Skocz do zawartości

Dlaczego wzmacniacze lampowe wracają do łask?


Recommended Posts

11 godzin temu, elektron6 napisał:

Trochę nie rozumiem po co upierać się przy jednym systemie i szukać w nim uniwersalności.

Miejsce jest głównym ogranicznikiem.

Wygoda użytkowania dla wielu to wystarczający powód.

10 wzmacniaczy? 10 par kolumn? Jak nie to ile do czego? Toż to zawrotu głowy można dostać od możliwości kombinatorycznych 😉

Sam mam dwa miejsca na sprzęt i 4 pary kolumn, 3 wzmaki i ampli kina. Nie żeby było za dużo ale żona i jej mina jak wspominam o nowym pomyśle sprzętowym jest wystarczającym powodem by zostać przy jednym uniwersalnym zestawie 😂

Gdybym miał wybierać ten uniwersalny to jednak na lampowym wzmacniaczu. Myślę, że Leben serii 300 i do tego dobudowałbym resztę. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego akurat na Lebenie, ktory jest bardzo malo uniwersalny?

12 godzin temu, elektron6 napisał:

Trochę nie rozumiem po co upierać się przy jednym systemie i szukać w nim uniwersalności. Posiadam 6 zestawów lampowych i nie narzekam. Każdy gra inaczej lecz dobrze a jak czegosc zabraknie to zawsze można mieć i 10ty zestaw. 

Niestety ja mam tylko 3. Ale do tego dochodzą 2 przedwzmacniacze lampowe i kilka koncowek co juz znacznie podnosi mozliwosci. Ale nie wszystkie polączenia są ciekawe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu zadałem kilka pytań panu Wojtkowi Pacule. Większość pytań dotyczyła Lebena 300. Brzmienie, z czym łączyć itd. Nie otrzymałem odpowiedzi, ale ostatecznie to i może lepiej.

Mariusz, piszesz o 

46 minut temu, MariuszZ napisał:

Myślę, że Leben serii 300

Zechciałbyś coś nieco o tej „lampie”. Na pewno jest powód, że o niej piszesz. 
I jak wyglądałaby ta „reszta”.

A co tam, można porozmawiać. Ja posłucham/poczytam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, kaczadupa napisał:

Może być całkiem OK.

Do słuchania Metaliki czy Cohena? 😉

Nie da się pisać o wzmacniaczu nie widząc z jakimi kolumnami gra, w jakim pomieszczeniu, z jaką adaptacją akustyczną.

12W z Lebena, który jest typowym PP na EL84 w moim przypadku to kierunek na uniwersalność. 

@AudioTube Czemu Leben? Bo mi się podoba, ma fajne gałeczki i przełączniki oraz podstawowe regulacje. Jest do bólu typowym PP o parametrach w normie.

Lampy ogólnie dostępne i niedrogie. Mam zapas na wszelki wypadek.

Ma lampowy sznyt i w zestawieniu z kolumnami, które mam lub o których myślę żeby mieć zagra "mój" repertuar tak jak oczekuję. 

Poza tym to dobra marka o znanej renomie z świetną prasą. Jest niedrogi patrząc przez pryzmat innych wzmacniaczy lampowych w podobnej klasie brzmieniowej. 

Nie trzeba robić upgrade żeby mieć od strzała dobre granie.

Nie ma problemów z odsprzedażą. 

Jest spora audio społeczność gdzie można dzielić się doświadczeniami i spostrzeżeniami. 

Ma go Wojtek Pszoniak, a wg moich ocen on dobrze slyszy co i jak gra 😉

Pozdrawiam. M

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audiowit napisał:

Dlaczego akurat na Lebenie, ktory jest bardzo malo uniwersalny?

Witek, nie wiem o jakiej uniwersalności myślisz. XLRy obok RCA, wbudowany DAC, streamer? Czy raczej brzmieniowej, że niby do filharmoniki, progresywnego rocka, jazzu i bluesa czy cokolwiek kto czego tam słucha? 

Myślę, że mamy inne pojęcie o uniwersalności. Twoja jest bardziej totalną, moja niekompletna jak moje oczekiwania od audio. 

Ma być niedrogo i nieźle, tak by mnie jeszcze coś potrafiło w tej materii zachwycić, żebym mógł mieć marzenia ale też żeby mnie głowa miesiąc nie bolała jak piorun rozprawi się z domową elektroniką 😉

15 minut temu, Kubakk napisał:

I z czasem także dorzucił heresiaki , pomału stajesz się Nim :D 

Może mamy tylko podobne oczekiwania soniczne. Ścieżka jaką idę jest jednak zupełnie inna. Wojtek głównie słucha, ja głównie analizuję technikalia, później dopiero słucham. Inny mamy też pogląd na sprawy techniczne. Nie upraszczaj proszę 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MariuszZ napisał:

Witek, nie wiem o jakiej uniwersalności myślisz. XLRy obok RCA, wbudowany DAC, streamer? Czy raczej brzmieniowej, że niby do filharmoniki, progresywnego rocka, jazzu i bluesa czy cokolwiek kto czego tam słucha? 

Myślę, że mamy inne pojęcie o uniwersalności. Twoja jest bardziej totalną, moja niekompletna jak moje oczekiwania od audio. 

Ma być niedrogo i nieźle, tak by mnie jeszcze coś potrafiło w tej materii zachwycić, żebym mógł mieć marzenia ale też żeby mnie głowa miesiąc nie bolała jak piorun rozprawi się z domową elektroniką

Mariusz, może i totalną, tylko pamietaj, ze wszystko zalezy od punktu widzenia. Poza tym bez przesady, znam wiekszych świrow niż ja ;)

No i jak już xlr, to po co juz to rca? Żeby zaklócenia zbierały? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MariuszZ napisał:

Miejsce jest głównym ogranicznikiem.

Wygoda użytkowania dla wielu to wystarczający powód.

10 wzmacniaczy? 10 par kolumn? Jak nie to ile do czego? Toż to zawrotu głowy można dostać od możliwości kombinatorycznych 😉

Sam mam dwa miejsca na sprzęt i 4 pary kolumn, 3 wzmaki i ampli kina. Nie żeby było za dużo ale żona i jej mina jak wspominam o nowym pomyśle sprzętowym jest wystarczającym powodem by zostać przy jednym uniwersalnym zestawie 😂

Gdybym miał wybierać ten uniwersalny to jednak na lampowym wzmacniaczu. Myślę, że Leben serii 300 i do tego dobudowałbym resztę. 

 

Co do wygody to co to za hobby ze ma być wygodnie… hobby to z reguły dużo poświęconego czasu i ogrom wydanych pieniędzy . Gdyby miało być wygodnie to byłby jeden kombajn wielkości książki (klasa d + wbudowany streamer) do tego sterowanie z iPhone’a i można tyłka nie ruszać. Kto co lubi. Jak u mnie praca siedząca to wieczorna gimnastyka przy sprzęcie audio to samo zdrowie. Jest i namacalność sprzętu. Ogólnie jeden zestaw to jest jedna wielka nuda i kompromis. To nie dla mnie. 
Przy kilku zestawach wzmacniaczy, preampow, źródeł można dopasować się do danej potrzeby. Chcemy dużo detali, powietrza to podłączamy wzmacniacz na 2a3 lub 300b. Ma być słodko i dynamicznie - to zagrajmy na EL84 pp. Jedno i drugie - GM70. Ktoś lubi dźwięk spowolniony z dominującym dołem - to EL34. Mega klimatycznie? Proszę bardzo zagrajmy na AL4. Powrót do przeszłości? Pograjmy z gramofonu, szpulaka, kasety.Nowocześnie ? A to masz do ręki smartfona i wybieraj w streamingu milion utworów…czy to jest niewygodne? Nie to jest zawaliste!!!

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie streamuję tylko gram z dyskow. Wiele razy slyszałem Tidala u kolegow i zawsze w porownaniu z cd wypadal blado. W tym tyg bylem na porownaniach jakiegostam sprzetu i gralismy na Tidalu zamiennie z takim przenosnym odtwarzaczem. Wspomnę tylko, ze komputer z ktorego szedl tidal to zawodowy komputer montazowy. Dodatkowo miał filtry majace odseparować zaklócenia z kompa. Roznica byla ogromna na korzyść przenośnego gowienka z wgranymi plikami dsd i gestymi pcm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, elektron6 napisał:

Co do wygody to co to za hobby ze ma być wygodnie… hobby to z reguły dużo poświęconego czasu i ogrom wydanych pieniędzy . Gdyby miało być wygodnie to byłby jeden kombajn wielkości książki (klasa d + wbudowany streamer) do tego sterowanie z iPhone’a i można tyłka nie ruszać. Kto co lubi. Jak u mnie praca siedząca to wieczorna gimnastyka przy sprzęcie audio to samo zdrowie. Jest i namacalność sprzętu. Ogólnie jeden zestaw to jest jedna wielka nuda i kompromis. To nie dla mnie. 
Przy kilku zestawach wzmacniaczy, preampow, źródeł można dopasować się do danej potrzeby. Chcemy dużo detali, powietrza to podłączamy wzmacniacz na 2a3 lub 300b. Ma być słodko i dynamicznie - to zagrajmy na EL84 pp. Jedno i drugie - GM70. Ktoś lubi dźwięk spowolniony z dominującym dołem - to EL34. Mega klimatycznie? Proszę bardzo zagrajmy na AL4. Powrót do przeszłości? Pograjmy z gramofonu, szpulaka, kasety.Nowocześnie ? A to masz do ręki smartfona i wybieraj w streamingu milion utworów…czy to jest niewygodne? Nie to jest zawaliste!!!

zależy od punktu "siedzenia" 🤭

dla Ciebie jest zawaliste, dla mnie ujmując to dyplomatycznie absolutnie niezrozumiałe 😏

...ale przecież i kulawa Zośka, bez zębów na przedzie ma dziecko. Tak, że ten...🤣

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hobby to jest poświęcenie co do czasu, pieniędzy; poszukiwania, porównania, spotkania, wyjazdy, upgrydy, stawianie sobie co raz wyższych poprzeczek, odkrywanie ciągle  odkrywanie…Wszystko w imię pozytywnych emocji. Kupić jeden zestaw i tylko grać - to jest użyteczność a nie hobby:) nuda!

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, elektron6 napisał:

Kupić jeden zestaw i tylko grać - to jest użyteczność a nie hobby:) nuda!

Z drugiej strony jak komuś siadło brzmienie idealnie to po co więcej systemów.

Nudno nigdy nie będzie bo muzyka będzie mu pięknie grała z tego jednego a do tego mając Tidala itp. można do końca życia odkrywać muzyczne perełki. I tego wszystkim nam życzę. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, elektron6 napisał:

Nie jeden się już zaklinał że złapał króliczka a po czasie okazało się że to nie był króliczek a zajączek.

A wiesz czemu ? 

Przez to, że za dużo czasu spędza się na forach o tematyce audio i za bardzo wierzy w to co inni audiomaniacy nam mówią/piszą (przykład wyżej - odtwarzacz CD zawsze gra lepiej jak Tidal- dziesięciu przeczytało i uwierzyło ale są i tacy co się tylko uśmiechną).

Rozsądny ten co nie dał się w to szaleństwo wkręcić.

Gra pięknie to nie ruszać. 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Nudno nigdy nie będzie bo muzyka będzie mu pięknie grała z tego jednego a do tego mając Tidala itp. można do końca życia odkrywać muzyczne perełki. 

 

Myślę podobnie. Mimo, że często zmieniałem  system, to nigdy z powodu nudy, już  raczej niedosytu. Chwilowo na wyjeździe słucham z JBL-a przez BT i uzupełniam luki w swojej znajomości rocka lat 60-tych i 70-tych. Jest pięknie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dokładnie rozumie Elektrona akurat i cieszę się że tacy hobbyści jeszcze istnieją. Forum nie jest audiofilskie nie wiem czy kiedyś było, może dawno. Dziś to forum ludzi słuchających muzykę i tyle, co nic znaczy że to źle. Czasem tylko brakuje kolegów z wiedzą którzy znają sprzętu masę, mogli by coś fajnego podpowiedzieć, podyskutować o zestawieniach sprzętowych itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Wing0 napisał:

Czasem tylko brakuje kolegów z wiedzą którzy znają sprzętu masę, mogli by coś fajnego podpowiedzieć, podyskutować o zestawieniach sprzętowych itd.

Tylko co podpowiesz na odległość jak każdy z nas ten sam system opisze Ci mniej lub bardziej inaczej. I to słuchany w tym samym miejscu. Pogadać można ale będzie to przyjemne gawędzenie o osobistych odczuciach, wrażeniach. 

A ludzi z wiedzą techniczną mamy na forum ale ich się nie lubi bo burzą nasze audiofilskie wyobrażenia i marzenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto choć deczko tematu liznął wie że polecanie na odległość mija się z celem, ale pogawędzić warto choćby po to by zawęzić kręgi poszukiwań i nie przewalać tony gówno wartego sprzętu. Bo mimo że u każdego inaczej deko coś zagra to byle co będzie dalej byle czym ;). Jak już zmieniać to sprzęt warty uwagi czy to w kwestii dźwięku, wyglądu, budowy itd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, elektron6 napisał:

Hobby to jest poświęcenie co do czasu, pieniędzy; poszukiwania, porównania, spotkania, wyjazdy, upgrydy, stawianie sobie co raz wyższych poprzeczek, odkrywanie ciągle  odkrywanie…Wszystko w imię pozytywnych emocji. Kupić jeden zestaw i tylko grać - to jest użyteczność a nie hobby:) nuda!

Jak ja Cię doskonale rozumiem. Sprzęt audio to też historia techniki.

 

3 godziny temu, kaczadupa napisał:

 

A ludzi z wiedzą techniczną mamy na forum ale ich się nie lubi bo burzą nasze audiofilskie wyobrażenia i marzenia. 

No i co z tego. Pytanie czy tą wiedzę potrafią wykożystać. Wiedza nie jest po to żeby byla tylko jest pocoś.

U mnie wcale nie burzą marzeń. Moje wyobrazenia o audio są niezmienne. Ważne jest to co uslyszysz, a nie przeczytasz. Ale oczywiscie czytam z ciekawością.

3 godziny temu, Wing0 napisał:

A ja dokładnie rozumie Elektrona akurat i cieszę się że tacy hobbyści jeszcze istnieją. Forum nie jest audiofilskie nie wiem czy kiedyś było, może dawno. Dziś to forum ludzi słuchających muzykę i tyle, co nic znaczy że to źle. Czasem tylko brakuje kolegów z wiedzą którzy znają sprzętu masę, mogli by coś fajnego podpowiedzieć, podyskutować o zestawieniach sprzętowych itd.

No wiec właśnie. Brakuje ludzi z ciekawym sprzetem i obyciem. Sam wiesz, że wrzucone pytanie odnosnie czegoś innego niż wimm, pozostaje bez echa. Wiecej informacji zdobywa się piszac miedzy sobą.

 

5 godzin temu, kaczadupa napisał:

Przez to, że za dużo czasu spędza się na forach o tematyce audio i za bardzo wierzy w to co inni audiomaniacy nam mówią/piszą (przykład wyżej - odtwarzacz CD zawsze gra lepiej jak Tidal- dziesięciu przeczytało i uwierzyło ale są i tacy co się tylko uśmiechną).

Nie przekręcaj. Nie każdy cd :) i nie zawsze.

Oczywiscie, ze zdaje sobię sprawę, ze znow rzucam temat, ktory nie przysporzy mi popularnosci ale tak jest. Domyslam się, że wiekszość tytaj streamuje i się obruszyła.   Sprawdzone na wielu systemach, w różny sposób. A spotify to juz w samochodzie mozna sobie posluchać. Streamowanie jest fajne zeby sobie poserfowac i znaleźć coś nowego ale typowym audiofilskim źrodłem pozostaje nosnik fizyczny typu płyta lub plik wiadomego pochodzenia.

 

Jeszcze jedna myśl a'propos sprzetu. Moj "referencyjny" system juz jest poskladany. Jestem bardzo zadowolony z dźwieku, choc sama elektronika nie jest ani ladna, ani w części nowoczesna, napewno nie wyglada efektownie ale gra świetnie. Nie wykluczylo to u mnie eksperymentowania z inną elektroniką. Takie jest to hobby. Nie polega na lapaniu tylko gonieniu.

Jesli ktoś zlapał i trzyma, jego prawo i fajnie. 

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AudioTube napisał:

A czy źródła/przetworniki d/a z buforem lampowym to Koledzy używają, doceniają, testują, omijają, cokolwiek słyszeli?

Tak. Wiele.

Sam miałem UR CDE z kwadrą TFK ribbed plated. Sam cd bardzo dobry, a po upgrade ( co nie jest trudne, bo jak w wielu UR są niedoróbki) swietny.

Nie polecam lampizacji. Po co? Zeby dźwięk cyfrowy stal się analogowy? To lepiej z gramofonu grać.

Ewentualnie ( niech się specjalisci wypowiedzą) jako wzmocnienie sygnału. Ale opamp jest o wiele bardziej precyzyjny. Więc po co? Żeby ladnie zepsuć.

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, AudioTube napisał:

czy źródła/przetworniki d/a z buforem lampowym to Koledzy używają, doceniają, testują, omijają, cokolwiek słyszeli?

Na pewno słyszał Lampizator. Jest sporo materiałów w sieci. Tutaj prawdopodobnie garstka użytkowników słyszała u siebie ale i tak możliwe, że w skrajnie różnych warunkach niż Ty słuchasz. 

Poniżej krótka wypowiedź konstruktora, który wyjaśnią po co lampowe wyjścia są. Tu w kontekście właściwego wysterowania końcówki mocy ale o to generalnie chodzi by dopasować stopnie. Lampy dają pewne możliwości przy zachowaniu swojego charakteru przenoszenia, zniekształceń itd. Cała reszta to już wariacje na temat.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...