Skocz do zawartości

Filmy ostatnio obejrzane


Recommended Posts

  Dnia 29.01.2022 o 11:02, Adi777 napisał:

Ostatnio oglądałem Między słowami (Lost in Translation) (2003). Lubię takie kino. Nienachalne, subtelne, spokojne. W tym przypadku jest jeszcze niedopowiedzenie i pewna intymność, podobnie zresztą jak filmie "Dziewczyna z perłą" również z 2003 roku, i również ze Scarlett Johansson. 

Expand  

Dla mnie - nudy. Bill Murray podobał mi się dużo bardziej w późniejszym "Broken Flowers" Jarmuscha. Jednak nawet najlepszy aktor potrzebuje sprawnego reżysera, a Sophia Coppola, no cóż - gdyby miała inne nazwisko pewnie nigdy byśmy o niej nie usłyszeli.

 "Dziewczynę z perłą" ledwo obejrzałem do końca. Skrajnie nierealistyczne. Przecież Vermeer był też handlarzem i karczmarzem, a tu zrobili z niego oderwanego od życia wrażliwca. Natomiast Tom Wilkinson w roli drugoplanowej jak zawsze świetny. Krwista postać - szkoda, że było go tak mało. :)

Ale Scarlett lubię. Np. u Woody Allena. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 29.01.2022 o 11:41, Rafał S napisał:

 "Dziewczynę z perłą" ledwo obejrzałem do końca. Skrajnie nierealistyczne. Przecież Vermeer był też handlarzem i karczmarzem, a tu zrobili z niego oderwanego od życia wrażliwca.

Expand  

Ale to chyba nie jest/nie miał być film biograficzny? Nie wiem, jak wyglądało życie Vermeera, to raczej swój sposób na przedstawienie historii stworzenia tytułowego obrazu Vermeera.

Szczerze? Dla mnie "Dziewczyna z perłą" to być może mój drugi ulubiony film, zaraz po wiadomo czym :D Za co go lubię i cenię? Za te rzeczy, o których wspomniałem w opisie powyżej, plus ładna, klimatyczna muzyka Desplata, świetnie współgrająca z obrazem, obrazem, który jest bardzo plastyczny, bym powiedział. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 29.01.2022 o 12:31, Adi777 napisał:

ładna, klimatyczna muzyka Desplata, świetnie współgrająca z obrazem, obrazem, który jest bardzo plastyczny, bym powiedział. 

Expand  

Muzyki nie pamiętam - dawno oglądałem. Obrazy, gra światłem - tak, to robiło wrażenie. Ale na tym tle fabułka wydawała się jeszcze słabsza. Najpierw pretensje do realizmu - bohaterka chyba przez kwadrans kroiła marchewkę (już wtedy chciałem wyłączyć). A potem nieprzekonujący mnie Vermeer. Powtórzę: podobał mi się za to Tom Wilkinson. I właśnie tak wyobrażałbym sobie Vermeera. Niekoniecznie z wyglądu, ale z zachowania.

Widziałeś "Pana Turnera" Mike'a Leigh z Timothym Spallem w roli tytułowej? Przydługie, ale przekonuje mnie jako portret wielkiego malarza. I tam też strona wizualne była na medal. Albo może czytałeś "Księżyc i miedziak" W.S. Maughama (luźno inspirowane biografią Gauguina)? To też kupuję. Ale  "Dziewczyna z perłą" mnie wymęczyła niemiłosiernie.

No, ale dla każdego coś miłego. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 29.01.2022 o 16:23, Rafał S napisał:

Najpierw pretensje do realizmu - bohaterka chyba przez kwadrans kroiła marchewkę

Expand  

Dużo przesadziłeś, kroiła ją jakieś dwie, może trzy sekundy, nie więcej, natomiast warzywa, wszystkie, kroiła około 39 sekund, więc Twoje pomiary są nierzetelne. Dziękuję, żegnam Pana.

🤣

A tak serio, ja się wręcz zakochałem w tym filmie. Uwielbiam relację Vermeera z Griet.

Ale ja lubię takie kino. 

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 1.02.2022 o 09:26, Rafał S napisał:

Moja żona przyznała się, że Jeff Bridges w tym filmie był dla niej kiedyś ideałem męskiej urody. :)

Expand  

Nie mnie oceniac, ale cos w tym jest. To bardzo dobry aktor, ktory chyba nie mial szczescia do jakiejs epokowych rol ak Harrison Ford i wielu innych. Jedyne co nie pasuje to w tym filmie sylwetka Bridgesa - w amerykanskim futbolu takiego kurczaka starliby w kilka sakund :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 1.02.2022 o 11:52, Khedron napisał:

chyba nie mial szczescia do jakiejs epokowych rol jak Harrison Ford i wielu innych.

Expand  

Ale aktorsko to wyższa półka niż Ford, którego zresztą bardzo lubię. Weź choćby "Crazy heart" czy "True grit" (nie pamiętam polskich tłumaczeń tytułów). Ford nie dałby rady - nigdy nie był aktorem uniwersalnym. A Bridges zagra prawie wszystko. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 1.02.2022 o 12:02, Rafał S napisał:

Ale aktorsko to wyższa półka niż Ford, którego zresztą bardzo lubię. Weź choćby "Crazy heart" czy "True grit" (nie pamiętam polskich tłumaczeń tytułów). Ford nie dałby rady - nigdy nie był aktorem uniwersalnym. A Bridges zagra prawie wszystko. :)

Expand  

Zgadzam sie. Ford jest genialny w okreslonych rolach, ale na pewno nie uniwersalny. To nie Kevin Spacey... 

A skoro mamy Bridgesa i Spaceya to mamy i jeden z najlepszych filmow w historii - K-PAX. Film wybitny od poczatku, ktory dzis jeszcze zyskal na tresci. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 1.02.2022 o 12:02, Rafał S napisał:

Ale aktorsko to wyższa półka niż Ford, którego zresztą bardzo lubię. Weź choćby "Crazy heart" czy "True grit" (nie pamiętam polskich tłumaczeń tytułów). Ford nie dałby rady - nigdy nie był aktorem uniwersalnym. A Bridges zagra prawie wszystko. :)

Expand  

Zgadzam sie. Ford jest genialny w okreslonych rolach, ale na pewno nie uniwersalny. To nie Kevin Spacey... 

A skoro mamy Bridgesa i Spaceya to mamy i jeden z najlepszych filmow w historii - K-PAX. Film wybitny od poczatku, ktory dzis jeszcze zyskal na tresci. 

Dzis trudno w to uwierzyc patrzac na zgliszcza Europy, ale jeszcze w latach osiemdziesiatych ubieglego wieku powstawaly tu filmy poziomem niedoscigle dla reszty swiata. Tego wieczora ogladam jeden z dwoch moich ulubionych - Imie Rozy. Doslownie przenosi widza w czasy Sredniowiecza. Obecnie ani nie byloby komu go zrobic, ani komu w nim zagrac. A nawet jesli, kilka warstw cenzury zablokowaloby jego powstanie. 

 

IMG_20220201_230314.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 2.02.2022 o 07:57, Fafniak napisał:

Jeden z niewielu filmów który zdołał nie zniszczyć "obrazu książkowego"

Expand  

Prawda, ja jednak wciąż wolę książkę. Ten język i narracja są nie do oddania w filmie.

Przy okazji - można zrobić film lepszy od książki. Jako miłośnik twórczości Grahame'a Greena mogę powiedzieć, że "Koniec romansu" ("The end of the affair") Neila Jordana z 1999 r. przebija literacki pierwowzór. Niemal perfekcyjny scenariusz, zachowujący wszystkie najlepsze kwestie. Aktorzy: Ralph Fiennes i Julianne Moore - świetni, ale największe wrażenie zrobił na mnie Stephen Rea, który wycisnął niesamowicie dużo z bohatera, który w książce wydawał mi się mało barwny. Do tego Jason Isaacs i Ian Hart w rolach drugoplanowych. Ten ostatni zagrał postać przez samego Greene'a uważaną za słabo nakreśloną i papierową. A w filmie ożyła. Zresztą Greene w ogóle nie cenił tej książki (a ja - owszem), nazwał ją nawet swoją pierwszą przymiarką do narracji pierwszoosobowej. Pod względem technicznym zdecydowanie wyżej stawiał swoją drugą "pierwszoosobówkę"  - "Spokojnego Amerykanina". Z tym nie sposób dyskutować, bo "Spokojny Amerykanin" należy do jego wielkiej trójki (pozostałe dwie to "Sedno sprawy" i "Moc i chwała"). A dla mnie wręcz stoi na pierwszym miejscu. Ta książka, dla odmiany została beznadziejnie przeniesiona na duży obraz przez Philipa Noyce'a. Zmasakrowany scenariusz, tanie emocje i źle dobrani aktorzy - wielki Michael Caine był o jakieś 20 lat za stary.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 1.02.2022 o 22:05, Khedron napisał:

A skoro mamy Bridgesa i Spaceya to mamy i jeden z najlepszych filmow w historii - K-PAX. Film wybitny od poczatku, ktory dzis jeszcze zyskal na tresci. 

Expand  

Piękne kino, ze świetnymi rolami Jeffa Bridgesa i Kevina Spacey. Dla mnie zawsze będzie na pierwszym miejscu ulubionych filmów 😃

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 2.02.2022 o 07:57, Fafniak napisał:

Jeden z niewielu filmów który zdołał nie zniszczyć "obrazu książkowego"

Expand  

Dla mnie wrecz jeden z tych od ksiazki lepszych. A w tym przypadku juz sama ksiazka jest wspaniala. 

  Dnia 3.02.2022 o 11:48, Adi777 napisał:

Piękne kino, ze świetnymi rolami Jeffa Bridgesa i Kevina Spacey. Dla mnie zawsze będzie na pierwszym miejscu ulubionych filmów 😃

Expand  

Ja chyba tych pierwszych miejsc mam kilka, ale jest tam i ten film :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

To niezła rozbieżność bo na fw średnia z 4k głosów to 8/10. Mam nadzieję że nie głosujesz na tego typu stronach bo nawet jak Ci się nie podobał, to masz dziwną skalę. 

W tej chwili nie przypominam sobie bym kiedyś był gotów dać filmowi 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...