Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

10 minut temu, czubsi napisał:

(…)

Mało tego B2301 i B2301l to również dwa odmienne światy... no ale dla wielu to tylko jakiś tam mały dodatek... Tymczasem ten mały dodatek to podobny zakres jaki dzieli MR od AU07... 

min różne transformatory?
Czy obydwa mają starsze trafa tzw „kwadratowe” Sansui-Hashimoto?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa stare 

W ostatnich egzemplarzach B2301 zastosowano metalizowane rezystory amtrans i parę innych nowości co jest trochę zaskakujące... Te wzmacniacze grają bardziej nazwałbym to energicznie od starszych wersji zatem ważne tak naprawdę by wiedzieć dokładnie co się kupuje!  Co najmniej jeden z tych wzmacniaczy jest w Polsce - wiem bo był u mnie 😀

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manipulujesz faktami. W Twojej wypowiedzi podajesz cenę załóżmy że uszkodzonej B2301 a zaraz piszesz o b2302 w cenie 15 czyżby też uszkodzonej????... Uszkodzona B2301 za mniej niż 10... tzn ile konkretnie bo np jeśli uszkodzenie to spalone trafo to nie wiem czy taki złomik (wtedy raczej tylko na części) ma sens i za 3 tys a musisz wiedzieć że te wzmacniacze tak miały.... Sens jest kupić uszkodzony ale żyjący! To zmienia postać rzeczy! Odpuśćmy ten temat bo idzie to w dziwnym kierunku... 

Reasumując B2301 i B2302 oba zasługują na uwagę a ceny pozostawmy przypadkowi, szczęściu, popularności, stanowi zachowania, koneksjom rodzinnym, wyznaniu..... 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainspirowany opiniami w ostatnich wpisach na temat najwyższych zestawów Sansui poprosiłem mojego dobrego kolegi (konstruktora moich kolumn i właściciela ełckiej manufaktury Antimatter) o napisanie krótkiej recenzji dwóch zestawów których miał okazję słuchać bardzo długo i nadal ma je do dyspozycji. Chodzi o mój zestaw C/B2302 oraz C2301/B2301L zmodowany przez Pawła. Wolałem żeby recenzje napisał właśnie on ponieważ ja nie potrafię tak przelać na papier swoich odczuć dźwiękowych.

Chciałbym zaznaczyć że nie jest to test porównawczy. Oba zestawy grały w innych pomieszczeniach oraz innych systemach. Recenzje mają raczej za zadanie pokazanie cech charakterystycznych obu zestawów podłączanych do różnych kolumn i różnych źródeł. Na tej podstawie zostały wyciągnięte wnioski o cechach które te wzmacniacze wnoszą do dźwięku systemów. Test porównawczy jest planowany i już bliski realizacji, będzie to test 1 do 1, w tym samym pomieszczeniu i w identycznym systemie. Będzie on bardziej miarodajny, choć znając zdolności analityczne kolegi Bogdana jestem prawie pewien że w dużej części jego opinie się potwierdzą.

Na pierwszy ogień zestaw C/B2302:

"Uwaga:
Poniższa recenzja powstała w wyniku pracy i wielu godzin odsłuchów na tych dwóch różnych wzmacniaczach, podłączonych do dwóch różnych systemów w dwóch różnych pokojach odsłuchowych. Bezpośrednie porównanie tych wzmacniaczy w tych samych warunkach nie miało miejsca.

Sansui B2302 + Pre C2302
Sansui, jako marka sama w sobie stawiała zawsze na muzykalność i jej walory estetyczne, dopiero później, jakby w konsekwencji tej pierwszej na high fidelity. Tym bardziej, pierwsze chwile z dźwiękiem zestawu B2302 + Pre C2302 to „łał” dla mózgu, który mimowolnie oczekuje gęstości, tej lepkiej, charakterystycznej ciepłej barwy, z której słynął ten japoński producent. W tym tandemie nie słuchać nawet cienia ocieplenia czy zaokrąglenia krawędzi dźwięku. Nie ma w nim również śladu osuszonych barw, żadnych mechanicznych naleciałości. To, co przebija najbardziej i pozostawia największe wrażenie to wybitna neutralność, perfekcyjne wyważenie barwy, która sprawia, że wzmacniacz doskonale sprawdza się z muzyką klasyczną, jak i z rockowymi synkopowymi nawałnicami.
Jednak sztych, wciąż pozostaje wyraźnie sansui’jowski – tak wybitna rozdzielczość dźwięku może kończy się przerysowaniem detalu, (często obecne w elektronice niemieckiej) tu jednak detaliczność oddaje pierwsze skrzypce doskonałej selektywności. Co i jak jest podawane na pierwszym, drugim i innym planie wciąż podporządkowane jest muzyce samej w sobie, a nie dźwiękom, jako rozrywanym i klejonym elektroniką. Przy tym, zaznaczyć trzeba, że nie jest to wzmacniacz najszybszy, jaki miałem okazję posłuchać. Niemieckie końcówki mocy potrafią z szybkości automatycznej broni wypluwać perkusyjne wariacje w bardziej spektakularny sposób. Co z tego, jeśli robią to tak jakby przy perkusji nie siedział człowiek, tylko robot, któremu nieznane są fizjologiczne ograniczenia rodzaju ludzkiego. Żaden człowiek nigdy nie zagra tak szybko i z taką precyzją rejestrów, jak podaje muzykę, na przykład, Audionet. Nie chcę przez to powiedzieć, że zestaw Sansui jest jakiś ułomny, jeśli chodzi o szybkość w oddawaniu transjentów. Co to, to nie. Jest piekielnie szybki, ale przy tym naturalny. Jego szybkość dochodzi, ale nigdy nie przekracza granicy, za którą słychać już by było nienaturalne dźwięki kreowane sygnałem elektrycznym, nie akustycznym. Wielka precyzja oddaje pola nasyconym barwom, tej fakturze, która sprawia, że nasze ucho odbiera ją, jako dźwięk kreowany na żywo. Tu jednak bez przesadnego piękna, przesadnej gęstości brzmienia. Wszystko jak na żywo, z potężną dynamiką i sceną, nieustanie serwując, niezależnie, od jakości nagrania muzykę w naturalnej formie, jaką znamy z koncertów. Daje to nieprzeparte wrażenie, jakby instrumenty wraz z muzykami teleportowały się, to raz ze sceną, drugi raz już bezpośrednio do pokoju odsłuchowego, serwując naturalne gabaryty i dociążenia tak dużych instrumentów jak kontrabas, czy fortepian. Nie przerysowując, ale i nie pomniejszając. Kompletność przekazu jest doskonała i nigdy nie pozostawia niedosytu. Ten wzmacniacz trudno wyłączyć, gdy raz usłyszysz jego brzmienie."

"Sam wzmacniacz mocy Sansui 2301L zmodowany przez Pawła
Ta jak Sansui 2302, w moim odczuciu, nie przejawia żadnych dominujących cech, tak jego starszy brat, 2301L wydaje się ochoczo uwydatnia niższą średnicę, z której słyną wzmacniacze lampowe. Jednak lampa, w większości przypadku zlepia średnicę z wyższym basem, dając mało rozdzielczy dźwięk, kreując w ten sposób moim zdaniem sztucznie, tzw. koherencję czy organiczność. 2301L robi to w dużo bardziej wyrafinowany sposób. Wraz z obfitym niższym zakresem rejestrów dostajemy mnóstwo góry, podanej w mistrzowski sposób. Jest jej dokładnie tyle, by zrównoważyć doły. Gęstość brzmienia, nasycone barwy są doskonale doświetlone przez wybitnie selektywną górę, która wydaje się rozlewać we wszystkich zakresach. Takie wrażenie spowodowane jest doskonałą koherentnością czasową rejestrów. Choć góry mnóstwo, nie jest ona nigdy nachalna, czy zapiaszczona. Zbliża się ona do tego, co mamy w realnym świecie: jest jej zawsze dużo, ale nigdy nieprzerysowanej. Z potężną dynamiką i doskonałą stereofonią daje to kompletność przekazu. Wrażenie skończonego brzmienia, w którym niczego nie brakuje, nic nie odstaje, czy wystaje za dużo. Wszystko jest tak jak gra się na żywo. A jednak nieco inaczej niż, w 2302, które jest wybitnie neutralne. Różnice między tymi wzmacniaczami można przedstawić w jednym zdaniu: 2302 kreuje spektakl muzyczny, tak jak nagrał go realizator, 2301L podaje muzykę podobnie, z tą różnicą, że każde wydarzenie muzyczne odbywa się w filharmonii – dźwięki dopieszczone są pod ucho słuchacza, tak by nigdy nie zabolały – komfort odsłuchu z silnym wrażaniem muzyki granej na żywo. Estetyka przekazu podana z mistrzowską wrażliwością, która zniewala i urzeka, cokolwiek gra w odtwarzaczu.

Sansui 2301L + Pre C2301
Podłączając do Sansui 2301L dedykowane Pre C2301, dźwięk dużo traci na naturalności. Pojawia się wysoka konturowość dźwięków. Między krawędziami, tkanka barwowa staje się nie tylko mniej wypełniona, jej odcienie barwowe upraszczają się znacznie. Struny, czy klawisze fortepianu nie grają już tyloma pochodnymi barw – wyraźnie stają się uboższe. Sam wzmacniacz mocy gra doskonale, jednak tylko wtedy, gdy podłączymy do niego znakomite źródło. W przeciwnym wypadku, naleciałości niskiej klasy źródła zostaną wzmocnione i uwydatnione, zaburzając całą estetykę. Jednak kompletności przekazu, jaką potrafi zaserwować sam wzmacniacz w otoczeniu innej, równie doskonałej elektroniki, warta jest wszelki starań. Przy tandemie 2301L + Pre C2301 uważność w wyborze pozostałych elementów toru nie musi być już tak duża, jak w przypadku samego 2301L bez Pre, który domaga się równie szlachetnego pochodzenie elektroniki peryferyjnej."

Przy okazji bezpośredniego porównania postaramy się również przetestować samą końcówkę mocy B2302 bez PRE C2302.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samej b2301l - zgadzam się choć musiałbym wiedzieć która to (czyja) końcówka! Wszystkie, które modowałem są z tego co wiem nadal w rękach ich właścicieli i raczej to nie była ta "moja własna" której Andrzej raczej z rąk już nie wypuści (ponoć zostanie z nią skremowany :-)) wszystkie były modowane nieco inaczej i każda trochę inaczej strojone na co wpływ miało wiele czynników a głównie dostępność części no i ogólna wartość wydanych na części pieniędzy... Co do teamu b2302 z C2302 - zgoda, razem to gra neutralnie ale cóż się dziwić skoro to w zasadzie zmodowane DR na sterydach 😀 Co do teamu B/C 2301lmod też się zgodzę bo końcówka była modyfikowana jako suweren i aby pre osiągnęła jej walory też musiałoby mieć podrasowane tor zatem nie dziwi że psuje to co udało się modem w końcówce wyciągnąć 😀 Brakuje mi tu tylko dwóch pozostałych przypadków czyli samej b2302 oraz teamu C2301 z B2302! No i bardzo zależałoby mi by to wszystko pospinać moimi drutami.... Może kiedyś, jak dożyję... Napisz mi Adam na priv czyja to B2301l bo coś mi tu nie do końca... Zrobiłem ich 4 i wiem gdzie są wszystkie więc... Spotkałem się już z tym że ludzie podpierają się mną bo dotknąłem ich wzmacniacz... 

P. S. 

Niedaleko w sumie od Ciebie są modyfikowane 907Dr oraz 907lextra może uda, się kiedyś zaprezentować porównanie z teamem B2302??? Dla wielu mogłoby to być doświadczenie niezwykle bogate we wnioski 😀 Takiego zakresu jak zastosowałem w DR trudno szukać nawet w B2302 zatem na pewno byłoby ciekawie zwłaszcza że zawsze szczególną uwagę zwracałem na tym żeby z Sansui nie zrobić czegoś innego a jedynie otworzyć i sprecyzować to co stworzyli ich konstruktorzy. 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nachodzi mnie też pewna refleksja... Zważywszy na fakt iż forum ma być opiniotwórcze czasem trudno dobrać właściwe słowa by opisać możliwie subiektywnie swoją ocenę. Mi jest jeszcze trudniej z uwagi na wiele osobistych sympatii jakie łączą mnie z kolegami z forum.. Ale wyobraź y sobie, że

- Kolega dokonujący oceny nie jest dobrym znajomym 

- Słucha zestawów w odwrotnej kolejności 

itd itd

Może wtenczas owa neutralność składu b/c2302 zostać nazwana jako pewnego rodzaju powściągliwość czy nieśmiałość a idąc dalej mogłoby się okazać że to nie b2301l ma czegoś więcej czy bardziej a w zasadzie to b2302 czegoś jakby ma mniej... Tak się składa że ta owa neutralność powodowała że zestawy te są trudne do akceptacji na tzw zawsze... Adam Ty mas, to z, częście że na wyciągnięcie ręki masz człowieka od kolumn i on spokojnie do stroi Ci je pod ten zestaw ale ma to też swoje złe strony gdyż wtedy taki set jak b/c 2105 geajazno podczas gdy to w mojej ocenie jeden z najciemniej grający zestaw sansui jaki znam... Oczywiście to moja ocena i moje doświadczenia ale trudno nie odnieść wrażenia że wielu uznało 2302 za raczej nieśmiały dostojny przysadzisty i bez nadmiernej chęci do wyrażania emocji. Winę za to uważam ponosi głównie pre.... Czy da, się b2302 uznać za sprzęt marzeń???? Ależ oczywiście wystarczy ją spiąć z c2301 i dobrać właściwe kolumny - jak np kolega Wuwuzela no i świat się zmienia 😀 Oczywiście to moja i tylko moja opinia ale nie bez powodu jednak wybrałem samą suwerenną B2301 w której dostrzegłem niesamowity potencjał no i modyfikację pokazały, że chyba coś w tym jednak jest 😀 b2302 modyfikować się nie da i wszelkie próby tego typu doprowadziłyby do zniszczenia tego co on sobą reprezentuje. Zatem albo droga poszukiwań towarzystwa do b2302 albo modyfikacja b2301l... I to i to to ciężki chleb... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim wkleiłem ten mikro test zapytałem o zgodę na publikację właściciela sprzętu oraz autora tych słów, na co obaj wyrazili zgodę. Paweł, 2301L Twojego MODa jest cały czas własnością Piotrka "Pioruta". Trafiła do nas w ramach realizacji projektu na jakiś określony czas.

Rzeczywiście mam wielkiego farta że dosłownie 200m dalej mieszka Bogdan który od dwóch lat stroi moje kolumny pod zestaw C/B2302. Ale żeby nie było nie jest to strojenie ekstremalne pod tylko ten zestaw ale w granicach neutralności. Taki wyznaczyliśmy sobie cel. Stroimy pod moje ucho, pod mój system ale kolumny mają grać równo, przenosząc wszystkie częstotliwości. Oczywiście są spadki w ramach jakiś moich preferencji niektórych częstotliwości. Ale nie są to spadki jakie widzę oglądając większość firmowych kolumn. Widziałem wykresy niekiedy naprawdę drogich kolumn i zastanawiałem się jak one mogą zagrać z dobrym sprzętem. Dla mnie często są to kolumny zadaniowe pod konkretny wzmacniacz lub źródło które to zrekompensują ułomności takich kolumn. Nie chce mi się rozpisywać o szczegółach ale bardzo często spadki są na skrajach pasma. Czasami góra robi ostry zjazd już przy 6-7kHz lub bas tak naprawdę zaczyna się od 60-90Hz, gdzie instrukcje chwalą się 20Hz (papier przyjmie wszystko).  Druga sprawa to pomiary w miejscu odsłuchu gdzie na dźwięk ma wpływ pokój. Tam dzieją się już ekstremalne fikołki. Dużo można zyskać zwrotnicami, nie tylko modulując wykres SPL ale samymi elementami zwrotnicy. Taki Mundorf nigdy nie zagra taką górą jak Audyn Copper Max czy Duelund. I niby tej góry jest tyle samo a jednak odczuwalnie mniej, ponieważ na Audynach jest ona szlachetniejsza, naturalniejsza, może nawet ciemniejsza. To samo dotyczy wewnętrznego okablowania. Jesteśmy na etapie wymiany go. Bogdan jest w trakcie testów i realizacji okablowania na bazie miedzi OCC, ale topologia takiego kabla to zabawa jak układanie modelu auta z zapałek. ;)

Odnośnie tego że CB2302 być może czegoś brakuje a CB2301L ma czegoś za dużo. Powiem tak, mój zestaw jest słuchany przez Bogdana od kilku lat, przeszedł prawdziwe katorgi i dręczenie różnymi sprzętami peryferyjnymi. Przeszedł kolumny strojone od bardzo jasnych, grających wyższą średnicą po dosyć ciemne grające dołem pasma. To samo ze źródłami, a najwięcej przewaliliśmy kabli. Jeżeli chodzi o Piotrka 2301L to jest u Bogdana grubo ponad rok (zaraz będzie dwa lata), gdzie non stop służy do strojenia kolumn i testów różnego sprzętu. Myślę że tu akurat słowa Bogdana są bardzo przemyślane. Czasami się nie zgadzamy w pewnych aspektach ale ogólnie mamy te same spostrzeżenia. Oczywiście audio to wrażenia subiektywne, myślę że kto przeczytał ten teścik mnie j więcej rozumie jakie preferencje dźwiękowe mamy.

Zgadzam się że 2105 jest ciemniejsza, dlatego kocham jej słuchać, ta intymność dźwięku, bliskość i wielkość instrumentów jest powalająca. Ale to wszystko w granicach neutralności. Nigdy nie czułem braku góry słuchając 2105, tam całe pasmo (nawet to dolne) jest świetnie doświetlone. To chyba o to chodziło Bogdanowi opisując 2301L. Niby na samej górze jest lekki spadek w 2105 ale i tak każdy dźwięk nawet niskiej średnicy jest pięknie doświetlony, rozdzielczy i wypluwający detal.

Oczywiście jak już zatargamy zestaw C2301/B2301L do mnie to zrobimy testy na wszystkie wariacje, sam B2302 (tego najbardziej jestem ciekaw), B2302 z C2301, B2301L z C2302. Nie wiem kiedy to będzie (sprawy rodzinne) ale obiecuję że to zrobimy zanim Piotrek nie zabierze sprzętu.

Co do DRki mam takową ale z zasilaniem na 220V, po remoncie i konserwacji. I powiem szczerze, jak kiedyś ją pierwszy raz włączyłem to zbierałem szczękę z podłogi. Teraz jak słucham jej po C/B2302 to mam wrażenie że gra wzmak dwie klasy niżej. Może ja już się doszukuję jakiś ubytków na siłę ale to trochę inna kultura grania, spore uproszczenia w dźwięku. Na pewno gra twardziej i jaśniej niż CB2302. Ale oczywiście nadal to jest w granicach muzyki Sansui. Dodatkowo być może moje kolumny są dla niej zbyt dużym obciążeniem. Ostatnio miałem okazję słuchać Luxmana L-550A II grającego w klasie A. Napiszę tylko tyle, taka DRka to przy nim High-End przez duże H. Mogę wziąć udział w ślepym teście DRki i Luxmana, wizualizuję sobie ten pojedynek i ....zawsze wygrywam. :D 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr-piotr

Co żeś się tak rozkręcił???? 

B2301 bez l?  A po cholerę skoro masz z l???? A 907 limited nie chcesz???? 

 

Adam 

Uważam, że kolega i Ty macie dobry słuch i co najważniejsze podobny gust jak ja. No a teraz sobie wyobraź dr bez tych ułomności jakie odczułeś w konfrontacji z b/c2302 i z większą hologramią na scenie no i... masz dr po modzie 😀.

Piotra b2301l to "średni mod" bez fajerwerków, po prostu solidna podstawa uszlachetniająca konstrukcję, nie mieliśmy budżetu na wariactwa z kondensatorami ale rezystorami owszem zrobiliśmy co należy... Ściągnijcie na testy Andyego z jego b2301l mod ale dopiero jak ją przejrzę bo ma małe usterki ostatnio. Zobaczycie do czego można dojść z Sansui... 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha czarnej???? To nawet wiem gdzie jakiego egzemplarza i u kogo 😀😀😀

B2301 nie gra tak jak mówisz jest bardziej "szare", w brzmieniu, ma mniej kolorytu rozdzielczości wigoru itd...  B2301L to w zasadzie nic innego jak mod B2301 ja ten mod jeszcze znacznie rozszerzam... 

U mnie AU07 stoi i się kurzy ale sprzedać nie bardzo chcę.... 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na upgrade 2301L ??? A skąd części mój drogi????  Koszt części do ostatniej modyfikacji 907 DR wyniósł sporo ponad 4 tys.... Druga sprawa, że modyfikowanych B2301L jest już 3 oraz jedna B2301 i.... wystarczy 😀 nie wszyscy muszą mieć to samo. Jeśli Cię stać, a mniemam że nie masz z tym problemu to największą przeszkodą jest zdobycie części - w mojej (czyli Andyego) zmieniłem ponad 100 elementów... O ile Rikeny może jeszcze gdzieś by wygrzebał za kosmiczne pieniądze to Black Gatów już nie ma szans dostać... 

 

P. s

AU07 słuchałeś ustawionej w punkt z topowym źródłem Esoterica i na SF elipsa więc nie dziwię się żeś odpłynął 😀

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Faktycznie panowie od porównań zestawów B/C 2302 /2301L mają na wypożyczeniu długo mój zestaw, tak, że jeśli chodzi o słuchanie sprzętu/kolejność to nie będzie to miało znaczenia przy recenzji i porównaniach.

 

Natomiast Pawle, gdy wymieniłeś zmiany w mojej wersji to czy na pewno chodzi o moją? U mnie było wymienione wszystko to, co dostałem na liście do zdobycia części, finanse nie powstrzymywały mnie tylko trudność w zdobyciu części. U mnie wspomniałeś o wymianie rezystorów, ale kondensatory też były zmienione, w tym 22 szt. Black Gate. Stąd nie jestem pewny czy o moją wersję chodziło, w każdym bądź razie dostarczyłem wszystko co miałem zdobyć. Być może trafiłem na trudny okres dostępności, ale żeby zdobyć wyspecyfikowane przez Pawła części jeśli chodzi o BG - to równo rok, codziennie po kilka razy odświeżałem różne aukcje, sklepy aż natrafiłem na wskazane wartości. Ceny części to jedno, ale czas, który trzeba poświęcić na ich zdobycie...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może Piotrze, że masz rację ! Nie oznaczam folderów imionami i potem i się myli a stary już jestem 🙂 Tak czy siak wszystkie modyfikacje B2301L są w mojej ocenie świetne choć - fakt faktem różnią się od siebie szczegółami.

P.s.

Kur... wychodzi na to, że nie mam żadnej dokumentacji z Twojego wzmacniacza , żadnych zdjęć notatek ... Masz Piotrze jakieś materiały ???? Dawałem Ci coś ??? Mam foldery z modyfikacji ale żaden nie wydaje się Twój - raczej nie miałeś nadpalonych brązowych rezystorów  Riken na wyjściu bo wydaje mi się , że to w Michała końcówce. 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.05.2024 o 19:45, Wing0 napisał:

 

No po tym wyraźnie widzę że nie ma z kim dyskutować. Kolejny co wyżej s... niż d... ma. 

Nikt nie będzie 300 stron przekopywał ani o fotki twoich kolumn ani twoje jeśli by takie były raczej nie warto. Pewnie DIY jak ciężko nazwę podać...

Żeby usłyszeć 20 Hz lub poniżej trzeba mieć odpowiednie warunki, sprzęt, a przede wszystkim wiek i za czym idzie słuch, tego się nie oszuka, ale zapewne jesteś młodzieniaszkiem w idealnie zaadoptowanym do swoich kolumn pomieszczeniu i delektujesz się 16 Hz dołem pasma :). Gratuluję :)

Za gratulacje dziękuję! Nie jestem jednak wyjątkiem. 

Jest wielu (jak widać), którym sprawia trudność usłyszenie całego pasma słyszalnego

Czy to tak trudne by zajrzeć do netu? Cytuję to co jest ogólnie wiadome:

"Ucho człowieka jest w stanie wychwycić dźwięki o częstotliwości od 16 Hz (najniższa wartość) do 20 000 Hz (najwyższa), ale najbardziej wyczuleni jesteśmy na zakres częstotliwości od 1000 Hz do 3000 Hz." 

To jest norma że się słyszy od 16 Hz do 20 000 Hz!  

Odczucia na ciele w okolicy 30 Hz to też jest norma, podobnie jak to, że przy 20 - 24 Hz mocno odczuwa się w uchu zmieniające się ciśnienie. 😁

33Hz SONIC ORGASM (woman has orgasm from sound!!!)  🤫

 

 

Jest jednak warunek:

Trzeba mieć odpowiedni sprzęt !!!

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.05.2024 o 21:18, Rega napisał:

No, widzisz - i jak zwykle. Nie wiesz, a piszesz po to aby pisać. Kefy, pomimo głośników umieszczonych konstrukcyjnie, do dołu, to wylot tunelu BR mają pionowo do góry. A jeśli chodzi o jakość basu to w tyle pozostają takie tuzy jak Klipsch La Scala. I nie jest to moja opinia. No, ale po co ja to tłumaczę?🤨

 

IMG_20211109_203833.jpg

Wiem co piszę! Ty udajesz, że jest inaczej --> "głośniki "dmuchają" basami w podłogę", czyli że "głośniki są umieszczone konstrukcyjnie, do dołu". W moich jeden głośnik basowy umieszczony z tyłu ale wylot tunelu jest z przodu. 🧐 

 

Istotniejsza kwestia to jaki jest podział pasm częstości na poszczególne głośniki, w tym basowe, budowa głośnika i materiał z którego zbudowano membrany. 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@san-sui

Przepraszam wszystkich ale nie mogłem się powstrzymać. Panie san-sui ja Panu nie gratuluję bo Panu nie wierzę, Pana wiarygodność jest równa zeru.

Obawiam się że te 18Hz to słyszysz jak ta pani z filmu, doznajesz orgazmu tyle że na samą myśl że w wyobraźni słyszysz te 18Hz.  Prawdopodobnie od tego orgazmu skacze Ci ciśnienie w uchu. Jest jeszcze opcja że zawieszenie głośnika Ci telepie i myślisz że to 18Hz lub rezonuje Ci jakiś mebel. To rzeczywiście możesz słyszeć. Przepraszam za złośliwość ale skoro Ty robisz z nas idiotów to musisz być przygotowany na to samo. Nie chcę się wymądrzać ale jeśli nawet Twoje kolumny przenoszą taką częstotliwość bez większych spadków to w Twój słuch już nie uwierzę. Chyba że masz jakieś kosmiczne technologie w swoich implantach słuchowych.

"Jest jednak warunek:

Trzeba mieć odpowiedni sprzęt !!!"

To zostawię prawie bez komentarza. Tylko zapytam, chodzi o sprzęt grający czy implanty słuchowe z technologią NASA? Oczywiście tylko Ty jesteś w posiadaniu takiego sprzętu. My małe, stare robaki możemy tylko pomarzyć o takich rarytasach.

Jeszcze co do Piotrka B2301L. Nie wiem co tam Paweł wymienił ale efekt jest taki że klękajcie narody. Jestem pewien że trzeba dobrego auta żeby na rynku nowych pieców kupić coś co zbliża się do tego wzorca. Szkoda że nie ma już firmy. Choć byłyby dwie opcje, albo rozwijałaby nadal swe projekty tylko już nie po promocyjnych cenach albo poszłaby w komerche jak inni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne że gość z wikipedii umie korzystać... @san-sui ile masz wiosen? Może pochwal się wiekiem i wrzuć badanie słuchu z ostatniego czasu. Nawet jeśli jesteś wygenerować 15-18 Hz, nawet jeśli pomieszczenie umożliwi wyłapanie tego, to u większości ludzi niestety te magiczne 16 Hz nie jest osiągalne. Pochwal się proszę wiekiem i jak ci tam słuch służy według badania. Bo może akurat jesteś 20 latkiem z idealnym słuchem to oki chylę czoła i miłego masażu życzę, ale sądzę że lat masz deko więcej, a słuch już nie sięga tak niskich częstotliwości. Ja mam 37 lat słuch miałem badany jakieś pół roku temu panu określiła jak "świetny" a tam już poniżej 20 Hz kreseczki nie było. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rega.

 

Brawo, nic dodać nic ująć.  

Odnośnie jegomościa san-sui nie będę się wyrażał, szkoda słów. Jednak czy zwróciliście uwagę , że gościu pisze nie jeden post a dwa, jeden po drugim. Aby bić liczby postów co mu ,, wiarygodności,, ma dodać. Wiarygodność na poziomie zera a ponieważ lat już na karku sporo, więc słuch absolutny . 16 Hz to słyszy ( na tronie ) .

Miłego p....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam w zasadzie to jesteśmy umówieni żeby tego co dotyczy modyfikacji nie udostępniać ale fakt że nie ma części powoduje, że te ustalenia tracą sens. Zdjęcia i tak pokażą tylko część... Najważniejsze są proporcje różnych elementów względem siebie w kluczowych miejscach. Dobór części jest ściśle określony (przez samo Sansui) nie ma tu żadnej dowolności. Sam wiesz co to znaczy precyzyjnie zestroić kolumny, z tą końcówką jest podobnie.... Wyciągnąć z niej trój wymiar precyzyjną lokalizację, właściwy volumen i masę a przy tym zachować jej urok, intymność i blask to zabawa która kosztowała masę godzin prób i wielu wyrzeczeń... No ale są i basta! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki tu gwar... jakże się cieszę 😄 i na dodatek dużo o końcówkach, super czyta się ciekawe opinie innych osób o tych modelach. 

Paweł, ja powoli szykuję się na miłą wizytę... a tym czasem, jak pewnie zauważyłeś, B2301L gra i daje duuuużo przyjemności. 

@Piotr-Piotr co za tempo! Szczególnie, że nie znam bardziej opanowanej i spokojnej osoby, której wiedza i doświadczenie pozwoliła mi nie stracić wiary do winylu. 

 

Edytowano przez A_ndy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotr-Piotr Myslę, że miesiąc pobytu na forum to trochę za mało aby oceniać, czy to efekt śnieżnej kuli. A już czy ADHD, to nie Tobie decydować. Stan posiadania o NICZYM nie świadczy, a już na pewno do oceny ludzi to za mało. Trochę więcej pokory wobec innych!

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...