Skocz do zawartości

Ślepy test (abx)


Recommended Posts

 

Dziekuje bardzo za spore wyjasnienia z Twojej strony, (nie spodziewałem się az tak obszernego tekstu 👍 - doceniam trud włożony) jednak szkoda że dopiero teraz na drugiej stronie różnych wyjazdów personalnych na moja osobę. 

W koncu teraz już mozna dyskutować na poziomie.

To lubię.

No to lecim...

25 minut temu, Rafał S napisał:

Nie widzę sensu prowadzenia dalszej rozmowy na ten temat.

Pozwolisz ze jednak wrzuce mój punkt widzenia ok.

 

26 minut temu, Rafał S napisał:

chciałbym, Cię teraz prosić, żebyś dobrze przemyślał to, co napisałem.

Wybacz że me przemyślenia nie byly tak dlugie jak Twoje (nie mam sumienia tak długo Cię przetrzymać).

29 minut temu, Rafał S napisał:

Osobna kwestia to test ABX - nie ma czegoś takiego. To tylko pusta nazwa. Słuchacz przecież nie porównuje ze sobą trzech próbek tylko dwa razy po dwie: AB, a potem BX.

Tutaj juz musze sie nie zgodzić. Wedlug mnie jest cos takiego jak abx. Z tym ze Ja  myslalem że ABX oznacza:

A- jedna próbka

B - druga próbka

Osoba testujaca zapoznaje sie z próbkami, nastepnie losowo wybiera się próbkę (z mozliwych A i B) nazywaną X. Testujacy nie może wiedzieć ani widzieć jaka probka jest użyta. W przypadku naszego hobby uzywa słuchu.

By to zobrazować podam przykład z zastosowaniem kubków smakowych testu abx .

Dwie próbki a i b - cocacola i pepsi (wyczuwam różnicę w smaku) dla mniej wrazliwych kubków smakowych proonuje sok z truskawek vs czereśni.

Zapoznajemy sie z próbkami a i b (cola/pepsi lub soki w/w) a nastepnie używając tylko smaku typujemy próbkę. 

Możesz mi wierzyć lub nie, ale trafiam 100% w właściwą próbkę!

 

42 minuty temu, Rafał S napisał:

Nie napisałem, że nie można wygrać, tylko, że to Wy nie możecie wygrać tzn. dowieść swej tezy.

Moim zdaniem wygrałem (jesli o to chodzi) dowiodłem tezy!

Finalnie w tescie abx chodzi o to ze Jesli wystepuja roznice miedzy próbkami, to z powodzeniem test je wykaże. Jesli jednak brak różnic test również to poteierdzi!

Pozdr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

test XY tzn. taki, gdzie słuchacz wie z góry, że usłyszy dwa różne elementy

Tutaj sie zgodze, ale tylko dokladnie z tym co zacytowałem powyżej (bez wstepnej i późniejszej czesci zdania), ale jako UZUPEŁNIENIE testu ABX gdy ten przeszliśmy typując że RÓŻNICE WYSTĘPUJĄ pomiedzy próbkami A i B i chcemy juz tylko dokonać wyboru według gustu. Wtedy próbki A i B możemy nawet  nazwać X i Y jesli tak bardzo zależy Tobie na zmianie nazewnictwa.

 

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

A to dlatego, że nawet dowolna liczba "oblanych" testów praktycznie nic nam nie mówi - wciąż jesteśmy na starcie.

Nieprawda. Test abx wykazuje ze różnic brak.

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Za to wystarczy jeden test zaliczony, żeby dostarczyć mocnych przesłanek, że wpływ na dźwięk faktycznie jest.

Pozwolisz ze zacytuje sam siebie

Dnia 31.03.2023 o 00:13, Chyba Miro 84 napisał:

Jednak myślę że wygraną to raczej trafień (7,8,9,10)

Przegraną - trafień w okolicach (0,1,2,3)

Czyli remis/fart - trafień (4,5,6) na 10 możliwych🤔 - wymaga powtorzenia kolejnych10 prób!

 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj widzę błąd logiczny w Twoim wykonaniu.

Jeden test zaliczony jeszcze niczego nie dowodzi gdyż podczas pierwszej z 10 prób abx mogłeś mieć po prostu szczęście. To ilość powtórzeń i wielokrotnosc trafień minimum np. 7 na 10 może dostarczyć przesłanek w/w.

2 godziny temu, Rafał S napisał:

Osobna kwestia to test ABX - nie ma czegoś takiego. To tylko pusta nazwa.

Zacytuje teraz samego siebie. Wyglada na to ze miałem dobre przeczucie...

 

3 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Kiedyś próbowano "przepchnąć" twierdzenie ze jakikolwiek wpis na temat psychoakustyki jest trolowaniem. Otworzyłem temat poświęcony temu zagadnieniu i finalnie mamy to wyjasnione ze nie jest trolowaniem. 

Tym razem odnoszę wrażenie że próbuje się "przepchnąć" twierdzenie że ślepe testy... no właśnie.

😎

Dlatego właśnie otworzyłem ten temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Rafał S napisał:

Sądziłem, że to zrozumiałe dla każdego. Nie napisałem, że nie można wygrać, tylko, że to Wy nie możecie wygrać tzn. dowieść swej tezy. Osoby lansujące pogląd, że dany element toru "nie gra" nie są w stanie jej potwierdzić ślepymi testami. A to dlatego, że nawet dowolna liczba "oblanych" testów praktycznie nic nam nie mówi - wciąż jesteśmy na starcie. Za to wystarczy jeden test zaliczony, żeby dostarczyć mocnych przesłanek, że wpływ na dźwięk faktycznie jest. Nikt przecież nigdy nie twierdził, że różnią się np. każde dwa elementy i że odróżni je każda osoba w każdym systemie i każdym utworze (same kwantyfikatory duże!). Twierdzimy tylko, że w ogóle mogą się różnić w sposób słyszalny. Czytaj: istnieją takie elementy, tacy słuchacze, takie systemy i takie utwory, że odróżnienie elementów po brzmieniu jest możliwe (same kwantyfikatory małe!).

Ale tu są osoby, które twierdzą, że słyszą. Więc problemu nie ma. Niech ten test zaliczy i po ptokach. :) Nie będziemy na żadnym starcie.
Więc osoby "lansujące, że dany element toru gra" mogą udowodnić to, że tak jest. Zwłaszcza Ci, którzy tak mocno twierdzą, że wszystko słyszą.
A potem np. w takim małym teście FLAC vs. MP3 nie odróżniają tych dwóch formatów, a jak twierdzą, że odróżniają to potem tłumaczą, że nie potrafią wskazać, co w zasadzie lepiej gra 🤣 co jest chyba w zasadzie jest jeszcze gorsze i zabawne w kontekście wszystkich innych teorii brzmienia i złotych uszu i sprzętów "za miliony" 😂). 

 

13 godzin temu, Rafał S napisał:

Jedynym sensownym testem jest taki, który maksymalizuje szanse uczciwego rozpoznania, przy założeniu, że dane elementy mogą się różnić brzmieniem. Jeżeli nie mogą się różnić, to szanse rozpoznającego się przecież nie zmienią. Dlatego to słuchacz powinien mieć możliwość wyboru konkretnych dwu produktów do porównania, wyboru systemu i  utworów, bądź utworu. Tak, jeśli chce to powinien mieć prawo słuchania tego samego kawałka w kółko. Najlepszym znanym mi formatem jest test XY tzn. taki, gdzie słuchacz wie z góry, że usłyszy dwa różne elementy i jego zadaniem jest jedynie identyfikacja ich kolejności. W ten sposób może skupić się na tym, co ważne, zamiast zastanawiać, czy różnica w ogóle istnieje. (Między innymi taki format zastosował prof. Kunchur w udostępnionym przeze mnie artykule.)


Ale to żaden problem. Ja jestem nawet zwolennikiem tego, by to robić w pomieszczeniu i na sprzęcie i ulubionych utworach reprezentanta obozu słyszącego "wszystko". Potem właśnie mniej głupich tłumaczeń kiedy wychodzi jak wychodzi. ;) Kiedyś na jakiejś facebookowej grupie proponowałem taki układ, ale wszystko słyszący wymiękli, więc szkoda. :)

Edytowano przez zolt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Rafał S napisał:

Nie napisałem, że nie można wygrać, tylko, że to Wy nie możecie wygrać tzn. dowieść swej tezy.

Nie bardzo. Sceptyk ma zwycięstwo z urzędu. On nie musi nic udowadniać. To zgłaszający roszczenie powinien udowodnić, że jego twierdzenie jest prawdziwe. Jeśli twierdzi, że różnice istnieją, to musi to udowodnić. Dopóki tego nie zrobi, obowiązuje pogląd sceptyka. Jeszcze raz. Nie udowadnia się nieistnienia czegoś.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sobie taka paremia, semper necessitas probandi incumbit ei qui agit. Na okolicznosc podnoszenia zarzutu, jakoby to obowiazkiem sceptyka mialoby byc obalanie tezy na rowni z dowodzeniem jej przez twierdzacego.

10 minut temu, Kraft napisał:

Nie udowadnia się nieistnienia czegoś.

Czasem sie udowadnia. Np. dowod na niemoznosc istnienia A implikuje nieistnienie A.

Dla zwolennikow stwierdzenia o koniecznosci dowodzenia przez sceptyka nieprawdziwosci roznorakich tez - Niewidzialny Rozowy Jednorozec, a juz zwlaszcza czajniczek Russella.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem dochodzimy do sytuacji, w której do sporów dotyczacych audio zaprzęgamy zasady prawne i logikę. 

Załóżmy, że to o czym wspominacie jest słuszne czyli upraszczając:

"... obowiązuje procesowa zasada, że ten kto wnosi do sądu  sprawę i ma do tego podstawę, musi udowodnić zasadność swoich twierdzeń. To znaczy – nie musi, ale powinien jeśli chce „wygrać” proces. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne". 

Rozumiem, że brniemy w" ślepe testy ABX". Proponuję zatem zanim zaczniemy się nimi posługiwać o udowodnienie, że w dziedzinie sprzętu audio "ślepe testy" są testami wiarygodnymi. Zróbmy krok do tyłu i spróbujmy uwiarygodnić cały proces. 

Poproszę zatem zwolenników tych testów o dowód, który pozwoli ze 100% pewnością stwierdzić, że tak jest. Może to być opracowanie naukowe dotyczące tego typów testów na sprzęcie hifi, przeprowadzony test ABX dotyczący porównania akcesoriów audio opisany w prasie naukowej w taki sposób żeby nie było żadnych wątpliwości co do wiarygodności tego typu testów w dziedzinie porównań sprzętu audio. 

Doprowadźmy do sytuacji, że narzędzia jakimi będziemy się posługiwali w rozstrzyganiu spraw "słyszalności" będą narzędziami "zalegalizowanymi" odpowiednimi opracowaniami naukowymi. 

Wszak chodzi o niepodważalne dowody w nurtującej nas sprawie 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MariuszZ napisał:

Poproszę zatem zwolenników tych testów o dowód, który pozwoli ze 100% pewnością stwierdzić, że tak jest. Może to być opracowanie naukowe dotyczące tego typów testów na sprzęcie hifi, przeprowadzony test ABX dotyczący porównania akcesoriów audio opisany w prasie naukowej w taki sposób żeby nie było żadnych wątpliwości co do wiarygodności tego typu testów w dziedzinie porównań sprzętu audio. 

Były zamieszczane w temacie o ślepych testach "Czy słychać różnicę?". 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy ABX maja swoje slabosci i sa one znane. Sa tez alternatywne metodyki, jak MUSHRA, nic tez nie stoi na przeszkodzie, by korzystac z kombinacji.

Tyle ze dyskusje o slabosciach i niepelniej wiarygodnosci przypominaja szukanie dziury w calym w obliczu weryfikacji tez o "natychmiastowo slyszalnych roznicach", "olbrzymich roznicach", i "roznicach, ktore kazdy powinien uslyszec"...

11 minut temu, kiki2010 napisał:

Ja mam taką propozycję. 

Jak się już obcykacie w tym temacie, to może w końcu ktoś w końcu udowadni, że Bóg istnieje. 🤣

Swiety Anzelm poczulby sie urazony zapewne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Poproszę zatem zwolenników tych testów o dowód, który pozwoli ze 100% pewnością stwierdzić, że tak jest. Może to być opracowanie naukowe dotyczące tego typów testów na sprzęcie hifi, przeprowadzony test ABX dotyczący porównania akcesoriów audio opisany w prasie naukowej w taki sposób żeby nie było żadnych wątpliwości co do wiarygodności tego typu testów w dziedzinie porównań sprzętu audio. 

Doprowadźmy do sytuacji, że narzędzia jakimi będziemy się posługiwali w rozstrzyganiu spraw "słyszalności" będą narzędziami "zalegalizowanymi" odpowiednimi opracowaniami naukowymi. 

Wszak chodzi o niepodważalne dowody w nurtującej nas sprawie 😉

Możemy to łatwo sprawdzić. Raz puścimy muzykę z Samsunga Galaxy S10, a raz z Bowers and Wilkins 702 S3 spięty z fajną lampką.
Sprawdzimy czy ludzie słyszą różnicę i potrafią wskazać, kiedy gra telefon, a kiedy bowersy... :)
Sprawa jest prosta. Jeżeli słyszysz różnicę, to ją wskażesz. Jeżeli nie słyszysz, to nie wskażesz. Pitolenie o tym, że ślepe testy to to czy tamto. Albo słyszysz, albo nie słyszysz. A jak musisz wiedzieć i widzieć, żeby "słyszeć" to sobie sam odpowiedz.

 

Edytowano przez zolt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Załóżmy, że to o czym wspominacie jest słuszne czyli upraszczając:

"... obowiązuje procesowa zasada, że ten kto wnosi do sądu  sprawę i ma do tego podstawę, musi udowodnić zasadność swoich twierdzeń. To znaczy – nie musi, ale powinien jeśli chce „wygrać” proces. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne". 

Miło że sie pojawiłeś. Na wstępie jednak może z łaski swojej jako moderator odpiszesz w końcu na pytanie ktore Ci zadałem. 

Czy postąpilem słusznie tworząc osobny temat?

Chcę wiedzieć na jakiej podstawie po założeniu osobnego tematu zaczęto mnie obrażać publicznie z tego powodu!

Dopiero później bedziemy kontynuować dyskusję.

Dnia 31.03.2023 o 00:44, DiBatonio napisał:

Powiedz pa jaki ch.... to robisz, staje ci od tego?!

 

Przypomnij sobie @MariuszZ co napisałeś do Kraft-a w tamtym temacie!

Czy może mam zacytować raz jeszcze? Czekam!

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Czy postąpilem słusznie tworząc osobny temat?

Nie postąpiłeś słusznie bo tematyczne wątki już istnieją. Jest to multiplikowanie tematów i wprowadza zamęt informacyjny. Jarek już mnie odsyła gdzieś do innego tematu żebym szukał informacji na temat testów ABX. które mogłyby być w tym samym miejscu. To utrudnia poruszanie się po forum. 

42 minuty temu, Chyba Miro 84 napisał:

Chcę wiedzieć na jakiej podstawie po założeniu osobnego tematu zaczęto mnie obrażać publicznie z tego powodu!

To pytanie retoryczne chyba jest. Nie znam odpowiedzi. 

45 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Czy może mam zacytować raz jeszcze? Czekam!

A popcorn masz? To może potrwać ;) 

47 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Dopiero później bedziemy kontynuować dyskusję.

Szczerze to nawet mi pasuje "później". Temat jest kolejnym przyczynkiem do forumowej awantury i tu mam problem mały bo jako użytkownik chętnie bym pogadał o trudnych sprawach ale jako moderator nie bardzo chcę. 

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MariuszZ napisał:

Nie postąpiłeś słusznie bo tematyczne wątki już istnieją. Jest to multiplikowanie tematów i wprowadza zamęt informacyjny.

》Ewentualnie załóż nowy temat lub wróć do starego i tam miel te prawdy, które nic nie wnoszą do tematu "źródło czy kolumny, co ważniejsze《

Ten wpis którym sie sugerowałem wprowadził mnie w błąd. Powinien brzmieć np.:

W pierwszej kolejnosci poszukaj tematu a jeśli takiego brak załóż nowy!

 

Pozatym ciekawi mnie Czy ktoś otrzymał karę za "wjazdy personalne" na moją osobę?

 

Zastanawiam sie co jest dozwolone a co nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dziwne jest pisanie o stresie. Jakim kufa stresie??? Ktoś z pełną, 100% stanowczością twierdzi, że słyszy różnicę, i ta różnica jest duża/ogromna, więc z jakiej racji stres miałby wpłynąć na taką osobę? To w końcu jest pewna siebie, czy jednak nie do końca?

Chyba, że coś pominąłem.

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MariuszZ napisał:

Rozumiem, że brniemy w" ślepe testy ABX". Proponuję zatem zanim zaczniemy się nimi posługiwać o udowodnienie, że w dziedzinie sprzętu audio "ślepe testy" są testami wiarygodnymi.

Nie przekonuje Cię to co napisałem? Zacytuje siebie...

 

17 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

 ABX oznacza:

A- jedna próbka

B - druga próbka

Osoba testujaca zapoznaje sie z próbkami, nastepnie losowo wybiera się próbkę (z mozliwych A i B) nazywaną X. Testujacy nie może wiedzieć ani widzieć jaka probka jest użyta. W przypadku naszego hobby uzywa słuchu.

By to zobrazować podam przykład z zastosowaniem kubków smakowych testu abx .

Dwie próbki a i b - cocacola i pepsi (wyczuwam różnicę w smaku) dla mniej wrazliwych kubków smakowych proonuje sok z truskawek vs czereśni.

Zapoznajemy sie z próbkami a i b (cola/pepsi lub soki w/w) a nastepnie używając tylko smaku typujemy próbkę. 

Możesz mi wierzyć lub nie, ale trafiam 100% w właściwą próbkę!

 

17 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

Finalnie w tescie abx chodzi o to ze Jesli wystepuja roznice miedzy próbkami, to z powodzeniem test je wykaże. Jesli jednak brak różnic test również to poteierdzi!

 

Podany został przyklad co prawda z napojami.

Nie bez powodu go wybrałem. Kazdy może go przeprowadzić, a dowodzi słuszności mojej tezy o tym iz abx jest testem rzetelnym weryfikujacym dwie próbki.

Proponuje zatem z Twojej strony podanie tutaj "opracowania naukowego" że testy abx smaku i słuchu dzialaja na innej zasadzie i nie mogą być ze sobą "utożsamiane" jako przyklad.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chyba Miro 84 a pijesz zimne te napoje, ciepłe, wygazowane, świeżo otwarte, piszesz ze śklonki, z butelki, testy robisz jak jesteś spragniony czy nie, a może po zjedzeniu czegoś ostrego, albo dzień po jak kapeć w mordce jest :D. 

Zmiennych jest masa. 

Ja np nie mam potrzeby robienia testów czy to ślepych czy też nie bo dla mnie to hobby nie jakaś rzecz od której życie ludzkie zależy. Tak też się dziwnie składa, że jak słucham to i patrzę przed siebie, a często tam kolumny stoją i odsłuch się łączy z wrażeniami wizualnymi. 

Ślepe testy są z tego powodu dla mnie o kant dupy rozbić że ludzie słuchający muzyki mają gdzieś co ktoś innych myśli o ich kablach czy kolumnach, oni się cieszą muzyka o sprzętem. Branża ma to w dupie bo im jeden wał czy sprzedadzą kabel, DSP, wzmacniacz czy kolumny. Pytanie komu na tych testach tak bardzo zależy i w celu jakim? Kogo chce się tymi testami uratować? Ludzi na początku drogi audio którzy i tak na kabel kasy nie mają bo chcą za 3-4 tys cały zestaw najlepiej nowy kupić. Eeee no kurde nie wiem 😆 to jest dopiero wiedzą tajemna....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wing0 napisał:

Ślepe testy są z tego powodu dla mnie o kant dupy rozbić że ludzie słuchający muzyki mają gdzieś co ktoś innych myśli o ich kablach czy kolumnach, oni się cieszą muzyka o sprzętem. 

Czekaj, czekaj, to skad te awantury ze strony "gdziesmajacych", gdy sceptycy wyrazaja wlasna opinie i oswiadczenia o cudzych wrazeniach sluchowych niczym innym niepopartych rowniez "maja gdzies"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mariusz Kopacki napisał:

Czekaj, czekaj, to skad te awantury ze strony "gdziesmajacych", gdy sceptycy wyrazaja wlasna opinie i oswiadczenia o cudzych wrazeniach sluchowych niczym innym niepopartych rowniez "maja gdzies"?

Czekaj czekaj, a jak ktoś opisując sprzęt pisze "że słyszy u siebie, że on słyszy, że w jego opinii" itd itd, a ktoś dziesiąty raz nadupca o ślepych testach itd to może w końcu Ci ”gdzieśmający" mają gdzieś czy ktoś inny słyszy, ale reagują na ciągłe pierdzielenie?  Mnie np wali czy ktoś wierzy w to co ja słyszę i czy mój system komuś się podoba, wkurza mnie natomiast nagminne wciskanie innym swoich tez przez obie strony. Od dłuższego czasu przeważają ci sceptycy i są znacznie bardziej nachalni niż ci w sweterkach co kable słyszą, ale tego sceptycy nie widzą. Dla nich gość który 20 lat składał kasę na swój system to naganiacz bo pisze że kabel mu gra :). 

A i jeszcze na forach to jest ułamek mały ludzi którzy audio mają takich z audio za naprawdę grubą kasę to jest jakiś promil, nie zajmują sobie czasu pierdoletami i walkami kogutów :).

Edytowano przez Wing0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wing0 napisał:

Czekaj czekaj, a jak ktoś opisując sprzęt pisze "że słyszy u siebie, że on słyszy, że w jego opinii" itd itd, a ktoś dziesiąty raz nadupca o ślepych testach itd to może w końcu Ci ”gdzieśmający" mają gdzieś czy ktoś inny słyszy, ale reagują na ciągłe pierdzielenie?  Mnie np wali czy ktoś wierzy w to co ja słyszę i czy mój system komuś się podoba, wkurza mnie natomiast nagminne wciskanie innym swoich tez przez obie strony. Od dłuższego czasu przeważają ci sceptycy i są znacznie bardziej nachalni niż ci w sweterkach co kable słyszą, ale tego sceptycy nie widzą. Dla nich gość który 20 lat składał kasę na swój system to naganiacz bo pisze że kabel mu gra :). 

A i jeszcze na forach to jest ułamek mały ludzi którzy audio mają takich z audio za naprawdę grubą kasę to jest jakiś promil, nie zajmują sobie czasu pierdoletami i walkami kogutów :).

No to nie bardzo jednak "maja gdzies"... Do tanga trzeba dwojga, nie bedzie awantury gdy jedna ze stron jest rzeczywiscie obojetna.

Podobnie strona sceptyczna nie bardzo jest obojetna, gdy po raz n-ty dowiaduje sie w poetyckich slowach o "oczywistych" i slyszalnych dla kazdego roznicach, ktore nigdy nie chca wyjsc poza slowne deklaracje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie te poetyckie opisy są? Nie czasem w artykułach sponsorowanych, czy u naganiaczy? Ja tu czytam forum i kilka innych od bardzo bardzo dawna i od już dłuższego czasu znalezienie kwiecistych opisów czegokolwiek graniczy z cudem bo ludzie zaraz są atakowani. 

Mi np słowne deklaracje w tej zabawie audio wystarczą, jak będę miał ochotę zweryfikuje i jak będę miał ochotę wydam pieniądze. Zarabiam jestem dorosły i sam zweryfikuje czy wydać kasę na kabel czy na DSP. W niczym normalnie myślącym ludziom nie powinno przeszkadzać to że ktoś kabel słyszy i się tym chwali, a niech się chwali jak mu z tym dobrze. Skrajności natomiast po obu stronach są złe jak w każdej dziedzinie. 

A faktycznie może nie każdy ma gdzieś, część ludzi napieprza się dla zasady, dla zabawy. Ja sam czasem lubię popisać np z Kraftem dla samego sparingu tak za stare dobre czasy, a mam wywalone czy ktoś słyszy mój kabel czy nie :). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.03.2023 o 14:19, Wing0 napisał:

Bez kitu to forum jest chyba jedyne takie. Na AS też się napierdzielają, ale jest sporo ciekawej treści i wiedzy mimo tego. Tu tylko nawalania, non stop kurde nawalanka. W tygodniu więcej powstaje wątków o niczym służących do ponapieprzania się niż wątków odnośnie testów, opisów wrażeń, sprzętu itd itd czasem tylko zmiana warty następuje w powielaczach problemów, a tak to ciągle to samo Ci sami... Bez kitu do znudzenia. Mirosław ile już było wątków o tych testach 3-4-7 bo już ciężko się doliczyć.

Nie ma się czemu dziwić, skoro wszystko zmierza w kierunku tego, że wszystko brzmi tak samo, a zaczęło się od kabli, teraz wzmacniacze itd

Fajnie to ujęła Ola cyt.

Co najsmutniejsze, przestrzeń do dyskusji o hobby zaczyna się powoli kurczyć, ponieważ opanowują ją kuriozalne dyskusje negujące jakąś część istoty tego forum - mimo wszystko AUDIOFILSKIEGO, a osoby od lat związane z forum, stopniowo przestają się udzielać.

https://forum.audio.com.pl/topic/80655-kable-czyli-jak-zaorać-każde-forum-i-co-zrobić-aby-tego-uniknąć/#comment-410850

 

Dnia 31.03.2023 o 16:01, J4Z napisał:

A ciebie do trollowania i marnowania energii wartościowych użytkowników w ciekawym dla mnie temacie o przewodach? 

Szkoda, bo właśnie przez takie zachowanie, odeszło z Forum naprawdę kilka fajnych osób od kiedy tu jestem.

Dnia 31.03.2023 o 09:57, Chyba Miro 84 napisał:

I Kto tu prowokuje?

Masz wielki tupet, takie rzeczy pisać!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...