Wito76

Temat rzeka, każdy z nas widział chiński chłam i produkty premium. I nie ma co się bujać ani wstydzić, po prostu te produkty są tańsze, są często ciekawą alternatywą i dlatego je wybieramy. Od czwartku żona ma szybę czołową w aucie z Chin, kupiłem bo była 100zł tańsza. Markowy Pilkington trzasnął tak sobie bez widocznego powodu i zaryzykuję z chińczykiem. Nie słuchałem Line Magnetic i wielu innych, no nie przeskoczę tego. Ale czy to powód, by nie zabrać głosu na jego temat? Nie jeździłem też nigdy Porsche, ale gdy ktoś spyta to powiem że to podobno bardzo dobry samochód, bo po prostu taka jest potoczna opinia.

Nie, nie słuchałem Line Magnetic. Ale takie używanie wytrycha "chińskie" by z deprecjonować jest cholernie wygodne. Cóż niektórzy lubią sobie tak poprawić ego.

Bardzo duże i krzywdzące uogólnienie. Jest dużo bardzo dobrych i docenianych chińskich lamp. Line Magnetic Audio choćby.

Myślę że trafiłeś jakiś ujowy egzemplarz. To może spróbuj jeszcze tego MC100B, marcinmarcin pisał tu dwukrotnie że robi robotę i ja też znam ludzi co mega go chwalą. Wiadomo, ludzie koloryzują, fantazjują trochę ale choćby na grupie Yaqina na FB spotkałem się z wieloma wpisami że po modzie w sinus-audio kładzie wzmaki za 10k+. Osobiście ci tego nie potwierdzę i nie zagwarantuję, może kogoś poniosło trochę ale sporo tych entuzjastycznych wpisów. Cytując Poranek Kojota "co za przypadek".

Jakiś dzisiaj dzień na cytaty mam, jeszcze jeden myślę adekwatny i wychodzę kosić trawę: "To jest pustka… Pustka proszę, pana… Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana. Że jak polski aktor, proszę pana… Gra, nie? Widziałem taką scenę kiedyś… Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa… I proszę pana patrzy tak: w prawo… Potem patrzy w lewo… Prosto… I nic… Dłużyzna proszę pana… To jest dłu… po prostu dłu… dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna… Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie… Pan rozumie… I tak patrzę sobie… siedzę se w kinie proszę pana… Normalnie… Patrzę, patrzę na to… No i aż mi się chce wyjść z… kina, proszę pana… I wychodzę…"

„Nigdy w dziejach ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym” Winston Churchil

Tidal coś namieszał ostatnio. Z innej beczki trochę, ale np na Raspberry Pi nie chciało tydzień temu działać w TidalConnect (przez skrypt HiTide). Okazało się, że Tidal zaktualizował się do wersji 2.65 i stąd problemy. Odinstalowałem, pobrałem z Apkmirror wersję poprzednią 2.64.2 i wszystko znów zaczęło normalnie działać. Odptaszkowałem automatyczne aktualizacje Tidala i jadę na tej wcześniejszej wersji (różnic żadnych nie widać na pierwszy rzut oka). Może i z Wiimem Tidal coś nabruździł.

@J4Z Z ciekawości, a co ci nie pasuje? Brzmienie czy to brumienie? Nie słuchałem nigdy, ale jest taka potoczna opinia, że 90B (generalnie KT88) trochę trącają tranzystorem, ale pytanie czy to wada, czy to źle?

Temat rzeka. Nietoperze słyszą jeszcze różnice np. między różnymi wydaniami płyt CD. Ostatnio próbowałem doszukać się różnic na wspomnianej płycie "the Wall" Pink Floyd. Mam oryginał kupiony w empiku (jakieś wydanie w kartonowym etui) i wydanie japońskie, niby bardzo dobre, z tym że kolega przysłał mi ją w formie plików i wypaliłem sobie. Szczerze mówiąc nie słyszę między empikowym i tym wydaniem "japońskim" z plików żadnej różnicy. No ale to też może być i kwestia jakości mojego sprzętu.

Tak z ciekawości, było jakieś ostrzeżenie ostatnio? Jakoś nic nie rzuciło mi się w oczy, spokój, sielanka jak na ławeczce w Wilkowyjach.

U mnie to kwestia lamp sterujących -np na Siemensach lekko słyszę. Chwila, to kupiłeś Yaqina?

I też z dopiskiem "trzymaj aż ci się znudzi" ?

Tak z ciekawości co sprawiło że nie są dla ciebie? Czego zabrakło, czym się rozczarowałeś?

Tu bym głośno polemizował. Jakieś moje ulubione kapele z lat kawalerskich Nirvana, Kult brzmią z Tidala wręcz fatalnie. nie ma żadnej dobrze zmasterowanej płyty Kultu na tidalu, jakieś to wszystko zamulone i wycofane. Albo The Wall Pink Floyd - mam na płycie CD i z wygody słucham często z tidala - spora i słyszalna różnica. P.S A propos CD. Dzisiaj paczka z odtwarzaczem CD podobno wysłana do Ciebie, jutro oczekuj kuriera. Trzymaj go aż Ci się znudzi . Prawie miesiąc był Pawła i nie tęskniłem za nim jakoś. Ciekaw jestem wrażeń ale to już oczywiście na privie pogadamy.

Tyle to ja wiem, ale kadrowa, ochroniarz i tamten z bhp też bywa że wiedzą i zastanawiam sie skąd

Skąd wiadomo, że użytkownik Iksiński to multikonto? Po charakterze pisma?

To jakiś DzikN?

Dzięki. Ominąłem jakoś ten wątek i nie widziałem tej "dyskusji" o sprzęcie, Jak mawiała babka Pawlakowa, sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.

Tak z ciekawości -też nie jestem temacie - co, kto, gdzie i kiedy? Kto ma niby "zryty łeb" i kto tak uważa ?

Za założenie takiego tematu to rzekłbym nawet, że punkciki od Mariusza powinny polecieć jako prowokacyjne zachowanie.

Wszyscy mądrale zawsze mi doradzali, że kolumny najbardziej "grają" i to w nie warto najwięcej zainwestować. P. S. Zapytanie o wartość kabli w systemie uważam, że było "atrakcyjniejsze" i ściągnęło szersze grono dyskutujących

Stx odrzuciłbym od razu - Moim zdaniem grają beznadziejnie. Ale to Moim zdaniem. Raz je słyszałem i to jedyne kolumny, które słyszałem i nie chciałbym ich za darmo.

Taki polecany bezpieczny wybór to Pearl 25. Używki za 1k już nawet widziałem. A co do DACa to na pewno będzie wyraźna poprawa względem połączenia RCA (chinch) z TV. Możesz zapolować na jakieś używki na olx np. Topping D30, E30 , SMSL Sankrit 10 - wtedy wyjdziesz z TV wyjściem/kablem optycznym do DACa i z DACa do wzmacniacza chinchami. Różnica powinna być taka, że ludzie na chodniku ją usłyszą. W TV zwykle siedzi jakiś nędzny przetwornik i jakość jaką podaje na wyjście jest zwyczajnie słaba. Zresztą wyjście RCA w TV to już też teraz rzadkość, zwykle jest optyk oraz hdmi.

Kolega własnie odsłuchuje mojego CD z DACiem R2R i dogadujemy się na messengerze aż miło. Ja mówię, że gra ciepło, że zaokrągla, że trochę mało detalicznie, mało planktonu i takiego micro - a on, że ten DAC filtruje średnicę, że wycina 1/4 informacji. Ja, że to takie nadmuchane brzmienie a on, że spłaszcza plany i nienaturalne wokale. Gadanie jak z dupą w nocy.

Kolega posiadacz tego Onkyo twierdzi, że przede wszystkim gra mu płasko. Na codzień ma CD Denon 1600 i tu jak twierdzi ma przestrzeń, oddech, plankton a to onkyo gra owszem dynamicznie, ale jednak technicznie. Będę miał (jak będę miał) to ocenię. Z tym że mój kolega korzysta z DACa wbudowanego w Onkyo, jakiś Wolfson tam siedzi i z tej perspektywy tak ocenia, nie ma zewnętrznego DACa by posłuchać w formie transportu.