elektron6

Możemy kiedyś na jakimś zlocie zrobić pomiary takich zatyczek przy użyciu specjalistycznego analizatora audio z pomiarem w całym pasmie akustycznym. czy też do 100kHz. Do poziomów -100dB jestem w stanie zmierzyć rozkład widma, poziom szumów, harmonicznych. Do pomiarów zostanie użyty analizator Stanford SR760 także żadna komputerowa zabawka. Co ważne analizator bez problemy zmierzy widmo od 20Hz.

Jeden z głównych czynników to ekologia. Często aby wyprodukować lampę trzeba użyć niemalże całej tablicy Mendelejewa łącznie z pierwiastkami promieniotwórczymi. To jest już zakazane a i koszt byłby dużo wyższy. Dodatkowy czynnik to czystość stosowanych metali wiesz jak kiedyś użyli wolframu na zarzeniu to mogło to świecić i 100 lat a teraz trzeba zadać pytanie ile wolframu jest w wolframie. Księgowi tez robią swoje - kiedyś jak sowieci napylyli getteru toz lampa wyglądała jak spalona. Obecnie oszczędnie daje się aby tylko było… Wiedza - w latach 60 tych był szczyt techniki lampowej / nad technika próżni pracował sztabi inżynierów. Dodajmy wyścig technologi bo wiadomo blok wschodni walczył technologicznie z całym światem. I ostatnie - kiedyś lampy były dedykowane do rozwiązań wojskowych, nagłaśniania kin a tu liczył się lifetime to miało grać i grać przy minimalnej bezawaryjności a teraz ? To ma się psuć abyś kupił kolejne. To w latach 60 tych powstały najlepsze wersje lamp; niszkoszumowe, o podwyższonej żywotności, odporne na wibracje etc.

Pozostanie zakup nowo produkowanych gorszych jakościowo ale jednak…lub przeróbka konstrukcji na inne lampy. Tych tych lamp jest na rynku ogrom zatem braki będą widoczne może za te50 lat.

Sowieckie 6n30p są dużo lepsze od obecnie produkowanych przez EH. Do tego te lampy są mega wytrzymałe a jako driver pracują z dużymi prądami zatem warto zrobić sobie zapas tych lamp.

Kraft, dzięki za info. Temat do weryfikacji - postaram się napisać do producenta aby pozyskać więcej danych, wykresów. Gdzieś kiedyż widziałem wykres impedancji dla 702 i te kolumny schodziły gdzieś w okolice 6 ohm ale wiadomo to nie musi być prawdą. Takie czasy że kupujesz kolumny i w zasadzie w dobie Internetu trudno jest pozyskać dokładną specyfikację techniczną - gdzie te czasy kiedy bez problemy można było znaleźć dokładne dane; charakterystyka impedancji, fazy, kierunkowości...wszystko jakieś takie tajne:)

Nie ma nudy zmieniałem systemy, zmieniam i zapewne jeszcze sporo zmienię:) Tak teraz mam zamiar posłuchać coś nowszego - F702. GM70 to taki powrót do przeszłości bo kiedyś już miałem monobloki MPW na tej lampie (pozbycie się tych monobloków nie było jednak dobrym rozwiązaniem choć obecna konstrukcja będzie liczę nawet i lepsza). Mam jeszcze kilka pomysłów na kolejne zmiany. Oczywiście kilka wzmacniaczy i kolumn vintage pozostaje ze mną i będzie na zmianę odsłuchiwana.

Dzięki to czytałem ale to wiadomo jak to piszą - jest ogólny kult "pędzenia" każdej jednej kolumny wzmacniaczem min. 100W a najlepiej 250W taka moda nie ważne czy kolumna schodzi do 6 ohm czy 2,5ohm czy ma skuteczność 92 dB czy też 86 dB. Okazuje się że pod lampę tak naprawdę nie ma już kolumn...cóż w artykule piszą wymijająco, iż z 300B nie to żeby było źle...:)

Czekam na pierwsze odsłuchy moich 702 Zastanawiają mnie opinie, iż 502sp są trudne do napędzenia czy też są jakimś tam wyzwaniem dla wzmacniaczy. To trochę zastanawiające bo te kolumny mają całkiem wysoką skuteczność 92dB a ich impedancja na niskich częstotliwościach nie schodzi poniżej 6ohm. Można powiedzieć że są to kolumny 6 ohm (prawdziwe 6ohm). To by raczej wskazywało, iż nawet taka lampa 300B powinna dać sobie z nimi radę. No nic posłuchamy zobaczymy:) u mnie będą docelowa sterowane lampą GM70 -wzmacniacz SE o mocy 30W.

Warto posłuchać tego wzmacniacza. UR Zawsze robił dobre lampiaki dzięki stosowaniu solidnych traf głośnikowych. Sama konstrukcja jest takim semi trioda bo mamy tutaj pentody pracujący w układzie triodowym. Lampy połączono rownolegle co ma swoje plusy ale tez i minusy.

6n30 czyli tutaj zapewne ta lampa jest driverem dla 211. Lampy wejściowej raczej brak- to nawet i na plus bo mamy konstrukcje purystyczną. Sam czekam obecnie na podobny wzmacniacz - GM70 będzie sterowana tylko lampa ecc82, bez lampy wejściowej.

Co nie zmienia faktu ze tylko triody mocy pozwalają na skonstruowanie wzmacniacze se bez sprzężenia zwrotnego o mocy 20-30w . Takiego dźwięku nie da się uzyskać z konstrukcji pp oklepanych kt88. Co do lamp wejściowych to prawda- im mniejszy poziom sygnalu tym większe różnice w prezentowanym dźwięku. Idąc tym tropem należy pokłonić się nad źródłem.

Piękny sprzęt! Jednak triody mocy maja swój niepowtarzalny urok i walory dźwiękowe. Takie potworki mocy kontrolują większość kolumn - nie ma tutaj ograniczenia mocy. Ale taki wzmacniacz to już wyższa szkoła techniki lampowej. 211 spokojnie pogra kolejne 1000h. Triody mocy te 2000h powinny spokojnie wytrzymać.

Każdy jeden model mam inne kości DAC, filtry cyfrowe, lepiej lub gorzej wykonany układ zasilacza. Nie ma tutaj reguły i punktu odniesienia. Każdy zagra inaczej i to musi ocenić już przyszły nabywca.

Yamaha -odpada,. Nie dostaniesz do tego modelu lasera Denon - dobry wybór. Tutaj masz głowicę KSS240. Jeszcze do kupienia Marantz - jeszcze jakieś lasery china można dostać.

W dobie kończących się laserów i braku oryginalnych zamienników stawianie na CD i tunning to średni pomysł. Lepszym pomysłem wydaje się rozwiązanie; CD kupuję jako transport- model koniecznie z trwałym i dostępnym laserem + zewnętrzny DAC. Aktualnie jako transport najlepszym wyborem jest każdy średni model odtwarzacza z głowicą CDM4/19. Mamy odczyt w polu magnetycznym + trwały laser. W razie "W" kupuje się dawcę za parę złoty. I tak mamy sprzęt wieczny. DAC = tutaj wybór jest spory od konstrukcji vintage na kościach R2R po nowe konstrukcje na kościach delta sigma. Tunning - tak tak - złudnym jest, iż do średniego modelu wstawi się 10 sztuk lepszych kondensatorów na markowe, zegar, matę tłumiącą i już jest hiend. Na pewno coś tam lepiej będzie ale dalej w tym cd mamy ten sam główny element - kość DAC, filtry cyfrowe - to te elementy są kluczowe. Ale wiadomo kto co lubi

To taki średniak bo jest jeszcze model 703. Model 702 to taka średnia kolumna wymiar 111x384x440. Już w 20m2 można śmiało grać.

Aby była jednak zachowana równowaga w przyrodzie do mojej kolekcji 5 zestawów głośnikowych vintage/Classic dołączył 6ty zestaw, nowy. Ot takie coś w kolorze orzech. W wolnej chwili trzeba rozpakować, posłuchać, ocenić. Zobaczymy czy nowe brzmi lepiej od starego:) Parametrami to konstrukcja idealna pod lampę i tak to będzie sparowane. Co pewne to będzie inaczej no i zawsze coś się dzieje nie ma nudy.

Trochę jest tych AU70 to fakt ale ceny nie zachęcają bo oscylują w granicach 8-18 tyś przy jednak średniej 12 tyś zł. Trochę się miało różnych wzmacniaczy tej klasy i jak dla mnie ten wzmacniacz nie jest jednak wart więcej niż 8-9 tyś zł to max. Raczej nikt normalny nie zapłaci kwoty powyżej 10 tyś Nawet lepszym wyborem i nieco tańszym jest znakomity Fisher x100 a i jakość wykonania jest duża lepsza.

Się zrobi z tego klasę D

Gra to naprawdę przyjemnie tak ze można słuchać godzinami. Bardzo dobry bas, wysokie wyraźne ale nie męczące. Średnica wzorowa. Sygnatura dźwięku typowa dla vintage i dla lamp el84- trudno to porównać do współczesnych konstrukcji na 300b czy tez pp na kt88. Ale czy warto? Zależy bo doprowadzenie każdego jednego egzemplarza to kupa czasu i spory wydatek finansowy. Japończycy stosowali gdzie się tylko da olejowe kondensatory Suzuki - bardzo dobre dźwiękowo ale po 60 latach wszystkie maja uplywowość i to daje przeróżne, dziwne usterki, ustereczki. Bez przeglądu a w zasadzie renowacji lepiej tego nie włączać. Z drugiej strony czy w tej cenie można kupić coś ciekawszego, nowego? W lampach zacduzego wyboru nie ma. Nie wiem… może jakuś Laben..

Dual AU70 Sansui Japan

To trochę jest jakby inaczej:) Nie do końca dobrym rozwiązaniem jest istotne zwiększanie pojemności. Z reguły w zasilaczach tego typu mamy filtry typu pi RC i to powinno być właściwie obliczone. Wiadomym, iż zwiększenie pojemności x 2 może być na plus czy więcej...? jest duża szansa iż zmienisz charakterystyki dynamiczne zasilacza na minus co daje gorszy bas, rozciągnięty etc. Dobrym żonglowaniem co do kreowania dźwięku jest wymiana kondensatorów sprzęgających poszczególne stopnie lampowe + kond między stopniem lampowym a tranzystorowym. Tutaj są spore możliwości. Oosbiscie był zamontował tutaj kondensatory pio olejowe lub stare dobre kondensatory papierowe w wykonaniu wojskowym.

Niebieski Alps jaki by nie był ma standardową odchyłkę między kanałami 0,5dB (co nie jest wynikiem złym). Lepsze zbalansowanie tylko uzyskamy na drabinkach rezystorowych. Pomierz a sam ocenisz:)

Było coś takiego (bawiłem się takimi zestawami) a mega popularne były takie zestawy w latach 50 i 60 tych. Radiola na wypasie miała wbudowany; telewizor, amplituner, gramofon, zestaw głośników. Główny producent w Europie to Philips i RFT. Wszystko na lampach:) https://radiopolska.pl/po-godzinach/wystawy/historia-radia-i-telewizji-w-muzeum-w-turi-estonia#lightbox[art]/10/ W latach 70 tych w Europie prym w takich systemach wiodła firma Rosita.

Tutaj mamy klasykę; Lenco L75, plinta Custom, ramię SME3009 improved + oryginalne okablowanie, Ortofon 530 tak na dobry początek Co dalej to zobaczymy:) Fajny kombajn:) coś takiego muszę sobie sprawić - o tak dla bajeru:)