Ja też, szczególnie ostatnio, chociaż, przynajmniej na razie, i tak najbardziej lubię i cenię jazz, jazz-rock/fusion i rock - tu głównie progresywny. Gatunki słuchane przeze mnie ostatnio traktuję bardziej jako ciekawostkę, nie powiem, ciekawą i fajną, ale to nie jest moje główne danie 😉 Niemniej, warto posłuchać płyt, które były w jakimś stopniu ważne i wpływowe, nawet jeśli się nam nie podobały, albo nie do końca nam podeszły. Takie doświadczenie po prostu wzbogaca.