AudioTube

Oj ciepło się zrobiło i żeby nie było za duszno i gęsto, zaryzykuję bana. Mam dla mnie wyjątkową okazję, by używać kolumn, które nie wprowadzają w strefę ciepłego komfortu a „rozumieją” co to żywa muzyka. Przepiękna średnica może być wyrazista, różnicująca, energetyczna i zła lub dobra wiadomość - nie musi być czuła.

Trudno mi było zdecydować, gdzie to zdjęcie podwiesić. Nie wiem na którym siedzisku tak pięknie wyszło. +/- 3dB, 20-250Hz. Bez aktywnej korekcji. czy ktoś rozumie mój zachwyt, podziw? Wybaczcie pomiarowy offtop

Zachęcam do aktywnych. BT z telefonu. Nie polecę konkretnego modelu, ponieważ nie znam rynku. Mam takie maluchy, chyba duńskie, które kupiłem 5-6 lat temu za 500€. Rewelacyjne brzmienie. Na pewno dziś”” można dostać „lepsze” pod każdym względem. Niech koleżanka zagraci pokój/wygłuszy i cieszy uszy, serce i duszę ulubionymi utworami.

Już 10 latek stuknęło dla studia z Utrechtu. Ta realizacja z początku jego działalności. Piano, cello i double bass. Jeśli ktoś, kiedykolwiek by się odważył posłuchać, to proszę o kilka wrażeń/obserwacji odnośnie lokalizacji źródeł pozornych. Zachęcam, by dosłuchać jej do końca i gdy cisza wokół zapanuje.

Zapewne się mylę, ale dobrze jest doświadczyć „basu” na jakimś Open Air, Pinkpop, White Sensation itp Po pierwsze na polu, po drugie goście od „estrady” znają się na dobrym basie. W domku to tam za wiele już nie poszalejemy, ale wspomnienia i doświadczenia zostaną na długo. Ździebko akceptacji i dużo wdzięczności za to co mamy i będzie także super.

Wszędzie kamery. GPSy wbudowane, łańcuchy, często zamknięte parkingi. Wyjmuję accu, gdy na kawie siedzę chwilę. Spekuluję, ale trudniej złodziejom dzisiaj żyć. Dawniej wszystko było lepiej. Mój pierwszy rower w Nl pochodził z kradzieży. Po kilku tygodniach się dowiedziałem, gdy wyszedłem ze sklepu a przy nim dwie osoby, w tym policjant. Nie pamiętam już jak to się zakończyło, poza tym, że na piechotę na wynajęty pokój wróciłem.

Bas jest, czy go nie ma, łatwo sprawdzić. Wytargać kolumny na pole. Może Kapuściński w Lapidarii miał rację.

Faktycznie duży wybór tych Note. Klasyczny skrzynkowy design. Uwielbiam taki. U Tomka 40 waciorów. Wybór praktycznie nieograniczony.

Marku, ta 380 tka ultimate to wypust z tego roku. Zapewne ceny nowych polecą za “chwilę” w dół, wejdzie nowszy model. Handlowcy nie śpią. Oczywiście tu gdzie mieszkam już jest sporo używek. Nie mam rozeznania dlaczego tak jest. Chciałbym conajmniej 3 lata pojeździć. Nie znam statystyk kradzieży itp. Mam ubezpieczenie, dodatkowy łańcuch, GPS wbudowany na wypadek kradzieży. Nie używam go do jazdy do sklepu, na sushi, czy na basen. Mam inny zwykły, sprawny, godny zaufania. Ebike tylko do pracy. Około 35km dziennie w dwie strony. W sypialni kolarzówka pod sufitem wisi 😄, ale czyściutka i używana na wypady w pagórki, dwa razy w roku w Ardeny no i w czerwcu 2025 na Alpe d’uez. Jedziemy z córką, ona pokona biegnąc. Ja w siodle. Co dziś już wiem, to że bezstopniowa zmiana biegów i ten wysoki moment obrotowy robią różnicę w komforcie jazdy. A sztywna rama, niski punkt ciężkości, grubsze opony dają dodają sportowego smaku. 25km/h wybrałem, ponieważ mogę poruszać się na rowerówkach. 45km/h tam obowiązują inne reguły. I jest bardzo szybko, dla mnie bezpieczniej jest wolniejszym modelem.

Fenomenalne brzmienie. Poducha subbasowa. Znamy👌 Dziesiątki numerów Grzybów to kandydaci na testy basu/niski i średni. Jeśli mogę, to dodam, że i na a może nawet przede wszystkim drive tego „basu”. Mam okazję porównywać na subie do kina/BR i do muzyki/zamknięty. To dwa różne „światy”. Dobrze jest wiedzieć, jakiego „basu” potrzebujemy no i zmierzyć pokój i jeśli taka potrzeba zastosować korekcję za pomocą np dsp. Pamiętam, gdy dawniej kolumny miałem w długiej sypialni, to przy utworze Chrisa Jones - Long after you are gone, jakby helikopter na dachu mi lądował. Mogło się basolubom podobać, ale wolę słuchać brzmienie z jak najmniejszym udziałem pokoju. Niektórym naszym kolegom jak czytam, pokój trochę tego basu zżera. A szkoda. A tutaj na spokojną noc.

Dwie mono końcówki. Ponieważ nigdzie indziej Kasia Groniec i jej Szyba nie brzmiała lepiej.

Zawsze to samo. Zawsze. ODWAGA. Jej brak.

Zgoda. U mnie tylko w teorii. Na początku jakoś tam było. Potem trudno mi było, ponieważ brakowało systematyczności w „rachunkach”, liczeniu, pilnowaniu. Dostawałem „bólu” głowy. Myślenie mnie umęczyło. Znalazłem inne rozwiązanie. Kosztowało mnie to wielu godzin nauki, grzebania w literaturze, kilka maili itp a gdy już okazało się, że „działa”, to życie stało się prostsze. Słyszałem, że to u niektórych działa. U mnie nie działa. Lubię wolne długie spacery, ponieważ lubię się przyglądać i obserwować. Chyba mnie to ubogaca.

Przy Top Gun, Piratach z Karaibów itp i gdy potrzebuję poczuć, to potencjometry krokowe daje troszkę na prawo a potem znowu na lewo. I życie staje się prostsze.

200 km już zrobiłem. Pomaga mi w dojazdach do i z pracy. Na podjazdach i pod wiatr. Czysta przyjemność. Jakość życia wywindowała mi kilka pięter w górę. Po 1000km opiszę kilka konkretnych obserwacji. Na razie banan z gęby mi nie schodzi.

Określ cel i będzie łatwiutko. To już wygrałeś. Zapamiętaj te chwile i dołóż “cegiełkę” za każdym razem.

Obciążenie systemu nerwowego przy wolnych przysiadach i maxach/PR, skutkuje zwiększeniem odporności co w „normalnym”/codziennym życiu dodaje mi pewności. W podejmowaniu decyzji, kontaktach interpersonalnych, uważności. Co do pompy to chyba jasne. 5 serii z odpoczynkiem co 10 minut to za dużo krwi nie napompuje.

Plusem u mnie to zwiększona pewność siebie. Minusem mała pompa na klacie i kiepska rzeźba.

Wolne przysiady i drążek. Na więcej nie mam już hormonów i ochoty. To rzadki widok na sali, ponieważ podobno to boli. Chłopaki, zachęcam do jazdy na dużych rolkach/110mm. Nie obciążają a ryzyko zaliczenia gleby robi jakieś cuda z ścięgnami, stabilizacją i receptorami w stopach. Ewentualnie na gumowej półkuli i opaska na oczy.

Smyczki i nie tylko. Dziś ciepło, ale szaro, a brzmienie tej realizacji pokolorowało mi nastrój. Bardzo to blisko do live, ale potrzeba, by głośno było. Jak na to na live.

Może czegoś brakować. Czegoś pomiędzy rękoma i nogami. @Pitt39 a może spróbuj Harbeth tych najmniejszych? W BBC autach mniej miejsca mieli.

Namawiam serdecznie, byś wolę zamienił na cel. Mnie to pomogło. A widzisz. Gdy jest cel to i wola niepotrzebna. Arturze, a „co” Ty tam w tej kuchni próbujesz zajeść?

Na bank świetnie tam brzmi. Porządeczek, skarpet porozrzucanych nie widzę. Pokój audiofilki.

@Adi777 ponad 20% masy więcej. Jak tam Twoje kolanka, stawy, lędźwia to znoszą? A jak z oddychaniem, wchodzeniem po schodach itp Serduszko zapewne się raduje? Ciśnienie w porządku? Chciałbym, żebyś się dobrze czuł.

@MariuszZ dobrze mi się to czyta i chciałbym Cię zachęcić, no ile mogę, byś samemu lub z małą pomocą wykonał taki lub bardzo podobny projekt. Marzenia fajnie mieć, ale jeszcze lepiej je spełniać. Życzę odwagi. Całą resztę już masz pod ręką.