Adi777

https://open.spotify.com/album/6mOWUzw57QwxnlvHJwnTZk?si=7TwAZ-psSmmzX7MysdtWJA&dl_branch=1

https://open.spotify.com/album/3djHZ6SZwKaERCMnblm7Am?si=LR-mbsrfRbi9PNean19bpw&dl_branch=1

https://open.spotify.com/album/5z4WeWuVBPREelBLUvSyhc?si=O8BgAYxBTVazkmaBHIohcQ&dl_branch=1

Horde - zespół legenda w pewnych kręgach. Tak po prawdzie, to amatorka straszna, ale kiedyś ich trochę słuchałem. 😆 Wiem 😉 Ale podobno na black metalowej scenie są obecnie całkiem ciekawe zespoły, które łączą różne style, na przykład: A teraz: 😁 To akurat żart, takich rzeczy nie słucham.

😊

To ja też coś mocniejszego 🙂

Nie słuchałem nigdy nic z tego zespołu, mimo, że byli dosyć popularni, ale nie porwało mnie. Dla mnie wzorem tego typu blues rockowych utworów w średnim, średnio-wolnym tempie jest Since I've Been Loving You Zeppelinów:

Aha. Fajnie. Myślisz, że każdy artysta myślał/myśli o kasie, sprzedaży płyt? Nie sądzę.

Z tym, że niektórzy są pionierami, a niektórzy kopistami, powielaczami cudzych pomysłów. Śmieszne jest czasami to, że ci drudzy są często określani mianem oryginalnych, progresywnych.

Nie no, nie przesadzaj, aż tak źle nie jest😉

Więc? 82% cukrów prostych w masie. 17-18% wody w masie. Czyli, delikatnie mówiąc szału nie ma. Z tego co wiem, to teoretycznie, powiedzmy raz na tydzień w małych ilościach miód może być zdrowy ze względu na obecność <1% enzymów białkowych. Niemniej, te super właściwości to mit.

Niezdrowy, mimo wciąż pokutującej wiary w jego cudowne właściwości. Prawie w 100% składający się z cukru, blee.

Dzięki, będę kombinował z czymś takim.

Dlaczego odmawiasz koledze prawo do własnego zdania??? 😉 Edward Vesala - Nan Madol (1974) https://open.spotify.com/album/0N7Ru7YZ5wyfGfwEWT7KHX?si=hTXhc6IPSuqS0PH8iIQrDQ&dl_branch=1

Robin Kenyatta - Girl From Martinique (1971) https://open.spotify.com/album/1gD89Fh8g6h8rXuY41P13w?si=GoXtFIjUTFKn0rCmgKYaqw&dl_branch=1 Avant-Garde Jazz, Spiritual Jazz, Jazz Fusion. W instrumentarium między innymi flet, saksofon altowy, clavinet.

W projekcie mam wiązary i strop drewniany. Nad tym pomyślę, przynajmniej w pomieszczeniu pod kino domowe, i w salonie, gdzie będzie stereo.

No, jakiś strop chyba musi być? Albo drewniany albo inny, co innego może być zamiast stropu??? A nad między innymi terivą się zastanawiałem zamiast drewnianego, bo pewnie niewiele droższy od drewnianego, a zawsze pewność ognioodporności. No, może i tak, ale innych materiałów chyba nie ma, przynajmniej tych "startowych". Później można się bawić w jakieś ustroje akustyczne, czy nawet całe płyty na ściany i sufity.

No tak, ale ja będę miał tylko parter. Czyli chyba jednak nieistotne?

No proszę, czyli odwrotnie niż myślałem.

Kurczę, sam nie wiem. Myślałem o terivie, żelbetowy raczej bezsensu u mnie - brak poddasza użytkowego. Zastanawiam się też, czy jest jakikolwiek sens myśleć o stropie w kontekście akustyki? Czy to raczej przesada, nieistotne rzeczy? W pomieszczeniu przeznaczonym do kina domowego i tak będę raczej musiał podwiesić sufit - kolumny atmosowe. Pytanie, jaki sufit lepszy akustycznie, karton-gips, czy tynk i gips? Obstawiam tynkowany sufit, ale czy to są jakieś zauważalne różnice?

Drogi kolego, mam pytanie. Jaki masz strop? Drewniany? Ja mam drewniany w projekcie, ale zastanawiam się nad innym, może teriva. Zastanawiam się z tego względu, bo myślę, jak to będzie z rekuperacją. Przy drewnianym wiadomo, płyty karton gips, i w tych płytach otwory na wypusty do reku, a w innym stropie?