Skocz do zawartości

Kable głośnikowe - grają inaczej czy grają na nucie emocji?


Recommended Posts

8 minut temu, Dzik napisał:

Tym opisem potwierdziłeś jednak to, o czym pisałem, bo jestem przekonany, że pisałeś o sobie.

Błądzisz. Nie mam z tym nic wspólnego. Nie robię testów tego typu bo jestem leniem i mi się nie chce. Piszę zaś o tym co myślę na temat tych testów. Chętnie dowiem się jak jest naprawdę. Może napiszę zapytanie w sprawie do jakiegoś psychologa, zobaczymy co odpisze ;) 

Na tą chwilę Twoje racje do mnie nie docierają. Argumenty typu "zaangażowany w wiarę" "audiofilskie teorie" "confirmation bias" "to nie matura" itd. mają małą wagę. Postaraj się bardziej plissss 👍

Edytowano przez MariuszZ
Literówka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Przed chwilą, MariuszZ napisał:

Na tą chwilę Twoje racje do mnie nie docierają. Argumenty typu "zaangażowany w wiarę" "audiofilskie teorie" "confirmation bias" "to nie matura" itd. mają małą wagę. Postaraj się bardziej plissss 👍

Nie zamierzam, bo interesowałem się kiedyś okultyzmem i miałem do czynienia z różnymi uzdrowicielami, rytualistami itd. Z mojego doświadczenia wynika, że kiedy taka osoba traci zdolność posługiwania się językiem zrozumiałym dla zwykłego człowieka, wówczas jest to jasny sygnał, że odleciała poza pewną cienką granicę (bo nie wszystkie takie osoby to oszuści, niektórym zupełnie szczerze odbiło). Dlatego właśnie zawsze staram się pisać prostym i zrozumiałym językiem, co tobie również polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ

To o czym piszesz może faktycznie zachodzić w sytuacji gdy Fafniak przyjedzie i drwiącym wzrokiem będzie taksował biednego Bogusia albo... nie wiem no kogoś tam "słyszącego".

Ale duża część testów była przeprowadzana na tak wielu osobach i w różnych warunkach ("na przysłowiowym luzie bez napinki) że naprawdę ciężko przypisywać im stany które tak usilnie starasz sie nam tu zaaplikować ;)

Druga sprawa... To stoi w gigantycznej sprzeczności z ogromną pewnością siebie "słyszących", która nagle rozbija się o prosty test. No wybacz ale nie kupuję tego. Wszystkie strukturalne, ogromne, znaczące i słyszalne od pierwszej chwili zmiany znikają.... ?

Kolejny raz mam wrażenie ze to taka twoja swoista deska ratunkowa

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Fafniak napisał:

Kolejny raz mam wrażenie ze to taka twoja swoista deska ratunkowa

Ja tylko interpretuje co inni wymyślili. Poza tym ja deski nie potrzebuję. Słucham muzyki bez stresu nie myśląc o tym dlaczego słyszę to czy tamto ;) 

3 minuty temu, TomekN napisał:

1) co Ty palisz i 2) gdzie można to kupić?! 😅

Ja? Ciekawe co Ci inżynierowie z QED jarają. Poza tym oni chyba już nie muszą. Raz najarali się i wymyślili niezły biznes. Kablowy. Robią te pomiary, analizują, składają kable, sprzedają, później znowu coś mierzą, ulepszają itd. Dzisiaj to nawet Chińczycy podrabiają te kable co je wymyślili w QED. 

Kiedy pojmiecie, że ja nie bronię kwiecistych opisów poświęconych kabelkom, a jedynie zaznaczam, że to nie takie proste jak się wydaje i zawsze będę bronił przyczółka tych, którzy twierdzą, że przewody w niewielkim stopniu ale wpływają na to jak odbieramy muzykę. 

Taki ze mnie typ ;) 

Teraz na zachętę ciekawy artykuł o DF. Pytania kontrolne. Czy przewód głośnikowy może mieć wpływ na DF w układzie wzmacniacz - przewód - przetwornik? Czy DF może mieć wpływ na parametry Thell-Small`a (Q)? Czy ktoś robił badania jak przewody głośnikowe wpłyną na parametry Q głośnika przy założeniu, że DF układu wynosi 20 lub 10 lub 5? Jak pomierzyć w miejscu odsłuchu różnice wynikające z różnych Q przetwornika spowodowanych różnym DF układu wzmacniacz - przewód - przetwornik? W jakim zakresie przewód głośnikowy może zmienić DF? 

Miłej lektury ;) 

Poniżej screen dotyczący parametrów Q tego samego przetwornika w funkcji DF.

 

 

 

DF.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MariuszZ napisał:

Za wiki: "Podstawowym założeniem w teorii dysonansu poznawczego jest twierdzenie o pojawianiu się nieprzyjemnego napięcia psychicznego wtedy, gdy u danej osoby występują (lub dotrą do niej) sprzeczne elementy poznawcze (mogą to być twierdzenia, przemyślenia, postawy, informacje, oceny, zachowania itp.) ... "

Mój komentarz : Napięcie się pojawia bo oni twierdzą, że nie słyszę, a ja przecież słyszę. Procedura testowa nie ma nic do rzeczy.

"Dysonans poznawczy można nazwać popędem, bowiem jego wpływ na zachowanie jest taki, jak podstawowych popędów człowieka (np. głodu, pragnienia, bólu) wywołuje ogólną mobilizację organizmu, motywuje do zachowań, których celem jest zmniejszenia napięcia, oraz wywołuje antycypacyjne unikanie (czyli uczenie się reakcji na bodźce skojarzone z pojawieniem się dysonansu)"

Mój komentarz: Pojawia się popęd, który zaburza racjonalny i niezakłócony odbiór bodźców.

Lepiej nie potrafię skomentować ;) 

 

 

Przecież juz pisałeś o tym tylko innymi słowami w tamtym temacie i dalem Ci odp. Po której napisałeś ze najlepiej zasiegnac porady psychologa czy kogos z tej dziedziny bo braklo Ci argumentów. A teraz znow roztrzasasz dyskusje jakby tamtej nie było! Naprawde nie chce mi sie tego powtarzac znowu "tylko innymi słowami". Nie wybroniles swegontwierdzenia tam i tu tez nie potrafisz. To o czym piszesz mija sie z prawda i jest wymyslem poniewaz nikt nie zasiada do testow w steresie! 

Dla przykładu:

》》Kiedy np. Twierdze ze różne wzmacniacze graja mimo iz ktos mowi ze nie maja prawa bo wszystkie wzmacniacze to jest to samo. I probuje sie mi proponowac slepy test by to obalic badz potwierdzić to nie mam stresu. Poniewaz jestem pewny swego (wciaz mowimy o przykładzie). Wciąż twierdze ze grają! Stresu brak, co najwyzej smieje sie w duchu z nich hehe. Przeprowadzam slepy test W Wyniku Ktorego powoli dochodzi do mnie ze NIE POTRAFIE ROZRÓŻNIĆ WZMACNIACZY. Dopiero teraz dopada mnie dysonans - ale jest JUZ PO TESCIE mój drogi przyjacielu forumowy!!!!!《《

To byl przyklad kiedy dysonans sie pojawia. Jak juz znajdziesz jakiegoś psychologa to pokaż mu ten przykład i zapytaj kto ma rację. Wiesz co... sam znajde i zapytam. ŁASKI BEZ!!!!

2 godziny temu, MariuszZ napisał:

Lepiej nie potrafię skomentować ;)

 Ja też lepiej nie potrafię niz powyzej!!!! Pozdrawiam

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariuszu, człowieku bez poczucia skali 😁 Jestem przekonany, że jesteś w stanie usłyszeć (a nawet wytłumaczyć!) różnice w brzmieniu tego samego sprzętu w parzyste i nieparzyste dni miesiąca. No bo nie można takiego wpływu wykluczyć, prawda? Może on być niewielki, ale jest! 😅

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując:

1. MariuszZ tworzy ściany tekstu niczym generator żargonu, niestrudzenie testuje znane fakty, polemizuje z ludźmi, którzy znają się na audio, ale wg własnych słów jest zbyt leniwy, żeby przeprowadzić ślepe próby na sprzęcie. Co ciekawe, kiedy testował bezstratność konwersji z bezstratnego formatu do bezstratnego formatu i zasugerowałem mu, żeby w ten sam sposób sprawdził dźwięk Hi-Res (a mówimy o wyjątkowo prostym i szybkim teście), to odpisał, że nie ma czasu.

2. MariuszZ podchodzi do tego wszystkiego na luzie i trochę się podśmie-chuje z ludzi, którzy z nim polemizują, bo w przeciwieństwie do nich wie, że na ślepe próby może mieć wpływ stres. Nie przeprowadzi ślepego testu, chociaż jest pewny swego i nie stresuje się tym, że mógłby być w błędzie.

3. MariuszZ uważa, że psychika może mieć wpływ na wyniki ślepych prób, ale chociaż obsesyjnie szuka dowodów na prawdziwość niektórych audiofilskich teorii, to jest pewny drobnych, słyszalnych różnic w przypadku kabli mimo swojego nastawienia do tego zagadnienia. Oczywiście wiadomo, że autosugestia dokładnie tak działa, czyli sprawia, że zaczynamy słyszeć drobne różnice przez podświadomą potrzebę potwierdzenia czegoś, ale jestem pewien, że jest na to jakiś dobry kontrargument i ciekawy artykuł do przeczytania.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy dalej swoje. @Chyba Miro 84chociaż próbuje i nawet mam nadzieję, że kiedyś dojrzeje by zrozumieć te dwa zdania mojego komentarza do dysonansu 😉@Dziki @TomekN to już tylko personalnie. Mariusz to Mariusz tamto... Gdzie są jakieś kontr argumenty konkretne na tezy, które wam wciskam? Nie chce wam się dyskutować na temat to nie dyskutujecie, a ode mnie to się odwalcie. Skoncentrujcie się na temacie, nie na mnie 😉 Pozdrawiam. 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, MariuszZ napisał:

Ja tylko interpretuje co inni wymyślili.

uhm... przekładając na sytuacje w których nie ma to znaczenia.

9 godzin temu, MariuszZ napisał:

Poza tym ja deski nie potrzebuję. Słucham muzyki bez stresu nie myśląc o tym dlaczego słyszę to czy tamto

Twoje działania "testowe" przeczą temu co napisałeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MariuszZ napisał:

Gdzie są jakieś kontr argumenty konkretne na tezy, które wam wciskam? 

Racjonalne myślenie ma to do siebie, że niczym za sprawą grawitacji skłania się ku prostszym wytłumaczeniom, za punkt wyjścia traktuje konsensusy naukowe, a różne dziwne teorie poddaje analizie dopiero w trzeciej kolejności. Dlatego nikt racjonalny nie będzie polemizował z płaskoziemcem na bazie jego teorii czy literatury, jaką przeczytał, ale wskaże mu na powszechnie znane fakty i poprosi o ustosunkowanie się do nich.

W twoim przypadku jest podobnie. Ludzie sugerują ci najpierw udowodnienie, że jakieś zjawisko ma w ogóle miejsce, zanim przejdą do dogłębnych rozważań na temat tego, dlaczego ma miejsce. Ty jednak wolisz snuć pokrętne teorie i się zastanawiać nad czymś, czego istnienia nie potwierdziłeś w żaden wiarygodny sposób.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MariuszZ napisał:

To, że robię testy znaczy tylko tyle, że wolę doświadczyć i wiedzieć niż poczytać i wierzyć

Tyle że twoje testy są ukierunkowane na potwierdzenie twoich przypuszczeń, a nigdy odwrotnie, tak więc są wadliwe z naukowego punktu widzenia.


Jeżeli masz różnie brzmiące kable, to możesz przecież spróbować zarejestrować te różnice nawet w tak łopatologiczny sposób jak poprzez ustawienie mikrofonu. Jeżeli między zarejestrowanym sygnałem będą różnice, to da się je wychwycić, a nawet zobaczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dzik napisał:

Jeżeli masz różnie brzmiące kable, to możesz przecież spróbować zarejestrować te różnice nawet w tak łopatologiczny sposób jak poprzez ustawienie mikrofonu. Jeżeli między zarejestrowanym sygnałem będą różnice, to da się je wychwycić, a nawet zobaczyć.

Oczywiście. Po to między innymi uczyłem się porównywać pliki flac z wav poprzez ich odejmowanie. Chyba o tym wspominałem. Pomiar mikrofonem nie da miarodajnych wyników w domowych warunkach. Szum miejski jest zbyt duży i może zniekształcić wyniki.

Będę próbował (nie wiem jeszcze jak) sprawdzać różne kablowe konfiguracje nagrywając sygnał audio w domenie elektrycznej, później go odejmując między sobą. Różnice jeżeli będą, może pozwolą na sformułowanie wniosków. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MariuszZ napisał:

Pomiar mikrofonem nie da miarodajnych wyników w domowych warunkach. Szum miejski jest zbyt duży i może zniekształcić wyniki.

Czymcie mnie :D Co będzie następnym kwękaniem? :D Jeśli nie udowodnisz zmian to jest to albo urojenie albo wiara albo jedno i drugie.
Wierzysz w jakiegoś tam Boga?

Edytowano przez Stolarz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

To, że robię testy znaczy tylko tyle, że wolę doświadczyć i wiedzieć niż poczytać i wierzyć 😉 

Deska naprawdę jest mi niepotrzebna. 

Nie nie chcesz wiedzieć. ty chcesz udowodnić że jakieś zjawisko istnieje i audiofile mają powody by ich wyobraźnie rozwijała ten temat. Skala zjawiska nie jest dla ciebie interesująca. Czy to jest słyszalne - nie jest dla ciebie interesujące.

Gdybyś naprawdę chciał wiedzieć to wypożyczyłbyś tellerium black i zrobiłbyś test na tym uszkodzonym porcie USB. 

Edytowano przez Fafniak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, MariuszZ napisał:

Oczywiście. Po to między innymi uczyłem się porównywać pliki flac z wav poprzez ich odejmowanie. Chyba o tym wspominałem. Pomiar mikrofonem nie da miarodajnych wyników w domowych warunkach. Szum miejski jest zbyt duży i może zniekształcić wyniki.

Uczyłeś się porównywania dwóch plików i triku z odwróceniem fazy? To są rzeczy, które zajmują kilka minut i każdy laik może je zrobić.

Nie wiem, w jak zaszumionym miejscu musiałbyś żyć, żeby nie mieć możliwości zarejestrowania słyszalnych różnic (o żadnej porze dnia i nocy).

Jak na naukowo zorientowaną osobę cechuje cię wyjątkowa niechęć do tych doświadczeń, które mogłyby zadać kłam twoim przypuszczeniom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, MariuszZ napisał:

@Stolarz po co założyłeś ten temat? Żeby gęgać na grzędzie z innymi gąskami o wierze, płaskoziemcach, urojeniach, czy merytorycznie o kablach chcesz gadać?

Gadamy o kablach? Jeżeli nie to ić stond, Nie? To ja ide... O wierze se pogadaj z kim innym 😉

Jeśli nie wierzysz to dlaczego? Bo nie da się udowodnić czy może też Ci się nie chce? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przestan pisac o jakis dysonansach bo ja np. Przezylem taki dysonans (tylko wtedy nie wiedzialem ze to sie tak nazywa) - raczej uzylem slowa "zawód/zawiedzonym być" i wierz mi. Twoja teoria nie ma podstaw!

Nie mozna byc zawiedzionym przed testem, ale po jak najbardziej tak! Bo cos nie bylo takie jak mi sie na poczatku wydawało.

Wrocmy zatem do DF :)

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.



×
×
  • Utwórz nowe...