Skocz do zawartości

Wito76

Uczestnik
  • Zawartość

    2 723
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wito76

  1. Co to jest? Jakiś a'la powerbank czy coś?
  2. Sprawdź w instrukcji amplitunera jaka jest wydajność pradowa tego gniazda. Ale jeśli jest to takie "zwykłe" dla pendrive'a to nie radzę. Nie pamiętam, ale chyba gdzieś widziałem info że Wiim woła zasilacza 1A a takie pod pendrive'a to 0,5A wyda jedynie. No i oczywiście dźwiękowo będzie to najgorszy pomysł, wiadomo że to z zasilacza impulsowego napięcie czyli kicha.
  3. @Agatanna Ewentualnie FiiO BTA 30 - ma LDACa w trybie odbiornika, nie pamiętam czy w nadawaniu też. Taki nawet niegłupi kombajn. Miałem go tydzień w domu jako tester w ramach akcji jednego z salonów.
  4. Ja raczej mechanikowi bym dał. Trzeba trochę wprawy w kręceniu śrubokrętem podczas przykręcania śrubek. No nie żartuj. Można kupić gotowca albo frajda z własnej pracy. Mateolo, co za kabelek robisz, z jakiego kabla?
  5. Jak rozmawiałem w marcu bodajże z Mariuszem z SinusAudio (ale w zupełnie innej sprawie) to wspomniał, że zarobiony jest i na "klona" to ma do października obłożenie. Minęło kilka miesięcy od tamtej pory, więc pewnie z października zrobił się już marzec '24
  6. Nie wiem jak teraz sytuacja wygląda, ale zamówienia "klona" to już raczej na przyszły rok. Chyba że z rynku wtórnego.
  7. Przypomniałem sobie później, ale nie chciałem dopisywać, dolewać benzyny do ognia w tym gorącym już wątku . Fakt, tamten założony przez Ciebie wątek fajny był, miał klimacik, wszyscy byliśmy ciekawi co to za nowy sprzęt i czy namiesza. No ale potem zjawił się wirus i zawłaszczył Ci wątek niestety, a w zasadzie to zniszczył.
  8. Mam tylko jakieś tam doświadczenia z Wiim Mini, ale o nim też przecież była mowa, że nie ma prawa zagrać gorzej od tych za kilka tysi, wycenionych tak dla snobów i frajerów. To zacytowane zdanie to sedno sprawy. W kategorii cena/jakość i jeszcze dodam funkcjonalność to kiler, daje nawet więcej niż dużo droższa konkurencja. Ale nie próbujmy zaczarować rzeczywistości, muzycznie to jednak jest różnica i to słyszana przeze mnie za każdym razem, kiedy podłączałem. Jak to pisałem już kiedyś, ludzie na chodniku by usłyszeli tę różnicę. Ale to wątek o Pro+. Są tam jakieś istotne różnice w sekcji cyfrowej względem Mini?
  9. Chcesz triumfować? Nie znam Pro+ i nie planuję znajomości z nim. Oczywiście jestem otwarty na różne pomysły, ale to już wiarygodne, znane mi osoby z tego forum musiałyby wydać fajną opinię o tym sprzęcie a nie "cyfrowi", ludzie od wykresów a nie słuchania muzyki.
  10. A ja zwyczajnie zazdroszczę tym, którzy nie tylko (bezmyślnie) twierdzą że wszystko cyfrowe zagra tak samo, ale jeszcze nie słyszą różnicy. Ładna kasa na wczasy choćby w kieszeni wtedy zostaje. Kiedyś, kiedyś tam miałem Chromecast Audio, wiecie ten krążek od Google. Wyjście optyczne, podłączone do wbudowanego we wzmacniacz pierwszego lepszego wolfona i grało. I tez byłem przekonany (jako elektronik też z wykształcenia), że po co wydawać więcej. Bo przecież nawet CD Rom powinien zagrać jak odtwarzacz CD, w końcu to tylko zera i jedynki. Życie, a przede wszystkim odsłuchy różnych sprzętów zweryfikowały moje poglądy. Oczywiście, że kibicuję, by to życzeniowe myślenie się spełniło i taki Wiim za kilka stów, nieważne Pro, Ultra Pro, High Pro czy jaki tam jeszcze będzie, by były kilerami i dawały to czego oczekuję. Póki co mżonka.
  11. @DiBatonio Odpuść. Strata energii. Mi ta dyskusja przypomina jakiś zbredzony dowcip, którego finał wygląda mniej więcej tak "kolego, obudź się, zesrałeś się".
  12. Wypluj to zdanie. Tutaj już prawie każdy wątek jest "zawirusowany" Amirem, tam jeszcze względnie to wygląda.
  13. Masz prawo do swojego (teoretycznego) zdania a my mamy prawo do swojego (praktycznego, odsłuchanego). To sobie podyskutuj np z Muzgiem, facet raczej nie ma miernego pojęcia i szybko wyjaśni ci, jako teoretyk i wybitny praktyk jednocześnie, jak bardzo się mylisz, jak bardzo różnią się brzmieniowo transporty i ile rzeczy na to wpływa. Szczerze, nie chce mi się, kiedyś mi się chciało z tobą dyskutować i nawet to robiłem przecież, ale już dawno temu uznałem, że szkoda nafty.
  14. Albo mi umknęło, albo nie napisałeś jaki kabel użyłeś.
  15. Ja też porównywałem (Wiim Mini) do DigiOne SIgnature. Dzień do nocy. Oczywiście Wiim jako transport. Różnica w każdym aspekcie. I nie daj się wkręcić w dyskusję, że bit perfect, że zera i jedynki i te wszystkie pisane przez botów argumenty. Zaufaj praktyce, ludzkim uszom, a nie Amirowcom. Dwóch ludzi, którzy robili bezpośrednie porównanie mówi że jest wyraźna, słyszalna różnica. Trzeci jest przypominam sobie Tomek4446, też porównywał malinkę do Wiima, dokładnie te same wnioski co ja i Piotr. Zeby była jasność, bo trochę chaotycznie napisałem, to Malinka wygrywa brzmieniowo oczywiście.
  16. Dla chcącego nic trudnego. Tak się składa, że dzisiaj montowałem gniazdo IEC, ale w obudowie zasilacza, który sobie buduję. Kto robił dziurę na gniazdo ten wie, jest trochę rzeźbienia, najpierw wiercenie, co się da wyrzynarką a potem to już i tak pilnik w rękę. No a jak masz już gniazdo to jest kilka kabelków na "ósemkę C7". Nie ma tego dużo, ale jak wrzucisz w wyszukiwarkę to najszybciej Taga wyskakuje ale są i ciekawsze. Ja akurat stosuję adapter C7-IEC i wtedy możesz wpiąć dowolny "audiofilski" kabel. Oczywiście żyła PE wtedy nie będzie do niczego podpięta i niczego nie chroni. A czy zmiana kabla w przypadku tego Pioneera coś wniesie? Musisz spróbować, ciężko powiedzieć, aczkolwiek sprzęt zacny więc może warto w niego co nieco dorzucić $.
  17. "- Ja tam wolę takie normalne dziewczyny. - Czyli jakie? - No takie bez fiuta."
  18. Na 3-4 stronie zajrzę, wtedy pojawi się tradycyjnie wzmianka o brzmieniu.
  19. Wito76

    Magnat mr780

    A brandowany Philips Ecc81 sprzedawany na ebay to też niby podróbka?
  20. Trudno się nie zgodzić, że Nie wszystko wiedzący sporo wie i ma bogate doświadczenia, choć te wątki wyglądały na pierwszy rzut oka jak od nowicjusza. Ale czy ja wiem, szukać na siłę podwójnego dna? Wątki są spoko. A że kłótnie i nawet bany poleciały w weekend to taki już urok każdego forum. Jedni po prostu lubią się kłócić, z innymi gada się jak botem, który nie słucha muzyki tylko wykresów. Co poradzić.
  21. Co by nie zbaczać z tematu i wrócić do tytułu wątku - tak, fora mogą być pomocne w zdobyciu wiedzy, poznaniu czyichś doświadczeń, nie marnowaniu czasu na błędy, a to może przełożyć się na tytułową nirvanę.
  22. No nie aż tak. Na forum jest wiecej ludzi, szersza grupa zarówno fachowców jak i zwykłych pyskaczy, ale odfiltrowując ten chłam można sporo więcej dowiedzieć się niż na grupach FB. Też jestem członkiem grup FB i tam jest moim zdaniem jeszcze gorzej, jeśli chodzi o poziom dyskusji, mimo że forum gwarantuje nam anonimowość, bo posługujemy się nickiem. Raptem może 10-15 osób zna tutaj moje nazwisko i imię, ma mój telefon i znamy się trochę bliżej. A na FB widać przecież więcej, moją twarz, nazwisko, jakieś zdjęcia rodzinne więc pozornie trudniej niż anonimowo zabierać tak otwarcie głos, chamsko dyskutować i robić z siebie Janusza.
  23. Walić ich, najlepsze jest to, że człowiek często sam, bez niczyjej pomocy dochodzi do takich wniosków. Wystarczy, że posłuchasz czyjegoś zestawu, coś pożyczysz od kogoś na testy, zmienisz zasilacz, kabel, jesteś w salonie audio, na AudioShow itd i sam widzisz, gdzie jesteś. No a te wszystkie kontrowersyjne tematy, te o które najczęściej się spieramy, czyli kabelki, wpływ zasilania, różnice w graniu po cyfrze (a przecież wg niektórych cyfra to cyfra) to super materiał, by samemu wyciągnąć sobie swoje wnioski tylko trzeba chcieć otworzyć się na tę wiedzę, samemu poeksperymentować. Najłatwiej przyjść i dołączyć do jednego z dwóch klubów, wyjąć z bagażnika bejsbola i walić się po łbach. Ale statystycznie większość takich dyskusji prowadzi się z ludźmi, którzy nie "słuchają" kabli, zasilacza tylko coś tam uważają, że tak jest. Cytując ojca Kasi z Kogiel Mogiel "jak mówię to mówię a jak mówię to wiem". Nie słuchali, ale na pewno tak jest jak mówią i paradoksalnie często mają całkiem logiczne argumenty. Podobno ziemia jest okrągła, ale przecież gdyby tak było to cała woda spłynęłaby na południową półkulę, no czyż nie? - Tak mniej więcej wygląda większość naszych dyskusji, pozornie opierających się o logikę.
  24. Dobry temat, każdy z nas ma podobne dylematy, pytania i rozterki. Zacząłem czytać pierwszy post i już ręka mi sie wyrywała. by skomentować jakiś fragment, potem kolejny i kolejny. Kurcze, ruszyłeś temat rzekę i przy okazji trochę kij w mrowisko, włożyłeś, aż nie wiadomo od czego zacząć. Też mnie dręczy temat tej muzykalności, namacalności, kablowej nirvany i tych eufemistycznych opisów, że sprzęt zagrał półkę wyżej po wymianie jednego kabla. Fajnie byłoby trafić na ten kwiat paproci, na taki kabelek stworzony do mojego indywidualnego przecież systemu, bo nikt tutaj nie ma takiego jak mam ja i vice versa. Kurde, daj nabrać powietrza, jak się ogarnę to coś spróbuję też skomentować.
  25. Ja tylko z odsłuchów tak ze 4 lata temu. Chodzi o kolumny STX Electrino 250. Człowiek obczytał się recenzji, że czarny koń, że zrobiły niezłe zamieszanie na AudioShow i w ogóle recenzje cacy. Będąc w salonie po odsłuchaniu chyba z 5 kolumn poprosiłem o te Electrino. Łoo matko - brzmienie idealnie pasuje do tytułu wątku. Koc, misiek, muł, audio w polonezie lepiej chyba grało. Każde kolumny, które słuchałem coś tam miały w sobie i uważam, że mniej lub bardziej rozgarnięty klient będzie z nich zadowolony, ale nie te STX. No zupełnie bez życia były. P.S. Co tu się dzieje, magia weekendu?
×
×
  • Utwórz nowe...