Skocz do zawartości

Był Naim i co teraz...


maskun

Recommended Posts

  • 3 months later...
Dnia 11.06.2023 o 08:14, mar76ek napisał:

I jak rozwój sytuacji? Masz już coś na stałe, czy nadal szukasz? 

heh faktycznie nic nie pisałem bo w maju/czerwcu pytałem Was a mamy październik i dopiero teraz na dniach będe kupował.
Miałem przez cały ten czas wzmacniacz pożyczony EVO75 bo znajomy go sprzedaje i nie potrafi sprzedać 🙂 i powiem Wam że przepaść do Naima z dźwiękiem. Płasko tonalnie i brak takiej sceny jaką dawał Atom no ale wiadomo to subiektywna ocena.
Od tygodnia już nie mam tego Cambridge i szykuje się poważnie do zakupu.
Dziwne bo Primare i15 prisma też w klasie D już zagrał znacznie lepiej i nawet mi się podobało. Wysokie dość selektywne i dokładna prezentacja dźwięku a że nie słucham za dużo jazzu, bluesa itp. to poważnie myślę nad nim.

Szukam jednak takiego szczegółowego dźwięku bo basy to sobie uzupełniam subem wiec wzmak może mieć te dolne pasmo troche na bakier.

Także na razie na tapecie ten szwed i jeszcze Atoll in100, Roksan K3. Nawet Technics G700 brałem pod uwage ale tutaj troszkę kaski trzeba dołożyć😑 ale dźwięk również precyzyjny i dokładny.

Byłem przez ten czas w kilku salonach posłuchać...zachwalali Roksana Atessa a kompletnie mi się nie podobał dźwiękowo (już nie wspomnę o tych pomarańczowych ledach z przodu, nie mój klimat co do koloru 😉 ) no i niektórzy odradzali Primare że sucho gra a wlaśnie dla mnie to świetnie grało - także nie wiem czy jest sens tak mocno sugerować się opiniami szczególnie w sklepach ale dobrze ze przynajmniej polecają odsłuchy bo co ucho to inne preferencje 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majkel74 btw. arcama sa20 miałem jakieś 12 msc i używałem na wszelkie sposoby. Rzecz jasna z zewnętrznym DAC ale i transportem do cyfrowych złączy. Dźwięk w porzadku ale nudny, neutralny i z moimi kolumnami niewiele się działo.
Sam nie wiem, znudził mi się chyba i do Arcama na razie nie chce wracać chociaż wiem że sa30 może brzmieć lepiej.
Primare i15 mk1 ma DAC na AKM który był wg kilku ludzi z branży "ciekawszy" lepiej brzmiał a w mk2 wrzucili Sabre i tam już dużo opinii że sucho itp. Także już wiem skąd takie sprzeczności. Wszystko to pewnie i tak zależy od odsłuchu także tyle na tą chwilę 😀

Edytowano przez maskun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, majkel74 napisał:

No i chyba jednak SA30 to trochę inna konstrukcja niż SA20. 

 

13 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

SA20 i SA30 to inne brzmienie.

hmm no widze wiele osób tak piszę ale patrząc na konstrukcje i specyfikacje to oba są na DACu ESS Sabre ESS9038K2M i oba są w klasie G a to tez na pewno ma wpływ na brzmienie w tych niższych poziomach głośności.
Różnica to dodany streamer i większa moc w SA30. Także kontrola dźwięku głównie przy dynamicznych, basowych utworach będzie pewnie po stronie trzydziestki ale jaki z tego morał? Nie patrzyć tylko na specyfikacje i cyferki ? 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, maskun napisał:

Primare i15 mk1 ma DAC na AKM który był wg kilku ludzi z branży "ciekawszy" lepiej brzmiał a w mk2 wrzucili Sabre i tam już dużo opinii że sucho itp. Także już wiem skąd takie sprzeczności. Wszystko to pewnie i tak zależy od odsłuchu także tyle na tą chwilę 😀

Nie grają same kości, tj. bardziej skomplikowane.

Czasami można się zdziwić, opierając się tylko na jednym elemencie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powtarzających się „zeznań” wynika, ze Sa20 ma raczej mało basu, podczas gdy sa30 sporo plus lepsza sekcja cyfrowa, pomimo ze ten sam przetwornik. SA 30 ma mój znajomy z kolumnami Gaudera i muszę powiedzieć ze dźwięk z wbudowanego streamera z Tidala nie ustępuje temu podawanymi z CD, w obu przypadkach jest dźwięk wysokiej klasy, choć nie ma w nim szczególnego ciepła i gęstości.

Raczej obiektywizm, czystość i przejrzystość 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.10.2023 o 08:46, maskun napisał:

 

hmm no widze wiele osób tak piszę ale patrząc na konstrukcje i specyfikacje to oba są na DACu ESS Sabre ESS9038K2M i oba są w klasie G a to tez na pewno ma wpływ na brzmienie w tych niższych poziomach głośności.
Różnica to dodany streamer i większa moc w SA30. Także kontrola dźwięku głównie przy dynamicznych, basowych utworach będzie pewnie po stronie trzydziestki ale jaki z tego morał? Nie patrzyć tylko na specyfikacje i cyferki ? 😁

Bo wykorzystują to samo autorskie rozwiązanie ale SA20 ma 90W a SA30 120W

A może poczekać na nowe?

https://www.arcam.co.uk/our-products.htm

Dnia 4.10.2023 o 11:54, lysy napisał:

Nie grają same kości, tj. bardziej skomplikowane.

Czasami można się zdziwić, opierając się tylko na jednym elemencie.

Plusik

Dnia 4.10.2023 o 14:08, majkel74 napisał:

Z powtarzających się „zeznań” wynika, ze Sa20 ma raczej mało basu, podczas gdy sa30 sporo plus lepsza sekcja cyfrowa, pomimo ze ten sam przetwornik. SA 30 ma mój znajomy z kolumnami Gaudera i muszę powiedzieć ze dźwięk z wbudowanego streamera z Tidala nie ustępuje temu podawanymi z CD, w obu przypadkach jest dźwięk wysokiej klasy, choć nie ma w nim szczególnego ciepła i gęstości.

Raczej obiektywizm, czystość i przejrzystość 

Mało to bym nie powiedział.

Ale SA30 przy tej samej głośności dawkuje go więcej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

Mało to bym nie powiedział.

Ale SA30 przy tej samej głośności dawkuje go więcej.

A jeszcze jakieś różnice? Pytam bo mam teraz A29 który dla mnie zagrał trochę cieplej od nowego Sa20 ale z tą samą precyzcją i został. Sa30 nie miałem u siebie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To koniec mojego szukania 😊. Miałem tydzień wolnego i przeznaczyłem poważnie na znalezienie nowego wzmacniacza. Wybór jest trochę banalny i popularny ale było to zrobione z głową! Bez sugerowania się w sieci co jak gra tylko długimi odsłuchami i ciągłym żonglowaniem wzmacniaczami.
Odsłuchy tych wzmacniaczy co wymienię były fizycznie u mnie (nie pytajcie jak to zrobiłem ale ukłon do salonu audio ze Śląska 😊 )  Były dzień po dniu u mnie bo blisko miałem..
Kolumny jak pisałem to KEF R700 i jako wspólny mianownik testowanych wzmacniaczy podłączałem pod Wiim Pro. Dlaczego nie Pro Plus ? bo w salonie jak decydowałem się na wypożyczenie nie słyszałem aż tak wielkiej różnicy.

Zwykły Pro to dobry sprzęt dla kogoś kto raczej będzie go używał jako transport. Czyli tak jak ja.

Testy wzmacniaczy robiłem Wiim’em poprzez RCA oraz z coaxiala.
Kabli używałem swoich tj. kabel 2xRCA „Chord C-Line Interkonekt” a jako transport kabel coaxial „Wireworld Ultraviolet 8” Głośnikowe jakie mam to „Supra Classic 2.5”

Testy robione przez Deezer premium – wszystkie utwory pokazywało jako FLAC wiec jakościowo było bardzo w porządku 😉.
Powtórzę się że szukam dźwięku „jasnego” czyli z dobrą wyeksponowaną górą pasma oraz dynamicznego. Zależało mi na tym bo mam subwoofer i dolne pasmo sobie nim uzupełniam. Testy jednak robiłem na samych kolumnach bo uważałem że lepiej wyczuje charakter danego wzmacniacza.
Budżet jednak max 7 – 8 tyś
Szukałem więc wzmacniacza, który by się z R700 ’kami  "dogadał" bo teoria to jedno a fakt słuchania u siebie to serio inna bajka.
Wybrałem do testu te poniżej po chwilowych odsłuchach w salonie audio na kolumnach KEF 7meta
odrzuciłem zaś Cyrus One Cast i HD, NAD C368, Marantz 7000n i Denon PMA-900HNE (tu było najgorzej bo zagrał dość przeciętnie i jakby nie pokazywał tylu szczegółów)


1. Primare i15 prisma
Mój faworyt bo w salonie bardzo dobrze brzmiało. Podobała mi się szczegółowość, każdy szmer w nagraniu 😊 Przenieśmy się do mnie. No cóż słyszałem opinie że „R700 potrzebują prądu” albo że „są trudniejsze do wysterowania” no i to prawda. Było płasko i słabo przy niskich i normalnych poziomach głośności. Jak słuchało się głośno lub bardzo głośno to jak najbardziej takiego dźwięku szukałem! Momentami aż klinicznie, metalicznie(chociaż to może nad wyrost określenie) ale pasowało do muzyki której słucham. Tam gdzie było potrzeba zaokrąglenia, ciepła w jazzowych albo bluesowych kawałkach było gorzej ale ogólnie Primare wymaga dobrze nagranych utworów! Najgorzej albumy popsute trochę przez niewłaściwy mastering, jakby zły poziom wokali i w efekcie ogólnie płaskie brzmienie całości. Było to bardzo wyczuwalne nie tak ja w pozostałych wzmacniaczach. Oczywiście ta szczegółowość jest czasem fajna i chciałbym mieć go jako drugi 😊
Rzecz która jeszcze mi utkwiła głównie w Polskich wokalach głównie damskich - występowało czasem akcentowanie sybilantów.
Wygląd taki skandynawski, bez wielkich gałek, ekranów ale widać że porządnie wykonany. Fajna sprawna apka Prisma gdy używałem bez Wiim’a
Odpadł i może kiedyś wrócę…ale z innymi kolumnami.

2. Roksan Atessa
Każdy kogo pytałem o wzmacniacz w tym budżecie zawsze wspominał o Atessie. Szkoda że nie udało się K3 no ale Atessa była u mnie.
Dźwięk brzmiący gładko i poprawnie, bez podbarwień jak na moje ucho. No i Roksan w miarę wybacza nagrania, które nie są idealne. To  było słychać w porównaniu do i15.
To nie jest wzmacniacz, który wywołuje jakiś zachwyt. Chcąc opisać charakter nawet nie wiem co napisać – neutralny ? No nie wiem nudny wg mnie. Aplikacja firmowa poprawna.
Wygląd fajny na żywo jednak nie po uruchomieniu ☹ te pomarańczowe diody oj nie. Serio sorry za dygresje ale cały dzień czułem się z nim jak David Hasselhoff w Knight Rider.
Odpadł ale chciałbym posłuchać K3 lub Caspian M2 ale nie było ich.


3. NuPrime IDA-16
To klasa D która zupełnie nie brzmi jak typowo klasa D ale to już stereotyp bo można tak wystroić sprzęt że będzie grał gładko, ciepło. No właśnie tak mogę to opisać – Amerykanie mnie zaskoczyli tu nie było ostrych krawędzi a góra przy porównaniu do innych była nawet lekko wycofana. Nie trzeba człowieka ze złotym uchem aby ocenić że nie jest tak rozdzielczo a jednak dobrze się słuchało. To że ja szukam czegoś detalicznego u góry nie znaczy że ten wzmacniacz się nie będzie podobał! był bardzo fajny efekt, muzykalny który odprężał.
Dlaczego w ogóle taki wzmacniacz zabrałem? W salonie słuchałem z innymi kolumnami i wydawał mi się ciekawy a do tego klasa D i fakt że zawsze chciałem coś z NuPrime potestować. Fajna odskocznia, dobrze że go miałem bo wiem że nie chce teraz takiego dźwięku. Inne modele te niższe grają inaczej.
Wygląd oczywiście mi nie pasował – wygląd wagi łazienkowej i mocne niebieskie cyfry wyświetlacza.
Szkoda że nie zrobiłem zdjęcia jak to głupio wyglądało u mnie. Na żywo taka futurystyczna bryła trochę.

4. Technics SU G700
Jedyny wzmak który dostałem rano a wieczorem musiałem oddać. Ciężko to wypożyczyć! Miałem go z innego miejsca niż pozostałe. Prawie nikt tego nie ma.
Dźwiękowo było  bogato, szczegółowo i serio po 10minutach już myślałem że to jest to! W sumie to efekt był taki po tym ciepłym NuPrime. Japończyk brzmiał bardzo dobrze chyba z pewnym charakterem ale nie potrafie tego opisać. Nie było to klinicznie i ostro ale zaś ten efekt że wystarczy średnie nagranie i słychać że jest jest chudo, słabo w przekazie. Lepiej brzmiał na wejściach cyfrowych niż RCA to było ciekawe. Nie wiem czy to kwestia kabli ale to jedyny wzmak gdzie była duża różnica cyfra/analog. Może właśnie tak mocno pokazywał różnice między zewnętrznym a swoim DAC.
Wygląd bajka i to zaćmiło mi ocenę. Już potem widziałem same plusy. Dźwięk jest faktycznie dobry ale żeby po zniżkach płacić ok. 11k to mnie obudziło i nie zdecydowałem się ☹
Serio przez to że u mnie wzmacniacz stoi na takiej komodzie gdzieś na wysokości 1 metra to jest od razu widoczny (reprezentacyjny widok). Stąd moja niechęć do całkiem płaskich wzmaków (chociaż Devialetem bym nie pogardził)
Po zastanowieniu G700 kojarzy mi się z Yamahą A-S1200 której słuchałem tylko w salonie. Wygląd coś w tym klimacie przy czym Yamaha to takie typowe retro a Technics to retro i nowoczesność w jednym – chyba przez to oświetlenie. Kojarzycie efekt jak w starszym aucie wymienicie oryginalne żarówki na te xenon efekt ? no właśnie to to samo 😄
I.m.h.o. dźwiękowo pozytywnie ale nie na 11k bo do tego jeszcze kilka stówek na Wiim by doszło.

5. CA CXA81
Za dużo powiedziane że znam Cambridge bo EVO75 był trochę u mnie (ale to klasa D). Miałem też kiedyś CXA60 ale z innymi kolumnami i wtedy wiem że było b.dobrze. Sprzedałem tylko dlatego że Arcam’a SA20 miałem w super cenie a chciałem coś nowego.
Puściłem na początku kilka piosenek Michała Dżeksona jego utwory są zrealizowane znakomicie ale mam inne kawałki do testowania które dobrze znam i wychwycę różnice.
Tak naprawdę nie brałem CXA pod uwagę. Były naciski ze strony salonu że muszę to porównać bo pasuje do preferencji jakie mam chociaż na pewno 81 jest już równiejszy w przekazie niż bardziej „rozjaśniony” 60.

Tutaj po prostu na tych KEFach zagrało to energicznie od najniższych poziomów głośności. To było takie dokładne, dynamiczne granie. R700 to nie mistrz skuteczności ale fajnie się to zgrało.
Całość dla mnie jest bardzo muzykalna czyli dobrze się słucha – za całokształt mocna piątka.
Dostałem wersję Black a to z tego co czytam jakaś limitowana ilość jest i dobrze, okazale wygląda. Ja po prostu wiem że to banalny wybór a chciałem coś innego i celowałem w D klase a tu taki klops..chociaż bardzo pozytywny.
Czuć w tym wzmaku sporą moc - przy każdej muzyce wraz z pogłośnieniem jest świetna kontrola.

Epilog:
Naim Atom grał lepiej ? kurde szkoda że nie mam go pod ręką do porównania. Chyba jedyna mocniejsza cecha Naima to jego jeszcze większa dynamika. On wyrywał się do przodu. Kontrast między cichymi dźwiękami a mocniejszymi prezentował z jeszcze większym przytupem. Nasz słuch jednak łatwo się adaptuje do dźwięku także tylko testy bez większych przerw np. dzień po dniu jest naprawdę satysfakcjonujący.
btw. Dziwne że Naim miał 40W a taki Primare 70 – a była jednak duża różnica w mocy na korzyść Atoma. Nie wspominając EVO75 bo on to w ogóle nie grał. To jakiś nie udany kastrowany EVO150 i to było przykre.


Także finalnie mam czarnego CXA81 z Wiim Pro i jestem bardzo zadowolony.
Zobaczymy czy się znudzi – ale muszę do tego czysto rozsądkowo podejść że aby poczuć teraz różnice w jakości to jedynie coś innego pod 20k podchodzące. W Naimie trochę płaci się za markę tak trochę jak wyznawcy Apple – nie jest to wybitnie lepszy sprzęt ale każą sobie srogo płacić za renomę.

Oczywiście podaje moje TOP w odsłuchach:

- Felix Laband – Black Shoes
- Connectica – Unbounded, Symbolic Expression (tylko zamknąć oczy i w innym świecie jesteś)
- Tsuyoshi Yamamoto – Midnight Sugar Short ver  (finezyjny i gęsty odgłos talerzy perkusji, bajka )
- John Mayer – Gravity
- Joesef – Comedown  (wokal przy dobrym sprzęcie super efekt znikają kolumny)
- Kirk Whalum – My All
- Antimatter – Templates (spokojny utwór ale jak nie wiesz czy dobrze z basem u Ciebie 😄 to posłuchaj)

Edytowano przez maskun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.10.2023 o 21:33, marcinmarcin napisał:

A jeszcze jakieś różnice? Pytam bo mam teraz A29 który dla mnie zagrał trochę cieplej od nowego Sa20 ale z tą samą precyzcją i został. Sa30 nie miałem u siebie. 

Warto teraz go wypożyczyć wchodzą nowe modele to na pewno będą jakieś promocję.

Cała ta "nowsza" nie najnowsza bo tego nie wiem seria grała deczko inaczej od poprzedniej. A nóż pójdziesz w dobrą stronę.

10 godzin temu, maskun napisał:

Bez sugerowania się w sieci co jak gra tylko długimi odsłuchami i ciągłym żonglowaniem wzmacniaczami.

No i o to chodziło.

Leci plusik.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.10.2023 o 09:09, maskun napisał:

5. CA CXA81

(...)  81 jest już równiejszy w przekazie niż bardziej „rozjaśniony” 60.

(...) Tutaj po prostu na tych KEFach zagrało to energicznie od najniższych poziomów głośności. To było takie dokładne, dynamiczne granie. R700 to nie mistrz skuteczności ale fajnie się to zgrało. Całość dla mnie jest bardzo muzykalna czyli dobrze się słucha – za całokształt mocna piątka.

(...) Czuć w tym wzmaku sporą moc - przy każdej muzyce wraz z pogłośnieniem jest świetna kontrola.

Kefów nie znam, za to CXA 81 miałem i zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś o nim. Równiejszy od 61, dokładny, przestrzenny (choć bardziej na szerokość niż w głąb) a przy tym dość muzykalny, jeśli tylko nie gra ze zbyt ostrymi czy suchymi kolumnami. No i w miarę uniwersalny jeśli chodzi o repertuar. Nie jest to typowy rockman czy jazzman, raczej kompromisowy piecyk. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak @Rafał S zgadza się - gra uniwersalnie i ogólnie nada się do każdej muzyki ale inne wzmaki które znam naprawdę grają ciemniejszym dźwiękiem z mniejsza ilością detali także nie wiem jak zakwalifikować ten zestaw. Na moje ucho są lekko podkreślone wysokie tony. Na pewno gdyby były regulacje jak w starej wersji 60/80 nic bym już nie dostrajał - dlatego chyba producent wyszedł z tego samego założenia 😁

Cały czas zadaje sobie pytanie czy to regres w stosunku do Naima Atoma?

W Atomie dużą częścią składową ceny był jednak streamer z dobrą doinwestowaną programistycznie aplikacją oraz dobrej jakości ekran pewnie też nie tani. No i brand Naim to tez tam parę procent ceny 😉 (ładnie był znaczek Naim podświetlony i nie można tego było wyłączyć 🙂 )

Sam sobie odpowiedziałem że na pewno nie - gra przyjemnie wcale nie dużo gorzej od Naima a jedyne różnice próbowałem krótko opisać wyżej.
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Asia napisał:

Atoma nie mieli do wypożyczenia?

Nie mieli Atoma i tak jak juz napisałem ze bezpośrednio nieporównywałem ale miałem ten sprzęt bardzo długo i pamiętam jak to grało.

Na pewno nie było tak żebym stwierdził że Naim był dużo lepszy... tylko ta dynamika po stronie Atoma była chyba większa. Ale tak poza tym cxa81 daję radę i to z nawiązką.. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.10.2023 o 09:09, maskun napisał:

Odsłuchy tych wzmacniaczy co wymienię były fizycznie u mnie (nie pytajcie jak to zrobiłem ale ukłon do salonu audio ze Śląska 😊 )  Były dzień po dniu u mnie bo blisko miałem..

Wal śmiało który to salon, bo przyda się jakaś odskocznia od branży na Forum.

Ja się domyślam, a inne osoby w razie potrzeby pewnie skorzystają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

Ale dalej mówimy o Atomie za 15 000 vs Canbridge za 5500 zł. Prawda ? :)

 

Prawda 😄 i sam nie wierze....także albo cxa81 tak dobrze gra albo mój słuch jest nie do końca doskonały. Myślę że to drugie ale napisałem że jest różnica ale jeśli miałbym czysto finansowo do tego podejść dzisiaj to 13k za Atoma a 5500+600 za Wiima to biore to tańsze rozwiązanie.
Mam wtedy reszte 7k na kolumny, kable no cokolwiek jeśli patrząc tylko przez pryzmat że chce wydać mniej ale dźwięk mieć również dobrej jakości!
...ale Atom jest ładniejszy i mniejszy - to piękny klocek i bardzo polecam do normalnych odsłuchów a 40W to nie patrzyć na te dane bo tylko można się zrazić a wiem że wielu kupuje po specyfikacji i to jest wstępny filtr wyboru.


 

1 godzinę temu, lysy napisał:

Wal śmiało który to salon

nie bardzo bo to wyjątek.....bez szczegółów ale po prostu opłacała się moja wizyta temu salonowi. Ogólnie można wypożyczać w niektórych salonach audio ale tutaj udało się jeden po drugim  😉 także nie sugerujemy się tym wyjątkiem.

Ogólnie polecam słuchać u siebie bo w salonie co najwyżej takie ogólne tylko podejrzenie , posłuchanie sprzętu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

Ale dalej mówimy o Atomie za 15 000 vs Canbridge za 5500 zł. Prawda ? :)

 

O to to. Znaczy ten Cambridge się broni. No i super. Czyli za "normalne" pieniądze też można znaleźć zacnie grające klocuszki. Nie wszystko złoto co... itd. Oczywiście dochodzi synergia z resztą systemu i pomieszczeniem, nie mówiąc już o guście słuchacza;)

Choć wizualnie Atom mi się podoba. No może oprócz logo, którego nie można wygasić. Bajerancka gałka volume wygląda super, ale patrząc pod względem praktycznym, kurz wytrzeć w tych zakamarkach...

Poza tym Naim to dopłata za logo, często w niebotycznych kwotach (vide Naim Nait 50 czy choćby Atom IMHO). Z w miarę świeżych Naimów to XS2 i Unitiqute miały jeszcze rozsądnie skrojone ceny i były to naprawdę warte swojej ceny sprzęty, nie oderwane ceną od konkurencji, a wyróżniające się na jej tle. Ale teraz... szkoda gadać.

7 godzin temu, maskun napisał:

Prawda 😄 i sam nie wierze....także albo cxa81 tak dobrze gra albo mój słuch jest nie do końca doskonały. Myślę że to drugie ale napisałem że jest różnica ale jeśli miałbym czysto finansowo do tego podejść dzisiaj to 13k za Atoma a 5500+600 za Wiima to biore to tańsze rozwiązanie.
Mam wtedy reszte 7k na kolumny, kable no cokolwiek jeśli patrząc tylko przez pryzmat że chce wydać mniej ale dźwięk mieć również dobrej jakości!

Mega podejście, naprawdę, tylko przyklasnąć zdrowego rozsądku:) To Tobie ma się podobać, a nie zgadzać się z rankingami w gazetkach czy opiniami pewnych "guru". O słuch bym się nie martwił;) Naim to żadna świętość (mimo, że sam miałem 2 i bardzo szanuję tę markę). Cambridge sroce spod ogona nie wypadł (miałem Stream Magic 6 i bardzo dobrze go wspominam:). 

Cóż, są i tacy, którzy kupują kabelki albo absorbery za 5 koła do systemu za 15... Ich sprawa.

Pozdrawiam, Tomek.

Edytowano przez tomasz1w
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...