Kubakk Napisano 5 listopada Napisano 5 listopada Wiedźmin obejrzany , potworów i akcji więcej niż w poprzednich 3 sezonach , Murdock z Drużyny A (2010) robi robotę - nie poznałem go. Polskie folkowe piosenki , oraz przejście do filmu o szczurach który ukazuje jak się ta ekipa zebrała ,a zaczyna się tam gdzie skończył się 4 sezon spoko , choć dla mnie film dosyć nudny mimo Dolpha Lundgrena w roli Wieśka Oczywiście czytacze książek płaczą , ja się dobrze bawiłem oglądając. Odpisz, cytując
jackov15 Napisano 6 listopada Napisano 6 listopada 12 godzin temu, Kubakk napisał: Wiedźmin obejrzany , potworów i akcji więcej niż w poprzednich 3 sezonach , Murdock z Drużyny A (2010) robi robotę - nie poznałem go. Polskie folkowe piosenki , oraz przejście do filmu o szczurach który ukazuje jak się ta ekipa zebrała ,a zaczyna się tam gdzie skończył się 4 sezon spoko , choć dla mnie film dosyć nudny mimo Dolpha Lundgrena w roli Wieśka Oczywiście czytacze książek płaczą , ja się dobrze bawiłem oglądając. Też uważam, że Netflixowy Wiedźmin (choć przygodę z nim zakończyłem na drugim sezonie) jest udany (żałuję tylko, że Cavill zrezygnował) i nie do końca rozumiem te oburzenia "czytaczy", ale cóż... taki klimat. Teraz w ogóle środowiska pop-kulturowe robią się bardzo agresywne i zrzeszają narzekaczy Odpisz, cytując
Kubakk Napisano 10 listopada Napisano 10 listopada Heweliusz (netflix) - super realizacja , doborowa obsada , dźwiękowo / wizualnie majstersztyk , fabularnie trochę dodane , szczególnie nagła zmiana podejścia 1 z kapitanów. Holubek potrafi w takie produkcje , dla mnie 9,5/10 - polecam Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 10 listopada Napisano 10 listopada (edytowany) Dnia 6.11.2025 o 08:02, jackov15 napisał: Cavill zrezygnował Widać chłop ma jeszcze jakieś resztki szacunku do siebie. "PLURIBUS"!!! Owoc czystego geniuszu!!! Na razie tylko 2 odcinki ale szykuje się coś megaepickiego i nie tylko dla fanów SF. Vince Gilligan to GENIUSZ! "Conflict" fajny serial (6 odcinków) o inwazji Rosji na Finlandię. Dzieje się współcześnie a nie w 1939. I bardziej wojna hybrydowa niż inwazja na pełnej. Zielone ludziki zajmują i okupują jeden półwysep. Przyjemność z oglądania psuje gówniany tłumacz: jest "prezydentka" i podobne gwałcenie polsczyzny w kółko. Tfu! Najczęściej używanym słowem w filmie (jak to na wojnie) jest "perkele". Jest to fiński odpowiednik polskiego słowa na K. Kretyn tłumacz przekłada to jako... "jasny gwint"! Czujecie? Wojna, kacapy walą ze wszystkiego, wybuchy, a Ty wołasz: "Jasny gwint! Skończyła mi się amunicja! Rzuć mi magazynek!" Ten tłumacz będzie się smażył w piekle! 12 godzin temu, Kubakk napisał: wizualnie majstersztyk Żartujesz sobie? Zrąbane kolory: wszystko zielone, niebieskie, zdesaturowane i szarobure. Mój telewizor zasługuje na operatora umiejącego prawidłowo dobrać balans bieli. Reżyserowi się wydaje, że jest Ridleyem Scottem? Nie jest. Zresztą tych zrąbanych kolorów u Scotta też nie znoszę. Aktor w kostiumie, zdjęcie aparatem czy tam komórką: Ten sam aktor i kostium w filmie: Taki sam wizualny syf wali z ekranu w "Heweliuszu". Prawidłowy balans bieli tfurcuf przerasta. Edytowano 10 listopada przez il Dottore Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 10 listopada Napisano 10 listopada Dnia 12.08.2025 o 09:28, Saimons69 napisał: Też widziałem i jest klimat Rami Malek genialny!!! Dnia 16.09.2025 o 20:11, Kubakk napisał: Parę scen kręcono w PL A drugi sezon kręcili na Lanzarote: byłem w tej grocie, gdzie Imperator Cleon się kąpał. Zaś knajpę projektu Cesara Manrique na Mirador del Rio zamienili w filmie w czyjś dom. Też tam kawkę piłem. Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 12 listopada Napisano 12 listopada (edytowany) Unbelievable (Niewiarygodne), Netflix, 2019 r., miniserial (8 odcinków) Raz na jakiś czas trafiam na produkcję telewizyjną, która mnie nie tylko wciąga, ale też porusza i zostaje w środku. To jedna z takich właśnie rzadkich rzeczy. Na faktach i (na ile dałem radę sprawdzić) wiernie opowiedziana. Dość ciężki pierwszy odcinek, ale jak się go przejdzie, to potem już trudno się oderwać. Jak zwykle świetna Toni Collette - zz wiekiem chyba coraz lepsza aktorsko albo przynajmniej trafiająca na ciekawsze role. Ale jeszcze większe wrażenie zrobiła na mnie Merritt Wever. Powściągliwość, stonowanie i ten lekko "nieobecny" głos. Zasłużona nominacja do Złotego Globa - aż dziwne, że go nie dostała. https://en.wikipedia.org/wiki/Unbelievable_(miniseries) Edytowano 12 listopada przez Rafał S Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.