tomek4446

Nie mam ,te na testy były pożyczone, Suprę kupowałem z metra, ale mogę Ci załatwić w dobrej cenie Po za Przedwzmacniaczem cała reszta mojego audio chodzi na fabrycznych bo 30 lat temu nie przewidzieli , że kabel zasilający może stać się takim fetyszem dla posiadaczy sprzętu audio. I tyle forsy przeszło producentom koło nosa , a wystarczyło by przecież założyć gniazdka IEC za 3$ , Ci dawni kapitaliści to nic nie myśleli , albo społeczeństwo było inne , no nie wiem zresztą

Na woltomierzu w listwie zauważyłem, że napięcie w zależności od pory dnia waha się między 228 a 234 V , jeszcze nie odnotowałem ani niższej ani wyższej wartości.

Akurat tego to żaden producent na świecie Ci nie zagwarantuje a tak na prawdę to niczego Ci nie zagwarantuje. Niedawno testowałem kable zasilające i u mnie to nie działa , ale niczego nie wykluczam. Co do czarnego tła ja uzyskałem takowe stosując filtry Schaffnera drugiego rzędu. Co do gniazd i kabla nie było żadnej różnicy , czy filtr działał na przedłużaczu z MM , czy na kablu Siltecha , Gigawatta, Supry, czy były gniazda Furutecha ,Monacora czy Schurtera. Od zakłóceń EMI,RFI jest filtr ,a reszta wg. mnie to lep na potencjalnych klientów. Mam dwie listwy na różnych gniazdach więc porównywałem , z przedłużaczem też Moja listwa / dwa filtry 2 rzędu, niezależne zasilanie do każdego gniazda i wystarczy / i testowane kable:

A jaka to listwa ? Czego oczekujesz ?

Co jest pierwotnym źródłem dźwięku , to znaczy czy masz telewizor podłączony anteną czy przez dekoder?

Banany i cała reszta to tylko wygoda, przewody zmieniamy na wyłączonym wzmacniaczu, jak zrobisz to na włączonym to nie ma znaczenia czy zewrzesz gołe przewody czy wtyki bananowe , wręcz z doświadczenia wiem , że banany łatwiej

Jedną znam nawet osobiście , prezentacja Advance Acoustic , pokój Best Audio , AVS 2018

Znam jedną Panią z AS , która nie jednego Forumuwowicza mogła by zagiąć , specjalizacja Raspberry Pi Sporo mi pomogła.

Wiele razy spotkałem się w komisie kolegi z tym , że klient myśli ceną , jak np. CDX-750e kosztuje 400 zł , czy wspomniany Denon DCD-1500 II , 900 zł to wg. niektórych osób nie może grać lepiej od Yamahy CD-S700 za 2000,- bo no bo jak to? Jak słyszy , że monitory Scan Speaka robione dla Dynaudio / 1978r/kosztują 500 zł, to nie chce ich nawet posłuchać , bo " wie Pan ja bym chciał coś lepszego, w MM widziałem takie ...., no wie Pan za 3 tysiące , nie ma Pan takich używanych?". Ludzie nie biorą pod uwagę, ile te sprzęty kosztowały gdy wchodziły na rynek w relacji do ówczesnych zarobków, jaka wówczas była polityka producentów audio / wyścig na jakość , niezawodność i w przypadku Japończyków ekspansja na rynek amerykański/. Ja tam wierzę , że zawsze znajdą się pasjonaci CD i rynek przetrwa.

Z Yamahą niestety tak nie jest , porównywałem swój / CDX-1060 ; 1994/ z CD- S700; CD-S-1100; CD-S3000 i jak to powiedzieli Panowie z salonu ,a ja się z nimi zgadzam , nie warto się zamieniać Co do Denona to co prawda nie słuchałem DCD -1000, ale mam DCD-1500II i jest to fajny dobrze zbudowany CD, Nie wiem czy referencyjny czy nie, bo pewnie dla każdego to słowo będzie oznaczało inny dźwięk.

Rozumiem , że masz połączony dekoder / wyjście/ z amp.KD. / wejście/ a następnie amp.KD. / wyjście/ z TV / wejście ARC/ , wszystko po HDMI. Tak dekoder jak i amplituner masz ustawiony na puszczanie dźwięku po HDMI .

Masz rację tanio nie jest Tak na szybko przeanalizowałem sobie " dokąd świat zmierza" , zacznę od winyla , nośnik fizyczny , trzeba wstać z kanapy , nastawić płytę , dbać o igłę,myć płyty, zmusza do słuchania stron płyty do końca a więc zabiera czas , ograniczona liczba utworów . Dawniej powszechny ,bo jedyny i nikt nie narzekał. Kaseta magnetofonowa/ szpula - nośnik fizyczny,trzeba wstać z kanapy, włożyć kasetę, czyścić , demagnetyzować głowicę, można już przewijać niechciane utwory, możliwa znacznie większa liczba nagrań niż na winylu. Do tego mamy w domu własne studio nagrań . CD - nośnik fizyczny trzeba wstać z kanapy, włożyć płytę,możliwość zmiany utworów, duża ilość utworów na płycie. Pliki - nie trzeba wstać z kanapy, olbrzymia ilość utworów / zależna od pojemności dysku/ , możliwość zmiany utworu w dowolnym momencie. Tak sobie pomyślałem , że to wszystko zaistniało powiedzmy w ciągu ostatnich 50 lat , naprawdę postęp technologiczny ogromny , a jak się ma ta dynamika technologii do reprodukcji dźwięku. Co o tym sądzicie ? Ja ponieważ słucham głównie wiekowych konstrukcji mam takie zdanie , że ten postęp służy bardziej wygodzie , niż poprawie jakości ale to oczywiście moje zdanie

Zadajesz trudne pytanie , nie podając z czym te kolumny mają grać , czego słuchasz i w jakiej kubaturze.

Nie braknie , po prostu żadko kto stosuje podłogówki na tyły , najczęściej się wiesza , by zaoszczędzić miejsca. Ale pierwsze surroundy miałem na standach które zajmowały tyle samo miejsca co podłogówki Sorry , powinno być "rzadko" , nie zdążyłem poprawić

Amplituner wydoli , nie martw się, po prostu ,o ile nie będziesz tworzył specjalnej , zaadaptowanej akustycznie sali kinowej, to warunkach domowych wystarczą zwyczajne monitory jako tyły. Nie są mniejsze , fronty to Dali Grand, ale są zasilane przez zewnętrzną końcówkę mocy , centralny to Dali Grand Vocal , poprzednio miałem / i jakoś nie mogę się zmusić do sprzedania/ B&W LCR 6 S2 i zawsze amp. ustawiał go jako Large. Zewnętrzna końcówka zasila też tyły , do amplitunera więc podłączony jest wyłącznie centralny. Odcięcie całości mam na 80 Hz , reszta to już w gestii suba.

Audiowit , przyczepiłeś oryginalne Schroedery rzepami z Obi !!! ? No , widzę , że wreszcie podążasz w jakimś ludzkim kierunku Sorry , ale nie mogłem się powstrzymać, nie miej mi za złe. A poważnie to wyglądają super i nie dość , że spełniają funkcję akustyczną to jeszcze wtapiają się w tło sufitu i nie przeszkadzają wizualnie. Naprawdę , zainspirowałeś mnie.

Oczywiście masz rację , te moje prądożerne kolumny ,to było tylko zobrazowanie. A jak o tym mówimy to nadal niewiadomą jest dla mnie dlaczego system kalibracji / YPAO/ ustawia mi raz centralny jako small, a raz jako large . Pomiar ośmiopunktowy , ciągle ta sama kanapa w tym samym miejscu .

Zacznę od tego , że ten Denon ma teoretycznie 75 W/kanał przy założeniu , że podłączone masz 5 kolumn , przy większej ilości ten parametr jeszcze spada. Jak obciążysz amplituner dużymi tyłami , co w zasadzie jest kompletnie bezzasadne to pozostałe kolumny muszą to odczuć . Tyły czyli głośniki efektowe mają za zadanie / zresztą tak jak działające w jednym czasie pozostałe/ sprawiać , że dźwięk staje się przestrzenny. To co słyszysz z głośników surround to dedykowana im ścieżka w pełnym zakresie ,ale tak w praktyce to w 70-80% będziesz słyszał centralny , potem fronty a dopiero reszta to surround. Wiec nie ma potrzeby stawiania z tyłu prądożernych kolumn , które robią tylko tło sceny tylnej , bo to się odbije na pozostałych kolumnach .

Ja się zastanawiam nad zakupem Sony CDP -930QS , jest u kolegi w komisie w stanie więcej niż idealnym / 1k./ . Nie jest mi potrzebne CD , bo mam dwa ,ale wiesz po prostu mi żal . Jak na razie rozsądek zwycięża , ciekawe na jak długo

I w ten sposób powinno się dokonywać oceny , to co sprawia nam przyjemność musi dobrze brzmieć , bo o tym co nam pasuje decydujemy sami. A czy drogi czy tani to sprawa drugorzędna. Jutro udaje się na odsłuch kolejnych wiekowych klocków i jak tak słucham to nie mogę uwierzyć nieraz , że taką jakość dźwięku można osiągnąć wydając 1-1.5k. za wzmacniacz i kolumny

Łatwo mówić. Ja ponoć byłbym w tym nie zły tylko jak powiedziała Pani w szkole brakuje mi jedynie słuchu muzycznego Same chęci niestety nie wystarczyły.

Właśnie sprawiłeś , że ceny Marantza na Allego poszły w górę Również gratulacje.

Najbardziej zazdroszczę Ci pianina a raczej tego , że potrafisz na nim grać.

No , dobra rozumiem Własnie na tym ta zabawa polega, by znaleźć swój dźwięk. Ja również jestem zadowolony z grania mojego systemu co nie zmienia faktu , że od czasu do czasu przeglądam portale aukcyjne

Bogusław , bo przeinwestowałeś , trzeba było kupić NAD-a 3100 za 900 zł i z B&W 685S2 się zgrywa Mam , to znaczy chyba mam te kolumny, bo odkąd pożyczyłem córce to już nie wróciły U mnie grały w sypialni /13m2/ własnie z tym staruszkiem i taki sam model NAD-a kupiłem córce, bo po prostu tak wg. mnie jak jej jest dobrze. A' propos tak jeden jak i drugi NAD 3100 od 29 lat działa bez absolutnie żadnej naprawy, tylko coroczny przegląd i czyszczenie Ale faktem jest , że wszystko się zmienia gdy wstawimy je /B&W/ do większego pomieszczenia powiedzmy 20m2. I nie chodzi tu tylko o brak basu ,ale miałem wrażenie , że całe pasmo jakoś się rozmywa , nie ma tej wyrazistości w dźwięku. Oczywiście to moje subiektywne odczucia ,w mojej akustyce pomieszczenia.