Skocz do zawartości

MarcKrawczyk

Uczestnik
  • Zawartość

    1 952
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MarcKrawczyk

  1. to niech i nieco świeższa klasyka zabrzmi, elo z nowej, a jednak starej płyty...
  2. ciekawe, czy żona @Bogusław Kożyczkowski reaguje podobnie?
  3. chciałbym zauważyć, że na "tych kolumnach" to słuchamy jednak "muzyki" i warto wymienić się uwagami, czy dane brzmienie wynika z dokonanego wyboru kolumn , czy też jednak ze sposobu realizacji... poza tym @Kraft jest mistrzem budowania napięcia, a my tylko skromnie staramy się mistrzowi dostarczać kolejnych dawek suspensu...
  4. mam winyla songs from the big chair z biedronki, wersja universal mercury z 2014 i muszę przyznać, że to wyjątkowo paskudna wersja z dźwiękiem jakby 2D na poziomie radyjka tranzystorowego... co do dido i płyty still on my mind to na moim lp jest wszystko ok! z wysokimi, ale już przy słuchaniu cd no angel (wydanie japan z 2000) wysokie są nieco męczące, a u mnie w canto two są tekstylne morele, wcale się nie dziwię, że przy innym niż lp żródle dido może trochę syczeć
  5. @tomek4446 nie robisz zamieszania, ale ja też jestem zielony z informatyki i po prostu ciągle miałem kłopoty ze znalezieniem volumio.local, a jak zainstalowałem apkę nie interesuje mnie odnajdywanie ip maliny i jest wszystko dla mnie dużo prostsze @comboss a może coś nie tak poszło z wgraniem na kartę, tu znalazłem krótką instrukcję, może to ci pomoże: Nagrywanie obrazu dystrybucji na kartę SD Nie chodzi tu o zwykłe przekopiowanie tego pliku na kartę SD. Rozpakowany przez Was plik zawiera dokładną, fizyczną (nie logiczną) kopię systemu udostępnnionego dla Was przez Fundację. I tak właśnie trzeba go umieścić na karcie: bajt po bajcie, blok po bloku na Waszej karcie SD. Nie nagrywamy tutaj plików – raczej fizyczne dane. Zacznijcie od umieszczenia karty SD w Waszym komputerze. Większość laptopów wyposażono już w czytnik kart SD. Jeżeli go nie macie – możecie użyć takie podłączanego do gniazda USB: U góry: czytnik kart podłączany do USB; u dołu: karta microSD i adapter do USB Nie musicie czyścić karty, ponieważ: Poniższe operacje całkowicie i nieodwracalnie usuną dane z karty SD – i zastąpią je Raspbianem. Upewnijcie się, że nie ma tej karcie żadnych wartościowych danych. Zwłaszcza, jeżeli właśnie wyjęliście ją z kamery wideo, aparatu fotograficznego czy Waszego smartfona. Jeżeli to potrzebne, zróbcie kopię danych. Do nagrywania obrazu dystrybucji pod Windows najwygodniej posłużyć się programem Win32Imager. Możecie go za darmo pobrać z sieci: pobieranie Win32Imager. Win32Imager do uruchomienia wymaga praw Administratora. Program jest bardzo prosty w obsłudze – jednak zanim go uruchomicie, pamiętajcie: Wybranie dysku w polu „Device” i wciśnięcie klawisza „Write” spowoduje usunięcie wszystkich danych na wskazanym urządzeniu. Co więcej – urządzenie takie może stać się „niewidzialne” dla Waszego systemu. Upewnijcie się, że w polu „Device” nie figuruje napęd, który odpowiada np. dyskowi twardemu podłączonemu do jednego z portów USB. W powyższy sposób straciłem kiedyś zawartość mojego czytnika e-Ink. Pomyliły mi się literki i zamiast na karcie SD – Raspbian wylądował w pamięci czytnika. Wierzcie mi, ponowne uruchomienie go zajęło ładnych kilka godzin. Uważajcie. Uruchomcie teraz program Win32Imager. Następnie: W polu „Image file” podajcie nazwę pliku obrazu ze ścieżką dostępu do niego, tutaj: „c:\temp\2016-02-26-raspbian-jessie.img”. Możecie kliknąć ikonkę katalogu, żeby wybrać ten plik w okienku dialogowym; Upewnijcie się, że pole „Device” wskazuje numer napędu określającego Waszą kartę SD; Jeszcze raz sprawdźcie, czy napęd wskazany w „Device” to Wasza karta SD; Wciśnijcie „Write” – rozpocznie to proces zapisu na kartę. Po chwili program poinformuje Was, że proces nagrywania obrazu na kartę został zakończony. Dobra robota – możecie uruchomić Raspberry używając właśnie nagranej karty!
  6. zdecydowanie lepiej skonfigurować volumio z pozycji smartfona, kup apkę w sklepie play za dychę i będzie znacznie prościej no i pamiętaj, że na początku malina ma być podpięta kablem
  7. @Kraft jestem ciekawy, czy te twoje testowane kolumny, to te z outletu...?, bo za taka cenę banan na twarzy to tylko brać...
  8. u mnie nieco melancholijnie, zagościła dziś dido...
  9. wybierał bym pomiędzy: https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/5065-hifiberry-dac-pro-rca-karta-dzwiekowa-do-raspberry-pi-4b3b32bazero-4260439550088.html lub droższa z większym basem https://botland.com.pl/pl/raspberry-pi-karty-dzwiekowe-i-hifiberry/8372-allo-boss-dac-v12-karta-dzwiekowa-dla-raspberry-pi-4b3b3b2b.html
  10. @Rega skoro już jesteśmy przy szeroko rozumianym new romantic i roku 1982, to pamiętam jakie zrobiła na mnie wrażenie pierwsza płyta talk talk prezentowana przez red Beksińskiego i do tej pory pamiętam, jego słowa, że przy takiej muzyce bawią się w dyskotekach w Londynie... @Karol64208 the cult zacna płyta, też mam winyla zakupionego wtedy jeszcze w jugosławii
  11. z pościelówek dla mnie lepszy ferry, szczególnie z lost in translation...
  12. no i zamordowali trójkę..., to posłucham płyty z początku lat 80, kiedy to zacząłem słuchać tej rozgłośni...
  13. łącząc ostatnie wątki, kolorowy winyl w skocznych rytmach...
  14. skoro są wakacje, to i letnie rytmy mogą się pojawić....
  15. u mnie w weeked leci wesoła kompania z najnowszej edycji na 40 lecie wydania, btw ten przezroczysty winyl robi wrażenie...
  16. kup za 9 ojro apkę volumio w google play i bez problemu skonfigurujesz malinę ze smartfona, jak robisz to z lapka lub komputera ciągle będą problemy z ip
  17. nie wiem o co com on, ostatnio zapłaciłem vat od przesyłki i transportu , a dziś dhl dostarczył płytę jak poprzednio poczta polska bez żadnych korowodów i pism, czy oni to sprawdzają tylko na wyrywki?
  18. od dwóch dni leci u mnie najnowszy (najdroższy) mój winyl...
  19. MarcKrawczyk

    Streamer

    na nerwy, to jest choćby nerwosol... a tak na prawdę, to jak pierwszy raz instalowałem malinę, to rzeczywiście nie było łatwo, ale tylko dlatego, że uparłem się skonfigurować ją z laptopa... myślałem, że skoro już wydałem 550 zł za hardware to zrobię to za darmo, teraz wiem, że lepiej zapłacić 10 ojro za apkę na telefon np. volumio i nie będzie z tym żadnego problemu wybierając malinę trzeba sobie uzmysłowić, że co jakieś 3-4 miesiące należy zaktualizować system, w moim przypadku zauważyłem, że właśnie co taki mniej więcej okres volumio ma problemy z uruchomieniem, po aktualizacji wszystko przechodzi nie taki diabeł straszny, a dźwięk dla mnie lepszy niż z wcześniej testowanego cxn, ale jak ktoś lubi ładnie wyglądające pudełko z wyświetlaczem to cóż począć? moje przygody z maliną w wątku...
×
×
  • Utwórz nowe...