Mikelas76 Napisano Poniedziałek o 18:12 Napisano Poniedziałek o 18:12 4 godziny temu, Rafał S napisał: Nie chodzi o narzekanie. Po prostu tęsknię czasem za efekciarskim podbiciem wyższego basu z Gustarda X26 Pro, który kiedyś grał u mnie przez blisko 3 tygodnie. Mam dla ciebie rozwiazanie. A jest nim kabel zasilajacy furutech DPS 4.1 na rodowanych wtykach furutech ncf 50. On wlasnie troche podbija wyzszy bas. 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano Poniedziałek o 18:47 Napisano Poniedziałek o 18:47 3 godziny temu, il Dottore napisał: A gdyby budżet kiedyś pozwolił, to doskonale wiem, której firmie dam zarobić i za jakie klocki. Dawaj, bo jestem ciekaw. Jak wyglądałby ten tor? Odpisz, cytując
pairtick Napisano Poniedziałek o 19:34 Napisano Poniedziałek o 19:34 Dnia 31.08.2025 o 12:15, Wing0 napisał: Kocham takie teksty, a Maridian chociaż kotlety usmażył albo mieszkanie posprzątał? Nie czytasz uważnie, Meridian 'dupy dał' 😁 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano Poniedziałek o 20:58 Napisano Poniedziałek o 20:58 10 godzin temu, misiekx napisał: Mój CD Meridian nawet śmieci potrafi wyrzucić......jak go ładnie poproszę. 😂 Z tym wyrzucaniem śmieci, to też jest śmieszna sprawa. Bo w czasach PRL, były to kilkulitrowe wiaderka pod zlewem i z gazetą na dole. Codziennie trzeba było opróżniać. Nie to co teraz, worki 50/60 litrów i luz. 2 Odpisz, cytując
il Dottore Napisano Poniedziałek o 22:16 Napisano Poniedziałek o 22:16 2 godziny temu, Rafał S napisał: Jak wyglądałby ten tor? A jakie to ma znaczenie? I tak nigdy nie będzie mnie stać. Jako źródło - najlepszy Aurender, DAC: Aqua, Rockna, Terminator Plus, Holo May, Wzmacniacz: kombinacja pre/power od Sugdena lub Passa, Kolumny: Harbethy 40 albo Spendor Classic 200. Myślę, że to by zagrało. Ale pewnie i tak zaraz bym zaczął w tym grzebać i wymieniać. Bo kto bogatemu zabroni? Odpisz, cytując
rajdek Napisano wczoraj o 04:28 Napisano wczoraj o 04:28 6 godzin temu, il Dottore napisał: I tak nigdy nie będzie mnie stać. Więcej wiary! 6 godzin temu, il Dottore napisał: Pass https://a.aliexpress.com/_Eu5LXeI Odpisz, cytując
elektron6 Napisano wczoraj o 04:43 Napisano wczoraj o 04:43 Panowie co tu dyskutować o R2R bez znajomości top klasyki tej technologi. To nie jest tak że ktoś posłuchał pierwszy z brzegu, budżetowy CD na pcm58, tda1541 czy też Meridiana (mocno średni level) i robi porównanie z delta sigma. Trzeba posłuchać takich konstrukcja jak DAC Audio Note od modelu “3” wzwyż, Accuphase na pcm1702 czy też dac Sony DAS r1. To są referencyjne konstrukcje R2R. Delta sigma to przy takich konstrukcjach nie ma startu. 1 Odpisz, cytując
il Dottore Napisano wczoraj o 08:59 Napisano wczoraj o 08:59 3 godziny temu, elektron6 napisał: Panowie co tu dyskutować o R2R bez znajomości top klasyki tej technologi. To nie jest tak że ktoś posłuchał pierwszy z brzegu, budżetowy CD na pcm58, tda1541 czy też Meridiana (mocno średni level) i robi porównanie z delta sigma. Trzeba posłuchać takich konstrukcja jak DAC Audio Note od modelu “3” wzwyż, Accuphase na pcm1702 czy też dac Sony DAS r1. To są referencyjne konstrukcje R2R. Delta sigma to przy takich konstrukcjach nie ma startu. Tyle w temacie. Ale i budżetówka R2R ma coś, czego ΔΣ nigdy mieć nie będzie: KONSTRUKCJĘ. Sposób przetwarzania D/A eliminujący powstawanie zakłóceń w domenie czasu. Nie będę rozwijał tematu, może tylko parę słów: R2R pracuje na wartościach rzeczywistych, pobranych z drabinki rezystorowej, ΔΣ pracuje na wartościach wyliczonych z algorytmu, czyli nie prawdziwych, tylko takich, o których myśli, że są prawdziwe. Po drugie: agresywne przetwarzanie pierwotnego sygnału - oversampling i filrowanie cyfrowe zabija muzykę. Oryginalny plik to plik o źródłowej rozdzielczości bitowej i częstotliwości próbkowania. Stąd dźwięk z R2R (najlepiej bez oversamplingu i filtrów cyfrrowych - dlatego PCM 1702 odpada, choć jest to R2R) odbieramy instynktownie jako prawdziwy i naturalny a ten z delta-sigma jako sztuczny. Delta-sigma może grać przyjemnie, nie przeczę. Przecież dzisiejsze ESS wręcz ociekają słodyczą i syropem w porównaniu do pierwszych modeli tej firmy, dających dźwięk suchy, techniczny, nieprzyjemny i bezduszny. Słuchałem nowych chipów ESS (oczywiście w chińskim opakowaniu ) i to jest zupełnie inny dźwięk - 100x przyjemniejszy. Ale... wciąż sztuczny. Natychmiast zdajesz sobie sprawę, że ten dźwięk STWORZONO. Że powstał on w wyniku pracy najwyższej klasy fachowców. To są właśnie zakłócenia w domenie czasu. Ludzki mózg jest na nie piekielnie wrażliwy. Oczywiście nie każdy mózg. Przez analogię z projektorami: są tacy, którzy nie tolerują DLP bo obraz w tej technologii powoduje im efekt tęczy i odbiór nie jest komfortowy. Ja żadnego efektu tęczy nie widzę i spokojnie korzystam z DLP. Dlatego doskonale rozumiem, że ktoś z delta-sigma może być zadowolony i w ogóle nie wie, o czym mówię. Przysięgli fani R2R natychmiast jednak pojmują takie określenia jak prawdziwość, obecność i oczywistość dźwięku. A co do porównania: stare chipy R2R vs. współczesna dyskretna drabinka rezystorowa z korekcją na chipach FPGA. Teraz nie będę się wypowiadać na ten temat ale mam już swoje zdanie. Wrócę do tego w nadchodzącym teście Audio-gd R1 NOS (jedynym po polsku) gdyż istotną jego częścią będzie porównanie z Havaną na 2xPCM56P (w moim przypadku K-grade Japan). Odpisz, cytując
majkel74 Napisano wczoraj o 09:21 Napisano wczoraj o 09:21 12 godzin temu, pairtick napisał: Z tym wyrzucaniem śmieci, to też jest śmieszna sprawa. Bo w czasach PRL, były to kilkulitrowe wiaderka pod zlewem i z gazetą na dole. Codziennie trzeba było opróżniać. Nie to co teraz, worki 50/60 litrów i luz. Hehe, przypomniałeś mi tę gazetę, hit, faktycznie eksponat który powinien być obowiązkowo w każdym muzeum PRL. 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano wczoraj o 10:17 Napisano wczoraj o 10:17 (edytowany) 1 godzinę temu, il Dottore napisał: Delta-sigma może grać przyjemnie, nie przeczę. Przecież dzisiejsze ESS wręcz ociekają słodyczą i syropem w porównaniu do pierwszych modeli tej firmy, dających dźwięk suchy, techniczny, nieprzyjemny i bezduszny. Słuchałem nowych chipów ESS (oczywiście w chińskim opakowaniu ) i to jest zupełnie inny dźwięk - 100x przyjemniejszy. Też to zauważyłem. Wspomniany już przeze mnie Gustard X26 Pro na ESS absolutnie nie był suchy, czy ostry. Grał wyraźniejszym konturem niż np. A18 czy A22 na AKM i miał bardziej efektowny bas z przyjemnym podbiciem, ale to tyle. Nie słyszałem stereotypowych wad Sabre. A w porównaniu z R26 był wręcz słodszy, szczególnie na górnej średnicy. Edytowano wczoraj o 10:18 przez Rafał S 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano wczoraj o 11:23 Napisano wczoraj o 11:23 (edytowany) 13 godzin temu, il Dottore napisał: DAC: Aqua, Rockna, Terminator Plus, Holo May Rocknę słyszałem tylko w hi-endowym systemie z Premium Sound, więc się nie wypowiem. Testowałem inną konstrukcję tego samego projektanta (Audiobyte z oddzielnym modułem baterii) - robiła wrażenie precyzją, ale nie było to R2R i ogólnie nie mój dźwięk. Aqua? Mam La Scalę Mk II (nie optologic tylko poprzednią wersję). Półtora roku temu, pod wpływem kaprysu zafundowałem sobie 6-letnia sztukę w miejsce Gustarda R26. Przed zakupem porównałem je w swoim domowym systemie (R26 w trybie NOS). Może w bardziej zaawansowanym torze i przy lepszej akustyce usłyszałbym większe różnice, a tak - nie było przepaści. Podobna sygnatura brzmieniowa (a ja naprawdę słyszę daki!). La Scala miała trochę żywszą i barwniejszą górę i górną średnicę, do tego szczuplejszy, ale bardziej zwarty bas. Tak to słyszałem z dość przezroczystym wzmacniaczem i kolumnami. Była to chyba jedyna sytuacja, gdy żona odradzała mi zakup - jej zdaniem różnica w dźwięku nie była warta wydawania pieniędzy. Ale i tak się skusiłem. bo zależało mi na lampkach w torze, a nie chciałem wymieniać wzmacniacza. No i to taka ładna zabawka. Teraz mam cieplejszy piec z lampowym pre, który silniej narzuca swój charakter, więc niewykluczone, że różnice między tymi dwoma R2R jeszcze bardziej by się zatarły (ale już tego nie sprawdzę). W każdym razie, pod względem czystej jakości La Scalę stawiam nieco wyżej, ale gdyby porównywać wskaźniki jakość / cena, to wygrałby R26. Dodam, że jego nowy nabywca był zadowolony. Edytowano wczoraj o 11:24 przez Rafał S 1 Odpisz, cytując
il Dottore Napisano wczoraj o 12:31 Napisano wczoraj o 12:31 2 godziny temu, Rafał S napisał: A w porównaniu z R26 był wręcz słodszy, szczególnie na górnej średnicy Dokładnie - mam to samo w moich donglach. Tylko że to niższe serie ESS czy drabinki R2R niż w urządzeniach stacjonarnych. HiBy FB4 jest słodziutki i superprzyjemny a R2R Cayina RU-6 gra w porównaniu do delikatnego ESS wręcz szorstko i brutalnie. Odpisz, cytując
Artur Charicki Napisano 9 godzin temu Napisano 9 godzin temu Dnia 1.09.2025 o 13:50, Tomasz Kluczynski napisał: @il Dottore bardzo przypomina mi czasami @Gargana Tomku nie tak „głośno” bo się wszyscy dowiedzą 😊 1 Odpisz, cytując
Tomasz Kluczynski Napisano 8 godzin temu Napisano 8 godzin temu 15 minut temu, Artur Charicki napisał: Tomku nie tak „głośno” bo się wszyscy dowiedzą 😊 Nie no, trochę się różnią, @il Dottore na wielki plus, formy wypowiedzi z wielką kulturą, no gdyby tak czasem nie wstawiał tych wstawek jak z Meridianem. Obaj nigdy nie odpowiadają w zaczepny sposób, nie szukają zwady. Gargamel takie trochę zbyt chamskie te wypowiedzi i za dużo krytykowania sprzętów ,które mu nie podeszły, raczej przez to, że nie umiał sobie z nimi poradzić. Odpisz, cytując
Artur Charicki Napisano 8 godzin temu Napisano 8 godzin temu Po prostu źle zaczął na tym forum ale zreflektował się, przyszedł pod nowym nickiem i jest ok 🙃 Ja rozpoznałem go po jego klamotach audio. Z drugiej strony lubię czasem poczytać Jego zdanie o audio i nawet w wielu kwestiach się z nim zgadzam. Także niech to będzie tajemnica poliszynela 😇 Odpisz, cytując
KrólKiczu Napisano 8 godzin temu Napisano 8 godzin temu 20 minut temu, Artur Charicki napisał: Po prostu źle zaczął na tym forum ale zreflektował się, przyszedł pod nowym nickiem i jest ok 🙃 Ja rozpoznałem go po jego klamotach audio. Z drugiej strony lubię czasem poczytać Jego zdanie o audio i nawet w wielu kwestiach się z nim zgadzam. Także niech to będzie tajemnica poliszynela 😇 Ale @il Dottore i @gargan to dwie różne osoby 🙄. 2 Odpisz, cytując
Artur Charicki Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu 2 godziny temu, KrólKiczu napisał: Ale @il Dottore i @gargan to dwie różne osoby 🙄. I niech tak zostanie. Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 34 minuty temu, Artur Charicki napisał: I niech tak zostanie. Gargana na AS miałem w ignorowanych. Odpisz, cytując
Artur Charicki Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu Gargan i Ty macie Havane i tak samo on i Ty kupowaliscie specjalnie tani wzmacniacz klasy D do wygrzewania nowego przetwornika? Ciekawe tez jest to ze Ty i Gargan pisaliście ze Exposure chciało wam spalić głośniki oraz że Yamaha Wam się prawie rozpadła przy wyjęciu z pudełka. Nie wiem co to za tajemnica ale nie trzeba być Szerlokiem żeby poskładać te klocki 😊 Odpisz, cytując
KrólKiczu Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu @il Dottore, czy możesz powiedzieć jak zszyłeś suba z monitorami? Odpisz, cytując
pairtick Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 1 godzinę temu, KrólKiczu napisał: @il Dottore, czy możesz powiedzieć jak zszyłeś suba z monitorami? Catgutem 😁 Odpisz, cytując
audiowit Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Dnia 30.08.2025 o 02:35, il Dottore napisał: No widzisz - 10 lat temu to był prawdziwy hajend, ten model uważano za najlepszy na rynku DAC produkcji chińskiej, obok przesławnego (swego czasu) Auralic Vega i najlepszych ówczesnych konstrukcji Audio-GD. Fajnie to podsumowali w jednej recenzji: uznając dźwięk za niewątpliwie hajendowy i porównywalny do zachodnich przetworników za ok 20 tys dolarów, autor napisał: "Dobry DAC, ale jest to “brzmienie delta-sigma”, czyli nieprawdziwe.". Tak czy owak: 10 lat temu dźwięk z LKS był NIEBYWAŁĄ OKAZJĄ, już pomijam niegodziwie drogie hajendowe zachodnie konstrukcje, ale nawet Auralic Vega był 3x droższy a Audio-gd dwukrotnie droższe. Ale te 1300 baksów LKS jednak kosztował. I teraz zauważ niesamowitą historię: mija 10 lat i takie granie (na poziomie hajendu sprzed 10 lat) dostajesz z przetwornika ZINTEGROWANEGO w streamerze! Sam piszesz, że specjalnych różnic nie ma. Oczywiście: wciąż mowa o "brzmieniu delta-sigma", którego osobiście nie akceptuję. I oto jest właśnie miara postępu w Digital Audio! Dodajmy: w chińskim Digital Audio. Nikt nie zrobił dla cyfrowej muzyki tyle, co Chińczycy! Choć osobiście preferuję konstrukcje R2R z Państwa Środka. Tu się zmieniło jeszcze więcej, niż w światku przetworników delta-sigma. Tu zaszła prawdziwa rewolucja! Opanowanie technologii nadruku rezystorów pozwoliło na tanią i masową produkcję drabinek rezystorowych o parametrach mocno przewyższających stare wielobitowe chipy. Do tego układy korekcji błędów drabinki oparte o chipy FPGA też wywindowały dźwięk R2R niemal na poziom detalu i precyzji dotychczas znany tylko z delta-sigma, jednocześnie zachowując zalety R2R: namacalność, obecność, oczywistość, prawdę o dźwięku. Te zalety wynikają wprost z zastosowanej metody przetwarzania D/A i tego delta-sigma nie osiągnie nigdy. Gdyż konstrukcyjnie nie jest w stanie. Generowanie zakłóceń w domenie czasu, na które ludzkie ucho (a w zasadzie - ludzki mózg) jest piekielnie wrażliwe stanowi bowiem immanentną cechę przetworników delta-sigma. Tego się nie przeskoczy. Dobrze by było gdybyś jednak miał trochę swoich przemysleń, a nie wciąż niemal doslownie przedrukowywał recki Pana Daniela. Jestem przekonany, ze nie rozpoznalbyś podmiany dac delta sigma na Havane choćby ysdz da03 czy xsabre pro. Mysle, ze Sudgen i Herbatniki nie dały by Ci szans. Lks 003 co prawda w swoim czasie zdobyl duze uznanie na rynku PL lecz nazywanie go hiendem jest powaznym naduzyciem. Jego popularność na rynku PL byla wynikiem... popularnosci. To specyficzny rynek, bo ludzie w PL nie za bardzo mieli punkt odniesienia. Ktos napisał na forum, ze jest dobry i tani i.... poleciało. Był popularny raczej nie wsrod audiofili tylko forumowiczow. Za podobną kasę mozna bylo mozna kupić stare amerykanskie lub japonskie jednobitowce lub fpga. Oczywiscie uzywane i 44.1. Ale to trzeba miec szersze horyzonty audio zeby do nich dotrzeć. Dnia 30.08.2025 o 00:19, Arko55 napisał: Witam, mam nadzieje że sie nie rozpiszę tak bardzo by nie zanudzać, byłem ostatnio u Rafała z moich stron i udało się posłuchać jego systemu jak i zrobić testy obu DACów. Jego pokój nie jest robiony pod akustyke więc nie ma co się tu zaz duzo rozwodzić, pokój w kształcie prostokąta 19m2, monitory oddalone na oko z 70cm od tylnej ścieny i stoja na dłuższej ścianie, miejsce odsłuchowe około 200cm od kolumn i praktycznie przy ścianie. System Elac Vela na wstędze 6 edycji, Atoll IN100, transport Wiim Kluczem tego spotkania było porównanie czy zintegrowany DAC w Wiim podoła mojemu LKS MH-DA003 Przez 3 godziny były testowane różne gatunki, przez Tidala jak i gesty FLAC z pendrive. Najwieksze różnice zauważyłem przy odsłuchu kawałka Kraftwerk w którym dało się zauważyć nieco inny charakter grania obu konwerterów, w LKS 003 przewagą jak dla mnie był bas który jest nieco mniejszy lecz bardziej zwarty, szybszy, jest mniej poluzowany, w średnicy też nastapiły lekkie zmniany, jej wyższaz część jest mniej podbita w moim DACu, upraszczając "szelesty" mniej odczuwalne, więc myslę że nieco więcej czystego nalotu tu idzie w dobrym kierunku, sopran był bardziej nierówny w Wiim, słychać przy dobrze zrealizowanej elekronice, przy większej głosności udało się udało sie wyostrzyć sopran tak by było czuc że lekko iskrzy, na moim DACu góra ogółem przebiegała bardziej liniowo bez peaków. Niestety nie udało się zauważyć różnicy w dynamice, wielkości sceny, może delikatnie wyższa rozdzielczość na moim LKS ale to tyle. Przy nieco słabszych realizacjach np Metallica było zbyt gęsto, za bardzo rozmywy dźwiek by zauważyć co gra lepiej, wiec na takie testy dobrze wchodziły wolniejsze kawałki bez natłoku. Szukałem też 1 albumu Black Sabbath w plikach DSD lecz o dziwo Wiim ich nie widział. Podsumowując Wymiana DACa na LKS 003 jest mało sensowna, wydatek około 2tys zł na DAC który mało co ulepszy w dźwieku bez sensu, powodów może byc kilka... akustyka czy system który nie jest aż tak czuły na zmiany? W moich warunkach (pokój kwadrat 11m2 zagracony ustrojami) raczej łatwiej wychwycić zmiany np zmianach ułożenia sceny, czy wybrzmiewaniu samych brył na scenie, ale to są 2 inne swiaty prezentacji przez akustytke. Odnośnie oceny grania samego systemu u Rafała ocenił bym pozytywnie, szczególnie małe monitorki nie miały w sobie znaczacych wad, może nie jest to duża dynamika, rozmach czy niesamowicie otwarty styl grania, generalnie dźwieki potrafiły się odrywać od kolumn, dźwieczność była fajna, obrazy pozorne całkiem spore, wiadomo że bas z malutkich konstrukcji to co innego ale w lepszych realizacjach potrafił w miare szybko wygasać, selektywność może nie była najlepsza bo i dało się wyczuć nieco rozmazany dźwięk przy natłoku instrumentów, wokale były przyjemne tak samo jak i wysokie bardzo delikatne, można mocno odkręcać gałke we wzmaku a i tak wysokie nie raniły uszu, jedyny incydent przy Kraftwek, ale to było delikatne iskry na sopranie, mimo małych membran monitory nieźle wypełniały pokój 19m2 ale pamiętajmy że podbity średni bas dokłada do tego efektu, w kawałku Dire Straits Why Worry perkusja oddalona od kolumn w głąb przy ścianie a wybrzmiewania efektownie wchodziły w strone słuchacza, tu plus za otwartość, aure w melodyjnych utworach, Czego mi w systemie brakowało? Więcej agresji, konturu na niskich, werble były nieco zbyt delikatne, byc może tak grają Elac, mogło by byc nieco więcej średnich w okolicy 1-2khz, czyli tam gdzie wokale mogą zyskać na barwie. Ogólnie dziekuje za gościne u Rafała i zobaczymy czy sie kiedys zdecyduje na kupno jakiegoś DACa Czyli byla różnica w brzmieniu źródeł cyfrowych i na innym sprzecie i lepszej akustyce mogla byc znaczaca? Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 13 minut temu Napisano 13 minut temu 2 godziny temu, pairtick napisał: Catgutem A tam! Metodą podpatrzoną u najlepszych! Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.