Skocz do zawartości

kaczadupa

Uczestnik
  • Zawartość

    4 895
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kaczadupa

  1. A możemy podyskutować co Waszym zdaniem wpływa na to, że jedne wzmacniacze odbieramy jako grające "szybko" a inne "wolno"? Przykład piecyków: Cyrus i7xr, Cyrus 8.2 DAC + psx r2 - odbieram jako grające "szybko" Naim nait xs3, Supernait 3, Copland CSA 70, Trign Exxceed - odbieram jako grające "wolniej" jak ww Cyrusy. Czy wpływ na to ma stosunek kontur/wypełnienie?
  2. Ok. Byłem ciekaw Waszych wrażeń. Ja zapamiętałem najnowsze Perły jako monitory, które mają niskie tony bardzo zróżnicowane, nic mi się w nich nie "ulewało" i nie były miękkie jak w ATC 7. Przestrzeń zdecydowanie dla Xaviana. Za to już średnica Xaviana była dla mnie za bardzo "zrobiona czyt. zgaszona", tu jednak górą ATC. Brakowało mi też więcej wysokich tonów przy Xavianie.
  3. I chyba Wojtku z naciskiem na poprawę definicji basu, prawda?
  4. Podziel się wrażeniami jak już je sprawdzisz w systemie.
  5. Jak zawsze na "kłopoty" z małą ilością basu polecę Naima Nait XS2 lub nowszego XS3. Miotacz basowy jak się patrzy a średnica zjawiskowo urokliwa. Tylko żeby potem nie było, że teraz niskich tonów jest aż za dużo Radzę najpierw sprawdzić demo Nait XS3.
  6. Gdyby jeszcze dodać mu pewną cechę brzmienia Cyrusa i7... I pozbyć się wyświetlacza, który na szczęście można wyłączyć. Jednak tą krystalicznie czystą jak woda w górskim potoku górę, wręcz realistyczne wokale i głęboki, zdrowy, kapitalnie kontrolowany dół i tak warto poznać. A na deser jest kapitalna przestrzeń. I tylko tego Cyrusowego "zadziora/pazura" brakuje do pełni szczęścia
  7. Nie wiem czy tu dobrze się rozumiemy. Jak niskie tony będą miały konturowy atak, krótkie wybrzmiewanie/natychmiastowe wygaszanie to nie wiem czy nie zabraknie Ci właśnie ich barwy... Będzie tylko twarde szybkie "tłuczenie", przyjmując, że paczki, które posiadasz grają same z siebie konturowym dołem, nie przeciągając w czasie niskich tonów. Będziesz musiał sam znaleźć ten Twój idealny kompromis między barwą a "szybkością" . Nikt z nas raczej nie trafi w to czego oczekujesz. Chociaż druga sprawa to te 20 cm od ściany, podbicie niskich tonów w jakimś ich zakresie jest nieuniknione do tego przestrzeń nie istnieje. W takim ustawieniu i całokształcie oczekiwań chyba zacząłbym zabawę od wyższych modeli Lyngdorfa i wykorzystał cały potencjał jaki oferują w bonusie te wzmacniacze.
  8. Davis niespodziewanie zapadł się pod ziemię ale jutro o sobie przypomnę
  9. Czas pokaże, Tour de France dopiero co rozpoczęty...
  10. Oczywiście elektronika towarzyszą ma wpływ na efekt końcowy, tym bardziej akustyka. Jednak charakter, różnice między opisanymi trzema głośnikami myślę, że bez większych uchybień wykazałem. Jeżeli ktoś posiada Dynaudio czy Canto to będzie wiedział, czego może się spodziewać po Cometach i odwrotnie. Mój obecny tor audio można przyjąć, że delikatnie skręca w stronę zwiewności, lekkości, precyzji na skrajach pasma ale średnica z pewnością nie nosi śladów kompresji, odchudzenia, wysuszenia, wycofania.
  11. W niczym nie przegrały jeżeli chodzi o brzmienie co chyba idzie wyczytać. Za to ATC 7 bardziej mi się podobają ocznie, zdecydowanie bardziej. Nawet po powrocie do ATC nie miałem ochoty na dłuższe z nimi obcowanie i bezboleśnie wróciłem do kometek. Wpadaj jak masz ochotę, zapewniam że nigdzie nie skrzywdziłem ATC czy Dynaudio... Też o tym napisałem, chcesz więcej ciała, dłuższych wybrzmień na niskich tonach to wybierz Dynie czy Twoje Canto, chcesz bardzo otwartej średnicy wybierz ATC. Jednak ma to swoją cenę o czym też wspomniałem. Bardzo uniwersalne granie dają Comete EZ.
  12. Od czego zacząć, może od tych cech brzmienia, które w pierwszych chwilach rzuciły mi się w uszy po przejściu z ATC scm7 i Dynaudio X14. 1. Brzmienie bardziej utwardzone, z bardziej zaznaczonym konturem zwłaszcza na niskich tonach. Na tle Comete EZ moje Dynaudio x14 to miękiszony z ciągnącym się ogonem basowym a ATC 7 to po prostu miękiszony. 2. Rozdzielczość wysokich tonów wyraźnie! wyższa jak w ATC scm 7 oraz Dynaudio X14 ale nie kosztem przejaskrawienia, ostrości czy dzwonienia. Nie ma nieprzyjemnego jazgotu, dzwonienia jak przy hamowaniu pociągu towarowego. 3. Całe pasmo jest bardziej napowietrzone, dźwięk się nie skleja, nie zlewa, nie ujednolica na tle X14 czy ATC scm7 ale co ciekawe nie brakuje tkanki, wręcz wokale mają chyba nieznacznie więcej! ciała jak z obu w/w mniejszych monitorków. 4. Możliwości dynamiczne zwłaszcza na dole pasma to przepaść na korzyść Comete EZ. Energetyczna muzyka elektroniczna ale i RATM czy TOOL żyje na Trianglach, jest tzw. wykop, nie ma miękkiego kapcia pozbawionego dynamiki (Dynaudio) czy bardzo szybkiego wpadania w kompresję przy głośniejszym słuchaniu (ATC) . Faza ataku i wygaszania na niskich tonach jest świetna ale miłośnik "wolnych Dynaudio" powie, że niskim tonom brakuje wypełnienia. Dla mnie jest mega frajda! 5. Temperatura średnicy wydaje się być ustawiona na umowne zero. Średnica ani za ciężka ani za lekka, nie ma dzwonienia, jazgotu, nachalności jakie przytrafia się jednak dość często ATC scm 7 (miłośnik ATC taki jak ja powie, że te cechy to piękne otwarcie średnicy, jej namacalność ale na dłuższe słuchanie z tego otwarcia robi się lekkie dzwonienie w uszach i krzykliwość więc miłośnik ATC woli średnicę Triangle Comete EZ :)) 6. Trudna do opisania swoboda grania i jeszcze raz to bardzo duże napowietrzenie w całym paśmie. 7. Monitor gabarytowo jest duuuży ale jego cechy brzmienia i "strojenia" powodują, że w moim małym pokoiku odnajduje się lepiej jak mniejsze ATC czy X14. 8. Muszę kończyć bo Kobieta marudzi, że chce iść na spacer... Świetne, uniwersalne monitory.
  13. Przeglądam ofertę naszego Akustyka i jest tam oferowany monitor o nazwie AkustyK ELM. Teoretycznie najlepszy! możliwy wkład. Pytanie jak się ma brzmienie tego monitora do np. już raczej "wiekowej" konstrukcji ATC scm 20 (cena obu monitorów praktycznie identyczna). Jakoś nie jestem przekonany o łatwym zwycięstwie Elipticora....
  14. Zobacz na tweeter obecnie produkowanego modelu tj. Karis III. To z całą pewnością nie jest D2010.
  15. Już pomijając samą kategorię Hi-End, która jak wiemy wynika z kaprysu, jakiejś korzyści czy innych "tajemniczych okoliczności" każdej redakcji testującej klamoty audio mam pytanie skąd aż tak gwałtowna Twoja reakcja? Co w brzmieniu Menuetów Cię uwierało poza ich oczywistymi fizycznymi ograniczeniami?
  16. Przed ostatecznym zakupem trzeba będzie sprawdzić czy w takich połączeniach nie będzie za miękko i za mało czytelnie na dole. Prędzej do Emit m20 widziałbym zadbaną używkę Hegla (H80 chodzą za ok. 3kzł, H90 za 4kzł), no ale to już zakup w ciemno i oczywiście kwestia gustu więc jest ryzyko, że nie tego szukamy. Salony takie jak Q21 czy S4Home wyślą Ci wersje demo zarówno głośników jak i wzmacniaczy, posłuchaj na spokojnie przez tydzień i sam zdecyduj co Ci się najbardziej podoba. Jeżeli okaże się, że wolisz granie bardziej efektowne, wykonturowane to takie wybierz. Od siebie mogę zaproponować monitory Triangle Comete EZ, będzie to granie wyraźnie inne niż Dynaudio Emit M20, żywsze, z lepszą przestrzenią, detalem, kontrolą i atakiem niskich tonów. Pytanie czy wolisz spokojne i bardzo miękkie granie Dynaudio Emit czy żywe, bardziej konturowe, detaliczne ale absolutnie bez utraty namacalności średnicy granie Triangle Comete EZ.
  17. Z każdym kolejnym albumem, który znam na pamięć z moimi ATC 7 oraz Dynaudio X14 zaskakują mnie pozytywnie. Zarwałem sporo z nocki na słuchaniu, dzisiaj w pracy jestem ledwo żyw ale warto. A jeszcze tyle muzyki przede mną. Będzie o czym pisać, to pewne. Grają uzależniająco, chce się więcej i więcej.
  18. Zapomniałeś o Diapason Karis
  19. Cześć. Tym razem nie będzie o wzmacniaczach ale teraz to ja już wiem, że i Lavardina ISx Reference muszę poznać, Panie Dystrybutorze zadziałamy? Od zawsze bardzo podobała mi się Francja, i nie mam tu na myśli tylko pięknych Kobiet. Ale żeby też francuskie głośniki? Najpierw był i nadal jest zachwyt monitorkami JMR Lucia. Wcześniej był romans z nausznikami Focal Elear. Od kilku dni mam u siebie chyba najbardziej znane monitory "Triangla", tytułowe Comete EZ. I nic nie poradzę, znów będzie laurka. Przyjemność, radość, uniwersalność w jednym, cdn.
  20. Chyba skrobnę coś o nich we właściwej zakładce na forum bo grają już u mnie i oto mamy kolejne po małych Usher s520 i troszkę większych JMR Lucia tym razem już spore monitory ze świetnym stosunkiem cena/jakość brzmienia. Przy obecnych cenach klamotów audio, które mam wrażenie rosną co 3 miesiące o średnio 30% jest jeszcze parę perełek na które (nowe) większość z nas może sobie pozwolić. A przy okazji fajnie będzie skonfrontować nasze postrzeganie brzmienia przedmiotowych "kometek" :).
  21. Chyba nie mamy wyjścia. Świetnie przygotowane pomieszczenie, zabawki z najwyższej możliwej półki. Absolutnie topowa audiofilska orgietka się szykuje. Ja tam chyba nawet na noc zostanę, żeby posłuchać swoich ulubionych albumów Będzie zjawiskowo piękne granie, to pewne.
  22. Smutne to trochę ale każde! brzmienie z czasem powszednieje więc czas pokaże czy się nie złamiesz. Zawłaszcza, że znasz umiar cenowy. Może na zachętę pochwalę Ci się, że czekam na Triangle Kometki EZ (chyba ich nie znasz) , cena pasuje a czy będą faktycznie żywe i ciekawe? W przyszłym tygodniu się okaże. Ps. Mam zamiar zrobić krótkie Tour de France, jest Davis, Triangle, JMR. Zobaczymy.
×
×
  • Utwórz nowe...