Skocz do zawartości

Czułość wejścia wzmacniacza i jego regulacja głośności.


Grzesiek202

Recommended Posts

Cześć,
szukałem, ale na forum nie znalazłem podobnego tematu. Czy może mi ktoś wyjaśnić temat czułości wejścia i głośności wzmacniacza, lub potwierdzić że rozumuję prawidłowo.
Mam wzmacniacz z czułością wejścia 400mV / 100 kOhm. Czy prawdą jest, że podłączając do takiego wejścia źródło o napięciu wyjścia 400 mV, jego maksymalną głośność uzyskam przy potencjometrze odkręconym na 100% i czy to jest równoważne z jego najwyższą osiągalną mocą?
Czy podłączając 200mV na wejściu mam sytuację, gdzie gałką muszę dojechać praktycznie dwa razy dalej (no dobra, to uproszczenie) żeby dostać tyle samo dB z kolumn?
Pytam, bo MA 1000 to kolejna hybryda, którą trzeba rozkręcić mocniej żeby wzmak zagrał głośno. Nie jest to aż taki poziom jak np. Haiku Bright 4, ale jest inaczej w porównaniu z innymi wzmacniaczami i chcąc grać głośniej, czasami przejeżdżam godzinę 12 albo i nieco dalej. W żadnym momencie nie słychać oczywiście nic niepokojącego z głośników, więc sądzę, że nie wchodzę w zakres jakichś zniekształceń. No ale właśnie. Czy na pewno?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde dziwna sprawa. Były chyba na forum ze dwa tematy kiedy to właściciele skarżyli się na ich słaba moc. Tzn że graja im za cicho. Chodziło dokladnie o MR780. Myślałem że oni po prostu chcieli robić imprezy a nie słuchać muzyki ale teraz Twój wątek. Miałem sporo wzmacniaczy i to o wiele słabszych i nigdy nawet do godz 12 się nie zbliżyłem. Może Magnat tak ma. Co do czułości itp to Ci niestety nie pomogę bo nie wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Artur Charicki napisał:

Może Magnat tak ma.

Na pewno podobnie mają Brighty. Właśnie próbując sprzedać MK4 nie powiodło mi się to raz z jednym panem, który twierdził, że wzmacniacz jest bardzo słaby mocowo, bo zaczyna grać głośniej gdzieś od poziomu na godzinie 11. Tylko, że do końca skali i tak nie trzeba było dojeżdżać. Wygląda to po prostu tak, jakby użyteczny zakres regulacji głośności praktycznie pokrywał się z zakresem ruchu pokrętła. Z tego co czytałem, jest to spowodowane małą czułością wejść (czyli stosunkowo dużym napięciem potrzebnym na wejściu). Haiku miał aż 600mV. Czy to znaczy, że podając sygnał np. 200mV nie wykorzystamy całej mocy pieca?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Mam wzmacniacz z czułością wejścia 400mV / 100 kOhm. Czy prawdą jest, że podłączając do takiego wejścia źródło o napięciu wyjścia 400 mV, jego maksymalną głośność uzyskam przy potencjometrze odkręconym na 100% i czy to jest równoważne z jego najwyższą osiągalną mocą?

Tak, o ile oczywiście na wyjściu źródła wystąpi sygnał o takim napięciu. W przypadku muzyki, czyli sygnału o względnie dużym współczynniku szczytu (crest factor) wzmacniacz rzadko osiąga moc maksymalną (chwilową), przy założeniu, że go nie przesterowujemy. Choć biorąc pod uwagę dzisiejsze realizacje nagrań... ;) 

59 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Czy podłączając 200mV na wejściu mam sytuację, gdzie gałką muszę dojechać praktycznie dwa razy dalej (no dobra, to uproszczenie) żeby dostać tyle samo dB z kolumn?

Potencjometry głośności mają charakterystykę logarytmiczną, aby lepiej współdziałały z naszym słuchem, tzn. aby zwiększanie głośności (a nie moc, czy napięcie) było w miarę proporcjonalne w odniesieniu do pozycji potencjometru. Odnośnie konkretnego przykładu, czyli podania na wejście napięcia będącego połową czułości wzmacniacza - na wyjściu otrzymamy 4-ro krotnie mniejszą moc (moc jest proporcjonalna do kwadratu napięcia), ale to nie przełoży się na odczucie zmniejszenia głośności nawet o połowę (przyjmuje się, że aby wystąpiło poczucie dwukrotnego zwiększenia głośności, potrzeba zwiększyć moc dziesięciokrotnie). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Na pewno podobnie mają Brighty. Właśnie próbując sprzedać MK4 nie powiodło mi się to raz z jednym panem, który twierdził, że wzmacniacz jest bardzo słaby mocowo, bo zaczyna grać głośniej gdzieś od poziomu na godzinie 11. Tylko, że do końca skali i tak nie trzeba było dojeżdżać. Wygląda to po prostu tak, jakby użyteczny zakres regulacji głośności praktycznie pokrywał się z zakresem ruchu pokrętła. Z tego co czytałem, jest to spowodowane małą czułością wejść (czyli stosunkowo dużym napięciem potrzebnym na wejściu). Haiku miał aż 600mV. Czy to znaczy, że podając sygnał np. 200mV nie wykorzystamy całej mocy pieca?

Potencjometr dziala z reguly jako attenuator sygnalu wejsciowego, wzmocnienie jako takie jest stale. Jezeli 400 mV na wejsciu jest prawidlowo wysterowane przy w pelni rozkreconym potencjometrze, to dwukrotnie mniejsze napiecie bedzie skutkowalo moca nizsza, niz mozliwa do uzyskania - jak ekwiwalent nieco skreconego potecnjometru przy napieciu 400 mV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @nowy78. Czyli w niektórych wzmacniaczach ich potrzeba do odważniejszego przekręcenia potencjometru wynika, czy też może wynikać z czułości wejścia.


A czy jest możliwe, że zbyt mała wartość napięcia sygnału wejściowego (dajmy na to 200mV) w połączeniu z małą czułością wzmacniacza (powiedzmy 600mV) może powodować że on po prostu nigdy nie zagra tak głośno, jak w przypadku gdyby miał na przykład czułość wejścia również na poziomie 200? I czy to znaczy, że część jego mocy jest ograniczana poziomem sygnału już na wejściu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Grzesiek202 napisał:

A czy jest możliwe, że zbyt mała wartość napięcia sygnału wejściowego (dajmy na to 200mV) w połączeniu z małą czułością wzmacniacza (powiedzmy 600mV) może powodować że on po prostu nigdy nie zagra tak głośno, jak w przypadku gdyby miał na przykład czułość wejścia również na poziomie 200? I czy to znaczy, że część jego mocy jest ograniczana poziomem sygnału już na wejściu?

Dokładnie tak. W przypadku trzykrotnie mniejszego sygnału w odniesieniu do czułości wzmacniacza, maksymalna możliwa do uzyskania moc wyjściowa będzie mniejsza od nominalnej aż 9 razy, a więc zmniejszenie głośności będzie już wyraźne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli czułość wejść - coś na co do tej pory nie zwracałem większej uwagi, jest jednak czymś na co trzeba patrzeć.
Ale zaraz;

24 minuty temu, nowy78 napisał:

W przypadku trzykrotnie mniejszego sygnału w odniesieniu do czułości wzmacniacza, maksymalna możliwa do uzyskania moc wyjściowa będzie mniejsza od nominalnej aż 9 razy

Chcesz powiedzieć, że dla takiego Haiku Bright 4 (czułość wejść 600mV) i dajmy na to sygnale ze źródła 200mV, z tych jego 50W zostanie (sic!) 5,5?

Edycja posta:
pytanie czy w ogóle to stanowi jednak problem. Teraz widzę, że typowe napięcia wyjścia np. w CD to 2V a więc na pewno nie mniej niż czułość wejścia wzmacniacza.

Dobrze jest to też wyjaśnione tutaj.

https://www.hifi.pl/porady/wzmacniacze-pokretlo-glosnosci.php

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Chcesz powiedzieć, że dla takiego Haiku Bright 4 (czułość wejść 600mV) i dajmy na to sygnale ze źródła 200mV, z tych jego 50W zostanie (sic!) 5,5?

A czy przypadkiem standardowy poziom wyjścia ze źródeł (fixed) to nie jest ok. 2 V? To co się martwić tymi 200mV.

PS a najlepiej kupić Marantza. Wszystkie czułości według standardu i głową spokojna;) 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uświadomiłem to sobie pa napisaniu posta powyżej. To rzeczywiście problem tylko hipotetyczny.
Natomiast czułość wejścia wzmacniacza ma przełożenie na no jak szybko obracając pokrętło dojedziemy do maksymalnej użytecznej mocy/glośności sprzętu. Tyle, że teraz doczytałem, że zagadnienie jest jeszcze bardziej skomplikowane, bo są różne rodzaje potencjometrów.

Czyli, czy Pan kupujący ode mnie Brighta 4, mógł mieć rację, że jest on po prostu bardzo słaby mocowo bo zaczynał grać głośno gdzieś od położenia na godz 12?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już nie wspomnę, że same płyty też są róźnie nagrane. Niektóre trzeba grać głośniej o parę "godzin", by grały na poziomie do którego przywykliśmy. 

I jeszcze jedno. Mniejsza czułość wejścia pomaga słabiej skonstruowanym wzmacniaczom osiągnąć przyzwoity odstęp sygnału od szumu;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grzesiek202 ad meritum nie mam pojęcia o czym tu piszecie natomiast dawanie informacji jakoby Brighty były słabe i grały od godziny 11 nie zgadza się z moim doświadczeniem. "Mój" Haiku Bright MK5 gra na godzinie 9 , a nawet mniej, na 11 to by już ryczało. Mówię tu o połączeniu z wysokoskutecznymi kolumnami.

@Dedal75 co Ty na to?

27 minut temu, Kraft napisał:

PS a najlepiej kupić Marantza.

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam 🤪.

Edytowano przez Asia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wysokoskutecznymi kolumnami to inna bajka 3dB więcej to 2 razy głośniej podobno 🤨 

Spotykam utwory które grają normalnie , głośno i bardzo cicho . Czasami przydało by się więcej mocy . Ale miałem ostatnio hypexa i moc miał 2,5 tego co Bright  na dodatek leciałem po xlr ale nie odczułem by było 2,5 raza głośniej . Co do ich czułości nie znam danych tak że tego .....Pzdr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Asia napisał:

natomiast dawanie informacji jakoby Brighty były słabe

Asiu, ja takiej informacji nie rozprowadzam, bo tak nie sądzę. A nawet więcej, napisałem że spotkałem się z takim zdaniem u człowieka, który nie potrafił zrozumieć, że sposób działania potencjometru nie mówi w zasadzie nic o tym czy wzmacniacz ma zapas mocy czy też nie. No i go nie przekonałem 🙂.

Fakt jest natomiast taki, że MK4, którego miałem trzeba było rzeczywiście podkręcić żeby grał głośniej. Podobnie mam teraz z MA 1000. Druga sprawa, to też niektóre płyty, które są zrealizowane z bardzo niskim stopniem głośności (np. Vanessa Fernandez "Use me" z Tidal).

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką mają skuteczność Twoje B&W? 84 dB? No to faktycznie przepaść w stosunku do Arii 91.5 dB czy EV 96 dB.

Kolejny dobry powód do zainteresowania się tzw. kolumnami do lampy. Najlepiej dużymi monitorami z epoki 😁.

Choć nie wykluczam, że jednak PESEL Cię nie puści w te rejony 😉.

Edytowano przez Asia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w zasadzie, @Asia to prawie trafiłaś. Mam pewien plan na audio i zakłada on nabycie czystej lampy i odpowiednich do nich kolumn. Wiem jednak, że to większy wysiłek niż odsłuch czegoś "sklepowego". Kurczę, nie bardzo mam teraz czas żeby zrobić to porządnie, więc zrobię to jak tylko domknę jeszcze kilka innych spraw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Grzesiek202 napisał:

Fakt jest natomiast taki, że MK4, którego miałem trzeba było rzeczywiście podkręcić żeby grał głośniej. Podobnie mam teraz z MA 1000.

Na papierze MA 1000 ma o 30 watów więcej od MK4 przy 8 omach (80 przeciw 50) Nie wiem, jak wygląda jego przewaga przy 4 omach, ale też powinna być znacząca (Bright - 80 watów).

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...