Rafał S Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca 2 minuty temu, T Z6 napisał: Na pierwszy rzut uchem grają fajnie i z Magnatem i nawet z Yamahą. Nie duszą się w pomieszczeniu? Bas nie dominuje? Stereofonia (scena) ok? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
T Z6 Napisano 30 marca Autor Udostępnij Napisano 30 marca 2 minuty temu, Rafał S napisał: Nie duszą się w pomieszczeniu? Bas nie dominuje? Stereofonia (scena) ok? Bas swietny.Zero dudnienia jak to bylo z Heco.Piekna góra w zaden sposób nie drazniąca czy przesadnie metaliczna.Na sasiednim forum ktos napisał ze to suchotniki.Absolutnie Nie.Z Magnatem zauwazyłem ze przez RME Adi 2 Dac trzeba sluchać bez zadnych bajerów które poustawiałem wczesniej dla Heco czy Melodiki.Bo z tymi ustawieniami bas mi jaja pourywa.Z RME ewentualnie jeszcze potestuje czy mozna cos ulepszyc ale na chwile obecna nie widze takiej potrzeby. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S!N! Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca (edytowany) Ja bym bardziej zapytał czy nie męczą górą (dla mnie to zbyt jasne granie) i momentami metaliczne. Edit: Wyprzedziłeś mnie, ciekawe jak się spiszą po czasie Edytowano 30 marca przez S!N! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
T Z6 Napisano 30 marca Autor Udostępnij Napisano 30 marca 1 minutę temu, S!N! napisał: Ja bym bardziej zapytał czy nie męczą górą (dla mnie to zbyt jasne granie) i momentami metaliczne. Edit: Wyprzedziłeś mnie, ciekawe jak się spiszą po czasie Ja chyba lubie jasne brzmienie.Dlatego Heco mnie denerwowaly.A po czasie napewno coś uslysze w sensie zmiany.W która strone to zobaczymy.Mam nadzieje ze nie dopadla mnie jeszcze choroba audiofilska. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca Ja się lepiej czuję, gdy zamiast choroba audiofilska używam terminów „obecność i uważność”. Bez dodatkowego plecaka z cegłami, który ciąży, przeszkadza i utrudnia. Lubię być obecnym w trakcie odsłuchów, siedzę całym sobą i jest mi z tym dobrze. I chyba osobom obok mnie jest dobrze ze mną. @T Z6 trzymam kciuki, byś jak najszybciej nabrał 100% pewności co do słuszności wyboru. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca Dnia 28.03.2024 o 21:51, Kraft napisał: Tylko dlatego, że nikt nie potrafi zdefiniować co to takiego (co jednak nie jest przeszkodą w posługiwanie się tym określeniem w dyskusjach o właściwościach wzmacniaczy;). Moim skromnym zdaniem, wydajność prądowa, to cecha pracy wzmacniacza. Wynika ona z mocniejszych, przewymiarowanych: trafa + baterii kondensatorów. Taki ponad wydajny zasilacz, daje końcówce mocy swobodę oddawania skoków mocy i wzmacniania transjentów w trakcie, bez rozmycia ataku dźwięku, z zachowaniem dużej dynamiki całości sygnału audio. Jeśli do takiego wzmacniacza podłączymy "łatwe" w sensie obciążenia impedancyjnego kolumny, najlepiej ośmio, lub więcej omowe, to zyskamy zestaw który gra czytelnym basem od najniższych poziomów głośności, i nie "zatykający się" na wysokich poziomach i skokach głośności. Taka wydajność jest spotykana raczej w starszych konstrukcjach, z czasów wyścigu jakościowego złotych lat techniki audio, bo nowsze zazwyczaj są okrojone przez księgowych. Maksymalizacja zysku, to przekleństwo naszych czasów, które odbija nam się jakościową czkawką we wszystkich dziedzinach życia. I powoduje, że owa niegdyś spotykana wydajność prądowa jawi nam się dziś jako coś kompletnie abstrakcyjnego, co trudno konkretnie zdefiniować. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
T Z6 Napisano 30 marca Autor Udostępnij Napisano 30 marca A to niespodzianka.....Smsl Q5 tez brzmi bardzo fajnie.Jest dobry bas.Sa wysokie czyste i detaliczne.Srednica ani wycofana ani wypchnięta.No szok.To małe chinskie pudełeczko nie przestaje mnie zadziwiać. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca (edytowany) 4 godziny temu, michaudio napisał: Moim skromnym zdaniem, wydajność prądowa, to cecha pracy wzmacniacza. Wynika ona z mocniejszych, przewymiarowanych: trafa + baterii kondensatorów. Taki ponad wydajny zasilacz, daje końcówce mocy swobodę oddawania skoków mocy i wzmacniania transjentów w trakcie, bez rozmycia ataku dźwięku, z zachowaniem dużej dynamiki całości sygnału audio. Mądrego to i miło posłuchać. Edytowano 30 marca przez Rafał S 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Top Hi-Fi & Video Design Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca 7 godzin temu, michaudio napisał: Moim skromnym zdaniem, wydajność prądowa, to cecha pracy wzmacniacza. Wynika ona z mocniejszych, przewymiarowanych: trafa + baterii kondensatorów. Taki ponad wydajny zasilacz, daje końcówce mocy swobodę oddawania skoków mocy i wzmacniania transjentów w trakcie, bez rozmycia ataku dźwięku, z zachowaniem dużej dynamiki całości sygnału audio. Jeśli do takiego wzmacniacza podłączymy "łatwe" w sensie obciążenia impedancyjnego kolumny, najlepiej ośmio, lub więcej omowe, to zyskamy zestaw który gra czytelnym basem od najniższych poziomów głośności, i nie "zatykający się" na wysokich poziomach i skokach głośności. Taka wydajność jest spotykana raczej w starszych konstrukcjach, z czasów wyścigu jakościowego złotych lat techniki audio, bo nowsze zazwyczaj są okrojone przez księgowych. Maksymalizacja zysku, to przekleństwo naszych czasów, które odbija nam się jakościową czkawką we wszystkich dziedzinach życia. I powoduje, że owa niegdyś spotykana wydajność prądowa jawi nam się dziś jako coś kompletnie abstrakcyjnego, co trudno konkretnie zdefiniować. Do tej wypowiedzi, trzeba dopowiedzieć, że w dalszym ciągu są na rynku świetne i wydajne konstrukcje, z tym że "ta" granica ceny to, przesunęła się dużo, dużo dalej... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca (edytowany) 1 godzinę temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał: "ta" granica ceny to, przesunęła się dużo, dużo dalej... Gdzie jest ona teraz? Np. ograniczając się do Waszej oferty: poziom Michi X3, czy wyżej? Edytowano 30 marca przez Rafał S Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca Jak dotąt to chyba tu jest granica. Cenowa. Czy też ta brzmieniowa to juz do oceny. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca (edytowany) To TIE fighter może też służyć do odtwarzania muzyki? Edytowano 31 marca przez Kraft Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Top Hi-Fi & Video Design Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 10 godzin temu, Rafał S napisał: Gdzie jest ona teraz? Np. ograniczając się do Waszej oferty: poziom Michi X3, czy wyżej? Wiesz co? Też, tak samo jeszcze Yamaha AS3200, Luxman 505, Devialet 140. Są to urządzenia, które można kwalifikować jako wydajne, bardzo dobrze zrobione, użyte są bardzo dobre elementy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 19 godzin temu, michaudio napisał: Taka wydajność jest spotykana raczej w starszych konstrukcjach, z czasów wyścigu jakościowego złotych lat techniki audio, bo nowsze zazwyczaj są okrojone przez księgowych. Na rynku pro wzmacniacze 2x500W kosztują ledwo kilka tysięcy złotych. I to klasy AB, bo D to nawet poniżej tysiąca. Można mocno i tanio, jak ktoś chce. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 19 godzin temu, michaudio napisał: trafa + baterii kondensatorów. Czy to o to chodzi ? Total of capacitors: 92 600 µF Czy to jest jeszcze cos onnego? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Top Hi-Fi & Video Design Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 14 minut temu, Kraft napisał: Na rynku pro wzmacniacze 2x500W kosztują ledwo kilka tysięcy złotych. I to klasy AB, bo D to nawet poniżej tysiąca. Można mocno i tanio, jak ktoś chce. Też prawda. Tylko tam nie znajdziemy "audiofilskiej" przyjemności Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca Przed chwilą, Top Hi-Fi & Video Design napisał: Tylko tam nie znajdziemy "audiofilskiej" przyjemności A na koncertach? Tam znajdziemy przyjemność? Bo wiecie, jaki sprzęt tam gra? Brrrr... pro. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca (edytowany) Tylko co to jest ta audiofilska przyjemność? 😏 To chyba jest cos bardzo indywidualnego. Edytowano 31 marca przez Artur Brol Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca Panowie, nie chodziło mi o mocarne wzmacniacze. Bo po co mi w domu 500 Wat, kiedy na co dzień korzystam realnie z przedziału 0,5 do około 20 watów. Miałem na myśli konkretną proporcję pomiędzy danym zasilaczem, a współpracującą z nim końcówką mocy. To dopiero początek zabawy. Kolejne czynniki w tej układance, to między innymi czułość wejść preampu, do tego dochodzą jeszcze parametry zestawów głośnikowych: wartość i przebieg impedancji (lepsza wyższa i "łatwa", czyli bez dużych spadków na niskich częstotliwościach) dalej dochodzi skuteczność, znowu lepsza wyższa. Jeśli uda się zestawić elementy które spełniają powyższe, zyskujemy żywy dynamiczny dźwięk, bez wydawania dużych sum. A najprościej powiem tak, miałem w użytku kilkadziesiąt swoich, wypożyczonych, i słuchanych poza domem wzmacniaczy. Wszystkie mniej lub bardziej się grzały, aż trafiłem na jeden który prawie zawsze jest chłodny. Obojętnie czy grał z kolumnami 4ohm czy 8, cicho czy głośno, to jedynym ciepłym miejscem jest żarówka podświetlająca "wycieraczki". Ten wzmacniacz to nic nadzwyczajnego, ale spięty z ośmioomowymi, budżetowymi kolumnami potrafi zagrać przyjemnie i po cichu, i bardzo głośno. A przy hardkorowo głośnym graniu trudno zauważyć jakiś ruch głośników niskotonowych, praktycznie jest on ledwo wyczuwalny pod palcami, a wzmacniacz jest zimny. Ot taka ciekawostka, dla mnie bardzo praktyczna, bo to moje wzmocnienie na lato, kiedy nie da się wysiedzieć w pokoju z lampowcem. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 1 godzinę temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał: Wiesz co? Też, tak samo jeszcze Yamaha AS3200, Luxman 505, Devialet 140. Są to urządzenia, które można kwalifikować jako wydajne, bardzo dobrze zrobione, użyte są bardzo dobre elementy. Czyli z grubsza 20-25 tys. po rabacie. Może 18 tys. w przypadku promocji na niektóre modele. Dzięki za konkretną odpowiedź. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 56 minut temu, Kraft napisał: A na koncertach? Tam znajdziemy przyjemność? Bo wiecie, jaki sprzęt tam gra? Brrrr... pro. Przyjemność na koncertach jest osiągalna, ale głównie na tych plenerowych. Bas miło masuje trzewia, i można sobie znaleźć sweetspot. Natomiast koncerty klubowe odpuściłem sobie kilka lat temu, bo mimo stosowania ochronników słuchu poziomy głośności były absolutnie nieakceptowalne. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 1 godzinę temu, michaudio napisał: między innymi czułość wejść preampu, A jaka powinna ona być według Ciebie, żeby wzmacniacz można było uznać za dobry? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca (edytowany) Nie wiem, nie studiuję poszczególnych parametrów, natomiast analizując konkretne kombinacje danych wstecz, zauważam pewne tendencje. Edytowano 31 marca przez RoRo Odpowiadając na post bezpośrednio pod nim nie ma sensu cytować go w całości Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kw202 Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca 1 godzinę temu, michaudio napisał: Bo po co mi w domu 500 Wat Ja taki mam 2x500 a zasila go trafo 1.3 kilowata 😉 Za to w drugim systemie 2x11. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 31 marca Udostępnij Napisano 31 marca Czułość wejść, oprócz standardu 0,2V bywa różna, raz wyższa, raz niższa. To daje różne efekty, nie interesuje mnie konkretna wartość żadnych parametrów , bo sprzęt dobieram na słuch. Jeśli dźwięk mi pasuje, to tabelki danych są rzeczą wtórną 3 minuty temu, Kw202 napisał: Ja taki mam 2x500 a zasila go trafo 1.3 kilowata 😉 Za to w drugim systemie 2x11. U mnie lampa set 2x22W wygryzła zbalansowany tranzystor 2x150w. Oprócz niej mam jeszcze dwa tranzystory vintage, 2x52w i 2x90w, i wszystkie trzy piece potrafią zagrać czysto znacznie głośniej niż potrzebuję. Ale jeśli ciebie bawi 500w to w porządku, bo najważniejsze żeby tobie pasowało, i nieważne co inni o tym myślą. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.