-
Zawartość
1 812 -
Dołączył
Wszystko napisane przez lpomis
-
Hm, z 706 czy z 705? 😎 Dali z Naimem to nie moja bajka i wcale się z tym nie kryję. Miałem już u siebie kiedyś Atoma i ponad tydzień łączyłem go z Menuetami. W moim małym pokoiku nie pasowało mi to połączenie. Mocno nasycone średnicą kolumny + dość bezpośredni w środku Naim nie przypasowały mi. Wszystko co ważne za bardzo wypchane. Naim jest mocno energetyczny, lubi nieco szarżować. Ale podkreślam - to było w moim pokoju. U Marka słuchaliśmy tego zestawu dosłownie 10 minut. Raz, to nie był element sporu, a raczej ciekawostka, dwa - brakło najzwyczajniej czasu na więcej. Jedno jest pewne - scena i przestrzeń jak dla mnie bez zarzutów. Brakowało dołu - i czuć to było od razu gdy zestawiliśmy te kolumienki z Bowersami. Takie to już audio hobby trochę powalone. Bowersy 705 sam bym chętnie przygarnął, ale nie widzę ich w moim trzynastometrowym saloniku. Udusiłyby się i płakały z rozpaczy. Dla Dali z kolei dwadzieścia kilka metrów to już sporawo. Uf, wybrnąłem jakoś z tego niezręcznego pytania?
- 49 odpowiedzi
-
- proac
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Powiem tak - jeśli planujesz ustawić kolumny tak jak stoją obecnie Microlaby to daj sobie w ogóle spokój z ich wymianą. Szkoda kasy. Co Ci szkodzi wyjechać ze skrzynkami o kilkanaście centymetrów do przodu i dać im trochę powietrza wokół?
-
Trafna uwaga. Sprawdzaliśmy to, bardzo pobieżnie ale jednak. Mi najbardziej odpowiadało delikatne, nie takie bezpośrednie skręcenie kolumn w stronę słuchacza. Jeśli chodzi o wysokość komody czy standów pod model 705 to należy pamiętać, że głośnik wysokotonowy w tych kolumnach jest zamontowany naprawdę wysoko.
- 49 odpowiedzi
-
- proac
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Pomysł lajków na forum mi się podoba. Nie zawsze jest potrzeba lać wodę, zaśmiecać temat i odpisywać na jakąś wiadomość. Dając "serduszko" mówię: popieram, zgadzam się, lubię to lub najzwyczajniej w świecie dziękuję. No i uważam, że czasami fajnie jest docenić chociaż w ten sposób czyjś wpis - ot tak po prostu, z dobrego serca, żeby się miło zrobiło tej drugiej osobie
-
Tak. Myślałem o tym. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Należy pamiętać, że na tych wykresach nie widać też głębi, barwy, prezentacji sceny, separacji czy różnicowania poszczególnych dźwięków. Wykres może nam wskazać czego się spodziewać, czy mamy do czynienia np. z kolumnami które mają mniejsze czy większe podbicia. Nic więcej się z tych paseczków chyba nie dowiemy...
-
Dlatego nie jest to żadna recenzja, a wrażenia z odsłuchu, bardziej wręcz takie luźne myśli po lekkim ich uporządkowaniu w łepetynie. Pół dnia z kolumnami to jednak zbyt mało żeby zagłębić się bardziej w detale. Co do obcej akustyki - bałem się tego najbardziej. Ale pokój Marka ma naprawdę bardzo duży potencjał chociażby dzięki wymiarom i proporcjom. Będę się mimo wszystko upierał, że to tylko półśrodki, a nawet ćwierćśrodki Może wynika to troszkę z ich ograniczonej dostępności? W zasadzie ma je u siebie tylko jedna większa sieć salonów audio. Ja z kolei do Bowersów byłem troszkę negatywnie nastawiony głównie ze względu na ich popularność na zachodzie i forach dyskusyjnych jak np. Reddit. 3/4 fotek które tam widuję (podejrzewam, że mocno przesadzam) to mam wrażenie albo KEF LS50 lub jakieś Bowersy właśnie. A tu się okazuje, że to jednak gra. I to jak!
- 49 odpowiedzi
-
- proac
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Korzystając z zaproszenia @Marek Muszyński, miałem okazję spędzić kilka godzin w przemiłej atmosferze forumowego Kolegi jak i poobcować z naprawdę fajnym audio sprzętem! Jeszcze trochę i Marek mógłby otworzyć chyba jakiś sklepik. Tym razem znów monitory, ale i marki zupełnie mi obce do tej pory. W rolach głównych wystąpiły kolumny Bowers&Wilkins oraz ProAc z którymi nie miałem wcześniej w ogóle do czynienia. Za wzmacniacz robił Naim Atom wraz z dobrej jakości plikami muzycznymi uruchamianymi bezpośrednio z pamięci usb. Tym razem nie będę robił rankingu, miejsc, odznaczeń i medali. Skupię się na wrażeniach z odsłuchu. Marek poprosił mnie o pomoc w doradzeniu - wyborze. Chciał zmienić swoje obecne B&W 706 S2 na coś z wyższej półki. Przed moim przyjazdem przetestował kilka innych monitorów m.in. ze stajni Quadrala i PMC. To nie było jednak to. Głównymi kandydatami do zastąpienia siedemset szóstek miały być ProAc Response D Two R oraz Bowers&Wilkins 705 Signature. Abym miał odniesienie do znanych już mi paczek - wziąłem też ze sobą monitorki Dali Menuet. Jak zagrały te kolumny? ZUPEŁNIE INACZEJ! To kompletnie inne podejście do grania, całkowicie inna szkoła i pomysł na przekaz. Z jednej strony dynamika, szybkość, napowietrzenie, rozdzielczość i bardzo dobry wgląd w samo nagranie (B&W), a z drugiej dociążenie, większa plastyczność, nasycenie, a być może i większa "dojrzałość brzmienia" (ProAc). Nie ukrywam, że jechałem do Marka mając w miarę czysty umysł, ale coś mi w głowie szeptało - "przecież to nawet nie będzie się nad czym zastanawiać, ProAc pozamiatają Bowersy!". Żeby nie przedłużać - tak się jednak nie stało. Oj przepinaliśmy kolumny kilkukrotnie, słuchaliśmy długo i wytrwale. ProAc poległy. Dlaczego? Najsłabszym ich elementem był zdecydowanie bas. Zdecydowanie brakowało w nim precyzji, mało różnicował np. gitarę basową. Bowersy w niskich rejestrach (i nie tylko) wykazały się dużo większą precyzyjnością, jednocześnie nie popadając w kliniczność brzmienia. Poza tym fajnie kopały. Cały przekaz zdawał się zdecydowanie bardziej rozdzielczy i detaliczny - a to wszystko w granicach rozsądku, z dobrym wyważeniem. To absolutnie nie męczyło. W ProAc po prostu brakowało tego detalu, wszystko było takie zlane. Środek pasma był z kolei w nich nieco bardziej dogrzany. Było cieplej, ale czasami nieco za duszno. W ogóle miałem wrażenie, że mimo naprawdę fajnie urządzonego i sporego salonu Marka, monitory Response zdawały się mieć apetyt na jeszcze więcej przestrzeni wokół siebie. Kombinowaliśmy z ustawieniem zarówno samych paczek jak i przesuwaliśmy miejsce odsłuchowe w tył i przód - bez większych rezultatów. Góra pasma to znów dwa różne światy. Bowersy zagrały jaśniej, były bardziej rozświetlone i rozpylone. ProAc mimo zaawansowanego w budowie twittera pokazał się bardziej dostojnie, równo. Co kto lubi. Dla mnie tu punkt znów dla B&W. Były radośniejsze, ale i zdecydowanie bardziej naturalnie potrafiły oddać masę np. takiego talerza perkusji. Wydaje mi się też, że minimalnie, ale jednak ładniej zaprezentowały głębię. Znając preferencje dźwiękowe Marka takie jak chociażby ulubienie do nieco bardziej zaznaczonych wysokich tonów wybór mógł być tylko jeden! B&W 705 Signature. To naprawdę wybitne monitory dające mnóstwo radości ze słuchania. Ich się po prostu nie ma ochoty wyłączać! Świetny sprzęt na lata! Czy ProAc są złe? Absolutnie nie. Nie ukrywam, że widziałbym te monitory z innym wzmacniaczem - nieco bardziej precyzyjnym, nieco oszczędnym w bas tranzystorem lub może czymś z klasy D? Marek miał jednak Naima i to pod niego dokonywany był wybór. A Naim z nowymi Bowersami polubił się wybitnie i stanowił naprawdę znaczny skok względem starych monitorów praktycznie pod każdym względem. To o wiele bardziej wyrafinowane brzmienie! Podczas testów był jednak jeszcze jeden zwycięzca. A były to moje skromne, budżetowe standy, które zabrałem ze sobą na odsłuchy. Marek był chyba na początku delikatnie sceptycznie nastawiony do tych patyków, ale szybko usłyszał i się przekonał ile daje dobre umiejscowienie kolumn w pokoju odsłuchowym. Kolejny zakup - fajne standy! Nie ma innej opcji i nie ma od tego ucieczki Marku
- 49 odpowiedzi
-
- 7
-
-
- proac
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Tak. Mikrofon ustawiony dokładnie na wysokości łepetyny, w miejscu w którym siedzę. Coś w ten deseń
-
Zrobiłem właśnie po dwa pomiary z kolumnami Dali Menuet i wzmacniaczami Hegel H95 i Audiolab 6000a. Wyniki praktycznie się pokrywają. Różnice na wykresach są naprawdę minimalne. Czy wzmacniacze te grają muzykę tak samo? NIE. Zielona linia to Hegel, pomarańczowa Audiolab. Wygładzanie 1/6 i 1/12.
-
Ok. Czas na kilka spraw organizacyjnych. Na początku hit! Salę w Audio Forum mamy gratis! Tym razem nie robimy żadnej zrzutki za wynajem na miejscu jak to miało miejsce za pierwszym razem. Salę rezerwuje i sponsoruje @Redakcja AUDIO. Poszczęściło się nam. Dobrze jest mieć takie znajomości Mimo wszystko wielka prośba do wszystkich uczestników. Weźcie proszę ze sobą troszkę drobniaków - myślę że około 30zł na osobę w zupełności wystarczy. Kilka rzeczy takich jak np. wynajem krzeseł (z ich dostawą i odbiorem bezpośrednio do salonu) za którą odpowiada zewnętrzna firma zorganizowana przez Tomka czy zamówienie jakiegoś obiadu (np. pizzy) trzeba będzie jednak rozliczyć. Na chwilę obecną na zlot zapisało się 15 osób. Gdyby ktoś z Forumowiczów miał jeszcze ochotę na przyjazd - to ostatni moment na taką deklarację! Zaczynamy 20 listopada o godzinie 12:00 w salonie Audio Forum w Łodzi. Przy okazji linkuję do poprzedniego posta Tomka w którym to opisał m.in. jak trafić do salonu, gdzie zaparkować, itp.:
-
Ale napisz najpierw - co chcesz dokładnie zrobić, z czego i na co puścić dźwięk? Co ma docelowo ten dźwięk z siebie wydobywać?
-
Podłączyłeś wyjście optyczne do wyjścia optycznego. Tak się nie da. Odtwarzacz wypuszcza dźwięk optykiem, telewizor też.
-
No to z ATC powinien się ten duet cyrusowo-naimowy polubić. A w zasadzie trio (bo jeszcze PSX). Jakieś zalążki romantyzmu chociaż daje ten Atom, czy raczej ostra rąbanka do przodu? Jak przyrównasz to granie do czystego, klasycznego Atoma? Chyba ciężko ubrać w słowa, ze względu na pamięć audio?
-
@J4Z - z DTS i Sony faktycznie były takie jaja. Dlatego obsługę Dolby Digital i DTS w takich belkach jeszcze można zrozumieć. Chociaż taki Dali Katch One nie obsługuje żadnego z tych standardów, gra tylko w stereo, a i tak zostawia w tyle wszystkie te wynalazki. Nie wiem co by się stało w przypadku filmu ze ścieżką audio jedynie w Atmosie. To są w ogóle takie poza tymi ze sklepów pokroju The Pirate Bay?
-
Polk magnifi mini - ten sub to największa wada tego soundbaru. Brzmi strasznie, plastikowa dudniawa. Sama belka gra z kolei... specyficznie. Dla mnie mega sztucznie, dźwięk jest bardzo metaliczny. Polk Audio SIGNA SOLO - odpuść sobie. Yamaha Yas-109 - sprawdzony, podstawowy model. Chyba najlepsza opcja z tego co wymieniłeś. Najrówniejszy dźwięk, ale cóż, nadal bez szału. Reszty nie słuchałem. Ogólnie za te pieniądze nie spodziewaj się cudów. Niestety. Nie patrz też na obsługę standardów pokroju Atmos. To jedynie sztuczna wirtualizacja dźwięku przestrzennego, nie mająca nic wspólnego z poprawnym jego odtwarzaniem. Gdybyś mógł odłożyć zakup i troszkę dozbierać to jest taki jeden killer wśród soundbarów za ~2500zł+ (często można wyrwać go w fajnych promocjach np. w Salonach Denon czy Audio Forum). Nazywa się Dali Katch One. PS nad zasadnością zakupu soundbara samego w sobie nie będę się wypowiadał
-
@Lucas TECH - dzięki za opis. A testowałeś może wbudowany w tego Roksana przetwornik i wzmacniacz słuchawkowy? Trzymają chociaż jakiś w miarę przyzwoity poziom? Mógłbyś jeszcze napisać coś więcej o basie? Brakuje mu zejścia, masy, dynamiki? Jest poluzowany, bardziej punktowy, trzymany w ryzach?
-
To są jedyne dane techniczne jakie podaje producent: Power Required/Consumption: 5V 150mA Sample Rate: 48 kHz Bit Rate: 16-bit Capsules: 3 Blue-proprietary 14mm condenser capsules Polar Patterns: Cardioid, Bidirectional, Omnidirectional, Stereo Frequency Response: 20Hz - 20kHz Max SPL: 120dB (THD: 0.5% 1kHz) Cuś takiego mi wyszło w pierwszym pomiarze. Ale pewnie wszystko robię źle więc proszę się nie śmiać...
-
W moje ręce wpadł mikrofon Blue Yeti. To mikrofon pojemnościowy z przeznaczeniem do komputerów, używany głównie przez streamerów. Nadaje się także do nagrywania instrumentów. Myślicie, że jest sens próbować z takim gadżetem zabawę w pomiary w programie REW? https://www.bluemic.com/en-us/products/yeti/
-
Ładne kurczę te Naimy są. A trafo chociaż prawilnie brumi czy jakieś walnięte i cicho siedzi?
-
Nie. Bo te kolumny są po prostu kiepskie. Być może wersja MK2 potrafi coś więcej/lepiej, ale już swoje kosztuje.
-
Ile można... trzeba... warto wydać na sprzęt audio?
topic odpisał lpomis na RoRo w Audiofile dyskutują
Można wydać 5000zł na mały, przyzwoity system stereo, który gra bardzo poprawnie, ale można wydać też 50000zł na niezgrywające się ze sobą bebechy, które dodatkowo stoją w fatalnej akustyce i same w sobie będą niepoprawnie ustawione. Mimo wszystko uważam, że w pewnym momencie droższe nie znaczy już lepsze. Płacimy za markę, prestiż, ekskluzywność, niszę, fikuśne wykonanie. Niektórzy płacą więcej bo mogą sobie pozwolić, bo chcą, bo liczą że będzie lepiej, lub po prostu marketing zrobił im papkę z mózgów. Dysponując ograniczonym budżetem warto znać pewne granice aby nie przedobrzyć. Kilka już razy mając u siebie np. droższe paczki czy wzmacniacze zdecydowałem się mimo wszystko na wybór "tych tańszych". A to wszystko mimo nadal aktywnej audio choroby. PS oczywiście gdybym tylko mógł sobie pozwolić finansowo na jakieś absurdalnie drogie klamoty i nie zbiedniał zbytnio po ich zakupie to pewnie od razu poleciałbym do sklepu -
Takie tam moje spostrzeżenie. Będąc już w salonie na odsłuchu, zwróćmy uwagę czy w usługach streamingowych (np. Spotify) wyłączone są funkcje odpowiadające za normalizację głośności.