-
Zawartość
894 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bartek Chojnacki
-
Według normy PN-717 ściana mieszkanie-mieszkanie musi miec minimum 50 dB izolacyjności akustycznej, ale to nie działa tak że 70-50 daje Ci 20. W bardzo dużym przybliżeniu, wyłączając np. najniższe częstotliwości i wiele innych ścieżek propagacji, więc tego bym sie nie trzymał aż tak sztywno tj. nie przekraczał 70 dB w nocy u sąsiada nie może wyjść więcej niż 25 dBA bo to jest próg nieprzekraczalny, ale to żeby było słychać to wystarczy i 20 dB jak u sąsiada jest bardzo cicho
-
wzory sa takie że głośność 75-85 dB i nic więcej nie trzeba bo ucho już działa dużo bardziej liniowo, a głośność +90 dB to zło bo męczysz słuch i niezdrowe
-
aaa czyli poziom tłumienia wyjścia wzmacniacza, gdzie 0 to jest pełna moc to niestety bardzo ciężko się do tego odnieść podsumowując ostatnie posty, jeden rabin powie tak, że jemu sprzęt zagra basem dopiero jak on go mocniej rozkręci i wtedy to kwestia wzmacniacza że gra lepiej od danego poziomu, a drugi rabin powie że to kwestia tego że po prostu słuch lepiej bas odbiera bo go sam nie filtruje...
-
jakie poziomy masz dokładnie na myśli i czego, bo chyba nie -45 dB SPL? jako punkt odniesienia musimy tutaj przyjmować SPL jako realny poziom w pomieszczeniu
-
Jak na moje to nie ma znaczenia przy jakiej głośności się wykonuje kalibrację DSP, bo na mikrofon nie działa krzywa korekcyjna ludzkiego słuchu chyba że ją się na siłę zada... zawsze są to poziomy liniowe i nie ma znaczenia czy to 50 dB, czy 80 dB, dopóki sygnał ma odpowiednie SNR. Dyskusja na temat słuchania - jak najbardziej, inna krzywa dla słuchania głośnego a inna dla cichego, bo daje to mniej więcej tyle co filtr loudness co już zostało powiedziane, ale do pomiaru nie ma znaczenia. Więc jeśli chcecie zadać tą krzywą to musicie to wykonać ręcznie w ustawieniach programu, a nie mierzyć przy innej głośności
-
@Kraft, to co pokazujesz to normalnie wyglądający efekt nałożonej na odpowiedź impulsową filtracji. Zastosowanie jakiegokolwiek filtra w miniDSP czy innym sofcie do DSP można nazwać "korekcją odpowiedzi impulsowej". Wygaszenie pewnych składowych, wzmocnienie innych... skrajny prawy obrazek jest ewidentnie przegięty bo sugeruje znaczne obniżenie czasu pogłosu co na pewno nie może mieć miejsca i sam to sprawdzałem ale to takie zafalowanie po środku to np. ograniczony rezonans, więc rozmijają się z prawdą tylko trochę
-
a nieeee no, to że dirac sobie ściemnia w tym co pisze że będzie po korekcji to ja nie miałem żadnej wątpliwości pewnie gdzieś jest jakaś informacja że to jest "symulacja", nie robi pomiaru weryfikacyjnego więc nie wie na ile rzeczywiście udało się wyprostować to, że dobrze prostuje "do 300 Hz" u Tomka też jest zrozumiałe. To jest dość jasna granica, tzw. częstotliwość schroedera, w której dźwięk zmienia sposób propagacji z falowego na geometryczny. To właśnie w zakresie falowym wszelkie rezonanse i korekcja działają najlepiej, na rezonanse pomieszczenia itd. Powyżej problemy wynikają z różnic fazowych i nakładających się odbić - choćby dsp bardzo chciało to nie wykasuje tego że w miejsce odsłuchu docierają różne odbicia. U mnie wyszło to zdecydowanie lepiej, bo pomiar był wykonany w zdecydowanie zaadoptowanym pomieszczeniu - nie pod pokój odsłuchowy, ale materiału tłumiącego jest tu sporo. U Tomka zapewne nie. Jeszcze jedna uwaga odnośnie ogólnego procesu dsp - zwróćcie uwagę na to co mówiłem na początku, że w pewnym momencie to co robi Dirac upraszcza się do zastosowania equalizera. Czasem normalne po prostu podbicie basu i góry sprawia że... bardziej nam się podoba. O ile bas bym w ten sposób jak najbardziej prostował, bo jest to znacznie tańsze niż inne opcje (chociaż nie tak bardzo skuteczne) to wyższych częstotliwości na pewno nie
-
tak, mogą, dlatego napisałem "skoro tak stawiasz sprawę" bo moim zdaniem mówienie o przekłamaniu pomiarów to dość mocne stwierdzenia, ale jednak prawdziwe. Przede wszystkim ma tutaj znaczenie wykonanie pomiaru relatywnego (względnego), nie bezwzględnego. Wykonujesz dwa razy pomiar tym samym sprzętem i sprawdzasz wyniki, odnosząc je do siebie - tak nie sprawdzisz jakości mikrofonu, chyba że by porównać źródło wzorcowe jakieś. Poziom bezwzględny na pewno sie nie zgodzi, ale może popatrzymy ciekawiej na krzywą charakterystyki, będę miał chwilę to wrzucę geneleca do komory bezechowej i zmierzę umikiem i sprzętem z laboratorium to zobaczymy. Teoretycznie, przy pomiarze względnym, nawet pomiar telefonem mógłby dać w miarę dobre wyniki tj "co się zmieniło"... oczywiście w żadnym wypadku tego nie polecamy
-
skoro tak stawiasz sprawę to trzeba powiedzieć, że przekłamuje rzeczywistość bo zdecydowanie nie ma płaskiej charakterystyki, jak bardzo tego nigdy się nie dowiemy. Wszyscy akceptują to, że jak głośnik ma dołek 6 dB, da mu się wzmocnienie 6dB w tym paśmie to przecież nie zagra równo... z mikrofonami jest tak samo. Trochę wyrównać sie da, ale w pewnych granicach. Żeby to potwierdzić trzeba by wykonać wzorcowanie i pomiar charakterystyki amplitudowo-częstotliwościowej UMIKa, czego w obecnej jego formie nie da się zrobić no i SNR tego mikrofonu jest totalnie beznadziejny, ale to już można przeżyć
-
Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na więszość tych pytań, bo nie porównywałem jakościowo SW z dirackiem. Kalibrowałem SW grzecznościowo dla jakiegoś gościa z Krakowa który poprosił mnie o pomoc, bo zgubił mikrofon nie zabrałem miniDSP ze sobą. Mówię o procesie kalibracji i ogólnie działaniu systemu - SW wydaje się znacznie bardziej zaawansowany. 7. Tak, tutaj ma największe znaczenie przedwzmacniacz mikrofonowy wbudowany w mikrofon, a focusrite w zasadzie go tylko zasila i zapewnia przetwarzanie AD. Przetworniki w nim są bardzo dobre, a przetwarzanie AD stosunkowo łatwiejsze niż DA, więc jak najbardziej daje radę. 9. (nie ma 8 xD) Ciężko powiedzieć, bo Umik jest strasznie zamkniętą platformą dostosowaną tak naprawdę do REWa i paru rozwiązań, profesjonalnych pomiarów trochę nie da się nim robić i tym bardziej - na nim robić, choćby z tego powodu że ma tylko gniazdo USB i działa jako interfejs... a porównanie mikrofonów to musiały by być bardzo hermetyczne warunki. Jedno jest pewne, umik do końca profesjonalny nie jest i świadczą o tym właśnie te poprawki kalibracyjne, które w moim wypadku są naprawde duże... mikrofon profesjonalny w zasadzie nie wymaga kalibracji krzywej fazowej/amplitudowej, tylko wzmocnienia przed każdym pomiarem bo to zależy jak się ustawi przedwzmacniacz - po to jest kalibrator akustyczny 10 NTI2230
-
no to swoją drogą ale serio czasem bywa że przyjeżdżam bezkosztowo jak mam po drodze, żebym wybrał się specjalnie to raczej nie bo sporo czasu się traci ale jak gdzieś jade, wieczorkiem... to nie jest tak że branża ma tylko dwie złotówki w uszach
-
możesz dać znać co i gdzie, ja sobie zapisuje takie miejsca gdzie mnie zapraszają i zdarza się że odwiedzam, "po drodze"
-
Dla odmiany - niedawno miałem okazję kalibrować system Sonarworks, różnice są znaczne w porównaniu do Dirac Live raczej na korzyść Sonarworksa, bo w nim ktoś ewidentnie lepiej ogarniał sztukę. Po pierwsze, jedna wysokość mikrofonu, po drugie - jakieś 37 punktów pomiarowych. Macha się mikrofonem na prawo i lewo, ale system sam go pozycjonuje i pokazuje na żywo na planszy czy zbliżamy się do odpowiedniego miejsca - za pomocą sygnału impulsowego emitowanego na zmianę z obu monitorów ustala, gdzie mikrofon jest i każe przestawić, jak będzie w dobrym miejscu to robi pomiar niestety sonarworks jest tylko w wersji software, jest to jedyny minus w stosunku do miniDSP które ma zewnętrzną skrzynkę do wpięcia np. między CD a preamp albo pre a końcówkę, ale jak dla mnie chwilowo dyskwalifikujące... mimo tego, że jest sporo innych dodatków np. sonarworks pozwolił mi uzyć swojego mikrofonu, dobrego, a nie jakiegoś umika za 5 zł z Chin. Na moim FB jest krótkie video z pomiaru, możecie zobaczyć jak system pozycjonuje mikrofon:
-
powiem Wam że odnośnie tego DACa w DDRC-24 też mam wątpliwości, dlatego u mnie na razie gra jak gra, ale z racji tego że sam cały czas tworzę system zastanawiam się nad miejscem dla DSP... i najmądrzejsze co wymyśliłem to DDRC-22D, czyli czysto cyfrowy, używać CD jako transportu, cyfrowego wyjścia z jakiegoś innego źródła, potem to wszystko dopiero do DACa jakiegoś... ale strasznie mi to komplikuję wizję systemu. DAC w ddrc to jedno, ale... co z ADC, czyli w drugą stronę. Tutaj też pewnie jest średnio. Stanąłem wręcz przed pewnym dylematem moralnym w tym zakresie. Poza tym, DDRC-22D to koszt 700$
-
Fajnie że odświeżasz wątek, ja wczoraj też wróciłem do tego bo kalibrowałem miniDSP u siebie w salonie zamiast w laboratorium. Efekt już nie jest taki piorunujący, słuchałem tylko krótko, zaraz wracam do tego "na powaznie" bo mam jeszcze dwa odtwarzacze CD do porównania, ale mam za to inny wniosek... mam bardzo poważne wątpliwości, czy ktoś kto wybierał "strategię pomiarową" do kalibrowania, czyli następstwo punktów po kolei, był zdrowy na umyśle i miał jakiekolwiek doświadczenie pomiarowe. Tego po prostu nie da się zrobić porządnie i idealnie. Normalny pomiarowiec, np. gdybym ja mierzył te punkty, ustawiłbym sobie mikrofon na jednej wysokości, zmierzył wszystkie punkty na niej a dopiero potem zmienił wysokość mikrofonu i mierzył na niej wszystkie pozostałe punkty, tymczasem w dirac live trzeba co chwila machać góra dół przód tył i nie da się mierzyć w innej kolejności niż wymyślił producent... no kpina.
-
Te obrazki od miniDSP to jest porażka trochę, z tym się zgodzę tutaj rzeczywiście jest bez sensu, bo najpierw pokazują suba a potem "leave unused" Dirac1 i Dirac2 to inputy, dlaczego na kostce jest "IN" a w sofcie "DIRAC"... trzeba by zapytać producenta podpinasz pod inputy źródło, powiedzmy, Dirac1 to kanały lewy a Dirac2 to kanał prawy, potem w out1 dajesz kabelek do wzmacniacza lewy kanał i w out2 kabelek na prawy kanał. Wtedy routingi powinny wyglądać tak jak u mnie niżej - oznacza to, że lewy kanał (Dirac1) wysyła sygnał na out1 i Dirac2 wysyła na out2. Nawiązując do rysunku miniDSP, jakby był tu sub dodatkowy to trzeba by dać np. out3 na które wysyłałoby jednocześnie Dirac1 i Dirac2 (oba kanały dają sygnał na suba) i wtedy można się bawić ustawiając w minidsp jakieś zwrotnice itd w tej zakładce Outputs Różne filtr przełączasz tym co zaznacozne na żółto, Config1 itd
-
Na pewno najtańsze dające poprawe, pułapek basowych to nie zastąpi na pewno ale może będzie można ich zamontować 2x mniej... Jedna solidna strojona pułapka basowa kosztuje ponad 1000 zł, w cenie dwóch masz umika i ddrc-24. Jeśli weźmiemy pod uwagę opcję - dirac + 4 pułapki basowe to i tak jest dużo taniej i pewnie skuteczniej w porównaniu z koniecznością zakupu 8 pułapek albo coś. Muszę jeszcze też sprawdzić jak poradzi sobie w pomieszczeniu ze skopanym czasem pogłosu, bo w moim to na pewno było bardzo dobrze zrobione, coś czuję że z tym za bardzo nie da rady bo i jak... może jutro też przytargam do gabinetu mojego suba i wtedy mu sieknę pomiar w tym paśmie którego tu nie miałem, czyli 20-50 Hz
-
Bo monitory są liniowe do bólu, a pomieszczenie ma w sumie sporo adaptacji. Miejscami dziwnej i poskładanej trochę od czapy, no ale ma. Jedyne w sumie co się odznacza to odbicie od stołu Nie zauważyłem żeby sam procesor wpięty w tor coś robił z dźwiękiem.
-
No i pomierzyłem trochę. Umikiem i Dirac Live, nie porównywałem tego na razie z niczym, od tak zmierzyłem żeby posłuchać co potrafi i jak to się obsługuje. Podłączenie zajęło mi jakieś 10 minut ale w sumie mam trochę większą wprawę z pomiarami i różnym sprzętem, jedyne co mnie wkurzyło to te głupie routingi w sterowniku do DDRC-24. Każdy z tych softów ma swoje osobne routingi i powiem szczerze że mnie to wkurzyło, bo bardzo łatwo można sobie zamienić lewy kanał z prawym, trzeba uważać. Kolejna sprawa to te punkty pomiarowe które podaje Dirac, to bardzo hermetyczna kwestia a one sa pokazane tak na oko że szok, tego też trzeba pilnować byleby nic nie zamienić, a te odległości prawo lewo tj. punkty po obu stronach sweet spota powinny być w tej samej odległości i to trzeba precyzyjnie wyznaczać. Inaczej działa dużo gorzej. Samo projektowanie filtrów - możliwości ingerencji w te filtry są prawie żadne dopóki nie znajdę opcji jak wrzucić tam własny filtr na podstawie odpowiedzi impulsowej to nic więcej nie zdziałam z tym niż to co sobie Dirac sam zrobił. Ostatecznie - bardzo szybki i w sumie dość tani sposób na poprawę brzmienia. U mnie oddało mnóstwo basu, nawet nie wiem czy nie za dużo bo trochę teraz mnie przytłacza, ale brzmi dobrze. Słucham od godziny czy dwóch i próbuję doszukać się objawów degradacji dźwięku, ale w najgorszym razie po prostu "nie jest lepiej", ale zazwyczaj jest. Wrzucam wykresy z pomiarów przed i po i fotę z pomiaru.
-
mam UMIKa i DDRC-24 cały sierpień jestem w labie sam to sobie potestuję różne rzeczy, DJka już rozstawiona niestety prof. oprócz tego miał tylko te wysokie modele wielokanałowe, a nie miał tego niskiego bez Dirac Live który kosztuje raptem 100 USD. To był mój najlepszy target bo chciałem sprawdzić co tam można wgrać, ale to najwyżej już sam sobie zamówię
-
no cóż, osobiście mogę się w to trochę "pobawić" i tak jak mówisz, zawsze jest to kolejna usługa do zaoferowania zwłaszcza tam, gdzie za bardzo nic się zrobić już nie da, ale zobaczymy... raz mi się udało zrobić to bardzo dobrze, to może i dalej pójdzie. Pytanie tylko, czy jestem w stanie to zrobić lepiej niż te automatyczne serwisy Dirac Live, oni jednak z tego żyją już dość długo i mieli okazję dopracować. Rozumiem, że możecie tam regulować zakres dynamiczny jaki ma mieć filtr, typu -20 do +10 dB itd? Nic więcej? Jak tak to jest to dość ograniczona funkcjonalność, narzędzia które mam w tym momencie już pozwalają na więcej, no ale zobaczymy. to też czysta prawda, DSP może być kropką nad i a akustyki "pasywnej" nic nie zastąpi, więc to tak trochę przekornie do tematu "dirac live lekiem na całe zło", bo lekiem na pewno nie jest. Takim trochę plastrem na dupę ale no cóż, poprawia, i to często tam gdzie poprawić inaczej się nie da. Albo taniej się nie da.
-
Przypomnijcie sobie, że kilka razy wspominałem o tym zjawisku, po zastosowaniu pułapek basowych też może pojawić się taki efekt że bas "zniknie". Tak naprawdę to nie znika, tylko się porzadkuje, nie dudni. Trzeba by posłuchać głośniej żeby on wylazł, ok 80 dB bo inaczej ucho ludzkie mocno to tnie, jak nie ma rezonansu... to nie ma co bombardować uszy i może być mniej słyszalne. Ale uwierz, tak jest lepiej. Zresztą chyba czujesz A dam Wam teraz ciekawego newsa, chyba się ucieszycie bo prawdopodobnie dołączę do Waszej zabawy z Dirac Live. Ogladałem ofertę miniDSP, sprawdzałem ceny i możliwości dystrybucji i.... Przypomniałem dziś sobie, że z miesiąc temu widziałem w gabinecie jednego z profesorów katedry opakowany stos gratów od miniDSP, między innymi z 15 umików (na laborki dla studentów). Zapytałem dzisiaj czy nie ma przypadkiem jakiegoś procesora DSP od nich, przed chwilą odpisał że ma ze 3-4 modele ale nie wie teraz jakie bo zamówił jak miał możliwość i nie testował jeszcze jutro pójdę pogrzebać w tych gratach i pewnie wezmę sobie te procesory i może umika jakiegoś, przy okazji porównam jeszcze raz pomiar umik+rew z pomiarem GRAS 46AE + Dirac. Mimo to nie chce mi się przekopywać całego wątku bo trochę za dużo to, przepraszam, śmiecia, ale - może ktoś wyjaśnić w jaki sposób dostarczacie filtry do tego Dirac Live? Dajecie mu to co odda REW jak mu się kliknie design inverse filter, a potem jest jakiś soft który to "programuje", tj ustawia aktualnie działający filtr? To jest w postaci pliku WAV nie? Bo jak tak to mam trochę szersze możliwości w tym temacie, kiedyś projektowałem dla jednego z klientów filtry które wrzucał w roon'a... a muszę trochę pogarniać temat bo mamy w tym momencie studentkę która w ramach pracy inżynierskiej będzie projektować filtry odwrotne. Chyba że ona coś ciekawszego wymyśli, w każdym razie chyba uzyję do tego tych procesorów DSP bo najłatwiej
-
Ja sobie tak już dłuższy czas pracuję i muszę się podzielić wnioskiem, że niestety to jest bardzo prawdziwe ale nawet dużo mniejszy, teoretycznie "gorszy", nawet ze skopanymi proporcjami ale dedykowany pokój będzie zawsze dużo lepszy niż fragment salonu, choćbysmy go nie wiadomo jak dostosowywali. Ale na to już wpływu nie ma, ja pracuję i w jednych i w drugich wypadkach i bardzo przemawia do mnie tekst jednego z ostatnich klientów, że on woli posłuchać muzyki "w domu", z rodziną albo gdzieś w normalnej atmosferze niż chować sie po kątach. No ale brzmi gorzej.