Zestawy odtwarzające prawidłowo mowę.

[Nie wszystko wiedzący]

Dzień dobry.

Rozpoczynam dyskusje na temat zestawów głośnikowych, które odtwarzają w sposób prawidłowy ludzką mowę, śpiew. 

Ważne by robiły to w sposób taki by nie gasić dźwięków talerzy i innych dźwięków wysokich.

Istotne też jest by wszystkie mlasknięcia, powietrze i sybilanty były słyszane a nie zgaszone czy nadmiernie eksponowane.

Szczenie, ffff, pppppp tid muszą mieć ogarnięte. Puszczam dialogi i mam słyszeć a nie zastanawiać i zgadywać co jest mówione.

Oczywiście założenie kolejne by takie zestawy resztę pasma odtwarzały prawidłowo. 

Budżet mało istotny ale dobrze by było to coś co można posłuchać w dzisiejszych czasach w Polsce. 

Wszelkie chwyty dozwolone. W ostatnich podnad dwóch latach przesłuchałem dużą ilość zestawow i nawet nie będę ich wypisywał bo nie mam zamiaru tworzyć sprzeczek ale nie mam już czasu na słuchanie dziadostwa.

[KrólKiczu]

1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Rozpoczynam dyskusje na temat zestawów głośnikowych, które odtwarzają w sposób prawidłowy ludzką mowę, śpiew. 

Cześć 

Rozumiem, że każdy ma nagrać swój głos i sprawdzić czy jego system odtwarza go tak jak brzmi on w naturze? W innym przypadku są to raczej tylko nasze wyobrażenia i audiofilskie bajania na temat "naturalności", "neutralności" i wielu innych, ukutych przez audiofili pojęć. 

1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Istotne też jest by wszystkie mlasknięcia, powietrze i sybilanty były słyszane a nie zgaszone czy nadmiernie eksponowane.

I tu chyba po raz kolejny - nagrywamy "Płonie ognisko w lesie" z szumem wiatru i zastanawiamy się czy głos brzmi prawidłowo i czy powietrza było tyle co w rzeczonym lesie. W innym przypadku to czy "sz", powiedzmy, Patrici Barber jest przesadzone czy nie (a może we właśnie taki "przesadzony" sposób jej głos został nagrany w studio) będzie zależało li tylko od naszej interpretacji. 

 

1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Ważne by robiły to w sposób taki by nie gasić dźwięków talerzy i innych dźwięków wysokich.

Skąd wiesz ile powinien wybrzmiewać talerz Manu Katche a ile talerz Dave'a Lombardo. Slyszaleś kiedyś "na żywo" trąbkę Davisa czy Tomasza Stańko? 

 

1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Puszczam dialogi i mam słyszeć a nie zastanawiać i zgadywać co jest mówione.

Spora część polskich filmów ma dialogi nagrane tragicznie. Także nawet zestawy za grube miliony nic tu nie pomogą 🙂. 

 

1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

W ostatnich podnad dwóch latach przesłuchałem dużą ilość zestawow i nawet nie będę ich wypisywał bo nie mam zamiaru tworzyć sprzeczek ale nie mam już czasu na słuchanie dziadostwa.

I tu dochodzimy do sedna tematu. Każdy prawdziwy audiofil musi udowodnić sobie i innym, że u niego gra najlepiej 🙂. 

Podsumowaniem mogą być słowa Kazika "Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle". 

Pozdrawiam 

Edytowano Niedziela o 05:57 przez KrólKiczu

[Nie wszystko wiedzący]

Myślę że można określić czy się mowę rozumie czy nie. Nie popadajmy w skrajności z polskimi filmami. Talerze można posłuchać na żywo i by wiedzieć jak mniej więcej brzmią.

Masz jakieś zestawy do posłuchania? Poleć coś.

Nie róbmy z prostych rzeczy lotu na księżyc. 

[AudioTube]

1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

W ostatnich podnad dwóch latach przesłuchałem dużą ilość zestawow

To co Ty „słyszysz” to ostatecznie wrażenie. Każdy ma swoje. Książki, opracowania leżą. Potrzebna ochota. Ale zapewne już to prawie wszystko wiesz.

Gdy obniżyłem pogłos w salonie, kuchni, korytarzu to zacząłem lepiej, znacznie lepiej rozumieć co się do mnie mówi. I jakoś tak mniej napięć odczuwam. I krótkie drzemki załatwiają resztę. 

Stół do kuchni dałem do zrobienia. Długo szukałem na mój wymiar.
Jak długo będę tam mieszkać, on będzie ze mną. 
 

 

 

[KrólKiczu]

44 minuty temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Nie róbmy z prostych rzeczy lotu na księżyc. 

Wg jednego, bardzo ważnego audiofila, audio to strasznie skomplikowane zagadnienie 🙂. 

 

48 minut temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Myślę że można określić czy się mowę rozumie czy nie. Nie popadajmy w skrajności z polskimi filmami. 

Jeśli kryterium jest rozumienie mowy to mój głośnik centralny z linii Dali Zensor oddaje ludzki głos bardzo dobrze. Polskie filmy to nie żadna znowu skrajność. Wystarczy poczytać ludzi, którzy lubią film a okaże się, że to dość poważny problem. 

56 minut temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Nie róbmy z prostych rzeczy lotu na księżyc. 

Niczego nie polecę bo uważam, że wszystko jest kwestią gustu i przyzwyczajeń. Ale jako ciekawostkę mogę przytoczyć historię sprzed kilku lat. Byłem u jednego audiofila, który posiada dość drogie klocki. Miał on 3 pary kolumn. Poprosiłem o włączenie utworu, który znam bardzo dobrze. Wokal na każdej parze "głośników" brzmiał inaczej. I skąd do diabła mam wiedzieć, który był najblizszy "prawdzie"? 

[kaczadupa]

Najwierniejsze barwy solistów i solistek miałem z połączenia włoskiego wzmacniacza Norma Revo IPA 80 a zaraz potem z Supernaita 3 i Caspiana M2 z monitorami Dynaudio.  Delicje polane wyrafinowaniem. 

 

 

[Rega]

3 godziny temu, KrólKiczu napisał:

Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle". 

Tylko, że Hank Marvin lub Al di Meola zdarzają się raz na kilka milionów. Niczego nie ujmując Twoim (lub Kazika) umiejętnościom.

Edytowano Niedziela o 09:20 przez Rega

[Kraft]

Głos ludzki prawidłowo odtwarzają małe monitory BBC. Do tego w końcu zostały stworzone, a w realizację  projektu włożono niespotykane środki. Jeśli komuś miało się udać, to właśnie im.

Edytowano Niedziela o 09:41 przez Kraft

[majkel74]

Harbeth P3 ESR. Bez lub z „xd”.  Miałem oba równocześnie, różnic w zakresie odtwarzania wokali nie ma. Do tego lepsze wysokie tony i generalnie szczegółowość w porównaniu do większych 30.2. 
 

[kaczadupa]

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Jeśli komuś miało się udać, to właśnie im.

A KEF LS50?

[Kraft]

Cóż. KEF był poważnie zaangażowany we wspomniany projekt BBC.

[KrólKiczu]

10 minut temu, kaczadupa napisał:

A KEF LS50?

Słuchałeś?

[kaczadupa]

3 minuty temu, KrólKiczu napisał:

Słuchałeś?

Niestety nie. Stąd pytanie do ich posiadacza. 

[KrólKiczu]

1 minutę temu, kaczadupa napisał:

Niestety nie. Stąd pytanie do ich posiadacza. 

Ja nie jestem ich posiadaczem 😉 ale miałem okazję ich słuchać i u mnie się nie sprawdziły ze względu na wzbudzający się bas. Gdyby nie on, kolumny byłyby warte rozważenia. Chociaż pewnie ustawione "korzystniej" niż u mnie i basem potrafiłyby oczarować. 

[Nie wszystko wiedzący]

Dzięki za konkrety do listy posłuchać w przyszłości.

[Chyba Miro 84]

Rozumiem że każdy może chwalić "swoje", co może być obarczone "pewnym błędem". Jednak wybierając kolumny (kiedyś tam), głównie kładłem nacisk na odbiór wokalu, więc kolumny które u mnie goszczą wygrały z obecnymi proponowanymi w tamtym czasie konkurentami. Mowa o Tannoy dc6tse. Mnie bardzo pasują pod tym względem ( oddanie głosu ludzkiego). Możliwe że wpływ ma na to info, które gdzies tam znalazłem w internecie o pewnym "zabarwieniu" w pasmie 5.5, 10 i 16khz. Tak więc nie jest perfekt , ale może właśnie o to chodzi... 🤔

Ps: jako bonusik... werbel jest obłędny w wykonaniu tych zespołów głośnikowych (uwielbiam).

Edytowano Niedziela o 19:49 przez Chyba Miro 84

[audiowit]

Fostex 6301. Powszechnie uzywane jeśli tylko mowimy o ludzkiej mowie. Lub Avantone.