Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 496
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. STA400 jest OK. Problemem będzie podgłaśnianie całego zestawu bo osobno dol i osobno góra. Prościej byłoby użyć końcówek mocy i sterować osobnym pre. Jedna gałka na dwie końcówki lub końcówkę i integrę. Testowałem tak Heresy III. Dół napędzałem końcówką Hypexa NC122MP po XLR, a górę wzmacniaczem lampowym po RCA sterowanie EversoloA6. Ma opcję puszczania sygnału jednoczesnie po RCA i XLR.
  2. Zrobiłem factory reset ale firmware się nie zmienił. Jest wciąż najnowszy. Niestety dalej przerywa przy odtwarzaniu hi res. Kombinuję dalej.
  3. Po resecie do domyślnych wgrałeś nowy soft?
  4. Nawet chromecast audio wyciąga 96kHz bez problemów. Może u innych śmiga. Muszę doczytać czy czegoś nie przegapiłem w ustawieniach sieci.
  5. Tylko, że na Eversolo Tidal śmiga znakomicie. Striming hi res z Amazona na Wiimie śmiga bez zadyszki więc to chyba nie hardware. Może coś w ustawieniach? Na Tidal connect jestvto samo co na natywnej tidalowskiej apce wiima.
  6. U mnie wiim ma problem z odtwarzaniem Tidala w hi res. Przy 96kHz dostaje czkawki. Na Amazonie hi res odtwarza prawidłowo. Sieć hula z prędkością 300Mbipsów. Napisałem do supportu i odpisali szybko. Zrobiłem jak sugerowali ale nic nie pomogło. Jakieś inne pomysły? Pozdrawiam. M
  7. Porównując Wima Ultra z Eversolo A6 w zakresie radzenia sobie z elektromagnetycznym smogiem Wiim wyprzedza o klasę Evera. U mnie wzmacniacz lampowy jest w I klasie ochronności (uziemiona obudowa). Ever zasilany jest wtyczką trzybolcową, Wimm dwubolcową zatem z wiimem istnieje prawdopodobieństwo, że nie będzie udziału w globalnej pętli masy systemu audio. Po podłączeniu mojego lampowca do Klipsch Heresy III o efektywności 99dB po przyłożeniu ucha do tuby tweetera słychać leciutki hiss gdy wzmacniacz sterowany jest Everem. Nie ma tego zjawiska w przypadku Ultry. Obrazowo pisząc z Ultrą jest czarne tło niemal idealne. Nawet z kilku cm nic w tubie nie słychać. Może to być też przyczyną, że odniosłem wrażenie, iż z Ultrą muzyka wydaje się bardziej detaliczna i przejrzysta, bo mój wzmak lampowy podczas odtawarzania muzyki intermodulował ten hiss z nutami muzyki pogarszając jakość dźwiękowych detali. Niestety wzmacniacz nie jest technicznie zbyt idealny i zniekształcenia intermodulacyjne ma jak większość wzmacniaczy SET bez ujemnego sprzężenia zwrotnego. Do takich wzmacniaczy Ultra będzie lepszym wyborem patrząc na ten widoczny ślad zakłóceń wcz. Na gifie pomiar "ciszy" mikrofonem telefonu włożonym w tubkę tweetera apką Spectroid. Z odległości pół metra tego hissu w konfiguracji z Everem już nie widać i nie słychać ale po przyłożeniu ucha jest dość wyraźny. Z Ultrą nawet z uchem przy tubce nic nie słychać prócz "ciszy".
  8. Cześć, Kurcze jak ten czas szybko przemija. To już 5 lat. Moja listwa działa bez zarzutu od czasu posta. Nie mam pojęcia co może być powodem ale zauważyłem, że na przewodach zasilających luzują się śrubki od mikrodrgań prądu przemiennego. Takie trzaski mogą być efektem jakiegoś słabego styku. Coś się odlutowalo, odkręciło może. Warto posprawdzać. Pozdrawiam. M
  9. Do zasilania? Krzywdy sobie nie zrób 🤣
  10. Tomek dla mnie są ogólnie OK tylko za grube. Nie namotam na dławiki i nie upchnę do wtyczki 🤣 Po co wciskasz te bzdury. Napisałem wcześniej o Oflexie. Pytasz o patynę i liczysz, że Cię wyręczę w wydumkach. Na Oflexie po dwóch latach użytkowania nie ma grama patyny. To u mnie, w nadmorskim klimacie, z dużą ilością jodu. Nie wiem skąd te kable powyciągałeś. Z kopalni? Raz byłem 700m pod ziemią. Pełno wody, parno, kalosza zgubiłem w błocie. Tam może by tak się utleniły brzydko 😎
  11. Nie ma znaku zapytania więc nie bardzo wiem o co pytasz. O moją wiedzę, o naskórkowość czy prawo Ohma. Domyślam się, chcesz uwikłać naskórkowość i spatynialy przewód w jakość brzmienia? Otóż mogę Cię rozczarować. Powierzchnią przy tym samym natężeniu płynie prąd o większej częstotliwości zatem ze względu na patynę będzie większy opór czyli dobrze dla tłumienia wysokoczęstotliwościowych zakłóceń, których większa gęstość będzie na powierzchni przewodnika 😉 Uogólniając lepiej dla jakości prądu. Oczywiście na styku gdzie większa rezystancja to straty większe ale prąd o f=50Hz płynie nie tylko powierzchnią więc straty będą tylko na styku o który jak wiadomo trzeba dbać. Poza tym przewód sieciowy nie jest do przesyłania sygnałów audio. Tylko w przypadku pętli masy w systemie mamy przypadek gdy sygnał audio jest w tym przewodzie. Na tą bolączkę są inne rozwiązania takie jak ground liftery czy rozwiązania polegające na zagwarantowaniu lepszego stosunku rezystancji masy interkonektow do rezystancji przewodu PE w sieciówce. Masa IC ma być jak najmniejsza, rezystancja PE jak największą ale w granicach rozsądku pisanego bezpieczeństwem. Walczymy o miliomy czasami. Stąd moja pogoń za chudymi sieciówkami między innymi. Można to łatwo policzyć i udowodnić. Ma być wystarczająco mocna dla prądu i wystarczająco słaba (chuda) dla prądów różnicowych w pętli masy. 0,75mm2 miedzi wystarcza na ok. 10A czyli 2kW mocy 😉
  12. Tylko że tu bardziej chodzi o pola elektromagnetyczne i zakłócenia wysokoczestotliwościowe. W tym przypadku prąd jest bardziej niż głupi. Płynie niemal wszędzie korzystając z najmniej oczywistych ścieżek kreślonych prawem Ohma. Płynie przez pojemności pasożytnicze, przez powietrze wykorzystując sprzężenia elektromagnetyczne, a nawet tam gdzie do przewodnika nie podłączono różnych potencjałów (patrz prądy wirowe). O jakość miedzi bym się nie martwił. Nawet na przewodach z aluminium popłynie prąd, a niepożądanym efektem będzie co najwyżej grzanie, czyli straty mocy bo rezystancja większa. Podobnie zaśniedziałe końcówki czynią. Straty mocy i grzanie. Zadbaj o czystość złącz to unikniesz problemów. Ja używam taśmy miedzianej na końcówki, która skutecznie zapobiega utlenianiu pojedyńczych nitek przewodu. Wewnątrz otuliny przewody się tak nie utleniają. Oczywiście można inwestować w 7N miedź ale czy warto? Moim zdaniem nie warto, a płacenie za przewody Viablue po 2,5tys.za sztukę jest wg mnie marnowaniem kasy. No może gdy ktoś ma all in one za 20 tysi i potrzebuje 1 przewód to spoko. Może nawet bym zainwestował ale jak ktoś ma 10 klocków audio to już inna perspektywa jest. Niestety z EMC jest tak, że trzeba zadbać o cały system i całe okablowanie. Zostawisz okienko to RFI/EMI znajdzie je i tak Cię dopadnie 😉
  13. Może ktoś chce materiał na niedrogie przewody zasilające. Jakaś ekranowana melodika 3x2,5mm2, belden ekranowany 3x2,5mm2, oflex ekranowany, wszystkie z dodatkowym ekranem z siatki miedzianej. Garażowane w ogrzewanym, suchym pomieszczeniu 😉 Wystarczy wtyki dorobić i poskładać. Pisać PM. Wyślę na mój koszt na wskazany paczkomat 😎 Pozdrawiam. M
  14. Jest w tym trochę marketingowego zadęcia ale jest też krok ku technicznym ideałom. Mam dwa wzmacniacze o podobnych parametrycznych słabościach ale ten dual mono naprawdę brzmi lepiej. Efekty przestrzenne są przy lepszej separacji kanałów odczuwalnie na plus. Czasami małe usprawnienia mogą stanowić o lepszym odbiorze efektu końcowego. Idą małymi kroczkami naprzód ale piszą jakby to były kroki milowe. Nie są milowe ale lepsze ekranowanie, lepsze zasilanie, może mniejsza impedancja na wyjściu buforów przed końcówką mocy, niższy poziom szumu, wyżej odsunięte kluczowanie SMPSów, lepsze filtry na wejściu. Uzysk jakosci w poszczególnych sekcjach może być na poziomie pojedynczych procent ale całościowo może stanowić kroczek przez granicę subiektywnego odbioru pomiędzy bardzo dobrze, a wybitnie 😉
  15. Nawet nie próbujcie dolewać oliwy do ognia. Tu jest temat o niedrogich przewodach zasilających dla przypomnienia. Chcecie ognia to idźcie na działkę i sobie ognisko zorganizujcie.
  16. Po to się udoskonala by spełniać oczekiwania wymagających klientów. Inną sprawą jest czy tak bedzie. Również w aspekcie różnic w brzmieniu. Pewnych wartości technicznych parametrów nie jesteśmy w stanie przypisać do subiektywnych granic kreślonych naszym słuchem, bo gdzie jest granica pomiędzy dobrze, lepiej, a wybitnie patrząc przez pryzmat przesłuchu kanałów, THD czy poziomu szumów. Patrząc w jakim kierunku poszedł Marantz wróżę, że wielu będzie zadowolonych. Jeżeli chodzi o słyszalność ulepszeń widzę potencjał. Jest dual mono, troska o EMC, jest moc. Przy cichym słuchaniu różnic może nie usłyszymy między tańszym bratem, a tym modelem ale przy trudnych reaktancyjnych obciążeniach przy głośnym słuchaniu ten model może lepiej wypadać w subiektywnej ocenie. Rynek i nasze oczekiwania zweryfikuje w szybkim czasie czy warto zapłacić za 10tkę tyle kasy 😉 Kable nie grają. One tylko likwidują ubytki systemu w zakresie EMC. Mogą pomóc w kwestii odzysku zdegradowanej jakości brzmienia systemu, który nie jest EMC. Nie polepszają brzmienia. Chronią tylko przed jego pogorszeniem. To naprawdę proste 😎
  17. Nie sądzę by brzmienie było takie same. Nowy Marantz to klasa D wzmacniacza od Purifi Eigentakt. Dual mono. Rozbudowana sekcja przedwzmacniacza. Zasilanie na najwyższym poziomie. Można spodziewać się dźwięku referencyjnego z najniższymi znieksztalceniami i wybitnym SINAD. Na pewno zagra na najwyższym poziomie niedostępnym dla niższej ligii tego producenta.
  18. Dla mnie możesz nawet używać jako paska do spodni. Nic mi do tego jak się nosisz. Dla mnie jest to idealny przewód zasilający do audio. Znajdź mi ekranowanego, w skrętce trzyżylowego Beldena lub innego Furu o fi 3x 0,75mm2 do daka/streamera lub 3x1,5mm2 do wzmacniacza. Takich przekrojów potrzebuję. Beka to by była gdybym przyjechał do Ciebie posłuchać na czym grasz, podmienił przewody z tych audiofilskich pytongów na moje chude ofleksy po czym porównalibyśmy koszty i byłby śmiech. Pewnie bym się popłakał z litości 🤣 Oczywiście trochę żartuję z tym śmiecho-płaczem ale moja ścieżką do audio nirvany jest zupełnie odmienna i nie zamierzam zawracać rzeki wiosłem. Śmiejcie się i słuchajcie z kolegami muzyki zachowując dystans do audio, innych pasjonatów i prawd jakimi się kierują przy swoich wyborach. Pozdrawiam. M
  19. Do audio może być i od żelazka byle miał ekran, geometrię skrętki i odpowiedni przekrój. Upraszczając. Jeżeli system nie jest EMC to nawet taki żelazkowy pomoże i dźwięk nie będzie zdegradowany przez wpływ zakłóceń. Jeżeli system jest EMC to żadne cuda wianki sieciówkowe nie poprawią brzmienia systemu. Będzie grał najlepiej jak potrafi bez degradacji jakości brzmienia na 100% swoich możliwości. Gdyby przewód sieciowy potrafił poprawić jakość w systemie, który jest EMC to byłby opatentowany, pomierzony, opisany. Ja przyglądam się z wielkim zainteresowaniem ale nie ma takich badań i publikacji, które by dały podstawy pisać, że przewód sieciowy może "poprawić" jakość dźwięku. Szczególnie w systemach które dają 100% jakości. Brak kompatybilności EMC, zakłócenia RFI/ EMI mogą powodować, że z tych 100% jakości systemu mamy 90% na wyjściu. Przewody mogą "odzyskać" kilka procent bo zadziała ekran, dławiki, geometria przewodu. To cała magia i nie ma tu miejsca na dyskusję czy przewid sieciowy OCC fi 3x4mm2 będzie lepszy od takiego OFC fi 3x1mm2. Chyba, że mamy pętle masy degradującą jakość dźwięku, to ten 3x1mm2 będzie lepszy 😉 Zachęcam do poczytania o kompatybilnosci EMC. Jest też kilka słów o przewodach. Link
  20. Jestem bardzo poważny. Mam oflexa i beldena. Żadnej różnicy. Najmniejszej. Widocznie moje klocki są EMC 😉
  21. Belden jest 4x droższy od Oflexa, a komplet Wattgatów to koszt ponad 300 zł. Można dyskutować czy to jeszcze niedrogo ale na pewno można taniej zachowując cechy zapewniające kompatybilność elektromagnetyczną urządzeń w kwestii przewodów dającą szansę na to by nie zdegradować dźwięku generowanego przez glosniki naszego audio. U mnie nic Oflex nie zabiera i nie zamula więc nie bardzo wiem o jakiej sytuacji napisałeś. Gdyby tak było na pewno bym go nie używał, przeanalizował, pomierzył o co chodzi i dopiero po diagnozie podjął decyzję co dalej. Proponowanie w ciemno jakiegoś Beldena na wtyczkach za 3 stówki jest jak rzucanie kamieniem w lecącą muchę. Prędzej trafisz w okno sąsiada niż osiągniesz swój cel. Za szybę niestety będziesz musiał zapłacić, a mucha będzie miała niezły fan 😉 Pozrawiam. M
  22. Ja nie wierzę w kable. Przewody zasilające są ścieżką dostarczania zakłóceń do systemu. Ekran, geometria skrętki, dławiki, dobry styk, czasami długość czy fi nie mają nic wspólnego z wiarą, a raczej z profilaktyką audio związaną z kompatybilnością elektromagnetyczną podłączonych do wspólnej sieci urządzeń. Belden czy Oflex dla mnie nie ma znaczenia. Ma przewod mieć efektywny ekran, fi dopasowane do obciążenia, odpowiednią geometrię. Reszta to drobnostki, a im bardziej wpływają na dźwięk z systemu tym gorzej świadczy o systemie, który prawdopodobnie nie jest elektromagnetycznie kompatybilny. Oczywiście zmiany w brzmieniu mogą być słyszalne ale czy sieciówka powinna poprawiać brzmienie "świetnego" zestawu audio? Byloby to kuriozalne z technicznego punktu widzenia. Zatem wątpię. Nie powinna. Sieciowka jednak może "poprawiać" brzmienie systemu podatnego na zakłócenia sieciowe bo słaby PSRR zasilaczy, pętle masowe, trafa sieciowe puszczające pojemnościami pasożytniczymi zakłócenia w system czyli takiego, który nie jest "świetny" tzn. odporny na zakłócenia. Temu służy m.in. ekran, skręcone przewody czy dławiki. Dmuchamy na zimne profilaktycznie 😉 Dlaczego ta audiohigiena jest ważna? Bo na przykład wzmacniacz podatny na pobudzenie sygnałem zakłóceń może "dzwonić" przy obciążeniu reaktancyjnym. Może się grzać w nadmiarze, a półprzewodniki mogą pracować w niekorzystnych warunkach, rezonanse mogą dostarczać więcej energii na wyjściu, może następować kompresja mocy w przetwornikach. Wzrost rezystancji cewki (temperatury) wpływać może nie tylko na efektywność przetworników ale również na strojenie całego układu systemu wielodrożnego. Scenariuszy może być wiele. Czy tani ekranowany Oflex może być równie skuteczny w profilaktyce audio co droższy Belden czy inny Furutech? Może. Będzie równie skutecznie poprawiał kompatybilność elektromagnetyczną systemu co inne dużo droższe kabelki. Podsumowując. "Dobre" przewody sieciowe, w tym mój ulubiony Oflex nie poprawiają dźwięku systemu audio tylko zapobiegają jego degradacji gdy zakłócenia sieciowe próbują wykorzystać słabości naszego zestawu audio takie jak pętle masy, słaby PSRR zasilaczy czy podatność naszych klocków na wzbudzenia i rezonanse. To tak w skrócie na temat wiary 😉 Pozdrawiam. M
  23. Kolejny niedrogi przewód zasilający tym razem do nowego streamerka Wiim Ultra. Ósemka, 3 x 1mm2, podłączone tylko L i N, ekranowany do PE od strony sieci no i oczywiście konsekwentnie dławiki na zakłócenia różnicowe we wtyczkach 😉 Pozdrawiam. M
  24. Z ciekawości zrobiłem kilka symulacji dla filtrów all pass z korektą fazy dla niskich f. Po przepuszczeniu jednego kanału przez taki filtr suma kanałów LiP daje podobną odpowiedź w amlitudzie jak odwrócenie "fazy" jednej kolumny. Jak widać na simie dołek w okolicach 50 Hz się zasypuje mimo, że korekta nie była amplitudowa tylko fazowa. Czerwony suma LiP bez korekty, niebieski po korekcie fazy jednego kanału. Oczywiście żeby opóźnienie w dwóch kanałach było identyczne należałoby drugi kanał potraktować filtrem all pass bez żadnych korekt. Czy na ucho byłaby poprawa trzeba by sprawdzić 😎
  25. Nie buczy na 47 Hz. Tam jest ubytek SPL. Dzwoni pomieszczenie ok 35Hz. I ok 70Hz. Nie jest to też typowy pogłos. To jest rezonans pomieszczenia i trochę pogłosu. Absorbery mógłby zdjąć trochę tego pogłosu z tych dzwonów i prawdopodobnie uzysk jakości by był w niskich tonach. Same dzwony to tylko DSP lub pułapki basowe. Może Bartek mógłby coś więcej napisać o różnicach. Marek rozumiem, że mogę wkleić pomiar? Mój laicki opis był dla Marka jak ja to widzę. Ogólnie nie ma tam problemu przy słuchaniu muzyki z Marka repertuaru. Niedosyt tak jak pisałem może być przy utworach typu Limit to your love.
×
×
  • Utwórz nowe...