elektron6
Uczestnik-
Zawartość
1 616 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez elektron6
-
63zł to bym powiedział jeden z tańszych bo przykładowo średniej klasy firmy JJ to koszt 79zł a są lepszej klasy elektrolity. A to tylko jeden kondensator… https://sklep.lampyelektronowe.pl/?172,kondensator-500uf-500v-chassis-jj Cyrus one… to tranzystor inne mamy napięcia, inne prądy, inne wymagania co do trafa. W lampach mamy najczęściej napięcia symetryczne oraz dużo więcej odczepów trafa. Pomijam fakt iż np dla lampy 845 mamy napięcia wtórne rzędu 600-700v a to jest inna klasa izolacji uzwojeń. Z reguły nie da się tego zrobić na jednym trafie. Do tego toroid - tanzszd rozwiązanie względem trafa EI - preferowane w konstrukcjach lampowych ze względu na mniejsze prądy rozruchu. Montaż przestrzenny kolego jest nadal preferowany w konstrukcjach lampowych i ma szereg zalet nad montażem na pcb. Ponownie przypominam o innych zakresach napięć i innych poziomach mocy odprowadzanych przez konstrukcje lampowe. Przy napięciach rzędu 400v, 800v a nawet 1200v konstrukcje na pcb nie są najlepszym rozwiązaniem. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę iż szerokość ścieżek, odległość między poszczególnymi ścieżkami na pcb jest zależna bezpośrednio od wielkości potencjałów między ścieżkami, elementami. W tranzystorze to jest bajka napięcia rzędu +\-50v są do opanowania. W lampie jest niestety inaczej… Podsumowując nic się nie pomyliło:) Nie masz dyszki to nie startuj do robienia dobrej konstrukcji lampowej. To taka uwaga z życia:)
- 58 odpowiedzi
-
- wzmacniacz lampowy
- wzmacnaicze lampowe
- (i %d więcej)
-
Jak widzimy zastosowane trafa toroidalne mają też swoje minusy.. prąd rozruchu potrafi być i te 20-30 krotnie większy oz znamionowego i jak trafisz w zero przejścia prądu to bezpieczniki zadziałają. Do sprawdzenia jest przede wszystkim kwestia czy wzmacniacz posiada układ soft start i czy działa prawidłowo. Żadna podmiana bezpiecznika
-
Używka lampowa za 10 K to już jest naprawdę dobry wzmacniacz cenionych firm, specjalizujących się w technice lampowej 15K jeszcze lepiej:) Ale gdybyśmy chcieli zlecić wykonanie lampowca DIY to za 10K będzie naprawdę budżetowo i przeciętnie dźwiękowo.
- 58 odpowiedzi
-
- wzmacniacz lampowy
- wzmacnaicze lampowe
- (i %d więcej)
-
Obecnie za dychę to się wiele nie podziała przynajmniej w konstrukcjach se na triodach mocy. Cóż w tranzystorze mamy stosunkowo niskie napięcia a w lampie często i te 1kv. Elementy wysokonapięciowe, elementy indukcyjne nie są tanie. To jest inna klasa elementów a to kosztuje. Cóż taki kond 470uf/50v jest dużo dużo tańszy niż 470uf/500V… Taki przykład; w tranzystorze można dać zasilacz impulsowy ( w klasie d to standard). Koszt takiego modułu to 300zl… a teraz w lampie mamy trafo EI dla takiej lampy 845 trzeba 2 trafa - koszt z 1200zl. Do tego dławiki kolejne 1000zl. I już na zasilaniu mamy 2 koła. A gdzie jeszcze dobrej klasy kondy wysokonapięciowe… trafa głośnikowe tutaj mamy kolejny koszt 2x 1000zł za średniej klasy trafa. Coś japońskiego? 3-4 koła za trafa. Dodajmy jeszcze osłony traf. Chassis ? .. Ile waży tranzystor a ile waży lampa… zrób lampę na chassis z tranzystora to się wszystko wygnie. A porządna metalowa obudowa to obecnie kosztuje. Metal jest w cenie! Taki porządnie wykonany wzmacniacz lampowy trzeba otworzyć i zobaczyć jak to jest zrobione. Wtedy też wiemy za co się płaci. Top konstrukcje lampowe to monobloki a tutaj płacimy często za 100kg elektroniki.
- 58 odpowiedzi
-
- 7
-
-
- wzmacniacz lampowy
- wzmacnaicze lampowe
- (i %d więcej)
-
Obiektywnie, patrząc z góry to zgadzam się z artykułem - jest tam dużo ogólnej prawdy, Niestety w zestawach lampowych nie jest łatwo przejść z ogólnej prawdy do szczegółowej prawdy:) Trudno jest podać konfigurację; konkretny wzmacniacz lampowy + konkretny model kolumn aby zagrało to według jakiegoś wzorca dźwięku (za dużo zmiennych jak i indywidualnych preferencji). Ale jak to w audio nie chodzi o to aby złapać króliczka tylko aby go gonić i to jest w zasadzie ok (nie może być nudy)
- 58 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- wzmacniacz lampowy
- wzmacnaicze lampowe
- (i %d więcej)
-
Lub co gorsza sprzęgła cierne wytarte a wtedy naprawa będzie trudna i kosztowna..
-
Unison Research to naprawdę solidna marka. Produkty są dopracowane i mogą się podobać, włoska robota. Wzmacniacze wyjątkowo dobrze odbrumione. UR ma sporo konstrukcji na EL34 i te projekty wychodzą im naprawdę dobrze. Z tej lampy wyciągają maksimum. Taka zadbana używka, bije na głowę nowe chińskie wzmacniacze.
-
Jest to awaria ale naprawdę nie jest to problem nagminny jeśli wstawiamy dobrej klasy lampy z sprawdzonego źródła. Pomijam najtańsze chińskie lampy i pseudo nos które tak naprawdę kończą swój żywot. Osobiście nie miewam takich problemów. Szumy, trzaski są spotykany również w tranzystorach zatem spotkać to może każdą konstrukcje… Czy konstrukcje tranzystorowe są mniej awaryjne ? Generalnie tak ale do czasu… bo jak walnie coś to mamy wtedy generalkę lub scrap.
-
ECC81 ta lampa niestety w audio jest kłopotliwa. Nie ma takiej drugiej która potrafi szumieć, piszczeć ...generalnie odradzam konstrukcje na tej lampie szczególnie jeśli lampa pracuje z dużym wzmocnieniem np preamp gramofonowy. Warto zmienić punkty pracy i zastosować ecc83 (duży wybór lamp, lampa mało problematyczna). Zakup NOS ECC81 bez wspomnianych defektów to prawdziwy wyczyn..
-
Generalnie w Europie w technice lampowej wszystko zaczęło się od Philipsa. To ta firma miała szereg patentów w zakresie produkcji lamp plus dostarczała linie technologiczne dla wielu producentów. Mullard, Brimar, Philips, Valvo to wszystko jest z tej samej gliny ulepione. Ciekawostka - Polska produkcja Dolam- produkcja z lat 50 tych to produkcja na maszynach i technologi Philips. Dosyć często spotykany problem w triodach radzieckich- szum powstaje w wyniku słabego połączenia mocowań wsporników anody. Wada mechaniczna lampy nie mająca wpływu w układach zasilaczy - bo tam często używano tej lampy. Niestety w audio jest to problem. W takim przypadku pozostaje próba wygrzania lamp w piekarniku z temp rzędu 180-200 stopni. Jest szansa ze efekt trzasków ustąpi.
-
Roman to nie było jeszcze to bo wzmacniacz nie był ten referencyjny. Ale widzimy się niedługo zatem posłuchamy na innych monoblokach lampowych.
-
Fyne Audio F702. Kolumny są raczej pod lampę bo to konstrukcja podobna do Tannoy. Dosyć delikatne przetworniki z skutecznością 92dB. 4W lampa daje radę.
-
Jest nawet domowy tester - kotka Centka. Jak się przy muzyce relaksuje to znaczy że wzmacniacz gra optymalnie.
-
Tak żeby nie było nudy postanowiłem pokombinować jeszcze z ulepszeniem wzmacniacza na lampach bocznostykowych AF7, AL4, AZ1. Lampy oczywiście TFK choć mam zapas na kolejne 100 lat grania lamp Tungsram, Valvo. Zapas lamp to podstawa zbieractwa:) Konstrukcja wyjątkowa na mocno przestarzałych lampach z lat 30 tych. Warto dodać że lampa AF7 uznawana jest przez wielu za jedną lepszych pentod w stopniach wejściowych. 3 dni pracy, testów dobierania punktów pracy i finalnie wzmacniacz otrzymał nowe trafa głośnikowe - Ogonowski na rdzeniach amorficznych 7K. Zmieniono punkt pracy lampy AF7 - aktualnie lampa pracuje z prądem 1,5mA. Tutaj było sporo testów - co punkt pracy to inne brzmienie zatem strojenie na słuch to podstawa. Mierniki często pokazywały inną prawdę:) Kondensator w katodzie tutaj najlepiej zagrał Elna Silmic II pozyskany z Sansui 907:). Już wygrzany. Kondy sprzęgające to wojskowe Unitry papierowo olejowe. Rezystory katodowe Riken i radzieckie młt. Pasmo przenoszenia na nowych trafach 34hz -32khz przy połowie mocy 2w i obciążeniu 4ohm i spadku 3dB. Jest naprawdę dobrze jak na konstrukcję lampową. Wzmacniacz czaruje średnicą co jest dla mnie kluczowe, wysokie w punkt, bas jest dobry choć może na trafach Hashimoto może być jeszcze lepiej - kto wie może zrobi się zakup z kraju kwitnącej wiśni. Lampa to jest jednak Panowie lampa i dalej długo długo nic:)
-
Osobiście raczej nigdy nie namawiam do odgórnej wymiany lamp. To co wzmacniacz lampowy pokaże dobrego zależy głownie od jakości traf głośnikowych i jego topologii. Wymiana lamp to taka "wisienka na torcie" aby było jeszcze ciut lepiej a przede wszystkim aby nie irytowały nas dziwne szumy, trzaski, czy tez nagła usterka lampy. Lampy china choć potrafią też ładnie zagrać to niestety nie grzeszą jakością i trwałością. N.B. Kult wymiany lamp i oczywiście garści kondensatorów:) na firmowe za grubą kasę, zapoczątkował się od pojawienia się na rynku tanich, chińskich wzmacniaczy lampowych. Ogólna opinia była i jest, że jak chcesz mieć wzmacniacz 2 klasy lepszy to wymień lampy i kondensatory. Stąd tez jest to wszystko poprzerabiane. Czy po takich tematach jest o 2 klasy lepiej? NIE co najwyżej pół klasy:) To nie takie proste..
-
Wszystko jest kwestią skali w odniesieniu do stopnia zużycia. Jeśli kolumna była używana w domowych warunkach a nie na chałturach w wilgotnej piwnicy to nie obawiałbym się znacznego zużycia materiałów. Ok nawet niech będzie 10% odchyłki od nastaw fabrycznych to nie będzie to miało wielkiego wpływu. W zasadzie każdy nasz element zestawu jest jakość tam zużyty; wzmacniacz ma odchyłkę prądów spoczynkowych i offesetu bo raczej nie robimy corocznych przeglądów, kondensator zamiast 1000uf ma 880...lampa zamiast 100% emisji ma 70... Powyższe może się zdarzyć już po 2-3 latach użytkowania. Każdy sprzęt czy to vintage czy nowszy trzeba traktować indywidualnie. Fakt zawsze z używanymi kolumnami trzeba mocniej uważać bo mogą być kwiatki w postaci przegrzanego wysokotonowca czy też kwiatek, iż przerobiono zwrotnicę bo komuś się wydawało iż będzie lepszy od konstruktora.
-
Tak może być tylko że nie rozmawiamy o koncertach/technice studyjnej na których liczy się uniwersalność systemu, interfece, łatwość obsługi, korekcje, dsp i moc rzędu 100-200-300W- 500W.... Pod tym względem tranzystor ma przewagę. Przykładowo wzmacniacz lampowy 300W - to nie jest takie proste bo nikt nie zgodzi się instalować konstrukcji na lampie nadawczej, chłodzonej olejem z poborem mocy 5KW....to nie te czasy. Rozmawiamy o domowym hifi gdzie słuchamy z mocą kilku wat na wzmacniaczu o mocy max 2x40W (konstrukcja PP na EL34)