałce prędkości akustycznej, ale praktycznie do tej pory nikt tego nie udowodnił. Nigdy nie widziałem pokoju z pułapkami w strzałkach prędkości akustycznej, a sam jakikolwiek postęp w tym zakresie miałem dla układu jednowymiarowego. W normalnym pomieszczeniu - zawsze było lepiej w rogach, a więc w strzałkach ciśnienia. Tak więc, wiemy gdzie działa najlepiej i tak robimy. Miało być najniższe, przepraszam. Pytanie jak kto sobie zdefiniuje najniższe częstotliwości... po to jest współczynnik pochłaniania podany tam gdzie trzeba, żeby nie kombinować z tym zakresem gdzie go nie ma zresztą poniżej tego zakresu pomieszczenia pomiarowe już nie działają, trochę nie da się zmierzyć, większość ludzi wtedy już tylko liczy
  4. aaa to Tobie o to chodzi... nie rozumiem trochę, bo gdzie ja napisałem że kilkanaście cm pianki albo absorber odstawiony na kilkanaście cm działa? To są dość duże kloce ok 40-50 cm grubości, a takie chyba nie ma wątpliwości że działają. Z tą teorią że pułapka ciśnieniowa musi być idealnie w rogu, a porowata nie bo tam jest max. ciśnienia a minimum prędkości to nie jest to końca tak. Z tego co wiem nikt jeszcze nie udowodnił tego w praktyce, ja też próbowałem i mi to nie wyszło, pułapka basowa piankowa i tak zawsze działa najlepiej w rogu. Nigdzie tez nie twierdzę, że takie pułapki o grubości ok. 50 cm wywołają zmianę na najniższych częstotliwościach - wrzuciłem Ci wykres z pomiaru, widać że zaczynają jakoś sensownie działać dopiero od ok 60 Hz. Te cienkie, 20 cm itd. będą działać jeszcze wyżej. Wynika to w z wielu rzeczy, przede wszystkim że ok, przy samej ścianie prędkość wyniesie 0, ale po to pułapka ma rozmiar lub odstawienie żeby w tym 0 nie być. Jak nie stoi w strzałce to też działa. Idąc tym samym tropem - jak nie ustawisz helmholtza idealnie w samym rogu to on powinien nie działać, a przecież nie da się inaczej bo on tez ma jakiś swój rozmiar. Albo membranowa pułapka basowa - rezonator "ciśnieniowy", a jednak jest odstawiony od ściany, to przecież nie powinien działać bo max ciśnienia jest w rogu. Może nie działa wtedy na 150% swoich możliwości, ale działa bardzo dobrze, a czy w tej strzałce ciśnienia/prędkości będzie działać lepiej... to nikt jeszcze nie udowodnił.
  5. nie kojarzę... i prosiłbym jednak o nie rozdrabnianie tego wątku na takie dyskusje można łatwo poszukać i podzwonić
  6. basotec miałby sens jeśli potrzebna by była niepalność... a tutaj raczej nie. Nie ma sensu przepłacać. Przylepić czymkolwiek, klejem kontaktowym w sprayu...
  7. i dlatego nie lubię wchodzić w elementarne dyskusje, bo potem muszę drążyć głębiej i głębiej, a potem nie mam już za bardzo czasu na to... pozwól, że przekieruję Cię do tego posta, nie ma tam pułapki typu 20 cm grubości bo testowaliśmy takie ok 40 cm, ale wyniki są. a zawsze można też posłuchać na naszym filmie: https://youtu.be/Pq_cC5Pn1xg?t=350
  8. Porównanie jest dobre, bo sprowadzając to na poziom elementarny (ale tutaj dyskusja już jest na takim), to głośnik to jest masa na sprężynie. Powietrze w pokoju też tak działa, ma swoją masęn a sprężystość... chyba najłatwiej bedzie wyrazić jako jego ściśliwość więc jedno i drugie jest układem rezonansowym. Takie układy bardzo słabo wchodzą w drgania poniżej swojej pierwszej częstotliwości rezonansowej ze względu na duże tłumienie, i w sumie to dotyczy pracy w każdym paśmie "poza" rezonansem. W rezonansie układ drga sobie swobodnie, dlatego mówimy o dobrej propagacji w zakresie rezonansów. To nie jest anomalia ani "praca normalna", po prostu fakt...
  9. Nie napisali że dla układu jednowymiarowego, bo w sumie wynikało to z tych rysunków uprościli dla zobrazowania zjawiska, na fizyce w szkole podstawowej raczej trzymają się z dala układów wielowymiarowych Jeśli chodzi o ten "bas pneumatyczny" - to również słyszałem takie określenie, które jest nieco bez sensu bo nie wiem co to ma oznaczać. Ktoś wymyślił mądrze brzmiącą nazwę i próbuje ją rozpowszechniać. Ciężko nazywać coś, czego nie ma... bo w istocie chodzi o to, że poniżej częstotliwości pierwszego modu własnego pomieszczenia dźwięk nie propaguje prawie wcale. To tak jakby zmuszać głośnik do grania poniżej jego częstotliwości rezonansowej, cośtam odda, ale bardzo słabo (cicho) i zniekształcone. W pomieszczeniu jest to samo. Przypadek, o którym mówisz, to właśnie to - jeśli wymiar jest dużo krótszy od długości fali. Tak naprawdę mało kto ogarnia, że w akustyce o propagacji dźwięku mówimy tylko wokół częstotliwości rezonansowych - po prostu w wysokich częstotliwościach jest już na tyle dużo, że mamy propagację "płaską" czy też po prostu wszystkich częstotliwości. W niskich częstotliwościach tak nie ma, więc jeżeli pomieszczenie ma bardzo złe proporcje typu 5x2 m, to może być tak że jest pierwszy mod ok 25 Hz i kolumna odda zakres 25-35 Hz, potem będzie wielka dziura na basie, a dźwięk wróci dopiero koło 60 Hz. Wynika to z tego, że pierwszy mod będzie na ok 30 Hz (wynika to z tego 5m długości), potem długo modu nie będzie, a następny wypadnie dopiero koło 60 Hz i tam ten dźwięk się z powrotem pojawi.
  10. Ech, niestety nie mam za bardzo czasu robić większego wykładu z akustyki analitycznej ale postaram się w miarę prosto odpowiedzieć. Po pierwsze, w przestrzeni otwartej albo pomieszczeniu trzeba zawsze zakładać że głośnik będzie emitował falę kulistą. Zawsze. Dopiero w dużej odległości, zależnej od częstotliwości, można to przybliżyć do fali płaskiej (tzw. pole dalekie). Czyli Twoja analiza dla tweetera jest mniej więcej prawidłowa... ale tutaj rozmawialiśmy chyba o subach. Ta cała teoria, z tych stron, i definicje, to przykład dla układu jednowymiarowego. Trochę nie ma zastosowania w tym przypadku... bo układ w normalnym pomieszczeniu i głośniku jest trójwymiarowy, w dodatku opis propagacji głośnika jest we współrzędnych krzywoliniowych. Co z tego wynika? Że jak sobie wyobrazimy czoło fali jako taki łuk, to ta w przeciwfazie to też taki łuk... i powiedzmy że ta przeciwfaza się zgodzi tylko w jednym punkcie, na samym szczycie łuku. Cała reszta nie, ewentualnie jakieś okazjonalne punkty "na łuku". Coś się wygasi, ale mało. Fale kuliste się tak prosto nie zniosą, dlatego ja napisałem że żeby to działało to musielibyśmy mieć: 1. falę płaską 2. falowód, czyli ograniczony układ gdzie nie ma możliwości propagacji fali na boki itd. Wtedy jak najbardziej rozpatrujemy tłumienie w przeciwfazie i fali płaskiej
  11. Niestety z tych opisów naprawdę nie da się sensownie odpowiadać na pytania. Fale się nie zniosą jeśli postawisz na wprost siebie głośniki grające w przeciwfazie, to na pewno nie. Chyba że to będzie zamknięty falowód, a przyjmiemy że głośnik emituję falę płaską... Zapewne chcesz osiągnąć coś w stylu aktywnego tłumienia modów własnych pomieszczenia z wykorzystaniem dwóch subwooferów - to się da zrobić, ale one muszą być w większej odległości, bo stroi się to nie po prostu odwracając fazę w jednym lub drugim, tylko dopasowując opóźnienie jednego względem drugiego tak żeby tłumił teoretycznie odbicie. Nie zniosą się całkowicie, efektywność tych systemów jest ograniczona i cholernie trudno to nastroić, ja robiłem to raz w życiu, ale efekty są całkiem niezłe. Tworzy się też czasem systemy tzw. DBA - masz parę kolumn stereo, a za sobą dwa suby które w zakresie małych częstotliwości mają kontrować odbicie dla pary stereo, ale tutaj w żadnym wypadku nie posługujemy się pojęciami fala kulista, fala płaska czy inna, rozważamy jak najbardziej zachowanie modalne pomieszczenia i rozkład ciśnienia akustycznego żeby odpowiednio nastroić opóźnienia i umieszczenie źródeł
  12. O ja srogie piguły. Przepraszam, ale ne da się na to odpowiedzieć. W głośniku bez obudowy fala się nie znosi całkowicie. Znosi się na krawędzi odgrody i powstaje notch filter zależny od szerokości odgrody. Jak odgrody nie ma, to należy przyjąć szerokość głośnika i tam będzie taki wąskopasmowy filtr, zniesienie, ale to tylko dla wąskiego pasma częstotliwości. Nie będzie wsparcia obudowy, głośnik nie będzie miał odpowiednio ukształtowanej charakterystyki niskoczęstotliwościowej, ale będzie grał, bo z Twojego opisu by wyszło że nie gra w ogóle. To odpowiedź na pierwszą część posta. Na drugą - nie ma odpowiedzi, bo to nie ma za bardzo sensu. Dwa ustawione bardzo blisko siebie subwoofery będą grały jako dwa, ustawione bardzo blisko siebie subwoofery. Nie będą nigdy grały jak "konfiguracja z punktu 1", musiałyby być zamknięte w jednej obudowie i w jednej objętości. Wtedy taką konstrukcję nazywamy głośnikiem izobarycznym, ma to za sobą sporo następstw i było kiedyś używane
  13. Nie jest trudne, tylko niemożliwe do udzielenia odpowiedzi, chyba że pytanie dotyczy tylko - "czy będzie miało wpływ". Tak, będzie. Jaki? Nie da się określić bez większej wiedzy o pomieszczeniu i jego warunkach akustycznych
  14. naprawdę nie da się skutecznie odpowiadać na takie pytania pewnie da,a le co - nie mam pojęcia
  15. Tak samo, ale bardzo wąskopasmowo... co nie jest do końca korzystne bo raczej nigdy się nie trafi w taką częstotliwość jak trzeba, więc trzeba wełnę żeby to pasmo rozszerzyć
  16. tak, na dystansie i z wełną. Klasyczny absorber płytowy się robi, ale tylko wtedy jeśli za tym jest jeszcze jakaś lita mocniejsza ściana typu pustak, cegła czy inny żelbet
  17. kojarzę ten materiał bo mamy taki sam, absolutnie nie jest to dobry pomysł. Ciężko powiedzieć bez pomiarów jakie częstotliwości emituje ten projektor, ale coś tych niskich/średnich na pewno jest, a taki materiał na to absolutnie nie zadziała. MDF ma gęstość ok 700 kg/m3, to ma 140 kg/m3, a w niskich częstotliwościach duża gęstość (a konkretnie masa) to podstawa, bez tego nie ma izolacji. Absolutnie bym nie szedł tą drogą
  18. UMIK-1 podłączasz do komputera i używasz z oprogramowaniem RoomEqWizard. Telefon odpuść, serio.
  19. Zdecydowanie odradzam, taki pomiar nic Ci nie powie, zarówno mikrofony jak i apki na smartfony to nieporozumienie... nie lepiej już zainwestować w jakiś najprostszy mikrofon tpyu UMIK-1 za 500 zl i zmierzyć to przynajmniej częściowo dobrze?
  20. jeżeli weźmiemy pod uwagę że hałas emitowany przez rzutnik to głównie wysokie i średnie częstotliwości to rzeczywiście MDF powinien wystarczyć, wtedy do maksymalizacji efektu wystarczy pianka akustyczna, zwykła dźwiękochłonna. Upewnij się tylko, że podwieszenie projektora jest jakoś wibroizolowane żeby drganiowo przenosiło się jak najmniej, na konstrukcję sufitu. Proponuję też użyć raczej normalnej płaskiej pianki, nie wycinanej w jakieś piramidki itd. Będzie więcej materiału, działa lepiej. Nie podoba mi się też trochę ten wlot zimnego powietrza... to potencjalna dziura, każda tego typu mocno osłabia izolację.
  21. czy ta skrzynka będzie otwarta od strony lampy? jeśli tak to moim zdaniem nie ma sensu za bardzo montowanie czegoś takiego... jeśli chodzi o zwiększenie izolacji to raczej produkty typu pianka wtórnie spieniana (u nas jest coś takiego, nazywa się isofoam). 3-5 cm grubości. Takie pofalowane normalne pianki akustyczne to raczej nie, tu chodzi o zwiększenie izolacyjności akustycznej a nie dźwiękochłonność
  22. no to jak jest wszędzie źle to trzeba coś globalnie zrobić, np. jakiś sufit podwieszany akustyczny, bo dwoma panelami to się tego nie załatwi... jakiś ecophon albo rockfon
  23. spoko te panele, ale wyglądają drogo, a technika paneli perforowanych to nic nowego... ja bym jednak brał kwadratowe albo z nieregularną perforacją, bo potem się mniej w oczach mieni ^^ a co do pomiaru to nie wiem czy się wypowiadać, chociaż cennikiem się nie kryję i gdzieś już coś pisałem na ten temat. Pomiar za 700 zł - owszem, można. Chociaż w takiej cenie to ja chyba nic bym nie zrobił... to przecież bez sensu, odliczając dojazd jakbym miał jechać ze sprzętem np. z Krakowa do Warszawy to mi przecież parę zł by zostało, nawet za sam czas pogłosu zmierzony balonem to słaby piniondz koszt mojego udziału w projekcie akustyki zaczyna się od ok. 3000 zł netto zależnie od tego gdzie trzeba dojechać i jak porąbane jest pomieszczenie. Piszę, udziału w projekcie, bo nie robię takich rzeczy w zakresie ograniczonym - wszystko albo nic, bo potrzebuję wszystkich informacji o pomieszczeniu które mogą się przydać, czyli zazwyczaj liczę odpowiedź częstotliwościową, analizę czasowo-częstotliwościową, dodatkowy pomiar subem żeby ogarnąć mody własne pomieszczenia, potem wyznaczam współczynnik rozproszenia pola akustycznego i zazwyczaj jeszcze współczynnik IACC przy pomiarze mikrofonami binauralnymi (współczynnik korelacji międzyusznej skośnej). Wtedy mogę projektować, jak ktoś to robi za 700 zł to trzeba sobie zadać pytanie co robi w tym zakresie... a wiem że czasem to jest 700 zł odliczane potem od ceny paneli ^^ ja projektując nikogo nie wiążę z panelami, mogą być dowolne, jak te zaproponowane będą za brzydkie, za ładne, za drogie, cokolwiek. Dopóki się da to robię na polskich, bo taniej Jak budżet jest mały... to ja wolę doradzić za darmo na jakimś forum albo mailowo. Tylko wtedy wiadomo, bez pomiarów, zgodnie z doświadczeniem i sztuką, ale w małych budżetach serio pomiar nie ma sensu bo to co z tego pomiaru potem wychodzi jest zazwyczaj drogie, bo dedykowane.
  24. jesteś pewny że dobrze ustawiłeś punkt odsłuchowy? słuchasz prawie 7m od kolumn?
  25. uwaga, robię salto membrany głośnikowe to nie membrany w sensie fizycznym tylko też płyty, płyty utwierdzone z zawieszeniem sprężystym ja wiem że się czepiam, ale z fizycznego punktu widzenia jakby chcieć modelować membranę głośnika to musi być płyta, nie membrana bo membrana... ma parametr napięcia a membrana głośnika ma pracować jako tłok, płyta, bo częstotliwości rezonansowe membrany w sensie fizycznym wyglądają zupełnie inaczej. Dlatego jeśli juz jesteśmy przy absorberach, to mówimy o absorberach płytowych, nie ekstrapolujmy tego do głośników i innych tworów
×
×
  • Utwórz nowe...