Covid-19

[Gość]

No właśnie brakowało w twoich wypowiedziach naśmiewania się z innych, a nie sory non stop to robisz. Akurat mieszkam niedaleko Pacanowa, znam lekarza i dwóch fizjoterapeutów którzy się tam urodzili bardzo inteligentni ludzie, nie mierz wszystkich swoją miarą...

1 minutę temu, Butler napisał:

Tv Trwam Rulez!

Więcej radia słucham ;). 

[Butler]

Ok... Radio Maryja Rulez too   

[slaw0001]

@Sanwing @Janusz Duryn

No tak. Najważniejsze to mieć własne zdanie. I nie ma to znaczenia, że się jest w temacie kompletnym ignorantem i ostentacyjnie nie brać pod uwagę opinii i zaleceń specjalistów z danej dziedziny. Jestem z natury osoba myślącą krytycznie i dlatego jestem w stanie stwierdzić, że jestem ignorantem w dziedzinie wirusologii i dlatego postępuję zgodnie z zaleceniami ludzi, którym społeczeństwo zapłaciło ciężka kasę, aby latami się kształcili a później zdobywali praktyczne doświadczenie i wiedzę o procesach mikro, ale też makro.

Kwestia nieszczepienie nie wpływa tylko na osobę nieszczepioną, ale także na pozostałych. Nieszczepieni są rezerwuarem wirusa i środowiskiem gdzie dalej sobie może mutować co będzie zmuszać świadomą część społeczeństwa do przyjmowania kolejnych dawek szczepionki.  Bawiąc się w spiskowe teorie można by nawet wysnuć wniosek, że antyszczepionkowcy są sponsorowani przez same koncerny farmaceutczne aby podtrzymać pandemię i zapewnić zbyt na szczepionki.   😜

Wolność? Moim zdaniem nieszczepienie się to trochę tak jak wsiadanie do samochodu po pijaku. Potencjalnie stanowi zagrożenie dla innych w szczególności ludzi z osłabioną z różnych przyczyn odpornością, czyli jest ograniczeniem wolności moje i moich bliskich.

Kwestia jakości tego rządu i służby zdrowia jest poza dyskusją i tu nie ma z moje strony żadnej polemiki, ale tym bardziej wskazane jest aby się zaszczepić i uniknąć w ten sposób niepotrzebnego kontaktu z tą służbą.

Edytowano 22 czerwca 2021 przez slaw0001

[HQ150]

4 minuty temu, slaw0001 napisał:

Wolność? Moim zdaniem nieszczepienie się to trochę tak jak wsiadanie do samochodu po pijaku

Lub palenie w piecu plastikami. Na zasadzie, że mnie to nie przeszkadza a w nosie mam innych.

5 minut temu, slaw0001 napisał:

Kwestia jakości tego rządu i służby zdrowia jest poza dyskusją i tu nie ma z moje strony żadnej polemiki, ale tym bardziej wskazane jest aby się zaszczepić i uniknąć w ten sposób niepotrzebnego kontaktu z tą służbą.

Dodatkowo wiemy czym się skończy pojawienie się dużej ilości chorych na Covid w jednym momencie. Dużą śmiertelnością na inne choroby bo nasza służba zdrowia w takich sytuacjach nie istnieje. I tu nie trzeba teoretyzować bo wiemy , że przez ostatni rok zmarło nas Polaków o 120000 więcej niż w latach poprzednich. I to już nie jest statystyka. To przerażająca prawda.

[Dzik]

11 minut temu, slaw0001 napisał:

dlatego jestem w stanie stwierdzić, że jestem ignorantem w dziedzinie wirusologii i dlatego postępuję zgodnie z zaleceniami ludzi, którym społeczeństwo zapłaciło ciężka kasę, aby latami się kształcili a później zdobywali praktyczne doświadczenie i wiedzę o procesach mikro, ale też makro

To nie wynika z ignorancji tylko sposobu, w jaki zorganizowane są państwa i społeczeństwa. Jak masz problem z rurami, to wołasz hydraulika, jak z butami, to idziesz do szewca, jak coś ci dolega, to idziesz do lekarza, a nie leczysz się domowymi naparami z leśnych ziół.

[Fafniak]

16 godzin temu, Butler napisał:

Nikt nikogo nie zmusza do szczepień, wolna wola.

Bzdura. Zależy gdzie i jakie oraz których pracowników.

Podam ci jeden z przykładów. Firmy sprzątające. 

Uczelnie, porozmawiam jeszcze z kobietą która mi opowiadała jakie dostała informacje, może zdecyduje sie ujawnić co to za uczelnia

Zmuszanie to nie jest tylko nakaz/polecenie "Idź sie zaszczep" ale także "jak sie nie zaszczepisz (to oczywiście twój wybór) to nie będziesz miał pracy, to nie będziesz mógł uczęszczać na zajęcia"

Wiara w nieomylność "autorytetów medycznych" widzę że jest duża. Wystarczy jednak troche pogrzebać w historii a znajdzie się sporo przykładów na bardzo bolesne wpadki.

 

 

[Butler]

9 minut temu, Fafniak napisał:

Bzdura. Zależy gdzie i jakie oraz których pracowników.

Podam ci jeden z przykładów. Firmy sprzątające. 

Uczelnie, porozmawiam jeszcze z kobietą która mi opowiadała jakie dostała informacje, może zdecyduje sie ujawnić co to za uczelnia

Zmuszanie to nie jest tylko nakaz/polecenie "Idź sie zaszczep" ale także "jak sie nie zaszczepisz (to oczywiście twój wybór) to nie będziesz miał pracy, to nie będziesz mógł uczęszczać na zajęcia"

Wiara w nieomylność "autorytetów medycznych" widzę że jest duża. Wystarczy jednak troche pogrzebać w historii a znajdzie się sporo przykładów na bardzo bolesne wpadki.

 

 

Nadal twierdzę że wolny wybór. Jeśli były wywierane takie naciski to do papugi i sprawa w sądzie w zasadzie przesądzona. Pierwszy z brzegu link. W jakim to mieście barany chciały zmusić do szczepień? W Wałbrzychu? I co z tego wyszło?

Edytowano 22 czerwca 2021 przez Butler

[Fafniak]

1 minutę temu, Butler napisał:

Jeśli były wywierane takie naciski to do papugi i sprawa w sądzie w zasadzie przesądzona.

Nie rozumiesz że nawet jak ktoś wygra taką sprawę, to pracy w danej firmie nie znajdzie? A jeżeli to na miesiąc , dwa i wylatuje.

2 minuty temu, Butler napisał:

W jakim to mieście barany chciały zmusić do szczepień? W Wałbrzychu? I co z tego wyszło?

Bo chcieli wprowadzić PRZEPIS/NAKAZ. A to inna sprawa niż takie "miękkie zmuszanie"

[Butler]

1 minutę temu, Fafniak napisał:

Nie rozumiesz że nawet jak ktoś wygra taką sprawę, to pracy w danej firmie nie znajdzie? A jeżeli to na miesiąc , dwa i wylatuje.

Brniesz w ślepą uliczkę. Nie ma przymusu, a jak taki się pojawi to prawo stoi po Twojej stronie.

 

2 minuty temu, Fafniak napisał:

Bo chcieli wprowadzić PRZEPIS/NAKAZ. A to inna sprawa niż takie "miękkie zmuszanie"

No im chyba coś nie wyszło... Klepki dodatkowe bym im przymusowo zaszczepił za brak kompetencji.

[Fafniak]

Przed chwilą, Butler napisał:

Brniesz w ślepą uliczkę. Nie ma przymusu, a jak taki się pojawi to prawo stoi po Twojej stronie.

 

I w efekcie i tak szukasz pracy. Chłopie , nie wymyślaj bo taka jest rzeczywistość. To ze wygrasz w sądzie nie oznacza że będziesz pracował. Czego w tym nie rozumiesz? 

 

[slaw0001]

13 minut temu, Fafniak napisał:

Wiara w nieomylność "autorytetów medycznych" widzę że jest duża. Wystarczy jednak troche pogrzebać w historii a znajdzie się sporo przykładów na bardzo bolesne wpadki.

Oczywiście jak pogrzebiesz to zwsze coś znajdziesz. Kwestia bilansu. Przewag tych dobrych nad tymi złymi jest jednak przytłaczająca. Zdecydowana większość znanych mi antyszczepionkowców najpier była/jest anty a poźniej dopiero poszukuje argumentów aby uzazadnić swoje stanowisko. Nie stali sie anty ze względu na merytoryczne, medyczne argumenty a tylko dlatego "że nik ich do niczego nie będzie zmuszał". 

[Butler]

8 minut temu, Fafniak napisał:

I w efekcie i tak szukasz pracy. Chłopie , nie wymyślaj bo taka jest rzeczywistość. To ze wygrasz w sądzie nie oznacza że będziesz pracował. Czego w tym nie rozumiesz? 

Wszystko rozumiem. Kiedyś w ogóle byłeś w sądzie? Orientujesz się w orzeczeniach? Sąd może nakazać przywrócić Cię do pracy pod rygorem poważnych konsekwencji dla pracodawcy. Powodzenia temu kto z koniem będzie się przeciągał. Zresztą co to za promil społeczeństwa może być postawiony w takim położeniu? To absolutnie marginalne sytuacje które media dodatkowo bardzo lubią i łatwo można się nimi posiłkować. Ponadto... Jakie szukanie pracy? W tych czasach?

[Fafniak]

1 minutę temu, slaw0001 napisał:

Zdecydowana większość znanych mi antyszczepionkowców

Co wy macie z tymi antyszczepionkowcami? Otworzyliście sobie tylko znaną szufladę i ładujecie tam wszystkich którzy nie skaczą z radości z powodu dostępu do szczepionek które nie mają zakończonych badań klinicznych ?

To nie są dwa tożsame zbiory - ogarnij się

3 minuty temu, Butler napisał:

Kiedyś w ogóle byłeś w sądzie?

tak byłem. I co z tego ma wynikać ?

3 minuty temu, Butler napisał:

Orientujesz się w orzeczeniach? Sąd może nakazać przywrócić Cię do pracy pod rygorem poważnych konsekwencji dla pracodawcy. 

uhm... efekt jest dokładnie taki jak opisałem wcześniej. I nie pisz mi proszę o teorii bo ja obserwowałem to na kilku znanych mi osobach.

5 minut temu, Butler napisał:

Zresztą co to za promil społeczeństwa może być postawiony w takim położeniu?

Oh jasne. Promil. Jakie to ma znaczenie... ehh Nie wchodź w te tony bo zabrniesz za daleko

6 minut temu, Butler napisał:

To absolutnie marginalne sytuacje

I tego sie trzymaj

[Butler]

6 minut temu, Fafniak napisał:

Nie wchodź w te tony bo zabrniesz za daleko

Podobnie jak Ty twierdząc że do szczepień można przymusić.

 

7 minut temu, Fafniak napisał:

nie skaczą z radości z powodu dostępu do szczepionek które nie mają zakończonych badań klinicznych

A sądzisz że ja skaczę z radości? Matka mi zmarła w zeszłym roku prawdopodobnie na to ustrojstwo ,to nie musisz mnie pouczać w tym temacie. Zabrakło jej kilka tygodni do terminu szczepienia i miała by szansę być nadal z nami. Ludzie chorują po szczepieniu, nie co zaprzeczać, ale przebieg jest lżejszy. No ale lepiej posłuchać Fafniaka który poniekąd słusznie twierdzi że to jest nie do końca przebadane... Ale mi tego nie wytłumaczysz. Bo do tego czasu umrze kolejna matka, kolejny ojciec, kolejna ukochana osoba... No nie wytłumaczysz mi, próbuj innym.

[Dzik]

35 minut temu, Fafniak napisał:

Wiara w nieomylność "autorytetów medycznych" widzę że jest duża. Wystarczy jednak troche pogrzebać w historii a znajdzie się sporo przykładów na bardzo bolesne wpadki.

Tyle że nie mówimy tutaj o autorytecie pojedynczych lekarzy, tylko o konsensusie specjalistów. Na pewno wiara w wirusologów jest bardziej uzasadniona niż w internetowych chłopków roztropków.

[slaw0001]

12 minut temu, Fafniak napisał:

Co wy macie z tymi antyszczepionkowcami?

Czyli jesteś za. Tylko stoisz skupiony w blokach startowych i czekasz na sygnał startera "badania zkończone" i będziesz gnał co sił do ambulatorium na szczepienie! 

A to przepraszam, żem taki "nieogar" 

[Fafniak]

2 minuty temu, Butler napisał:

do szczepień można przymusić.

to jest realnie prawdziwe, choć raz napisałeś  prawdę (tak zrobiłem to z premedytacją), bo reszta to teoria. A praktyka swoje.

4 minuty temu, Butler napisał:

Ale mi tego nie wytłumaczysz.

Nawet nie próbuję, ja jestem tylko za tym aby podejmować decyzję świadomie, będąc świadomym spraw które przez szczęśliwy ogół są pomijane.

 

[Butler]

20 minut temu, Fafniak napisał:

I nie pisz mi proszę o teorii bo ja obserwowałem to na kilku znanych mi osobach.

Sorry, ale uważam że w tym przypadku najzwyczajniej fantazja Cię zbytnio poniosła.

[Fafniak]

1 minutę temu, Butler napisał:

Sorry, ale uważam że w tym przypadku najzwyczajniej fantazja Cię zbytnio poniosła.

Jasne, zostań w swoim świecie. I z całego serca życzę abyś nigdy tego typu sytuacji nie doświadczył

[slaw0001]

Podstepność tej choroby polega na tym, że nie traktuje wszystkich jednakowo. Część nawet nie poczuje, że miało z tym do czynienia. No i wszyscy optymistycznie zakładaja, że trafią własnie do tej grupu a jak sie zaszczepią to peweni trafią do tej, której krzyżyk na drogę.

Jestem przekonany, że jakby to była choroba typu ebloa, to nik by się nie kłopotał na jakim poziomie zaawansowania sa badania kliniczne szczepionki, na ale przecież "mnie to nie dotyczy".

[Butler]

4 minuty temu, Fafniak napisał:

Jasne, zostań w swoim świecie. I z całego serca życzę abyś nigdy tego typu sytuacji nie doświadczył

W sumie nawzajem... Nikomu nie będę źle życzyć, mimo że ma odmienne zdanie niż ja. Ludzie ponadto mają większe kłopoty niż potencjalna utrata pracy... Tak sobie myślę że chciałbym mieć tylko takie "problemy".

Edytowano 22 czerwca 2021 przez Butler

[Dzik]

3 minuty temu, slaw0001 napisał:

Część nawet nie poczuje, że miało z tym do czynienia. No i wszyscy optymistycznie zakładaja, że trafią własnie do tej grupu

Podobny optymizm cechuje pijanych kierowców i niektórym rzeczywiście udaje się dojechać do celu bezkolizyjnie. Niektórym niestety nie.

[slaw0001]

8 minut temu, Fafniak napisał:

Nawet nie próbuję, ja jestem tylko za tym aby podejmować decyzję świadomie, będąc świadomym spraw

A kiedy taką świadomość oceniasz, posiądziesz? Jesteś z wykształcenia wirusologiem czy oprzesz się na ich opinni, choć teraz im nie ufasz. Śledzisz postęp badań nad szczepionkami w pismach specjalistycznych? Jakie generalnie warunki musza być spełnione, abyś bez lęku się zaszczepił? 🤔

[Kraft]

27 minut temu, Fafniak napisał:

Nawet nie próbuję, ja jestem tylko za tym aby podejmować decyzję świadomie, będąc świadomym spraw które przez szczęśliwy ogół są pomijane.

Od miesięcy czytam Twoje wpisy i nie mogę dojść, o co ci chodzi. Opcje są takie: A - szczepić się, B - nie szczepić się. 

Wyartykułuj to w końcu jasno. Namawiasz do tego, żeby nikt się nie szczepił? Tu i teraz. Takimi szczepionkami jakie mamy i na ile je znamy. Czy to jest to, co chcesz nam przekazać? Nie szczepcie się? Uważasz, że to lepsze rozwiązanie, żeby epidemia wygasła samoistnie, bo wszyscy przechorują i albo przeżyją, albo umrą?

Bo te wszystkie wątpliwości, które podnosisz, to my znamy i rozumiemy. Tylko na końcu pozostaje i tak decyzja "A" czy "B". Nie ma "ale". Nie ma "jestem za, a nawet przeciw".

Więc konstruktywnie. Według Fafniaka, ludzie powinni się szczepić czy nie? Y/N. Bez owijania w bawełnę.

Edytowano 22 czerwca 2021 przez Kraft

[Butler]

42 minuty temu, Fafniak napisał:

I nie pisz mi proszę o teorii bo ja obserwowałem to na kilku znanych mi osobach.

W sumie źle trafiłeś bo dla prawnika łatwe do sprawdzenia. Nie było do tej pory w polskim orzecznictwie prawomocnego wyroku dotyczącego przewrócenia do pracy po odmowie szczepienia. Stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom jest w tej kwestii doskonale poinformowane.