Skocz do zawartości

TomekN

Banned
  • Zawartość

    1 600
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez TomekN

  1. Czy to czasem nie jest wywód moderatora forum pt. "Azyl kablowy"? 🙂 Skomentowany przez użytkownika tego forum, w następujący sposób: 😎 Może wyjaśnienie jest najprostsze: nie ma słyszalnej różnicy 🤷‍♂️ Jesteście sprawną, dobrze zorganizowaną społecznością audiofilską. Zbudujcie więc ten dobrze skalibrowany system, dobierzcie odpowiednie próbki dźwiękowe i przygotujcie (niczym w filmie Rocky) odpowiednio testera, który w końcu przejdzie tę niezwykle trudną i stresującą próbę odróżnienia na ślepo dwóch kabli od siebie 🙂 Jeśli się uda, to może nawet i jakaś publikacja naukowa z tego powstanie 💁‍♂️ Wręcz przeciwnie. Detekcja różnic podczas słuchania muzyki jest dużo trudniejsza, niż podczas pojedynczych prostych sygnałów. Słuchamy muzyki, a nie prostych sygnałów.
  2. Tu masz kable trzech różnych producentów w cenie 2-3 EUR / metr: https://www.thomann.de/nl/cordial_cls_225_sw.htm https://www.thomann.de/nl/the_sssnake_ssk_225_bk.htm https://www.thomann.de/nl/sommer_cable_scmeridian_sp225.htm Dostawa do Holandii 4,90 EUR, przy zakupie na ponad 49 EUR - gratis.
  3. Sorry za OT. Ale dlaczego nie kupisz przewodu 2,5mm2 z OFC w dowolnym sklepie w Holandii? Kable Melodiki nie są jakieś specjalne, bo liczne przeprowadzone dotychczas pomiary i eksperymenty odsłuchowe nie wykazały wpływu kabli na brzmienie, który byłby możliwy do wychwycenia narządem ludzkiego słuchu. Od razu zastrzegam, że są osoby które twierdzą, że słyszą brzmienie kabli. Ja do nich akurat nie należę. Moim zdaniem to jedynie wpływ autosugestii i innych czynników psychoakustycznych.
  4. Panowie, przepraszam za kilkudniową absencję - sprawa niezależna ode mnie. Ale widzę, że świetnie sobie radzicie w spieraniu się beze mnie 😉. Co prawda były opinie, żem źródłem zła wszelkiego i gdyby mnie w końcu zbanowali na amen, to na forum panowałby absolutny spokój, pełna zgodność i niekończąca się nirwana. Na szczęście podważacie te szyte grubymi nićmi teorie, jednocześnie oczyszczając me dobre imię, za co serdecznie dziękuję! 🥰 Z całej kilkudniowej dyskusji mam potrzebę skomentować tylko 2 (słownie: dwa) wpisy: Seba, tylko że każda ze stron ma inną wizję owego "sprawdzenia" i to w praktyce wygląda to tak: Z niejasnych powodów audiofile dostają histerii na widok frazy "ślepy test". Za pomocą kolejnych, wywoływanych przez siebie awantur z tego powodu, w praktyce pozbawili obiektywistów możliwości udzielania tego typu "prostej odpowiedzi". "Wypożycz i posłuchaj" można napisać wszędzie i w każdej sytuacji, a za "wypożycz i zrób ślepy test" - dostaje się 7 lub 10 punktów ("prowokacja", "rozwalanie wątku", "agresja bierna"). Twoje późniejsze porównanie wiary w brzmienie kabli z wiarą w stwórcę - wcale nie było takie bezpodstawne i niedorzeczne. Penalizacja obrazy uczuć religijnych jest usankcjonowana ustawowo - Art. 196 KK: Kto obraża uczucia religijne innych osób […] podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. A na tutejszym forum za obrazę uczuć audiofilskich jest kara 10 punktów i pozbawienie wolności słowa na 2-4 dni 🙂💁‍♂️ A co powiesz na taki wariant: 5. "Przewody nie poprawią brzmienia, ponieważ liczne przeprowadzone dotychczas pomiary i eksperymenty odsłuchowe nie wykazały wpływu kabli na brzmienie, który byłby możliwy do wychwycenia narządem ludzkiego słuchu." Mogę tak pisać, no problem. Ba, nawet wolałbym! Tylko niestety praktyka pokazuje, że takie wypowiedzi są niczym płachta na byka dla osób, które słyszą brzmienie kabli. Denerwują się, czasami wręcz wpadają w histerię, piszą coś krucjacie, misji, Amirowaniu, wymuszaniu na siłę swoich opinii, itd. Dlatego ostatnio wolę wybierać wariant odpowiedzi nr 1, który moim zdaniem mniej drażni te osoby. I jednocześnie chroni mnie przed łatką osoby powtarzającej ciągle te same argumenty ("mantra"). Ja już na tym forum podałem wystarczającą ilość tych argumentów. Ale jeśli ktoś uważa (i tak doradza innym), że kable głośnikowe mogą coś faktyczne poprawić w brzmieniu kolumn, to gorąco zachęcam do podawania jakichkolwiek obiektywnych dowodów na takie zjawisko. Bo akurat w tym obszarze na forum jest - delikatnie rzecz ujmując - ogromny deficyt. PS. Dziękuję @Kraft za patrzenie moderacji na ręce. Bez Twoich uwag robiliby tu wszystko co chcieli, a tak - jakoś nie wypada...
  5. Witajcie! Mam okazję (jak nikt inny zresztą) po raz kolejny przekazać "z pierwszej" ręki kilka spostrzeżeń dotyczących działania systemu ostrzeżeń, co też od razu czynię 🙂 A było to tak: @MariuszZ, czy mógłbyś zdradzić jaki ukryty przekaz zawierała moja wypowiedź? Bo choć czasami rzeczywiście korzystam z metafor, to akurat między tymi 2 (słownie: dwoma) wierszami nie było żadnego ukrytego sensu. Napisałem wprost to, co chciałem przekazać. Tak normalnie, po męsku. Czego więc się tam dopatrzyłeś? Obawiam się też, że chyba nie do końca wiesz co to znaczy agresja bierna. Gdyby stosować tak szerokie pojęcie, to w praktyce co trzeci (DOSŁOWNIE) post na tym forum mógłby być podciągnięty pod agresją bierną i skutkowałby 10 punktami + banem. Paradoksalnie, nawet Twoja własna reakcja winna być wówczas uznana za agresją bierną. No no niby wszystko ładnie wygląda - wskazałeś powód mojego przewinienia, a na wszelki wypadek nawet poddałeś swój osąd weryfikacji [*] przez Redakcję. Ale Twoje intencje były dla wszystkich "jasne". Zupełnie niepotrzebna reakcja, 10 punktów 😏 * - Wyobrażam sobie reakcję Oli na pytanie Mariusza, czy ma ona coś przeciwko banowi dla mnie za byle co, w wątku off-topic, na jakichś totalnych kresach forum: Ale teraz uwagi bardziej techniczne: Nie. Uciułałem zaledwie 17 pkt (7+10). Wcześniejsze 10 pkt są sprzed dnia uruchomienia systemu ostrzeżeń, o co zresztą sam tłumaczyłeś. Mimo chyba już trzech próśb o ich wyczyszczenie, nadal wesoło wiszą na moim koncie i jak widać nawet przedłużają mi terminy banów. Ile jeszcze razy mam się w tej sprawie przypominać? Ponadto, 7 punktom przyznanym mi 4 lipca, omyłkowo nie ustawiono terminu wygaśnięcia. To też wymaga poprawienia z Waszej strony. @Redakcja AUDIO System z grupą Banned jest dobry tylko połowicznie. Dobry, bo faktycznie informuje nazwą grupy, że ktoś jest zbanowany. A zły dlatego, że jest ewidentnie manualny. Zabanowani jeszcze przez pewien czas są widoczni jako "Użytkownik", a w drugą stronę jest jeszcze gorzej - bo po expiracji bana automatycznego, nadal nie można korzystać z forum (bo - jak się domyślam - trzeba usera ręcznie wypisać z grupy Banned). Jak będziesz zajęta pracą albo na urlopie, to komuś może się przez to ban przedłużyć, o dzień, kilka dni, tydzień, czy o dwa. Jeśli ban na mieć długość "uznaniową" (bo tak jest w tej chwili), to po co ta całą szopka z systemem ostrzeżeń i taryfikatorem? Jeśli wymagacie od użytkowników respektowania regulaminu np. w kwestii nie zakładania kont-dubli, to wypadałoby respektować też samemu ustalone przez siebie zasady. Powyżej 3 kwestie, w których te zasady łamiecie.
  6. A, zapomniałbym. Niektóre kable Chorda można kupić już w wersji wygrzanej. W zależności od potrzeb, wygrzanej od 24 do 96 godzin 🙂 Niestety nie piszą, jaką odmianą muzyki jest wygrzewany kabel 😉
  7. Niestety chyba tylko w USA, bo opis w Polsce nadal entuzjastyczny: To niezwykłe doświadczenie kosztuje zaledwie 11.500 zł za metrowy IC lub 15.300 zł za 1,5m 🙂
  8. Bo to jest czarny humor, Tomku. W dowcipie "przychodzi baba do lekarza" moderacja dopatrzyła się gwałtu i poniżania kobiet, więc teraz chucham na zimne 😉
  9. Bez stresu, jeszcze spokojnie zdążysz napisać. Te ELACi w ciągu 24h na pewno się same nie naprawiły, więc pytający na pewno z otwartymi ramionami przyjmie Twoje kablowe wskazówki.
  10. Na ASR są nawet obiegowe opinie, że korekcję warto robić tylko do wartości 300-500 Hz, później nie ma wielkiego sensu, a korekcja automatyczna powyżej tego zakresu może nawet wyrządzać szkody (ale nie musi). Oczywiście są od tego wyjątki, np. korekcja punktowa w celu naprawienia czegoś konkretnego albo korekcja "brzmieniowa", gdzie modyfikuje się przebieg całej charakterystyki pod indywidualne preferencje.
  11. PS. Wrzucam tutaj w kategorii humoru, aby broń boże nie rozwalić jakiejś poważnej dyskusji 😉
  12. Tym razem (surprise!) nie zamierzam przeszkadzać Wam koledzy w dzieleniu się wrażeniami z odsłuchu kabli i innych komponentów elektrycznych / elektronicznych. Nawet nie widzę takiej potrzeby, bo: Temat został zwałkowany w każdą możliwą stronę i wszyscy (z małymi wyjątkami) już powinni wiedzieć, kiedy możemy mówić o zjawisku faktycznym, a kiedy tylko o wrażeniach słuchowych, które nie muszą mieć związku z rzeczywistością. Uważny czytelnik forum, który może być zainteresowany obiektywnym stanem rzeczy w aspekcie okablowania, już powinien wiedzieć jaką wartość poznawczą mają werbalnie opisywane zmiany brzmieniowe. No i ostatecznie, sami trochę kompromitujecie audiofilskie dogmaty dając tak różne, zróżnicowane i niespójne świadectwa. Jeden słyszy kable zasilające, ale nie słyszy DACów. Drugi słyszy DACi, ale nie słyszy kabli. Trzeci słyszy kable, ale tylko drogie, bo tanich już nie. Trzeci nie słyszy kabli nawet drogich, ale listę filtrującą już tak. Oraz wszyscy którzy słyszą kable, słyszą je trochę inaczej. Szczerze współczuje poruszać się w tej mgle i wierzę, że można zginać w tej "zabawie" na lata. Do tego wszystkiego jesteście jeszcze niejako ośmieszani przez branżę, która wprowadza na rynek akcesoriów i handluje w biały dzień np. kablami kierunkowymi, kablami zasilającymi o kuriozalnej grubości, audiofilskimi kablami USB i sieciowymi Ethernet (które akurat zostały pominięte w przedmiotowym filmie, ale tak - są do wypożyczenia i kupienia). Myślę, że na tym etapie forumowej świadomości zjawisk, kolejne świadectwa "usłyszałem" będą wzbudzać już tylko wątpliwości. Dlatego podnoszenie tych wątpliwości przeze mnie wydaje się zbędne 😎 Przez chwilę korciło mnie, aby poprosić Matta Daemona, aby przedstawił jakieś konkretne wyniki i dokładny sposób przeprowadzenia wspomnianych przez niego ślepych testów: Ale potem sobie pomyślałem, że to świadomy użytkownik audio i gdyby faktycznie dokonał prawilnego, podwójnego ślepego testu w kontrolowanym środowisku, który wykazałaby różnice pomiędzy kablami, to by go stosownie udokumentował, opublikował tu na forum i został kablobohaterem.
  13. Skomentowałem już w innym wątku, ale widzę że dyskusja bardziej tutaj, no to przeklejam swoją wypowiedź. Nawet nie chce mi się tego komentować, bo to film o charakterze reklamowo-marketingowym a nie edukacyjnym, a z reklamami się nie dyskutuje. Ale wyłuskałem kilka złotych myśli: "Dźwięk na interkonecie XLR jest bardziej bezpośredni, bardziej namacaly, bliżej słuchacza, niż na interkonekcie RCA" "Kable cyfrowe wpływ na dźwięk także mają" "Uważam, że jest zmiana na plus z kabla USB za 600 zł" Dla mnie osobiście film pozamiatały pokazane już na samym początku kable głośnikowe kierunkowe 😁🤦‍♂️ Ale doceniam też reżyserię i dramaturgię tego ujęcia: https://youtu.be/sKF_nCYxH54?t=1040 😄
  14. Widzisz, swoją wypowiedzią dałeś świadectwo temu, że Wam wcale nie chodzi tylko o to, aby móc wymieniać się między sobą subiektywnymi wrażeniami słuchowymi ze słuchania tego, czy innego kabla. Wam chodzi też - a być może nawet głównie - o to, aby móc w sposób niezakłócony zarażać innych / nowych swoimi urojeniami (czy tam zwidami, © tomek4446). Być może częściowo w celu rekrutacji audiofilskiego narybku, być może w celu podbudowania swojego audiofilskiego autorytetu, a być może w celu uzyskania jakiegokolwiek potwierdzenia, że ktoś też to "słyszy". Jakiekolwiek zakłócanie Wam tego procesu zarażania jest rozwalaniem wątków, psuciem atmosfery forum i powodem do lamentów. Tam, w tym wątku nie było żadnej rozmowy. Koleś zadał pytanie, ja odpowiedziałem. Gdzie rozwalanie wątku? Przecież nikt inny nie raczył nawet odpisać. A każdy odpisać może. Ty też możesz odpisać. Jaki więc masz problem z odpisaniem koledze, że np. brzmienie tych kolumn ELAC może naprawić kablem Argebargle X1000. Ewentualnie jakimś z domieszką 1,35% srebra, ale pod warunkiem że będzie wygrzany minimum 96 godzin. Śmiało, odpisz mu w tym stylu. Obiecuje nie komentować Twojej wypowiedzi, więc jeśli narazisz się nią na śmieszność - nie będzie to moja wina, OK? Pytający jest w desperacji bo dokonał zakupu kolumn których brzmienie mu nie pasuje, więc pewnie ciągle ma nadzieję że da się to jakoś względnie tanio "naprawić". Tonący chwyta się każdej brzytwy, więc może w desperacji chwyci się Twojej magicznej porady. Może kupi kabel Argebargle X1000, zadziała psychoakustyka i usłyszy, jak te kolumny potrafią czarować. A Ty zostaniesz bohaterem, który rozwiązał mu problem. Śmiało, naprawdę, nie krępuj się.
  15. Czyli wzmacniacze oparte np. na układach Purifi Eingetakt, Hypex nCore czy Pascal, wołają o pomstę do nieba? Po prostu nie da się na nich słuchać muzyki, krew z uszu płynie, a muzycy przewracają się w grobie? Dobrze rozumiem Twoją opinię o klasie D ?
  16. Na pewno nie wszystkich. U mnie na iPhonie w przeglądarce Chrome wszystko działa poprawnie.
  17. Przy Piotrze, Ty czy Bogusław, to jesteście wręcz polonistami! 😁
  18. Bez ziemniaków nie ma frytek 🤙 Chyba że z batatów
  19. Pożar w domu z łatwością go odbierze.
  20. Z tym sobie Twój architekt nie poradził...?
  21. A czym miałoby być w projekcie budowlanym pomieszczenie przyjazne akustycznie? Prostopadłościanem o określonych wymiarach/proporcjach ?
×
×
  • Utwórz nowe...