Jeszcze nie dojechał.
Zawsze płaci się za markę. Tego nie zmienimy.... Tak było, jest i będzie, nie tylko w audio. Psy szczekają, karawana idzie dalej.
Wracając do najważniejszego czyli jaki pomysł na brzmienie miał Naim z Nait 50.
Jedyne informacje jakie mam to te z bezpośrednich porównań z Supernait 3, zrobionych przez inne osoby.
Wg tych osób Nait 50 jest dużo bardziej otwarty, jaśniejszy, szybki, nie tak mocno ocieplony na średnicy jak SN3. Do tego, uwaga, płynnością średnicy przypomina ludziom piece Marantza