Skocz do zawartości

Dirac Live i Room EQ Wizard - leki na całe zło?


Kraft

Recommended Posts

Zakupiłem umik-1, boom-statyw  i 5m kabel USB a-b z lapka do DAC. Liczę, że otrzymam wszystko w tym tygodniu. 

W oczekiwaniu na gadżety sporo czytam aby było łatwiej wystartować. Przebić się tutaj przez ponad tysiąc wpisów trochę trudno i wolałbym najważniejsze wskazówki (jak rozpocząć zabawę z REW) mieć pod ręką w jednym nierozproszonym miejscu. Oczywiście wszystko co tutaj napisaliście również będzie mi pomocne.

Mam prośbę, czy ktoś z Was mógłby podać link do jakiegoś tutorial'u, może coś z YouTube? Coś co się przyda początkującemu.

Ja korzystam z Roon i często zaglądam na tamtejsze forum. Znalazłem tam "Przewodnik jak dokonać korekcji pokoju i użyć jej w Roon"  :

https://community.roonlabs.com/t/a-guide-how-to-do-room-correction-and-use-it-in-roon/23800 

-Mam pytanie bo może ktoś zna ten "przewodnik" z forum roon - czy on jest poprawny i mógłbym od tego zacząć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tomek. W tym filmie na początku jest mowa o kalibracji interfejsu/przedwzmacniacza. Ja będę miał podłączony laptop USB > RME DAC. Może śmiesznie zapytam  ale jak niby mam skalibrować DAC? Czy to konieczne również w takim  zestawieniu urządzeń? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, JohnDoe napisał:

Może śmiesznie zapytam  ale jak niby mam skalibrować DAC? Czy to konieczne również w takim  zestawieniu urządzeń? 

Może się nie znam , ale niczego nie kalibrujesz ponieważ sam mikrofon ma już plik kalibracyjny. w REW otwierasz / górny prawy róg/ ustawienia , tam otwierasz CAL FILES i wybierasz zapisany / wcześniej pobrany/ plik kalibracyjny mikrofonu.

https://www.minidsp.com/products/acoustic-measurement/umik-1

 

Adnotacja 2020-05-05 200726.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, tomek4446 napisał:

Może się nie znam , ale niczego nie kalibrujesz ponieważ sam mikrofon ma już plik kalibracyjny. w REW otwierasz / górny prawy róg/ ustawienia , tam otwierasz CAL FILES i wybierasz zapisany / wcześniej pobrany/ plik kalibracyjny mikrofonu.

https://www.minidsp.com/products/acoustic-measurement/umik-1

 

NIE ZNASZ SIĘ, HAHA!

oczywiście świruję bo znasz się całkiem nieźle, ale tu chodzi o kalibrację karty dźwiękowej. Nie wiem co REW z tym robi, ale np. B&K Dirac po pierwsze zadaje w ten sposób korekcje na odpowiedź częstotliwościową i fazową karty i kalibruje poziom wyjściowy. W REW w preferences jest jakiś interfejs do tego ale nigdy nie używałem, natomiast polega to na połączeniu wejścia z wyjściem i przeprowadzeniu tej procedury

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem..., ale nie powiem ;)

No dobra powiem :). Kalibracja karty sprowadza się w REW do połączenia jej wyjścia z wejściem, jak to już zostało wspomniane i przeprowadzenia procedury w postaci pomiaru podobnego do pomiarów pomieszczenia. Uzyskujemy w ten sposób informacje o ewentualnych niedomaganiach karty, które można teraz skompensować. Z tym, że ma to sens jedynie w przypadku używania mikrofonu, który choć trochę wykorzystuje kartę, czyli z wyjściem analogowym :) UMIK ma wbudowany przetwornik AD i dostarcza do komputera sygnał w postaci cyfrowej. Opierając się na zapewnieniach producenta o jego określonej dokładności (gdy użyjemy pliku kalibracyjnego mikrofonu), nie trzeba już nic robić. A przynajmniej z wejściem informacji pomiarowej ;) W tej sytuacji nie bardzo możemy za to sprawdzić wyjście, dostarczające analogowy sygnał pomiarowy do wzmacniacza - nie ma możliwości podania go na wejście (w sensie ogólnym - do systemu pomiarowego) wykorzystywane do pomiarów. Jednak w przypadku urządzeń używanych przez @JohnDoe, nie martwiłbym się niedokładnościami przetwarzania DAC'a i jego wzmacniaczy/buforów wyjściowych. Można śmiało mierzyć bez kalibrowania. Zasada, aby urządzenie pomiarowe dawało możliwość pomiarów o rząd wielkości dokładniejszych, niż jest wymagane będzie tu na pewno spełniona. Kalibracja karty jest potrzebna zazwyczaj, gdy używamy kart zintegrowanych o bardzo miernej jakości. Choć właściwie tej z mojego laptopa nic nie pomoże :) Ze względu na ograniczenia, nie nadaje się do pomiarów zupełnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już umik, wszystko podpięte ale coś nie umiem wystartować.

Kiedy robię "check level" to pokazuje -487.7dB  😆

Jak mam to wyrównać? Mam podpięty DAC po USB.

839157203_Screenshot(93).png.854e012c4974c750069273ff28b8d9a0.png 

655775197_Screenshot(97).png.2141c77ba01f040b59482b8c9d263ed9.png

 

            

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, JohnDoe napisał:

Bartek, już mam. Chyba. Trzeba było zmienić sterownik z ASIO na Java. 

no, czyli tak jak mówiłem :D że jak nie zadziała to zmień sterownik

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

Czy moge użyć zamiennie np. Takie mikrofony do pomiaru:

- Superlux Ecm-999 

- Behringer ECM8000 

- Dayton Audio EMM-6 

I czy znaczaco beda sie roznic od umik-a? Chodzi o dokladnosc pomiaru, bo sa nieporownywalnie tansze od w/w...

to wszystko jest podobna klasa, gdzie producent dostarcza plik kalibracyjny i w ten sposób "naprawia" mikrofon... porównywanie to niestety jak porównanie zestawów głośnikowych creative i logitech :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj przeprowadzam pewien eksperyment a mianowicie, czy DL eliminuje tylko wpływ pomieszczenia i sprzęt nie ma znaczenia, czy jednak ma. Zrobiłem tak , na podstawowym systemie, czyli lampach zrobiłem pomiary , a następnie wprowadziłem bazując na krzywej DL takie konfiguracje

- pełen zakres filtrów 

- ograniczenie  27,7-1000 Hz

- ograniczenie  27,7- 500 Hz

- ograniczenie  27,7 - 300 Hz

Przełączając pilotem między tymi ustawieniami / utwór " Celestial Echo "Maila & Boris Blank / wyszło mi subiektywnie , że najlepsze brzmienie mam przy filtrach w zakresie 27,7 / strojenie bass reflexu / - 300 Hz.

Następnie odłączyłem lampy i podłączyłem bezpośrednio CD pod tranzystorową końcówkę mocy BC Acoustique EX -502 , zrobiłem pomiar , takie same ustawienia działania filtrów i sprawdziłem dźwięk na tym samym utworze. i w tym przypadku ustawienie działania filtrów 27,7  - 1000 Hz przyniosło najlepsze rezultaty. Nie będę opisywał szczegółów brzmienia , bo jak już było udowodnione ,u każdego DL przynosi jakieś korzystne zmiany w innym zakresie pasma. 

Czy więc prócz wpływu pomieszczenia DL jeszcze coś zmienia ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tomek4446 napisał:

Czy więc prócz wpływu pomieszczenia DL jeszcze coś zmienia ?

Oczywiście. Wyrównuje (jeśli chcesz) charakterystykę pasma przenoszenia sprzętu i (chyba, bo to ciągle jakoś nie jest jasne) poprawia wyrównanie czasowe. No i oczywiście, jeśli jest taka potrzeba, wyrównuje głośność kanałów.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.05.2020 o 15:53, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

to wszystko jest podobna klasa, gdzie producent dostarcza plik kalibracyjny i w ten sposób "naprawia" mikrofon... porównywanie to niestety jak porównanie zestawów głośnikowych creative i logitech :P 

Chyba trochę przesada :). Co z tego, że mikrofon jest linearyzowany plikiem? Ma mieć określone parametry (dokładność) i tyle. Jeżeli producent urządzenia pomiarowego, w tym wypadku mikrofonu, podaje, że mierzy ono z dokładnością np. 0,5dB w paśmie takim i takim, a dla mnie pomiar z taką dokładnością jest odpowiedni/wystarczający, to po co mam wydawać ciężkie pieniądze na sprzęt o możliwościach, których nie wykorzystam. Zresztą nie oszukujmy się, sprzęt pro kosztuje o wiele więcej już z samego tego, że jest pro :). Ok, znajdziemy w nim cechy, które czynią go w jakiś sposób lepszym (tu już ogólnie), tylko po co wytaczać armatę na wróbla. Swoją drogą, o ile wiem (jeżeli źle wiem to proszę o wyprowadzenie z błędu), to w mikrofonach pomiarowych, także tych pro, wykorzystuję się powszechnie tanie wkładki elektretowe. Po prostu dobrze się do tego nadają. 
Nasuwa się kolejne pytanie. Czy w profesjonalnych pomiarach akustyki pomieszczenia, mających na celu ustalenie działań odnośnie adaptacji akustycznej, jest zasadne stosowanie większej dokładności pomiarowej niż daje choćby UMIK? Ja nie bardzo widzę sens.

Dnia 9.05.2020 o 17:25, Chyba Miro 84 napisał:

Czyli ze mozna użyć? Czy tez dac sobie spokoj z tymi wynalazkami? Chodzi by zwieksza ogarnąć co sie dzieje w pomieszczeniu...

Jak najbardziej. Dokładność tych urządzeń jest i tak większa niż potrzebujesz (jemy) :) Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że mikrofony które wymieniłeś są "gołe". W odróżnieniu od umika, który ma w sobie wbudowany wzmacniacz, dac, i moduł intrfejsu pozwalającego dołączyć go do komputera, do tamtych musisz mieć wzmacniacz mikrofonowy (z tzw napięciem fantomowym do zasilania mikrofonu) i interfejs audio (w tych kapkę droższych są odpowiednie wejścia mikrofonowe, i nie potrzeba dodatkowego wzmacniacza) do komputera o możliwościach pozwalających na tego typu pomiary. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, nowy78 napisał:

Chyba trochę przesada :). Co z tego, że mikrofon jest linearyzowany plikiem? Ma mieć określone parametry (dokładność) i tyle. Jeżeli producent urządzenia pomiarowego, w tym wypadku mikrofonu, podaje, że mierzy ono z dokładnością np. 0,5dB w paśmie takim i takim, a dla mnie pomiar z taką dokładnością jest odpowiedni/wystarczający, to po co mam wydawać ciężkie pieniądze na sprzęt o możliwościach, których nie wykorzystam. Zresztą nie oszukujmy się, sprzęt pro kosztuje o wiele więcej już z samego tego, że jest pro :). Ok, znajdziemy w nim cechy, które czynią go w jakiś sposób lepszym (tu już ogólnie), tylko po co wytaczać armatę na wróbla. Swoją drogą, o ile wiem (jeżeli źle wiem to proszę o wyprowadzenie z błędu), to w mikrofonach pomiarowych, także tych pro, wykorzystuję się powszechnie tanie wkładki elektretowe. Po prostu dobrze się do tego nadają. 
Nasuwa się kolejne pytanie. Czy w profesjonalnych pomiarach akustyki pomieszczenia, mających na celu ustalenie działań odnośnie adaptacji akustycznej, jest zasadne stosowanie większej dokładności pomiarowej niż daje choćby UMIK? Ja nie bardzo widzę sens.

Jak najbardziej. Dokładność tych urządzeń jest i tak większa niż potrzebujesz (jemy) :) Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że mikrofony które wymieniłeś są "gołe". W odróżnieniu od umika, który ma w sobie wbudowany wzmacniacz, dac, i moduł intrfejsu pozwalającego dołączyć go do komputera, do tamtych musisz mieć wzmacniacz mikrofonowy (z tzw napięciem fantomowym do zasilania mikrofonu) i interfejs audio (w tych kapkę droższych są odpowiednie wejścia mikrofonowe, i nie potrzeba dodatkowego wzmacniacza) do komputera o możliwościach pozwalających na tego typu pomiary. 

no ja nie wiem czy przesada, raczej nie przesada. Profesjonalne mikrofony nie mają plików kalibracyjnych bo ich nie potrzebują i gwarantuję Ci, że nie mają tanich wkładek elektretowych... są to zazwyczaj mikrofony pojemnościowe z mikrometrowymi membranami. Największą wadą UMIKa jest to, że nie da się go skalibrować - plik kalibracyjny obowiązuje w jakichś jednych konkretnych, nie wiadomo jakich warunkach, a tak naprawdę pomiar "pro" (czyli normalny) powinien wyglądać tak, że masz w pełni liniowy mikrofon, przyjeżdżasz na miejsce, wykonujesz kalibrację żeby odczytać czułość mikrofonu przy danym wzmocnieniu sprzętu, kablu, wilgotności i temperaturze powietrza i wtedy robisz pomiar. Inaczej na samych warunkach atmosferycznych można się rozminąć o parę dB. UMIK-1 ani REW chyba w ogóle nie mają nawet opcji zrobienia kalibracji ciśnieniowej normalnym kalibratorem akustycznym. Czy to nas interesuje? Tego już nie będę komentował :P mnie na pewno interesuje, bo inaczej robiąc pomiar np. przed i po adaptacji, jak się rąbnę o pare dB... to wyjdzie że adaptacja przyniosła szkodę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

 wykonujesz kalibrację żeby odczytać czułość mikrofonu przy danym wzmocnieniu sprzętu, kablu, wilgotności i temperaturze powietrza i wtedy robisz pomiar. Inaczej na samych warunkach atmosferycznych można się rozminąć o parę dB.

 inaczej robiąc pomiar np. przed i po adaptacji, jak się rąbnę o pare dB... to wyjdzie że adaptacja przyniosła szkodę?

Czy nie wyjaśniłeś przypadkiem tajemnicy słyszenia różnych zmian w audio podczas robienia dłuższych testów;). Skoro zmiana warunków atmosferycznych powoduje zmiany o kilka dB, to jak tu mówić o wiarygodnych, rozciągniętych w czasie porównaniach różnych elementów audio. Rano zagra tak, wieczorem tak, a za tydzień jeszcze inaczej.

Czy może te zmiany "atmosferyczne" dotyczą tylko mikrofonów, a uszy się im nie poddają?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kraft napisał:

Czy nie wyjaśniłeś przypadkiem tajemnicy słyszenia różnych zmian w audio podczas robienia dłuższych testów;). Skoro zmiana warunków atmosferycznych powoduje zmiany o kilka dB, to jak tu mówić o wiarygodnych, rozciągniętych w czasie porównaniach różnych elementów audio. Rano zagra tak, wieczorem tak, a za tydzień jeszcze inaczej.

Czy może te zmiany "atmosferyczne" dotyczą tylko mikrofonów, a uszy się im nie poddają?

ja bym się trzymał, że nic nie wyjaśniłem bo nic absolutnie nie próbuję wyjaśniać. Zmiana sposobu propagacji dźwięku wraz ze zmianą wilgotności i temperatury to fakt, to jedna sprawa, a druga - mikrofon i jego elementy też rożnie działają w zależności od temperatury i wilgotności powietrza, to są tak czułe elementy (membrana mikrofonu) że z samej rozszerzalności temperaturowej można mieć zmianę parametrów mikrofonu. 

Czy na uszy działa to to samo, nie wiem na pewno i rozważał nie będę ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

mikrofon i jego elementy też rożnie działają w zależności od temperatury i wilgotności powietrza, to są tak czułe elementy (membrana mikrofonu) że z samej rozszerzalności temperaturowej można mieć zmianę parametrów mikrofonu. 

W głośnikach też mamy membrany, więc pewnie w mniejszym lub większym stopniu zmiana warunków atmosferycznych działa i na nie. Jeśli tak, to nie potrzebujemy nawet udowadniać wpływu atmosfery na działanie uszu. Nawet bez tego możemy założyć że dźwięk systemu zmienia się w czasie, zależnie od zmian temperatury, wilgotności i ciśnienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Profesjonalne mikrofony nie mają plików kalibracyjnych bo ich nie potrzebują i gwarantuję Ci, że nie mają tanich wkładek elektretowych... są to zazwyczaj mikrofony pojemnościowe z mikrometrowymi membranami. Największą wadą UMIKa jest to, że nie da się go skalibrować - plik kalibracyjny obowiązuje w jakichś jednych konkretnych, nie wiadomo jakich warunkach, a tak naprawdę pomiar "pro" (czyli normalny) powinien wyglądać tak, że masz w pełni liniowy mikrofon, przyjeżdżasz na miejsce, wykonujesz kalibrację żeby odczytać czułość mikrofonu przy danym wzmocnieniu sprzętu, kablu, wilgotności i temperaturze powietrza i wtedy robisz pomiar. Inaczej na samych warunkach atmosferycznych można się rozminąć o parę dB. UMIK-1 ani REW chyba w ogóle nie mają nawet opcji zrobienia kalibracji ciśnieniowej normalnym kalibratorem akustycznym.

Mikrofon elektretowy też jest rodzajem mikrofonu pojemnościowego i bywa, że producenci tak właśnie opisują swoje produkty, a więc jako mikrofon pojemnościowy, aby nie był kojarzony z czymś tanim - czyli w domyśle kiepskim. Właściwie zabieg niepotrzebny, bo mikrofony elektretowe mają parametry zbliżone do mikrofonów "w pełni" pojemnościowych, ale wiadomo jak to u ludzi :)  W każdym razie nie będę się spierał bo nie mam dokładnego rozeznania. 
Odnośnie Umika, co to znaczy, że nie można go skalibrować? Plik kalibracyjny służy w nim do "wyprostowania" charakterystyki (która notabene jest dla naszych celów wystarczająco płaska bez pliku ;) ), a czułość, no cóż..,, dopasowanie wzmocnienia, aby zrównać wynik z kalibratorem chyba nie sprawi chyba dużo problemu :) Nawet w tym beznadziejnym REW ;) 

Na szybko znalazłem nawet jakieś proste porównanie mikrofonów pomiarowych z bardzo dużego zakresu cenowego: link

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna sprawa ze sie zmienia. Przeciez mam jeden główny sprzet audio do sluchania i zdarza sie ze wlasnie w roznym czasie gra różnie. Nigdy nie wiedzialem czy to co sie dzieje z dźwiękiem to po prostu ludzka słabość czy tez tak bardzo zmienne wprowadza chociazby temp. I wilgotnosc. Ale dzwiek nigdy nie jest taki sam. Dlatego w watkach o kablach zasilajacych mialem postawe sceptyczna. Gdzie tu porownywac cokolwiek skoro jestesmy tak niedoskonali pod tym wzgledem.

1 godzinę temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

 

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Czy nie wyjaśniłeś przypadkiem tajemnicy słyszenia różnych zmian w audio podczas robienia dłuższych testów;). Skoro zmiana warunków atmosferycznych powoduje zmiany o kilka dB, to jak tu mówić o wiarygodnych, rozciągniętych w czasie porównaniach różnych elementów audio. Rano zagra tak, wieczorem tak, a za tydzień jeszcze inaczej.

Czy może te zmiany "atmosferyczne" dotyczą tylko mikrofonów, a uszy się im nie poddają?

 

 

Screenshot_20200513-135806_Chrome.jpg

Czy to oznacza ze mozna kupic trefny mikrofon? Nie wyobraxam soboe by takie cos mialo miejsce w audio.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...