ATC SCM 7 - Kraftest

[Rafał S]

56 minut temu, Kraft napisał:

A Ty Rafał ile tych watów wykorzystujesz u siebie? Sprawdzałeś? 

Nie mam wycieraczek i nie wiem, na ile można im ufać (czy wychwytują zwiększoną moc przy skokach dynamiki, zejściach basu itd.). Jeśli potraktować Pathosa jako urządzenie wielofunkcyjne, to korzystam ze 145 watów poboru (dzięki niemu nie muszę wieczorem nakładać kapci ani grubszych skarpetek ). A czysto muzycznie? Nawet jeśli potrzebuję tylko drobnej części jego maksymalnej mocy wyjściowej, to korzystam z dobrodziejstw sekcji zasilania, którą ta maksymalna moc wyjściowa wymusiła na konstruktorze. Ty zresztą podobnie - być może mógłbyś się obyć bez większości swoich watów, ale bez transformatorów, które dostałeś w pakiecie to już pewnie nie byłoby to samo.   

Edytowano 20 godzin temu przez Rafał S

[Kraft]

No i fajnie. Tylko trzeba pamiętać, że te dobrodziejstwa przewymiarowanej konstrukcji, to przeważnie też większe szumy wynikające z komplikacji tejże i znacznie wyższa cena.

Edytowano 20 godzin temu przez Kraft

[Rafał S]

5 minut temu, Kraft napisał:

te dobrodziejstwa przewymiarowanej konstrukcji, to przeważnie też większe szumy wynikające z komplikacji tejże i znacznie wyższa cena.

Wyższa cena nie podlega dyskusji. Co do szumu, to w swoim przypadku wiązałbym go raczej z: a) lampowym pre, b) brakiem pętli SZ, c) wysokim prądem spoczynkowym w połączeniu z ciasnotą wnętrza. W takiej właśnie kolejności. 

[kaczadupa]

Ciekawe ile watów idzie teraz z samograja Naima do ATC, słucham nie za głośno albumu „Zebra”. 
ps. Rafał, w życiu nie zgadniesz czyj to album, a jest bardzo fajny.  

Edytowano 20 godzin temu przez kaczadupa

[kaczadupa]

Na samym dole „potencjometr” wzmaka. Maksymalna moc to 70W. Myślę, że jakieś 15W idzie. Dużo  

[Rafał S]

3 godziny temu, kaczadupa napisał:

słucham nie za głośno albumu „Zebra”. ps. Rafał, w życiu nie zgadniesz czyj to album, a jest bardzo fajny.  

Nie moja muzyka. Asia kiedyś bardzo ją lubiła i nawet była jakiś czas temu z siostrą na koncercie w Starym Maneżu. Ponoć Kayah miała b. dobry zespół i dała świetny występ. No i lokal jest znany z przyjaznej akustyki, co pewnie też pomogło.

[terracan1929]

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

No i lokal jest znany z przyjaznej akustyki

No nie wiem....nie zgodzę się, filharmonia w Wejherowie ma zdecydowanie lepszą.

 

[Rafał S]

1 godzinę temu, terracan1929 napisał:

No nie wiem....nie zgodzę się, filharmonia w Wejherowie ma zdecydowanie lepszą.

Wierzę na słowo. Ale Stary Maneż naprawdę nie jest zły. Byłeś może kiedyś w Hotelu Radisson na Sopot Jazz Festiwal? To dopiero dramat. Organizowanie tam  koncertów powinno być prawnie zakazane.  

[rajdek]

Rekomendowana moc wzmacniacza: 75 do 300 Wat

Tak podaje producent, dlaczego taka moc? Bo głośnik posiada bardzo mocny magnes, może 1 wat spowoduje poruszenie membrany, trzeba ją jeszcze kontrolować.

[KrólKiczu]

2 godziny temu, rajdek napisał:

Rekomendowana moc wzmacniacza: 75 do 300 Wat

Tak podaje producent, dlaczego taka moc? Bo głośnik posiada bardzo mocny magnes, może 1 wat spowoduje poruszenie membrany, trzeba ją jeszcze kontrolować.

@rajdek, słuchałeś tych monitorów? Na sąsiednim forum jest człowiek, który nie znając tych zespołów "z autopsji" opowiadał jakie to potężne piece trzeba do nich podłączać, żeby zadziało się ... no właśnie, co? Basu tam atomowego nie uświadczysz, efektywność może nie jest jakaś mega wysoka ale tragicznie niska też nie jest, przebieg impedancji całkiem "przyjazny", dlatego pytam - co te setki watów mają wydusić z tego "głośniczka"? Miałem u siebie nie dziesiątki ale kilka, może kilkanaście wzmacniaczy (w tym 2 o naprawdę dużej mocy i solidnych trafach) i żadna magia się nie zadziała. Z jednymi piecykami grały odrobinę cieplej z innymi bardziej detalicznie ale każdy, włączając w to moją taniutką Regę "dawał radę". Oczywiście, tak jak wspomniał, redaktor Kisiel, slabowitej lampy lepiej do nich nie ryzykować (choć podobno są i tacy, którzy grają z ATC na lampach) ale te 50 W spokojnie poradzi sobie z tymi monitorami. 

Pozdrawiam 

[majkel74]

Te „rekomendowane moce” to w ogóle jakaś bzdura. Ciekawe czemu 300 jest rekomendowane, a 350 już nie. 

W zasadzie rekomendowana powinna być dolna granica tylko.

[Kraft]

15 minut temu, majkel74 napisał:

Te „rekomendowane moce” to w ogóle jakaś bzdura. Ciekawe czemu 300 jest rekomendowane, a 350 już nie. 

To akurat proste. Wyższa wartość to moc, którą można dostarczyć do kolumny i jej nie spalić.

[Rafał S]

12 minut temu, majkel74 napisał:

W zasadzie rekomendowana powinna być dolna granica tylko.

Dolna granica żeby uniknąć przesterowania, górna dla miłośników dyskoteki, którzy będą chcieli kręcić gałką pieca do oporu - tyle mocy wyjściowej kolumna maksymalnie przyjmie bez szkody dla swego zdrowia. 

Ciekawostka: Kef radzi, żeby wybierać wzmacniacze o mocy w zakresie od 60 do 110 procent podanej górnej granicy dla kolumn.

"For example, the R5 shows a Recommended Amplifier Power of 15 to 200 WPC. A good match for this speaker would be an amplifier that produces between 120 Watts per Channel ((200x.6)*100) and 220 WPC ((200x1.1)*100). In terms of performance and damage potential, an amp rated lower than 60% of maximum poses far more danger to the loudspeaker than an amp rated above the maximum."

https://us.kef.com/blogs/news/recommended-amplifier-power?srsltid=AfmBOoqYGlTBCCfhoU5-JZ_LYHLzdGUZffZy7PzCGyhuIQI8uBnB6ODh

[Kraft]

19 minut temu, majkel74 napisał:

 W zasadzie rekomendowana powinna być dolna granica tylko.

Nie ma dolnej granicy, skoro ciężko w domu przekroczyć ten przysłowiowy 1 wat.

Edytowano 4 godziny temu przez Kraft

[majkel74]

Jak dostarczysz 300 do ATC scm 7 to je spalisz. Pewnie 200 to również dawka śmiertelna.

1 minutę temu, Kraft napisał:

Nie ma dolnej granicy, skoro ciężko w domy przekroczyć ten przysłowiowy 1 wat.

No to podłącz, jak znajdziesz, wzmacniacz o mocy 2x1 lub ok: 2x10 W i zobaczysz jak ATC będą śpiewać.

[Kraft]

4 minuty temu, majkel74 napisał:

Jak dostarczysz 300 do ATC scm 7 to je spalisz. Pewnie 200 to również dawka śmiertelna.

No to podłącz, jak znajdziesz, wzmacniacz o mocy 2x1 lub ok: 2x10 W i zobaczysz jak ATC będą śpiewać.

To akurat wiadomo. Zagrają z głośnością 79 dB. Mało? Jak głośno grasz u siebie?

Edytowano 4 godziny temu przez Kraft

[Rega]

Byłem ostatnio na koncercie Alphaville w szczecińskiej Netto Arenie. Akustyka straszna, a inżynier dźwiękowiec jeszcze gorszy. Tragedia. Zaledwie trzy, czy cztery utwory były zagrane ,,do przyjęcia,, Bas okropny, przesterowany, dudniący i ogólnie uważam, ze dżwiękowiec powinien stracić pracę. Przepraszam za OT.

 

Edytowano 4 godziny temu przez Rega

[Rafał S]

3 minuty temu, Kraft napisał:

Nie ma dolnej granicy, skoro ciężko w domu przekroczyć ten przysłowiowy 1 wat.

Specjalnie dla Ciebie powtórzę rekomendację Kefa:

"For example, the R5 shows a Recommended Amplifier Power of 15 to 200 WPC. A good match for this speaker would be an amplifier that produces between 120 Watts per Channel ((200x.6)*100) and 220 WPC ((200x1.1)*100). In terms of performance and damage potential, an amp rated lower than 60% of maximum poses far more danger to the loudspeaker than an amp rated above the maximum."

https://us.kef.com/blogs/news/recommended-amplifier-power?srsltid=AfmBOoqYGlTBCCfhoU5-JZ_LYHLzdGUZffZy7PzCGyhuIQI8uBnB6ODh

 

[majkel74]

.

4 minuty temu, Kraft napisał:

To akurat wiadomo. Zagrają z głośnością 79 dB. Mało? Jak głośno grasz u siebie?

Tak tak wiem… tak wychodzi z efektywności. 
No więc jeszcze raz - znajdź, podłącz i przekonaj się jak błądzisz w swoich teoriach w oderwaniu od praktyki.

Wszyscy producenci na świecie … jacy oni są „głupi”. Żaden nie produkuje wzmacniacza tranzystorowego o mocy 2x1 W. A to by wystarczyło do głośnego słuchania. Nawet podstawową yamaha czy Marantz to jednak po kilkadziesiąt watów na stronę … napisz do nich że błądzą.

Edytowano 4 godziny temu przez majkel74

[Rafał S]

8 minut temu, majkel74 napisał:

Wszyscy producenci na świecie … jacy oni są „głupi”. 

Dotyczy to również producentów kolumn. Albo oni też należą do globalnego spisku zdemaskowanego przez Krafta.  

[Kraft]

28 minut temu, Rafał S napisał:

Specjalnie dla Ciebie powtórzę rekomendację Kefa:

"For example, the R5 shows a Recommended Amplifier Power of 15 to 200 WPC. A good match for this speaker would be an amplifier that produces between 120 Watts per Channel ((200x.6)*100) and 220 WPC ((200x1.1)*100). In terms of performance and damage potential, an amp rated lower than 60% of maximum poses far more danger to the loudspeaker than an amp rated above the maximum."

https://us.kef.com/blogs/news/recommended-amplifier-power?srsltid=AfmBOoqYGlTBCCfhoU5-JZ_LYHLzdGUZffZy7PzCGyhuIQI8uBnB6ODh

 

Wyjaśnienie jest proste. Producent podaje wartości, które pozwalają grać jego kolumnom z maksymalną dla nich głośnością. Nikt z tych możliwości raczej nie korzysta, przynajmniej nikt szanujący swój słuch, ale w papierach muszą się stosowne wartości znaleźć. 

31 minut temu, majkel74 napisał:

.Tak tak wiem… tak wychodzi z efektywności. 
No więc jeszcze raz - znajdź, podłącz i przekonaj się jak błądzisz w swoich teoriach w oderwaniu od praktyki.

Parę razy koledzy ze słabymi lampami się wypowiadali na forum, że nie czują wcale niedoborów mocy. 

[majkel74]

To nie były lampy o mocy 2 x 1 W , a głośniki nie miały niskiej efektywności.

Poza tym ja nie pytałem o lampy. Od kiedy to na słowo wzmacniacz masz pierwsze skojarzenie : lampy?

Czemu powiedz Marantz i Yamaha, producenci poprawnie skonstruowanych wzmacniaczy, nie robią piecyków 2x1 czy 2x5W? Przecież to by wystarczyło. 

[MariuszZ]

56 minut temu, Rafał S napisał:

Specjalnie dla Ciebie powtórzę rekomendację Kefa:

Ja to rozumiem, że KEF ostrzega przed wzmacniavzami o małej mocy ale w kontekście uszkodzenia kolumn.

Zasada przekraczania mocy znamionowej wzmacniacza  celem uzyskania koncertowych poziomów dBSPL skutkujaca lawinowo narastającym THD co prowadzi do niekontrolowanego wzrostu mocy dostarczanej do kolumn I ich uszkodzenia.

Ogólnie moc wzmacniacza  powinna zapewnić tzw. "headroom" czyli nie powodować "kompresji mocy".

O co chodzi wiekszość wie, ale dopowiem.

Moc podawana przez producentów podawana jest jako wartość RMS, ale dla sygnałów testowych sinusoidalnych lub szumowych.

Muzyka to coś więcej, dużo transjentów zatem pojawiło sie pojęcie CF - crest factor, jako stosunek wartości szczytowej do średniej RMS. Stąd zalecana wyższa moc do odtwarzania muzyki pisanej transjentami, a nie sinusami czy szumem.

Praktycznie jeżeli wzmacniacz mierzy 10W RMS to dla muzycznych transjentów trzeba pomnożyć x10 by nie było kompresji przy ich szczytach czyli zapewnić mityczny headroom.

Jak ktoś słucha na wymagających niskoefektywnych kolumnach osiągajacych zadowalający poziom dBSPL mierzonych dla sygnałów testowych sinusoidalnych, a tak mierzy się np. efektywność kolumn  np. przy mocy 50W, to trzeba 500W dla zapewnienia odtwarzania wartości szczytowych muzycznych transjentów.

Ja słucham poniżej 75dB SPL do czego potrzebuję na moich Heresy (efektywność 99dB/1W/1m) 10mW mocy RMS, czyli 100mW uwzględniając muzyczny CF. 

Czy mogę więcej dać mocy? Oczywiście, ale nie potrzebuję 😉

Pozdrawiam. M

https://livesound.pl/tutoriale/5096-wymagany-spl-a-niezbedna-moc

[rajdek]

Można wpiąć do gniazdka watomierz uwzględnić efektywność energetyczną wzmacniacza i sprawdzić ile potrzebują kolumny. Na pewno to nie będzie 1 wat.

[Rafał S]

15 minut temu, Kraft napisał:

Parę razy koledzy ze słabymi lampami się wypowiadali na forum, że nie czują wcale niedoborów mocy. 

Po pierwsze, słuchają na ogół z wysokoskutecznymi kolumnami. Po drugie, lampa jest o tyle bezpieczniejsza od hipotetycznego kilkuwatowego tranzystora, że łagodniej wchodzi w przester, więc będzie wysyłała stopniowo coraz wyraźniejsze sygnały ostrzegawcze zanim zniszczy kolumny.

3 minuty temu, MariuszZ napisał:

Ja to rozumiem, że KEF ostrzega przed wzmacniaczami o małej mocy ale w kontekście uszkodzenia kolumn.

Oczywiście.