gienas Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 2 godziny temu, Wing0 napisał: Eee tam na wszystko jest czas wczoraj zagrodę psu zrobiłem, słupki zalane, plotek przykręcony, pomalowane, jeszcze tylko furtka i będzie gites. Musi być czas na robotę i na przyjemność Nie zapomnij o psie Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja (edytowany) 12 minut temu, Adi777 napisał: Też sporo jem. Na początku było ciężko, ale organizm już się przyzwyczaił. Dużo ryżu, około 1 kg plus tyle samo mięsa, mi pasuje taka dieta W sensie że każdego dnia żebyśmy się dobrze zrozumieli?. Jak tyle węgli przyjmujesz i nie idzie w brzuch to, albo masz mega spalanie(10h intensywnej pracy) albo czysty ektomorfik(opcjonalnie jedno i drugie). Chyba że idzie. Z samego ryżu masz z 3.5 tyś kalorii(chyba że mowa już o ugotowany ;-)). Z miecha pewnie drugie tyle... do tego tłuszcze. To na ile posiłków to rozbite?. Edytowano 26 maja przez Pitt39 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja Ja jem raz dziennie. Ktoś je rzadziej? 70kg. 178cm. Na początku było ciężko. Zresztą wkleję, bo Adi miał podobnie😃 17 minut temu, Adi777 napisał: Na początku było ciężko, ale organizm już się przyzwyczaił. Węgli zasadniczo nie dotykam. Smalce i jego „pochodne”. Nie zakrapiam😉 Jak przyjdą Ruskie, to dwa tygodnie na wodzie dam radę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja Heheh co to za życie :). Jem węgle, pije (jak mam ochotę) dużo ćwiczę, 88 kg 183 cm. Posiłków ile mi się chce czasem nie jem śniadań, ale potem nadrabiam. Podstawa to spalanie i zlokalizowanie 0 kalorycznego. W ekstrema iść? Życie jest zbyt krótkie. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 28 minut temu, Adi777 napisał: Także plan jest taki, żeby przytyć do plus minus 100 kg, a następnie wyrabiać mięśnie. Masz trenera , to on bierze odpowiedzialność. Mnie by się ta sztuczka nie udała. Dla mnie redukcja jest bolesna. Za każdym razem mam wrażenie , że tracę to nad czym długo pracowałem. Czyli najpierw chudną łapy , klata, barki , a ten pieprzony brzuch schodzi na samym końcu i cholernie powoli Znam ludzi , którzy są w stanie utrzymać rzeźbę i robić masę jednocześnie , ale to wymaga niesamowitej samodyscypliny w kuchni. A ja nie jestem w tym najlepszy. Jak zaczynałem trenować to chciałem być " duży". Teraz wiem , że by to osiągnąć bez misiowatości to lata pracy , a tak naprawdę to nie o to chodzi. Na poparcie moich słów , tak wygląda mój trener. W koszulce nie wygląda na tytana , ale siła i sprawność świetna. Zawsze mówi , że trzeba zachować równowagę między masą a szybkością i wydolnością. Po za siłownią trenuje jeszcze boks i sporty walki. A tam ta równowaga jest niezbędna. Osobiście sądzę , ze ma rację. https://www.instagram.com/dominik.donn/ 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja Michał Ty młody jeszcze. Na „wszystko” masz jeszcze czas. Mnie mniej zostało, ale chłonny jestem, życie stygnie, „czasem” racjonalnie staram się zarządzać. Insulina mi przyjaciółką, ze stresem tylko czasem się mijam a ile CD do przesłuchania i książek przeczytania😊 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja Przyznać muszę bez ogródek że najgorszym syfem jaki spotkał nas w tych czasach jest ten pieprzony pęd i związany z nim stres... Ktoś powie zwolnij, po co itd, ale mając dzieci rodzinę człowiek robi ile może, a potem ten pieprzony stres nas zabiją... Często połączony z alkoholem, zajadaniem stresu itd Nie mówię że dawniej nie było problemu i stresów były i chyba większego kalibru, ale i śmierć i choroby również były. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 26 maja Autor Udostępnij Napisano 26 maja 36 minut temu, Pitt39 napisał: W sensie że każdego dnia żebyśmy się dobrze zrozumieli?. Tak, plus 3 jajka gotowane i owsianka, dwa banany oraz inne owoce, trochę sałatki, 50 gram orzechów. Czasami jogurty proteinowe, no i odżywka raz dziennie. Ryż oczywiście już po ugotowaniu Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja @tomek4446 ładnie piszesz. Dla obrazu wspomnę dwa „nazwiska”. Lewy i Ronaldo. Ktoś słyszał. Brać przykład Chłopy. Czytałem, że silni. I za węglami nie przepadają. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 26 maja Autor Udostępnij Napisano 26 maja Pracy już nie mam tak intensywnej jak wcześniej, na szczęście, no i zacząłem się w końcu szanować Low-carb jest spoko, lubiłem, ale na siłce, na przyrost masy podobno low-fat jest lepsze, skuteczniejsze. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 5 minut temu, Adi777 napisał: Tak, plus 3 jajka gotowane i owsianka, dwa banany oraz inne owoce, trochę sałatki, 50 gram orzechów. Czasami jogurty proteinowe, no i odżywka raz dziennie. Ryż oczywiście już po ugotowaniu To tak z 3.3-3.6 tys kcal nie ma źle 😉licząc takie solidne ćwiczenia to i na utrzymaniu niektórzy koło 3 jedzą. Ja obecnie 2.6-2.9 wpieprzam. Choć przydało by się jeszcze z 5 kg zrzucić ale wola słaba eheheh Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 8 minut temu, Wing0 napisał: ale wola słaba Wola jest niewinna. Michał, jak znajdziesz okazję, może na wakacjach/urlop poszukaj informacji o hormonach, które decydują o „ssaniu”. Zwłaszcza taki jeden hormon. To czysta chemia a jej znajomość może i Tobie się przysłużyć. Z wolą nie wygrasz, ale gdy poznasz przeciwnika, to łatwiej Ci będzie mu dołożyć i regulować wagę, kiedy będziesz miał taki kaprys. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał: Tak czytam sobie i coraz bardziej zauważam cos co dla wielu pewnie jest normalne (w Polsce). Jesteśmy jednak narodem który ogarnia kazdy aspekt. Az miło sie czyta to i owo, widze wiedzę i fachowość praktycznie w kazdym temacie (czy to audio, czy budowlanka, czy kwestie diet i zdrowia). Jak juz pisałem my jako Polacy tego nie widzimy, bo to dla nas normalne, dopiero życie poza granicami naszego kochanego kraju pokazuje jaka jest "przepaść". 😉 Pozdro dla wszystkich To jest w genach - że trzeba sobie radzić i np. samemu cos zrobić by nie trzeba było komuś płacić. Więc sobie radzimy. Mnie np. do kolegi który sobie dom sam wybudował tak daleko jak z Ziemi do Marsa. Jednak dwóch lewych rąk nie mam 😏 Mogę sobie potapetowac, pomalować i położyć panele. Może nie tak szybko i sprawnie jak inni, ale jak położę to leży i służy. Takie małe tarasiki położyłem, nie zgodnie ze sztuką budowania tarasów ale też jakoś to wyszło. Nawet zrobiłem raz podłączenie wody do ogrodu - bo jak uslyszalem ile musiałbym zaplacic to mną wstrząsnęło. Ktoś to pokazał specjaliście na zdjęciu i zostało to zaaprobowane. 🙂 Mamy to w genach i tyle. Ciekawe jak to będą młodsze pokolenia rozwiązywały. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 26 maja Autor Udostępnij Napisano 26 maja (edytowany) 37 minut temu, tomek4446 napisał: Na poparcie moich słów , tak wygląda mój trener. W koszulce nie wygląda na tytana , ale siła i sprawność świetna. Zawsze mówi , że trzeba zachować równowagę między masą a szybkością i wydolnością. Po za siłownią trenuje jeszcze boks i sporty walki. A tam ta równowaga jest niezbędna. Osobiście sądzę , ze ma rację. https://www.instagram.com/dominik.donn/ Mój wygląda inaczej, taki mały pakerek 😁 Mistrz Holandii w kulturystyce, jeśli się nie mylę. Też trenuje sporty walki. Edytowano 26 maja przez Adi777 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 26 minut temu, Wing0 napisał: Przyznać muszę bez ogródek że najgorszym syfem jaki spotkał nas w tych czasach jest ten pieprzony pęd i związany z nim stres... Ktoś powie zwolnij, po co itd, ale mając dzieci rodzinę człowiek robi ile może, a potem ten pieprzony stres nas zabiją... Często połączony z alkoholem, zajadaniem stresu itd Nie mówię że dawniej nie było problemu i stresów były i chyba większego kalibru, ale i śmierć i choroby również były. Zanim nas stres zabije, to pocierpimy wpierw - Tinnitus, bóle, rozdrażnienie, brak radości z życia itp. Kiedyś też ludzie chorowali, pewnie niektórzy się stresowali. Czego jednak kiedyś nie było - mediów i tego co wyrabiają z ludźmi , informacje które przekazują i w jaki sposób to robią. Facebook ' a i innych tego typu socjalnych mediów ( powinno się je asocjalne nazywac), i tego całego go... które młode pokolenia psychicznie wykańcza. Pewne rzeczy nie powinny być dpuszczone do publikacji, influenserzy dla przykladu. Choć pewnie są przypadki takich którzy coś pożytecznego robią. Nie jest dobrze. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 26 maja Autor Udostępnij Napisano 26 maja https://www.instagram.com/varsakjevski?igsh=MXRjZXZidnMzdW0zaA== Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 26 maja Udostępnij Napisano 26 maja 14 minut temu, Adi777 napisał: Mistrz Holandii w kulturystyce, jeśli się nie mylę. Też trenuje sporty walki. Czyli ma pojęcie. Siła i masa to nie wszystko. Fajnie , by było jeszcze przebiec 400 m. i nie umrzeć na zawał No , chyba , że zamierzasz startować w zawodach. Często mam ćwiczenia w serii , dwa lub trzy . I tam już po za siłą trzeba mieć wydolność. Są goście , którzy wyśmiewają się z cardio czy fitness. Rozgrzewka to trzy razy machnięcie rękoma do przodu i tyłu i od razu na " płaską ". Rowerek , bieżnia , stepper , trx to dla mięczaków. Raz zaprosiłem sąsiada z takim podejściem na kort. Powiem tylko , że był to żałosny widok , po piętnastu minutach gry piłką z ręki , bo go uczyłem , doczłapał do ławki i było po grze A na siłce , bożyszcze @Adi777 jak patrzę na Twojego trenera to widzę ......lata pracy i dyscypliny. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja (edytowany) ...a najważniejszy i tak jest dobry gen w tej zabawie. Z ektomorfika nie zrobisz Colemana, ale i ekto. będzie w stanie utrzymać względnie dobra sylwetkę przy dużo mniejszym nakładzie pracy, bez patrzenia na każdy posiłek czy aby przypadkiem nie zaleje(niektórzy na sam widok czekolady tyją ;-)). Edytowano 27 maja przez Pitt39 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja 13 godzin temu, tomek4446 napisał: lata pracy i dyscypliny Zaryzykuję, że ma to wiele wspólnego z „charakterem”, tak w mega skrócie. Zgadzam się z głosami mówiącymi o naturze i jej równowadze. W kontekście przyrostu masy mięśniowej zauważyłem u siebie, jak łatwo ją-masę „stracić”. I mimo że istnieje tzw „pamięć mięśniowa”/nie wiem dokładnie jak się to nazywa, to odbudowa trwa znacznie dłużej. I bez „charakteru” jest trudno. Ale jeśli lubimy to co robimy, to i cele łatwe do osiągnięcia. To takie moje poniedziałkowe 51 letniego gościa przemyślenia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja 29 minut temu, AudioTube napisał: Zaryzykuję, że ma to wiele wspólnego z „charakterem”, tak w mega skrócie. Jasna sprawa. Nie jest łatwo udźwignąć odblok i późniejsze wahania hormonalne, ewentualne straty gdy było już tak dobrze... 😅 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja 6 godzin temu, AudioTube napisał: To takie moje poniedziałkowe 51 letniego gościa przemyślenia. Słuchaj Młody ..... 9 godzin temu, Pitt39 napisał: Z ektomorfika nie zrobisz Colemana, ale i ekto. będzie w stanie utrzymać względnie dobra sylwetkę przy dużo mniejszym nakładzie pracy, bez patrzenia na każdy posiłek Wszystko zależy od poziomu jaki chcemy osiągnąć. Jak zabawa na poważnie , zawody i takie tam to liczymy każde ziarenko ryżu. Jak amatorsko , to głównie dla poprawy sprawności , samopoczucia i oczywiście zdrowia. To dwa różne światy , niestety ten pierwszy najczęściej wiąże się ze wspomaganiem. Bez tego się po prostu nie da. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AutoPirat Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja 21 godzin temu, Artur Brol napisał: Nawet zrobiłem raz podłączenie wody do ogrodu - bo jak uslyszalem ile musiałbym zaplacic to mną wstrząsnęło. Parę lat temu, to oprócz domu, to jeszcze duży ogród, i jak usłyszałem ceny, to też, na tyle wstrząsnęło, że zakasałem ponownie rękawy. Droga 80m. Wyrównanie terenu - 30a. Ogrodzenie - 170m. Tuje - 70szt. Nawodnienie - 25 punktów. Do pomocy glebogryzarka, wiertnica i pożyczona mini koparka (fajna zabawka). I wiele innych rzeczy. Teraz jak na to patrzę, to nie wierzę i drugi raz nie podjął bym się tego. A wcześniejsze przygotowanie formy fizycznej obowiązkowe Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DiBatonio Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja (edytowany) 34 minuty temu, tomek4446 napisał: niestety ten pierwszy najczęściej wiąże się ze wspomaganiem. Niestety, często też w tym drugim wypadku. W szatni u niektórych widać m.in. po jakości skóry na grzbiecie, bo z sylwetką, to bywa różnie 😁 Edytowano 27 maja przez DiBatonio Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja 1 godzinę temu, tomek4446 napisał: Słuchaj Młody ..... Młody??? Dzieciaku !!!😉 To mój ostatni tort 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 27 maja Udostępnij Napisano 27 maja 1 godzinę temu, AutoPirat napisał: Parę lat temu, to oprócz domu, to jeszcze duży ogród, i jak usłyszałem ceny, to też, na tyle wstrząsnęło, że zakasałem ponownie rękawy. Droga 80m. Wyrównanie terenu - 30a. Ogrodzenie - 170m. Tuje - 70szt. Nawodnienie - 25 punktów. Do pomocy glebogryzarka, wiertnica i pożyczona mini koparka (fajna zabawka). I wiele innych rzeczy. Teraz jak na to patrzę, to nie wierzę i drugi raz nie podjął bym się tego. A wcześniejsze przygotowanie formy fizycznej obowiązkowe Przy takim projekcie to napewno. Prawie jak przygotowanie się do maratonu 🙂 Wiesz, to moze nie byla wielka suma, za te podlaczenie. Jednak pomyślałem, że tyyyle kasy za kawałek rurki? Coś we mnie pękło 😁 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.