Skocz do zawartości

KLUB KEF - ogromne doświadczenie z tradycjami.


Recommended Posts

Kraft, rozdzielczość, to nie szybkość ani mikrodynamika. To umiejętność różnicowania i pokazywania niuansów, cieniowania. Tutaj te kolumny są średnie. Szybkości im nie brakuje, ale nie jest to trudne przy tych gabarytach. Ważne, że zachowana jest równowaga tonalna. Oczywiście w swoim zakresie :).

Brak niskiego basu, a nawet tego średniego powoduje, że sam charakter dźwięku wydaje się szybszy, bas ( przesadzony w znakomitej wiekszosci naszych systemow) nie przeslania pozostalego pasma.

Nadal sugeruję podłączać te kolumny do mocnych wzmacniaczy. Nie tych z dużą ilością watów tylko z wielkimi trafami i kondensatorami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, audiowit napisał:

Kraft, rozdzielczość, to nie szybkość ani mikrodynamika. To umiejętność różnicowania i pokazywania niuansów, cieniowania.

Ja wiem swoje, Ty wiesz swoje;)

2 minuty temu, audiowit napisał:

Szybkości im nie brakuje, ale nie jest to trudne przy tych gabarytach.

Słyszałem kolumny szybsze. Jedne fenomenalnie szybkie mam nawet teraz na testach. Ale KEF się poprawił w tym względzie, więc dla mnie to plus.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W R300 i R3 bas jest ewidentnie doklejony. Potocznie nazwę go subwooferowym czym mocno odstają od Ls50 gdzie jest go mniej ale jakościowo dużo lepszy. Jednym słowem, gdybym miał wybierać to wybrałbym ls50. I nie do sypialni, one się tam nie nadają :)))

1 minutę temu, Kraft napisał:

Ja wiem swoje, Ty wiesz swoje;)

Słyszałem kolumny szybsze. Jedne fenomenalnie szybkie mam nawet teraz na testach. Ale KEF się poprawił w tym względzie, więc dla mnie to plus.

Tylko, że Twoje jest błędne;)

No więc właśnie, szybszych kolumn jest cała masa. Tyle, że tak jak pisałem ls50 jest Mistrzem kompromisow I to w audio jest bardzo ważne. Szczególnie w tej grupie cenowej. Gdyby kosztowały 10kzł to już bym nie chwalił ich tak bardzo a gdyby 20kzł to polecałbym wiele innych.

Ls50 ma być sukcesem kasowym i nim jest. Świadczy o tym podejście marketingowe firmy.

Nie testowałem ich u siebie w domu. Napisałbym coś więcej. Narazie tyle wymądrzania się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, J4Z napisał:

@lukluk71 z czym słuchałeś met w salonie?

Oj lepiej zapytać czego ostatnio nie słuchałem. Długa historia, generalnie ostatnio szukałem monitorów do 10k pln bo szukałem zmian i chciałem zastąpić R3 i ostatecznie niczego nie kupiłem na "podmiane" Było większość polecanych skrzynek osłuchanych w cenie ok 10k pln.  ale było w planie zamienić R3 na coś innego. Skończyło się na tym że zostałem z R3. A Mety kupiłem żeby kompletować zestaw w drugim pokoju. 

Okej. Może pierwsze wrażenia.  Bo dostawałem już zapytania prw jak mety grają w porówaniu do R3.

Mój tytuł tego posta będzie:
To nie Pieniądz gra"

a dlaczego taki tytuł? a dlatego że moje ostatnie doświadczenia z odsłuchami pokazały mi że drożej nie znaczy wcale lepiej, a wręcz drożej może oznaczać GORZEJ! Kto śledził mój wątek to pewnie zrozumie. Kto nie to podam to na szybkim przykładzie ELAC Vela 403 Vs LS50 Meta. I będzie to raczej opis z punktu widzenia amatora i subiektywnych wrażeń z odsluchów, a dlaczego porónanie do tych dwóch modeli? a dlatego że po prostu gabarytami są dość przybliżone, czyli małe podstawki, moim zdaniem do małych pomieszczeń.

Zacznijmy od tego że naczytałem się że Elac Vela 403 to wybitne monitory dla audiofilów i taki tam. Nakręciłem się na nie bardzo mocno i byłem nawet blisiki zakupu ich bez odsłuchu. Ale udało mi się odsłuchać i już po 15 minutach słuchania ulubionych kawałków wiedziałek że popełniłbym błąd, bo bym miał u siebie kolumny które nie były takie magiczne jak to w opisach widniało, a kolumny które totalnie mnie nie ruszyły w niczym.Bo jednak przy tej cenie i opisach oczekiwało się czegoś serio dobrego, no ale porównując do KEF R3 po prostu dla mnie Elaci 403 są kolumnami krok w tył. Nie są to złe kolumny, ale moim zdaniem to nie jest dźwiek za 10k pln. Choć wyglądają fantastycznie - jeszcze raz powtarzam, to kolumny, za prawie 10k pln (cena sklep) Tutaj będzie szybko i na temat. Może ktoś z tym się nie zgodzić (wiadomo, gusta) ale LS50 meta zagrał dla mnie klase wyżej niż Elac, jakbym miał zamknąć oczy, robiąc testy na "ślepo" to bym wskazał że LS50 gra jak 10k pln, a Elac jak 5k pln. Po prostu, w moim odczuciu LS50 Meta lepiej grają od wychwalanych Elac Vela 403. I to jest przykład że pieniądze nie grają.

Generalnie to co już @Kraft napisał jeśli chodzi o brzmienie no LS50 ja lepiej tego nie opiszę, bo do pisania nie mam takiego talentu jak Kraft, a wszystko już zostało powiedziane. Ale jeśli chodzi o pytania, jakbym miał wybrać z dwóch LS50 meta VS Kef R3 to oczywiście wybrałbym R3, detalicznośc, scena, barwa dzwięku to dosć podobny poziom grania. Po prostu w metach inny bas, mniejszy bas. Ale ja głownie muzyki słucham w salonie, więc tutaj jest oczywiste że R3 to większe klocki i lepiej sobie poradzą w dużym pomieszczeniu. Druga sprawa że R3 wyglądają obłędnie. Mety przy nich to takie "zabaweczki" w sensie wyglądem. U mnie wygląda to tak:

R3 w pomieszczeniu 11m2 grają przeciętnie, jest faktycznie dudnienie. Scena się rozchodzi, jest mniejsza detaliczność bo basik zabiera górę - wiadomo idzie to "naprawić RoomPerfectem" i po kalibracji dudnienia nie ma, ale nie wszyscy mają taką możliwość... Ale Ale to bardzo ważne R3 w pomieszczeniu 23m2 grają idealnie, są odsunięte od ścian ok 40cm, jest możliwość żeby sobie je ustawić dokładnie, więc nie ma dudnienia, jest wyśmienita scena i jest detaliczność z aksamitną górą, która nie zamęcza przy sluchaniu muzyki. Generalnie w salonie Kef R3 mam tak akustycznie że nie mam specjalnie jakiś akustycznych problemów (zasłony, dywan, drewniane meble) więc samo RoomPerfect wprowadza bardzo kosmetyczne zmiany. W sypialni raczej nie było takiej możliwości i małe mety ewidetnie łatwiej tam ustawić żeby osiągnąć satysfakcjonujący efekt. 

Mety w 11m2 grają już lepiej, nie ma dudnienia, jest bardzie precyzyjny bas (zaznaczam, że chodzi o mniejsze pomieszczenie) wręcz można powiedzieć że idealnie dostosowany do tego pomieszczenia. W pomieszczeniu 23m2 grają nadal fajnie, ale basu nie ma, po prostu słychać że brałuje tam dołu. 

No nic, warto dobierać pod siebie sprzęt, warto kupować słuchaniem, a nie czytaniem.

Czas odpocząć troszkę od muzyki i lecieć na urlop. Wszystkiego dobrego :)


 

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, J4Z napisał:

To przykład że nie wszyscy oczekują tego samego od dźwięku.

A ja pytałem z jakim wzmacniaczem słuchałeś Kef LS50 Meta na odsłuchu w salonie kiedy tak bardzo Ci się spodobało. Dodam jeszcze pytanie: jakie było źródło wtedy? Pozdr.

Z moim Lyngdorfem, z Heglem 120 i 390. Rotel 14, Yamaha. Żródło to Lygndorf i bluesound.

Wcześniej miałem okazję słuchać starych LS50 z Roksanem K3.

Pozdro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. I nie zamierzam. Mety i tak zostają. Podoba mi się ich przejrzystość i detaliczność. Jest w tym dźwięku coś wyjątkowego. Niesamowity wgląd w nagranie i dokonania realizatora. Niekoniecznie to pomaga samej muzyce, ale i tak nie chcę z posiadania tej opcji rezygnować. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie "grzebie" bezinteresownie po zagranicznych forach audio i wpadłem przez przypadek chyba na swojego muzycznego klona. To niesamowite, totalny przypadek, czytam posty gościa z tym samym zestawem (R3 Tdai 1120 i Ls50) co mam i jakbym słyszał siebie. Nie wiem, może to mnie podkręciło bo jestem po drinku, większym drinku, słucham Art Blekey Moanin i odlatuje. Jak ktoś śledził moje posty to wyłapie o co chodzi. 

Wrzucam screeny. Dosłownie o tym samym pisałem. Nie ukrywam, trochę cieszy mi się micha, bo udało mi się dobrać spoko zestaw, po dość długim grzebaniu na tym forum, dzięki pomocy wielu użytkowników tutaj, których faktycznie wiedza jest ogromna, a największą dawka wiedzy było namawianie "weź do siebie i odsłuchaj u siebie" bo wcześniej byłem gotów kupować po banerach reklamowych  ;) Czyli w skrócie, coś musi być w tym że Lyngdorf pasuje do Kefa. Zostawiam link do poczytania bo tam też sporo powiedziane na temat Ls50 https://www.avforums.com/threads/new-lyngdorf-tdai-1120-streaming-amp.2274082/page-165

Screenshot_2022-12-03-01-22-22-41_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Screenshot_2022-12-03-01-22-29-28_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Screenshot_2022-12-03-01-22-37-84_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Screenshot_2022-12-03-01-22-45-68_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Screenshot_2022-12-03-01-22-50-78_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

A ja mam ciekawe (tak mi się wydaje) pytanie, mianowicie, co zagra lepiej?

1. KEF R3 + 2 subwoofery

2. KEF R7

Myślę nad takim rozwiązaniem, jako upgrade względem obecnych Fyne F501, może w drugiej połowie roku. Salon około 35m2, z problematyczną akustyką wzbudzającą niskie częstotliwości ( przy czym część odsłuchowa to tak na prawdę 18m2) Podłączone do Lyngdorfa TDAI 1120.

Edytowano przez McKarmi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dzień dobry, nowy tu jestem. Niedawno kupiłem sobie "pierwsze" audio i wybór padł na kef celeste iii, które są prawdopodobnie starsze niż ja. O dziwo graja czysto i całkiem przyjemnie, jednak trochę brak w nich mocy (50W). Poniżej wrzucam foto jak wyglądają starocie. Prawdopodobnie na razie zostaną i będę chciał stworzy jakieś fajne standy pod te kolumny. Mam gdzieś zapisanego screena z wymiarowaniem standow I opisem kolumn, więc powinno przynajmniej w wielkości wyjść jak oryginał.

20230126_122450.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Witam. Tez nowy jestem . 

U mnie KEF K160 z 1991 roku i nie zmienię na nic innego.

Maja u mnie dożywocie.

Mam jeszcze Wharfedale Diamond 10.2 , ale to była pomyłka jednorazowa.  Sa już do sprzedania .

Nie kupujcie kolumn ,bez ich posłuchania ,bazując na opiniach innych. Moj błąd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie Mety absolutnie bez szału. Nie rozumiem trochę fenomenu tych monitorów. Po kilku godzinach odsłuchów największe zarzuty mam do sposobu prowadzenia basu i ubitej dynamiki. Leniwe te Kefy trochę. Średnie i wysokie tony na szkolną czwórkę z minusem. No ale niech pograją...

ls50 meta.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, J4Z napisał:

Ja bym im dynamiki nie odmówił, chyba że na basie.

No na basie to leży po całości. Mety za bardzo tam ujednolicają, spłycają przekaz. Jest też zdecydowanie za miękko. Taka ciapcia.

12 minut temu, J4Z napisał:

Dla mnie rozczarowaniem była przestrzenność

Zgadzam się. Myślę, że mają w tym udział trochę matowe i złagodzone wysokie tony, którym brakuje po prostu powietrza. Za to samo zszycie średnicy z sopranami jest bardzo ładne.

26 minut temu, Kraft napisał:

Ja bym jeszcze dodał, że nie pękają na robocie. Nigdy. 

A słuchałeś ich trochę głośniej? 65dB i w górę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, J4Z napisał:

Próbowałeś kręcić czy ustawiłeś na siebie? 

Hmmm. A tego to Ci nie powiem. Miałem wtedy standy, w których kolce włożone były w silikonowe podstawki, uniemożliwiające ich swobodne krecenie. A jak miałem wówczas ustawione kolumny, zabij, nie pamiętam. Ale domyślam się, że lekko skręcone na słuchacza. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...