-
Zawartość
1 832 -
Dołączył
Wszystko napisane przez lpomis
-
Mam prośbę. Irytuje mnie ciągłe pisanie przez Ciebie o mnie, ale koło mnie, bez podawania nicku czy imienia. Robisz to i robiłeś od kilku miesięcy, nawet podczas mojej dłuższej nieobecności na forum. Miej więc jaja i następnym razem wal konretnie, prosto w twarz. Co do przewodów o które pytałeś. Będzie to zasilający „zwyklak z kartonu” vs Isotek Initium lub Premier (o ile uda mi się ten drugi skombinować). Sam producent określa je jako przewody dla niedowiarków.
- 858 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Rafał. Również będę wdzięczny za opis jak wg Ciebie powinien wyglądać taki test. Tylko tak w miarę kokretnie, może w formie instrukcji w punktach? Za kilka dni przewidziałem go u siebie w formie ABX. Chcę do niego podejść uczciwie i z otwartą głową.
- 858 odpowiedzi
-
- 1
-
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał lpomis na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
2,6kg talerz, całość nieco ponad 4,5kg. Źródło: Link -
Tylko nie popełnij tego błędu co dziś, przygotuj się i zawczasu zajdź do żabki. Od siebie dodam, że w najbliższy weekend planuję przeprowadzić test ABX. Dwa dni, jeden utwór, 2 razy po 10 odsłuchów. Niestety nie będę miał wybitnie drogich przewodów, ale myślę, że porównanie takiego za 3zł do takiego za 300zł powinno już coś powiedzieć. W końcu ten drugi jest 100 razy droższy
- 858 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Przypomnę, że to temat o przewodach założony przez @Q21. W związku z tym wydaje mi się za stosowne zapytać co w Salonie myślą o aktualnej sytuacji politycznej, serwisach pokroju OnlyFans, pato-streamerach, alkoholach wysokoprocentowych, sytuacji w służbie zdrowia. To jednak specjaliści. Może wtedy się to jakoś wszystko wyklaruje
- 858 odpowiedzi
-
- 1
-
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał lpomis na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Jasna sprawa. Ale co powiesz na konstrukcje pokroju Rega Naia? Minimalizacja masy przy jednoczesnym zachowaniu bardzo wysokiej sztywności. Włókno węglowe, grafen, te sprawy... Przerzucać i pozbywać się CD szkoda. A pamiętam, że kolekcję masz zacną. -
Brzmi pięknie, ale to nie w tej symulacji w której aktualnie jesteśmy. Musiałbyś wziąć drugą kapsułkę.
- 858 odpowiedzi
-
@DiBatonio - Jacek, ile chcesz za ten grzejnik? Jak będziesz wymieniał to pamiętaj o mnie. Jestem chętny. Reszta to jakieś zbędne dodatki /edit Usunąłeś zdjęcie? Ale co? Robią biznes na który jest zapotrzebowanie, to i trzepią kasę. A, że przy okazji często odzierają się z resztek godności? Ludzie mają krótką pamięć, niedługo zapomną i pojawią się nowi. Pretensje można mieć bardziej do tych, którzy ich finansują, wybierają czy też nabijają im wyświetlenia, dając rozgłos. I ogólnie fajnie. Temat o przewodach, a pitolimy już wszyscy od rzeczy.
- 858 odpowiedzi
-
- 2
-
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał lpomis na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Bo się zmówiła banda jedna. Musi być wielkie, ciężkie, drewniane, trudno dostępne, wyjątkowe, najlepiej jakby jeszcze nikt takiego nie miał. Mówi to Panu coś? -
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał lpomis na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Minął grubo ponad rok od momentu gdy zakupiłem swój pierwszy gramofon. Rega Planar 3 z wkładką Exact. Czy było warto? Postaram się to krótko opisać, ale miejcie na uwadze, że w temacie jednak mocno raczkuję. Wizualnie wygląda dość nowocześnie i zwolennicy klasycznych gramofonów z epoki będą raczej kręcić nosem. Laminowana na wysoki połysk plinta, 12mm szklany talerz, aluminiowe ramię RB330, wkładka Exact typu MM, niewymienny przewód dobrej jakości (prawdopodobnie Klotz z wtykami Neutrik/Rean). Planara słucham z przedwzmacniaczem gramofonowym wbudowanym w Regę Elex-R. Takie połączenie daje dźwięk zrównoważony i spójny. Mamy tu dość miękki, zaokrąglony bas, który potrafi jednak fajnie pulsować. Środek delikatnie przydymiony, gęsty, lekko ocieplony i przybliżony, zawsze na pierwszym miejscu. Wysokie tony z blaskiem, ale jednak złagodzone i idące w kierunku gładkości. Całościowo jest przyjemnie, bez przejaskrawień, można słuchać godzinami. Co bym zmienił i czego oczekiwał? Na pewno lepiej ukazanych transjentów, lepszej makro i mikrodynamiki. Może też większej otwartości i masy na wysokich tonach. Tutaj temat jest jednak złożony i bardzo, ale to bardzo zależy od samej płyty, jej wydania, realizacji. Jak jest to ważne, wspominał wiele razy na forum m.in. @soberowy (tutaj akurat w przypadku płyt CD). Są wydania tak podłe, że powinno to być wręcz karane. Dla przykładu - mam dwa wydania albumu Pink Floyd "Wish You Were Here". Pierwsze, starusieńkie, brzmi świetnie. Nowe, aktualnie sprzedawane na Amazon jest tak dynamicznie ujednolicone i "spłaszczone", że nie chce się tego słuchać. Bryan Adams, Styx, Emerson, Lake and Palmer, Rainbow, Black Sabbath, Led Zeppelin czy AC/DC tłoczone w latach 70/80 potrafią zrobić wrażenie i w większości nie ma lipy. Oczywiście mając na uwadze ograniczenia technologiczne z tamtych lat. Obecne krążki - tu jest niestety loteria i z mojego doświadczenia ryzyko wtopy znacząco rośnie. A płyty tanie nie są. Nie może być za łatwo. Czy kupiłbym gramofon ponownie? Prawdopodobnie tak. Niekoniecznie dla nowszych kapel, gatunków muzycznych i szukania nowych brzmień. Bardziej z ciekawości, chęci poznania innego sposobu na słuchanie muzyki, dla głupiego rytuału opuszczania ramienia z igłą. To trochę inne spojrzenie na dźwięk w porównaniu do CD czy streamingu. Słucha się i nie analizuje. Jest totalnie niezobowiązująco. Muzyka płynie, a Ty przestajesz się nagle spieszyć i zapominasz o tym, że jutro trzeba coś zrobić. Zniekształcenia i niedoskonałości też mogą być fajne -
Niestety nie znam tych kolumn. Słuchałem tylko serii Sonetto i Olympica Nova. Do 10m może warto sprawdzić jedynki zamiast dwójek? Sonus jak to Sonus. Na pewno będzie sprężyście na basie, mega przyjemnie na średnicy, soczyście, wyraźnie na wysokich tonach, ze sporymi zaokrągleniami dźwięku.
-
Standard w tym sklepie. Na dobre Ci to wyszło. Sprawdź Salony Denon. Powinni mieć. Oni są dystrybutorem. Tylko u nich nie ponegocjujesz z ceną. No i jeszcze AudioTrendt, Q21, sprzedawcy na Allegro…
-
Sklep z którego kupiłeś wstawił niepoprawne zdjęcie. Zamiast Menuet poprzednik, czyli Mentor Menuet. Co wyślą, lepiej dopytać.
-
Ciekawi mnie jak wygląda reklamacja przewodów. Załóżmy, że ktoś kupi taki Tellurium Q Silver Diamond, słucha i po kilku miesiącach stwierdzi, że jednak nie słyszy tego co deklarował producent w opisie produktu. Podkreślę - W OPISIE, W OFERCIE, nie w reklamie. Tutaj fragment: "Silver Diamond ma jeszcze lepszą definicję basu, ulepszone detale i bardziej rozbudowaną górną granicę (bez żadnych zakłóceń) oraz coś specjalnego, co okazuje się trudne do zdefiniowania, ponieważ wcześniej nikt tego jeszcze nie słyszał. Świetna rozdzielczość, a jednocześnie zmniejszone widoczne ostrości. Muzyka jest przedstawiana jako spójna, żywa całość, z oszałamiającym realizmem i naturalnością." Jeżeli kupiony towar jest niezgodny z umową, konsument może złożyć reklamację, w której określi swoje żądanie dotyczące doprowadzenia towaru do stanu zgodności z umową. Konsument odsyła więc taki przewód do sprzedawcy z reklamacją (po ustawowym terminie na zwrot). I co dalej? Co ciekawe, aktualnie wiele opisów przewodów jest sprytnie skonstruowana i wcale nie mówi wprost jakiego wpływu na dźwięk możemy się spodziewać. Tak to wygląda przykładowo w GFmod Advanced Pro AC MKIII rev2: "Seria Advanced Pro to kable dla osób, które cenią: naturalną barwę dźwięku, rozdzielczość, nieskrępowaną dynamikę. Bez wyostrzania, konturowania i sztucznych efektów" Słowa klucze - "dla osób, które cenią". Nie mamy więc żadnej konkretnej deklaracji. Sprytnie.
- 858 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
-
Nieeeee. Plecy. Kręgosłup piersiowy. Problemy od dzieciaka. Tak jest. Będę kombinował
-
Marek już po zabiegu. Wszystko jest w porządku, był dzielny i wraca do sił. Ale czekamy na oficjalne stanowisko założyciela tematu rowerowego na forum. No i mile widziana oczywiście fotka nowego nabytku + w najbliższym czasie choć mała relacja z pierwszych jazd Dobra, dobra. A finał jest zawsze taki sam. I TAK COŚ KUPUJESZ! Gadżeciarz jesteś i tyle ------------------------------------------- Ruszyłem dziś tyłek i wyciągnąłem swojego starego Krossa. 15 lat mu stuknęło. Dziś bym już czegoś takiego nie kupił. Wolałbym jednak coś wygodniejszego, z mniej wymagającą pozycją podczas jazdy. No i po cholerę tyle tych przerzutek? Poratuję się na razie nowym siodełkiem i chyba też lekkim podniesieniem kierownicy.
-
Tylko @d00 pisze o WiiM Ultra. To streamer. Ciężko go porównywać do wzmacniaczy. Chyba Ci się pomylił z WiiM Ampem. To może być ciekawy piecyk do sprawdzenia z małymi Dali. Od siebie dorzucę jeszcze Musicala M2si. Ciepło, rytmicznie grający wzmacniacz, który lubi się z muzyką której słuchasz.
-
Mam Menuet i Lucie u siebie na co dzień. O jednych i o drugich było dość sporo na forum. Jest też dedykowany wątek. Małe Dali są zdecydowanie bardziej rytmiczne na wyższym basie. Fajnie "stukają", nadają rytm. Wyparowują w pomieszczeniu, grają bardzo przestrzennie, szeroko. Temperatura idąca w ocieplenie. Wokale w punkt, aczkolwiek lekko pogrubione, niżej zawieszone niż w Lucia. Wysokie tony wygładzone, są łagodniejsze całościowo niż w serii Oberon, ale co ciekawe detalu pokazują wg mnie znacznie więcej. Zejścia do piekieł w nich nie ma, to malutki monitor i trzeba się liczyć z ograniczeniami. Od pewnego momentu po prostu bas się ucina i tyle. To oczywiście wada, ale jak piszesz o 10m2 - może być też w pewnym stopniu zaletą. Nie wierzę, że w takim metrażu krowy pokroju Oberon 3 nie przeciągają Ci na basie i najzwyczajniej w świecie nie dudnią. Menuetom warto też zapewnić odrobinę przestrzeni dookoła i nie ładować ich na półkę, do szafki, ustawiać na samej ścianie, gdzieś w kątach. Ogólnie - bardzo ciekawy monitor potrafiący trafić w sedno muzyki i pokazać ją bardzo emocjonalnie. Warto sprawdzić. Na OLX widziałem ostatnio wersję SE w fajnej cenie.
-
Jeśli tak, to na pewno JMR Lucia nie są dla Ciebie. One grają lekko na średnicy - co nie znaczy, że jest wycofana. Absolutnie nie. Nie ma po prostu nacisku na niski środek, nie ma tam dużego dociążenia. Jest zwiewnie Reserve i Oberony miałem u siebie. Te pierwsze zdecydowanie mniej podbarwiają. Mają lepiej i wyraźniej rozciągnięty bas. Lepiej różnicują na niskich tonach. Oberony mają zejście, ale cały ten dół to jedna wielka, nadmuchana poducha robiąca PUF PUF. Nie ma też walnięcia na basie. W Dali jest też do bólu miękko, ciepło. Świeżości i równowagi dodają za to wysokie tony, które tutaj stawiam o wiele wyżej niż te w Polkach. Jest błyszcząco, soczyście. W Polkach czasami ma się wrażenie, że wysokotonowca nie ma, ta góra jest bo jest, jakoś tam wpleciona. A szkoda, bo seria Legend bazuje na tym samym przetworniku. I tam został on zupełnie inaczej zestrojony. Pokazuje o wiele więcej informacji bez śladów natarczywości. Fyne F500? No nie wiem. Tam też nie ma doładowania na dole. Równe monitory. Wzmacniacze. Wyżej były dwie propozycje. Quad Vena to wydmuszka. Daruj sobie. Cyrus One to podobna klasa do Audiolaba z większym naciskiem na bas i łagodniejszą górą. Dużo się więc tutaj nie zmieni. 6000A to fajny i funkcjonalny piecyk jeśli bierzemy pod uwagę nówki - zwłaszcza w okolicy 2000zł za nowy. Można go za tyle wyrwać na ibood - pojawia się tam dość często. Niestety w tych modelach utrapieniem jest hałasujący transformator o czym sam się zresztą przekonałeś. Miękko, ciepło z rozlazłym basem. Podobnie do Oberonów. Nieco inaczej zestrojona góra i przejście w wysokie. Bardzo spokojnie i dość równo grające kolumienki. Łagodne granie, bez ostrości. Mają bardzo duże ubytki w pokazywaniu transjentów. Dynamika w skali mikro i makro wypada kiepsko. No. To pomarudziłem i obrzydziłem chyba wszystko dookoła. Nie gniewaj się
-
Ok, dzięki. Posłuchaj na spokojnie Czekamy na relację.
-
Napiszesz coś więcej o dźwięku? Jak odbierasz Pliniusy np. w porównaniu do zestawu WBA? Czego jest więcej w brzmieniu, czego mniej? Jak wygląda bas tym duecie? Nastawienie na zejście, rozciągnięcie i potęgę czy raczej rytm, uderzenie i precyzję? Środek bliski, bardziej bezpośredni niż lampy? Góra otwarta, bez podbarwień czy narzuca jednak jakiś swój klimat? Posłuchałbym
-
Rozgrzejmy trochę atmosferę. Będzie kontrowersyjnie, ale mam nadzieję, że nie odbierzecie wpisu jako prowokację. Załóżmy, że mój zestaw audio składa się z czterech różnych sprzętów (nie licząc kolumn głośnikowych). Mam więc wzmacniacz, transport, DAC + coś jeszcze. Każdy z nich żeby działać, podłączony jest innym przewodem sieciowym i sygnałowym. Korzystam z nich wszystkich w jednym czasie. Przewody sieciowe i sygnałowe mogę dowolnie przepinać pomiędzy urządzeniami, aby modyfikować ich brzmienie. Jak się okazuje, daje to 576 kombinacji. 4!=24 4!×4!=24×24=576 (jeśli źle liczę to poprawcie mnie proszę) Niektórzy twierdzą, że każdy z przewodów po przepięciu potrzebuje minimum 400h na "ułożenie" i pokazanie swojego prawdziwego oblicza. Biorąc pod uwagę ilość kombinacji, wychodzi to 230400h, czyli jakieś 26 lat z hakiem, aby osłuchać wszystko jak trzeba i podjąć decyzję jak jest najlepiej. Gdybym miał pięć różnych sprzętów + komplety przewodów, to liczba kombinacji wynosi już 14400. Dalej boję się liczyć. A przecież możemy jeszcze dodać inne zmienne pod każde konkretne urządzenie jak np. gniazdka, wtyki, listwy, przewody głośnikowe, kondycjonery, filtry. I tutaj rodzą się pytania. Jak podołać z tym wszystkim? W jaki sposób osoby uznające takie dodatki i obeznane w temacie są przekonane o swoim dobrym wyborze? Przecież jest tyle wariacji. I żeby nie było - mój stosunek do tematu jest ambiwalentny. Jestem po prostu totalnie cienki bolek, żeby do niego podejść. Bo niby jak to zrobić zgodnie ze sztuką?
- 858 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
Audio Physic Cardeas. Słuchałem ich dwukrotnie. Raz na targach więc to się średnio liczy. Raz w bardziej kameralnych warunkach. Wykonanie faktycznie imponujące. Widziałem też przekrój kolumny i to co się dzieje w środku. A dzieje się tam dużo. Co do dźwięku. Bardzo, ale to bardzo duże źródła pozorne. Duże granie, bliskie, namacalne. Zero sterylności i sztuczności. Detaliczność ograniczona. Delikatne i soczyste wysokie. Nigdy nie zamęczą. Bas mega głęboki i rozciągnięty do granic możliwości, ale ilościowo to jakoś wcale dużo go nie było i absolutnie nie dominował nad resztą. Ogólnie dość spokojne, ułożone i bardzo spójne granie. Trochę nijak się ma do starszych konstrukcji Audio Physic. Te nowe serie to brzmieniowo nie moje klimaty. Cena też uważam totalnie przewalona.