Skocz do zawartości

kaczadupa

Uczestnik
  • Zawartość

    4 928
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kaczadupa

  1. A jak wyglądają różnice w brzmieniu między Auralic Altair G 2.2 a Audiolab 9000N a Cambridge CXN 100 zachowując zdrowe podejście ? Dziękuję.
  2. A Ty widzę zacząłeś śledzić moje wpisy i namiętnie komentować. Ciekawe co tak zabolało I super, że słuchałeś czy masz tak mocne wzmacniacze. Ja przy Tobie jestem prostym wieśniakiem, który jest głuchy i nie ma Twojego doświadczenia... No ba. Gratuluję. I niech moc będzie z Tobą. Ślepy test, wyrównany poziom głośności i jeszcze raz napiszę - zostaniesz wyleczony.
  3. kaczadupa

    Tidal vs CD

    Mam, polecam. Słyszę różnicę na plus. No.
  4. Żadne marnotrawstwo @Gargan Wystarczy posłuchać. Słucham cicho bo mam już swoje lata i to mnie relaksuje wieczorem ale słyszę różnice w jakości brzmienia (SWOBODA, czystość, detal) z mocnych, PRAWDZIWYCH wzmacniaczy (200-350 W) i nikt mi nie będzie mówił, że jest inaczej. Nie patrzcie na te kalkulatory, to już dawno nieaktualne. Należy słuchać samemu i jeszcze raz słuchać. I brać przykład z doświadczonych audiofilów a nie kalkulatorów. Kalkulator nie gra!. Myślicie, że producenci wzmacniaczy nie wiedzą co robią a Branża nieuczciwie doradza, żeby tylko jak najwięcej na nas zarobić? Oczywiście żartuję. Niestety to co napisałem nadal działa w najlepsze.
  5. kaczadupa

    Tidal vs CD

    A nie używasz przypadkiem tego oto szczytowego osiągnięcia w dziedzinie domowego audio? To by tłumaczyło, czemu nie słyszysz oczywistej przewagi płyty CD. https://www.audiosystem.com.pl/produkty/the-extender/ Polecam dla wszystkich słyszących.
  6. Jestem monogamistą i nie cierpię Krall. Tylko Kate Bush i "The Kick Inside" po wieki wieków amen. I teraz mówię serio, bardzo serio.
  7. Hehe. I jak tu odejść z forum, no nie da się
  8. kaczadupa

    Tidal vs CD

    Nie wierzę w to co czytam. Zaraz Wam Branża z Forum ucieknie jak będziesz tak dalej pisał. Albo Tobie podziękują. I jeszcze ten toslink, to już bezczelność. Ps. A jaki minus u doświadczonych audiofilów... Aż mnie kusi napisać/wyprowadzić audiofilsko - nokautujący cios o samochodach, które grają jak głośniki, które wzmacniają jak wzmacniacze lub które mogą być transportami ale, że Cię lubię to zostawię motoryzację dla fanów motoryzacji.
  9. Luz. Bawcie się dobrze. Reszta niech myśli i wyciąga wnioski. Pozdro z trasy rowerowej Rafał :).
  10. Słyszałem systemy za miliony i na ich tle Kudosom niczego nie brakuje. Te paczki docenia się po jakimś czasie. Są zajebiste i nigdy ich nie sprzedam, nawet jak kupię coś innego. Pozdro.
  11. Tak, to jest idealny przykład audiofilskiej choroby w ostatnim stadium zaawansowania. Na pocieszenie napiszę - wyzdrowiejesz. Kwestia czasu.
  12. Po co kłamiesz?. Znam Twoje prywatne zdanie. Dobra, starczy tego pierdzielenia.
  13. Nie wskazałem konkretnych, swoich wzmacniaczy więc... Chociaż z czystym sumieniem mogę je polecać. Dwa mogę, trzeci (Naim) to mój brak logicznego myślenia i mogę go wskazać jako wzorowy przykład audiofilskiej naiwności. Pozostaje mi się cieszyć, że mam znaczek Naima w pokoju, za 10kzł. Głupota? Tak. Ps. Wystarczy włączyć myślenie a nie na siłę szukać, gdzie tu wydać duże pieniądze bo przecież wtedy będzie lepiej.
  14. nie ma sensu iść drożej niż Twoje Kudosy mając metraż do 20m. Doskonale o tym wiesz. Drożej będzie już tylko luksusowo wykończony mebel ale nic lepszego od strony brzmienia w Twoim metrażu. A przecież Kudosy (nowe) można za 15kzł kupić. I to jest logiczne myślenie w audio.
  15. Jestem fanem logicznego myślenia, którego nam (nie jestem wyjątkiem) często przy wyborze klamotów audio brakuje. Akurat na tym forum posiadacze Marasia wydają się być odporni na audiofilską naiwność i za to u mnie szacun. Tak, chodzi o Krafta. A co do mojej osoby i szukania wzmacniacza. Już nie szukam, wnioski wyciągnięte. Chcesz wzmacniacz stawiający na wierność temu co wychodzi ze źródła a do tego ma być markowy - kupisz taki spokojnie do kwoty 5kzł. Chcesz wzmacniacz, który fałszuje (bo tak akurat się podoba i spoko bo przecież o to w tej zabawie chodzi) i znanej marki - spokojnie kupisz taki nowy do kwoty 5kzł. A jak nie chcesz sie kierować logiką - tu też firmy produkujące klamoty audio mają coś dla nas przygotowane. Jest zapotrzebowanie to i jest produkt.
  16. Ile osób na forum ma paczki, które sprawdzą się w głośnym, ostrym łojeniu i wymagają spawarki, żeby pokazać swój pełny potencjał dynamiczny a przy tym potrafią kruszyć mury. Tylko nie piszmy o jakichś monitorach Dynaudio (które kompletnie do takiego grania się nie nadają) czy pralkach do lampy i innych Kudosach C20. Słucham, na jakich to paczkach użytkowanych przez członków forum Marantz Krafta się usmaży. Pamiętajmy też, że do takiego łojenia z wykorzystaniem spawarek typu Gryphon 333 i paczek, które wykorzystają jego możliwości będzie potrzebny odpowiedni metraż (nie 20m a minimum dwa razy tyle). Chyba jednak Maraś w zupełności wystarczy
  17. Ja mam trzy tranzystory i żadnej lampy. Poznajmy się. Adam jestem.
  18. He, hehe, hehehehehehe O kuźwa, ja wysiadam.
  19. Rafał, teraz Ty I ciekawe czy ktoś w ślepym teście rozpozna, który wzmacniacz właśnie wzmacnia (Hegel czy Marantz czy każdy inny, który z założenia projektanta nie miał fałszować).
  20. A tu parametry Hegla i proszę przeczytać OSTATNIE zdanie z podsumowania laboratorium naszego Magazynu Audio. Cyt.: H95 osiąga fantastyczne 95 dB i naprawdę nie pamiętamy, kiedy (i czy) jakakolwiek integra mogła się pochwalić tak niskim szumem. Dzięki temu i dynamika poszybowała, mimo umiarkowanej mocy, aż na 114 dB, co też jest rekordem tego testu. Charakterystyka częstotliwościowa (rys. 1) jest bez zakłóceń, spadek przy 100 kHz wynosi ok. 2,5 dB. Najsilniejsza trzecia harmoniczna (rys. 2) osiąga poziom tylko -89 dB, a druga i czwarta leżą wyraźnie poniżej -90 dB. THD+N (rys. 3) poniżej 0,1% utrzymuje się niemal w całym zakresie mocy znamionowej. A do tego najwyższy w teście współczynnik tłumienia (140). To wszystko chyba dobrze wyjaśnia, dlaczego wzmacniacze Hegla brzmią tak czysto i precyzyjnie. Koniec cytatu.
  21. A co to za zimowe klimaty we wrześniu. Od samego patrzenia robi się zimno.
  22. U mnie tylko mniejszy monitor jak Argon 1. Argon 3 odpada. Ten bloger nawet zostawił dla siebie Argon 1. Ogólnie z tego co piszą o Argon 1 to bezpieczny wybór, jeżeli ktoś nie szuka ewidentnych fajerwerków / podbarwień a wierności i dobrej rozdzielczości. I są eleganckie ocznie, czarny mat biorę w ciemno. Wracając do Elexa, na moje ucho trzeba mu głośników równych tonalnie na średnicy i z bardzo dobrą rozdzielczością. Góra nie powinna być zaokrąglona i bez detalu. O czymś takim jak spójność nawet nie wspominam. Ps. Pewnie się mylę i to tylko wymysł mojej wyobraźni (jakiegoś lepszego dnia itp.) ale mam wrażenie, że nowy Elex wraz z nabijaniem kolejnych godzin pracy daje jakby bardziej czytelny i napowietrzony przekaz na średnicy. Chcesz o tym porozmawiać? Oczywiście żartuję ale H95 jest w pewnym sensie bezwzględny dla innych wzmacniaczy. Z takim wyrafinowanym spokojem, z taką łatwością i bez wsłuchiwania się pokazuje ile inne piece gubią chcąc się przypodobać słuchaczowi np. pogrubieniem/podgrzaniem kosztem utraty rozdzielczości, czystości. Wręcz fałszują...
  23. Masz i jak masz to jaki model ? Wzmacniacz to Elex ? Powiem Ci, że ogólnie to lipa jest ostatnio z monitorami (dostępnością). Zerkam na stronę największego w kraju i mojego naj. Salonu Audio Q21 i widzę, że przestali kupować monitory takie jak Amphion Argon 1, Spendor Classic 4/5, Audiovector QR1 SE, Monitor Audio Gold 50, Sonus Faber Sonetto 1 a przestawili się na swoją własną dystrybucję jak Vienna, Buchardt i prawie swoją jak Pylon. Nie bardzo jest skąd wypożyczyć demo. Salony przestały brać na stan monitory (może przez ich odjechane ostatnimi czasy ceny i przez to brak popytu).
  24. Obok Regi trzymam ten kijek, tak prewencyjnie, gdyby chciał się pojawić kolejny śmiałek https://www.facebook.com/share/r/fa8XnF1LjqGZ9dV9/
×
×
  • Utwórz nowe...